gry online

 tematów: 33      wątków: 2617      wypowiedzi: 27.803
autor: fraza:
jeśli chcesz brać udział w dyskusji zaloguj się: użytkownik: hasło:
Podsumowanie aktywności na forum w ciągu ostatnich 24 godzin

Forum >> spotkania offline >> Mistrzostwa w planszówkach na farmie u Loreny


poprzedni
system automatycznej korekty błędów

autor treść
wypowiedzi: 86
wątków: 3
Mistrzostwa w planszówkach na farmie u Loreny
10.05.2011 (Wt) 09.44 (4744 dni temu)
Serdecznie zapraszam do mojego saloonu w Dzikowie pod Toruniem Planujemy z Finrodem i Achajką dwudniowe weekendowe spotkanie farmersów przy grach planszowych i karcianych. Anonimowy sponsor ufundował dwa "Puchary Dzikowego Zachodu". Jeden dla mistrza gier - punktowane będą: "Carson City", "Carcassonne", "Puerto Rico", "Cytadela", "Scrabble", "Fasolki" i oczywiście "Pędzące żółwie", drugi dla zwycięzcy w szybkich grach (systemem pucharowym) w "EL Oczko".
Przepraszam, ale ze względów organizacyjnych termin nie jest jeszcze ustalony, proponuję ostatni weekend maja (28/29) albo pierwszy czerwca (4/5). Oferuję możliwość noclegu u mnie na podłodze, lub na pobliskiej łące w namiocie. Proszę zgłaszajcie się podając jaki termin pasuje, postaramy się w miarę szybko się zdecydować. Szczegóły później. ZAPRASZAMY
Kuźnia Talentów
wypowiedzi: 76
wątków: 3

...
27.05.2011 (Pt) 20.41 (4726 dni temu)
Już jest ... kąpie się, jutro zabierzesz stąd zwłoki Czejo
wypowiedzi: 86
wątków: 3
hm
27.05.2011 (Pt) 21.02 (4726 dni temu)
czejo, a oprócz zwłok zyla wrzuć jeszcze na bagażnik zwłoki adasia
wypowiedzi: 309
wątków: 12

n
27.05.2011 (Pt) 21.04 (4726 dni temu)
sakwy mam pojemne, ale Adasia chyba nie pozwolą zabrać
wypowiedzi: 715
wątków: 56
...
28.05.2011 (So) 08.34 (4726 dni temu)
Pierwszy obóz jest wszechstronnie wyposażony, Adaś z Agą są bardzo gościnni, atak na szczyt będzie wyzwaniem
wypowiedzi: 205
wątków: 7
:D
28.05.2011 (So) 14.06 (4725 dni temu)
ufff Zylo przeżył,a już zaczynałem się martwić,jak przeczytałem o tych całych zwłokach
wypowiedzi: 86
wątków: 3
zdrowie
28.05.2011 (So) 22.17 (4725 dni temu)
Zylo ma się świetnie, a właśnie wszyscy wypiliśmy zdrowie Adasia. Następne Gonzal będzie Twoje
Zebrało się nas 10 farmersów + 4 osoby towarzyszące, gry idą pełną parą
wypowiedzi: 11
wątków: 0
Po mistrzostwach
29.05.2011 (Nd) 23.04 (4724 dni temu)
Było zajefanie!
Polecam każdemu kto nie był jeszcze na żadnym zjeździe, aby jak najszybciej to nadrobił
Wielkie dzięki wszystkim za świetnie spędzony czas
Pokłony dla organizatorki i jej rodziny za przepyszne jedzenie
Oczywiście dwójka Wolnych Indian nie zawiodła i zdobyła 1 miejsce - Knot i 3 miejsce - Lilia, dzięki uprzejmości Zylo - 4 miejsce, więc po prostu zdominowaliśmy konkurentów
2 miejsce zajął Finrod, bo to jego ulubione
Pozdrawiam wszystkich, którzy na farmie byli!
wypowiedzi: 302
wątków: 15
po mistrzostwach
29.05.2011 (Nd) 23.22 (4724 dni temu)
Chciałoby się rzec: czemu tak rzadko!!!! Było jak zwykle genialnie, przesympatycznie, z wyjątkowo (a może standardowo, jak na Loreńskie standardy) rozbudowanym programem zajęć, przecudownie, świetnie zorganizowanie .... brak słów. Kto nie był niech żałuje, a kto był na pewno przyjedzie kolejny raz.

A przy okazji dowiedziałem się, że mam radiowy głos
wypowiedzi: 715
wątków: 56
...
30.05.2011 (Pn) 00.12 (4724 dni temu)
Dotarłem do domu, trzymam kciuki za to żeby wszyscy pozostali podróżnicy wrócili do siebie szczęśliwie . Wielkie podziękowania dla wszystkich którzy zjawili się, pokłony dla organizatorów, szczególne pozdrowienia dla nocujących na farmerskim polu namiotowym .

PS
Lorena ktoś się obrazić może, bo farmerów było więcej niż 10, a osób towarzyszących więcej niż 4, ale to tylko moje wyliczenia
wypowiedzi: 302
wątków: 15
Zylo
30.05.2011 (Pn) 00.32 (4724 dni temu)
"szczególne pozdrowienia dla nocujących na farmerskim polu namiotowym"

Za to też ktoś się może obrazić..
wypowiedzi: 309
wątków: 12

.
30.05.2011 (Pn) 00.41 (4724 dni temu)
no to ja też się melduję już z domu
Snoopy i Bishop przesyłają pozdrowienia
dla ciekawych świata wrzucę dzisiaj ślad GPS trasy, którą z Zylem pokonaliśmy po obu stronach Wisły
i na 3 dla Loreny:
DZIĘ-KU-JE-MY!!!
wypowiedzi: 715
wątków: 56
Buzz
30.05.2011 (Pn) 00.50 (4724 dni temu)
Przepraszam za niedopatrzenie, nie wiem jak to się stało, że w poprzednim moim poście nie umieściłem:
- szczególnych pozdrowień dla prowadzącego farmerski peleton rowerowy na odcinku Dzikowo -> most na lewą stronę Wisły przed Toruniem
- szczególnych pozdrowień dla farmerskiego mistrza w oczko i jego bardzo farmerskiego ojca
- szczególnych pozdrowień dla farmera, który mimo przebywania grypy jelitowej przyjechał wraz z dzieciakiem drugiego dnia
- szczególnych pozdrowień dla towarzyszącego organizatorce mistrza w scrabble
- szczególnych pozdrowień dla dwójki obiecujących przyszłych farmerów (rodzeństwa) o przeciwstawnych charakterach
- dla organizatorów (całej trójki) dedykowałem już pokłony, a szczególne pozdrowienia się w nich zawierają
wypowiedzi: 302
wątków: 15
o patrz
30.05.2011 (Pn) 01.02 (4724 dni temu)
i jak od razu inaczej to brzmi

Teraz mogę z czystym sumieniem przyłączyć się do wszystkich szczególnych pozdrowień. Do następnego!

Prowadzący peleton ze względu na krótszą trasę brał cały wiatr na siebie, coby Wam się później lżej jechało
wypowiedzi: 715
wątków: 56
...
30.05.2011 (Pn) 01.15 (4724 dni temu)
Potem całą trasę Czejo był prowadzącym dwuosobowy peleton i wielki szacunek dla niego za utrzymanie takiego tempa, że na drorcu byłem coś około godziny przed odjazdem mojego pociągu, pomimo tego, że wielokrotnie prosiłem o krótką przerwę
wypowiedzi: 86
wątków: 3
podsumowanie
30.05.2011 (Pn) 10.03 (4724 dni temu)
Właśnie odjechali ostatni obozowicze (Kraków i Szczyrk), czas na kilka zdań podsumowania
- było super (przynajmniej dla mnie) i ogromnie wszystkim dziękuję, że chcieliście przyjechać i to niektórzy z tak daleka!
- nagraliśmy się "do wypęku", a pełno było przy tym śmiechu i zabawy
- nagadaliśmy się (niektórzy to i w nocy nie mogli przestać) nie tylko obgadując farmersów
- pogoda dopisała, można było sobie pogrilować i kiełbaski na ognisku przypiec
Oficjalne wyniki:
- Wygrał Knot - rozegrał 11 gier i zdobył 27,5 PKZ (określonych regulaminem "farmerskich punktów zwycięstwa" ) i Puchar Mistrza Gier. Brawo!!
- II miejsce zajął (przegrywając o włos!) Finrod - 27 PKZ (11 gier)
- III miejsce Lilia - 22 PKZ (11 gier), a za I miejsce wśród pań i za sympatyczny całokształt otrzymała Dzikowską żółtą koszulkę farmerską
- IV miejsce Zylo - 20.5 PKZ (10 gier)
- V/VI Achajka i Wieduck po 20 PKZ (po 11 gier)
- dalej pozostali
Ostatecznie grało 16 osób, 12 farmersów (licząc w tym będącego duchem szeryfa, który niestety się nie przykładał i zajął ostatnie miejsce) oraz 4 osoby towarzyszące.
Wśród dzieci najlepsza była moja wnuczka Natalka (11 lat), która zagrała 9 gier i zdobyła 17 PKZ. Na zachętę dostała czerwoną farmersową koszulkę.
Puchar szybkich gier w "El Oczko" wygrał po zaciętych walkach Paweł (12 lat) syn Karlosa, gratulacje!

Jeszcze raz wszystkim uczestnikom i współorganizatorom dziękuję, czas myśleć o formule następnego spotkania w przyszłym roku
wypowiedzi: 40
wątków: 1
...
30.05.2011 (Pn) 18.15 (4723 dni temu)
Niewiele już mogę dodać, Buzz napisał wszystko, co ja chciałbym napisać.
Pozostaje mi tylko podziękować Lorenie za organizację tak wspaniałego spotkania (i za to z takim spokojem patrzyła jak ok. 10-ciu farmerów plącze Jej się po domu ).
I oczywiście dziękuję wszystkim uczestnikom za świetną zabawę i twardą walkę we wszystkich grach.

Ja i Knot dotarliśmy bez przeszkód do Krakowa (okazuje się , że to wcale nie tak daleko )
wypowiedzi: 302
wątków: 15
Zdjęcia
30.05.2011 (Pn) 18.22 (4723 dni temu)
Kto miał aparat niech podrzuca zdjęcia. Tutaj, link do galerii, link na priva, zdjęcia na priva, na maila ... jakkolwiek.
wypowiedzi: 40
wątków: 1
zdjęcia
30.05.2011 (Pn) 18.41 (4723 dni temu)
kto chce zdjęcia, to proszę o adresiki mailowe na priva
wypowiedzi: 430
wątków: 7
ja się z krakowa nie śpieszyłem :P
30.05.2011 (Pn) 22.39 (4723 dni temu)
właśnie dotarłem do domu więc żyję

za chwilę napiszę (o ile nie zasnę ) małą relację z punktu widzenia WWWI.

ostrzegam wersja będzie zawierała krwawe zwroty akcji.
wypowiedzi: 11
wątków: 0
a'propo
31.05.2011 (Wt) 00.01 (4723 dni temu)
chyba zasnąłeś ja też się zabierałam na taka relacje, ale przez przypadek cofnęło mi stronę i cały tekst poszedł do lamusa... cóż pech
wypowiedzi: 302
wątków: 15
notatnik
31.05.2011 (Wt) 00.15 (4723 dni temu)
Jak wiem, że będzie dłuższy tekst, to go zawsze najpierw w notatniku skrobnę. Już parę razy zdarzyło się, że "przypadkiem" ucięło, a potem drugi raz się nie chce pisać tego samego.
wypowiedzi: 715
wątków: 56
...
31.05.2011 (Wt) 00.22 (4723 dni temu)
Buzz... jak na mój gust to nie załapałeś ironii
wypowiedzi: 302
wątków: 15
taaa
31.05.2011 (Wt) 00.27 (4723 dni temu)
bo ze mnie jest taki poważny facet, że wszystko dosłownie biorę. Żadnej ironii! Żadnych żartów i dowcipów! Albo poważnie gadamy, albo wcale!
wypowiedzi: 309
wątków: 12

.
31.05.2011 (Wt) 14.40 (4722 dni temu)
A nasze ślady (dosłownie i w przenośni) dojazdu z/do Włocławka
Sobota: http://goo.gl/G22id
Niedziela: http://goo.gl/w96KW
P.S. Czasy są nieco zawyżone, to wina podziału tras na dwie części (nagrywana była w obie strony także moja trasa samochodem i czas przesiadki we Włocławku wkradł się do czasu jazdy rowerem - nie chciało mi się już tego poprawiać )
wypowiedzi: 430
wątków: 7
aaaa po wygrzebaniu z twarzy kilku klawiszy piszę dalej :P
31.05.2011 (Wt) 14.42 (4722 dni temu)
dzień 0 (piątek)
jak wiadomo Indianie większość rzeczy robią sami
i dlatego w wolnych chwilach poprawiałem nożem źle obcięte włosy
gdzieś kole 16 wyruszyłem w podróż wiem, że wcześnie , ale tyle spraw i spotkań było po drodze, ale to nie historia na teraz
Gdzieś w raju kole północy spotkałem Wielducka dla nie wtajemniczonych to w Krakowie na Rajskiej
hmm Wielduck lekko rozczarował moim wyglądem spodziewał się kogoś większego to pewnie przez wzmiankę w moim profili "Wielki Wódz Wolnych Indian" , a ja nic nie poradzę że w żadną stronie nie wystaje ponad średnią

w sumie to już dzień 1 (sobota)

Pogoda była piękna do momentu przejechania kilku kilometrów, bo potem lało jak scebra przez pierwsze 250km później zaczęło się rozpogadzać, a już nie bladym świtem koło 6.30 byliśmy w Dzikowie potem tylko z pół godzinki błądzenia po lesie i byliśmy pierwsi na miejscu
Herbatka na wstępnie i zabraliśmy się za tworzenie słynnego pola namiotowego .
Potem miała być drzemka (Wielduck Zzzz ), ale jak to Indianie zgodnie z starą zasadą "w dzień się nie śpi" ,
Więc poszedłem do lasu po materiał na ognisko, a jak dojechały składniki na ciasto to się za nie wziąłem
o dziwo nikt nie pytał o przepis i nie patrzył na ręce, a tyle w nim było białych proszków wszystkim smakowało.
Zanim się upiekło dojechali Karlos+Paweł i Finrod+Achajka+Natalka+Maciek (o ile mnie pamięć nie myli ).
Rozpoczął się turniej od Carson City w składzie wymiatacz Finrod i 4 leszczy (nie umiejących lub słabo umiejących grać) czyli Wielduck, Knot, Paweł i Maciek. Oczywiście wygrał Finrod, ale nie przyszło mu to łatwo wygrał tylko o 3 punkty .
W międzyczasie reszta zagrała parę gier w inne gry (Carson City zajęło nam z 2h).
Obiad
Po obiadku zjechała się reszta graczy.
Potem oczywiście hulanki i swawole, żółwie i cała reszta
Puchar El oczko był emocjonujący. Pokerowe twarze i nie tylko królowały przy stole Paweł okazał się bezkonkurencyjny.
Dalej wiadomo grill i ognisko, hulanki i swawole, żółwie i cała reszta

dzień się skończył Karlos+Paweł się zmył

dzień 2 (niedziela)

skoro już niedziela to stwierdziliśmy że pora się kimnąć
przy przygotowywaniu reszty rzeczy potrzebnych do spania Lili przeprowadziła na mnie zamach , ale to tylko 1 z 3 krążących wersji jako, że zostałem dźgnięty własnym ostrzem reszta wersji wygląda tak.
2. wypadek (ale kto by w to uwierzył )
3. nie udana ceremonia stawania się braćmi krwi.

co po niektórzy byli bardzo rozmowni w nocy. Co ewidentnie nie dawało mi spać więc o 4 poszedłem w las
pozwiedzałem miejscowość około 7 wróciłem z spacerku
o 8 większość wstała
o 9 wszyscy zjedli śniadanie.
o 10 wyjęta zostało drugie ciasto zrobione zgodnie z starym indiańskim sposobem
Dalej wiadomo hulanki i swawole, żółwie i cała reszta
o bliżej nie określonej godzinie pojawił się Buzz i Old B z córka, który rozegrał z nami cytadele zajął w niej 2 miejsce i się zmył.
koło 14 obiad, ale deseru w formie ciasta nie było jakoś znikło w między czasie (ponoć to była jego największa wada )
o 15.30 zamknęliśmy rozgrywki wyniki podała Lorena
(za drugie miejsce była podkoszulka od Finroda, ale że sam był drugi to przeszła na 3 miejsce)
po tym cykliści (buzz czejo i Zylo) wsiedli na swoje 2 kółka i odjechali w stronę słońca.
Następnie nastąpiła śmiertelna rozgrywka w Bang`a po którą wygrał Renegat (Wielduck) zabawy przy tym było co niemiara zwłaszcza, że Szeryf (Achajka) pogodziła walczących między sobą Vice szeryfów (Lorena i Knot) nasyłając 2 razy w 1 turze Indian, którzy ich zmietli z powierzchni ziemi .
W ten sposób została nas tylko 4
Dalej wiadomo sprzątanie i scrable, kawka i herbatka, rozmowa i spanie.

dzień 2+1 (poniedziałek)

przebiegł spokojnie
śniadanie
o 9 wyjazd
15-16 Kraków
gdzieś w między czasie zgubiona tabliczka z przodu.
spacer po mieście
i ja dotarłem do domu po 22.

ogólnie polecam było super piękny pasek wszędzie .
dziękuje wszystkim za mile spędzony czas.

Lorena zastanawiała się czy aby nie zrobić w przyszłym roku spotkania brydżowego, ale do tego potrzeba by najlepiej min 16 osób.

PS: Gratulacje dla wszystkich co przeczytali ten wywód
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

zdjęcia z Dzikowa
06.06.2011 (Pn) 23.50 (4716 dni temu)
wrzuciłem na serwer zdjęcia z imprezy u Loreny - http://farmersi.pl/zdjecia/offline/dzikowo_5_2011
  
wypowiedzi: 302
wątków: 15
---
07.06.2011 (Wt) 03.16 (4716 dni temu)
Full wypas, fajne foty.
Drużyna Epikura
wypowiedzi: 323
wątków: 13

Fajne fotki
07.06.2011 (Wt) 06.41 (4716 dni temu)
Zyla, Knota i Wieducka widziałem a co do reszty to muszę się domyślać kto jest kto
wypowiedzi: 40
wątków: 1
fotki
07.06.2011 (Wt) 08.53 (4716 dni temu)
Akuku, to masz mały teścik ze zdolności dedukowania
wypowiedzi: 86
wątków: 3
...
07.06.2011 (Wt) 09.32 (4716 dni temu)
a jakbyś się akukuu zabrał z wieduckiem to byś nas wszystkich poznał i nie musiał się teraz domyśliwać i żałuj, o!
wypowiedzi: 715
wątków: 56
:-)
07.06.2011 (Wt) 09.48 (4716 dni temu)
Akukuu

Zagadka naprowadzająca

Na zdjęciach 17 i 18 jest trójka rowerzystów gotowych do drogi, popatrz na ich zdjęcia w profilach: Zylo, Czejo, Buzz i na tej podstawie wywnioskuj który to który .
wypowiedzi: 51
wątków: 1
;)
07.06.2011 (Wt) 10.26 (4716 dni temu)
zgaduję, że ten, który ma rower ze stylowym dynamem to Buzz, ten co ma rower z łysą oponą z tyłu to Zylo, a z bidonem śmiga Czejo
wypowiedzi: 309
wątków: 12

,
07.06.2011 (Wt) 10.54 (4716 dni temu)
co jest najciekawsze, ani łysej opony z tyłu nikt nie miał, ani bidonu ale trafiłeś
wypowiedzi: 302
wątków: 15
zagadka naprowadzająca
07.06.2011 (Wt) 12.31 (4715 dni temu)
Bardzo mnie zastanawia ta zagadka naprowadzająca.. Jak po zdjęciach profilowych...
wypowiedzi: 51
wątków: 1
.
07.06.2011 (Wt) 15.07 (4715 dni temu)
rzeczywiście, to chyba butelka a nie bidon
w każdym razie typowałem dobrze
Drużyna Epikura
wypowiedzi: 323
wątków: 13

:)
07.06.2011 (Wt) 17.08 (4715 dni temu)
Dobrze przypuszczałem... Finrod to chyba gościu w żółtej koszulce z kucykiem (podobny do Loreny). Zostały 3 niewiadome (która to Lilia, a która Achajka? ) i gościu w okularach? (podobny do Karlosa )



Forum >> spotkania offline >> Mistrzostwa w planszówkach na farmie u Loreny


poprzedni