24.07.2009 (Pt) 17.35 (5383 dni temu)

... chyba, że było by coś na bazie ligi dla graczy bez abonamentów z EL Paso. W innym razie, to nie ma sensu.

24.07.2009 (Pt) 19.06 (5383 dni temu)

mamy "grę tygodnia", ale moze na podobnej zasadzie zrobić "grę na szczycie"?

tzn byłaby automatycznie wybierana aktualnie rozgrywana gra, z przeliczeniami co 24h lub 12h, o najwyższym średnim współczynniku uczestniczacych graczy. kazdy mógłby taką grę obejrzeć (z wyjątkiem ostatniego przeliczenia) i na shoutboxie kibicować.
po zakończeniu gry byłaby jeszcze widoczna przez 24h, a potem automatycznie byłaby wybierana nowa, na etapie nie późniejszym niż trzecie przeliczenie.

jak sądzicie?

24.07.2009 (Pt) 19.26 (5383 dni temu)

Nie przejdzie? Ale to nie ma co nie przechodzić. Wprowadza się coś takiego i koniec. Popularność tego nie ma wpływu na funkcjonowanie.

Dla mnie ok. Kolejny fajny bajer. Nikomu przecież to nie będzie wadziło.

24.07.2009 (Pt) 19.48 (5383 dni temu)

obre panie szeryf - calkiem fajny bajer jak to zgrabnie ujął przedmówca

gdybym był nieskromny i występował w takich grach na szczycie to pewnie bym ogłosił nabór czirliderek do fanklubu duxa ... aaale raczej mi to nie grozi

24.07.2009 (Pt) 21.25 (5383 dni temu)

Profesjonalny komentarz (shoutbox) od kilku-kilkunastu doświadczonych graczy, których wyznaczy Szeryf (jako dowód uznania). Niewidzialny dla uczestników gry, ale oczywiście robiony dla widzów .
Jak się dopuści wszystkich do komentowania, to zapanuje kompletny bałagan.
No i oczywiście: widzowie widzą też komentarze uczestników.

24.07.2009 (Pt) 23.12 (5383 dni temu)

gry drużynowe nie wchodzą tu chyba w ogóle w grę

myślę, że opcja 2 jest najlepsza jako że komentarze w grach indywidualnych i tak służą głównie celom towarzyskim

z kolei pomysł kolegi też jest interesujący, ale wydaje mi się że lepiej żeby to było na zasadzie dopingu niż analizowania przebiegu gry przez wyjadaczy

25.07.2009 (So) 00.23 (5383 dni temu)

Pomysł z "grą na szczycie" moim zdaniem jest bardzo dobry . "Gra tygodnia" jest wg mnie praktycznie bezużyteczna, owszem, czasami jak tam zajrzę to mogę dowiedzieć się, jak w ostatnim przeliczeniu nabruździć czołówce lub umocnić swoją pozycję, ale nic poza tym.
Co do opcji 3, to zgadzam się z dux'em.

Ale, że w przyrodzie równowaga być musi, to nie zgodzę się, że drużynówki miałyby "nie wchodzić w grę". Bo niby dlaczego?

Wariant 2b jest chyba najpraktyczniejszy. Pomysł kolegi wydaje mi się zbędny. Kto będzie chciał, będzie mógł sobie sam wejść w arkusz "przeliczenie" i zobaczyć, co się dzieje


PS:
Gdy wszystkie mniej lub bardziej genialne pomysły zostaną zrealizowane ja bym do tego wszystkiego jeszcze dorzucił zakłady, czyli każdy z graczy obserwujących rozgrywkę mógłby wytypować zwycięzcę obstawiając, powiedzmy jedną cegiełkę. Do 2-go przeliczenia włącznie, ale z zastrzeżeniem, że żeby zakłady ruszyły musiałoby się zebrać przynajmniej dziesięciu obstawiających. Gdyby było ich - na przykład dziewięciu - zakłady nie ruszałyby, a cegiełki wracałyby do graczy.

23.04.2014 (Śr) 22.34 (3649 dni temu)

Czy coś w stylu tego co zaproponował Szeryf, było kiedyś wprowadzone?

24.04.2014 (Cz) 11.39 (3649 dni temu)

Jeśli chodzi o mistrza dnia to zależy. Jeśli dotyczy ono miasta w którym lubię grać i jest jako miażdżące zwycięstwo w farmerskich to często klikam. Chociażby zobaczyć kto grał, z kim grał i jakim sposobem rozłożył resztę.

Co do samego pomysłu to zainteresował mnie, bo widziałem go tak:

Mamy wgląd do gry, aż do ostatniego przeliczenia. Podobnie jak oglądamy przeliczenia starych gier, tylko, że bez podglądu na ostatnie decyzje gracza, przed zapisaniem decyzji.

Są komentarze bądź SB, ale tylko dla widzów. Grający nie mają tam wglądu. I na bieżąco możemy omawiać decyzję podjęte przez gracza, rzucać propozycje co można było w tej sytuacji zrobić itp.

Młodsi stażem się uczą, a Ci starsi mają rozrywkę. Pomysł z obstawianiem zakładów też był ciekawy

Nie wiem jak inni, ale ja z chęcią bym śledził taką rozgrywkę.

24.04.2014 (Cz) 12.07 (3649 dni temu)

Ale takie założenie odbiera sens i wszystkim innym grom. Idąc tym tokiem myślenia, przyjmujemy, że gry pucharowe z jakimś graczem, raz rozgrywam z nim, a raz z jego bardziej doświadczonym kolegą z drużyny.

Albo mogę w pięć minut założyć kilka kont i załatwić sobie niezłą pozycję w rankingu miesiąca.

Zresztą to dawałoby tylko dostęp do spekulacji graczy, a nie gotowych decyzji jakie podejmie przeciwnik.

I na koniec, jeśli mówi o "grze na szczycie" to nie startowałby do niej każdy. Raczej gracze, którzy cieszą się uznaniem i ładnymi osiągnięciami, mających tyle PD, że grają głównie dla przyjemności samej gry. Więc oszukiwanie mija się z celem.

25.04.2014 (Pt) 17.06 (3647 dni temu)

Obawiam się jednak, że nie będziesz miał okazji. Pomijając wszystkie przeszkody techniczne, niezbędne jest zainteresowanie graczy, a tego jak widać niema.