gry online

 tematów: 33      wątków: 2617      wypowiedzi: 27.803
autor: fraza:
jeśli chcesz brać udział w dyskusji zaloguj się: użytkownik: hasło:
Podsumowanie aktywności na forum w ciągu ostatnich 24 godzin

Forum >> Hyde Park >> pis walczy z wiatrakami

system automatycznej korekty błędów

autor treść
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

pis walczy z wiatrakami
04.04.2014 (Pt) 11.33 (3668 dni temu)
PIS walczy z wiatrakami - Jarek 'mówił o wiatrakach, że są "przekleństwem polskiej wsi", a polskiej ziemi i polskich rolników trzeba bronić "przed oszustami".'
domagają się limitu min 3 km od zabudowań - a takich miejsc w Polsce praktycznie nie ma.

co z tego, że w cywilizowanych krajach wiatraki buduje się nawet 300m od budynków i nikt się tym nie przejmuje. co z tego, że konsensus naukowy jest taki, że wiatraki są bezpieczne. PISowcy wiedza lepiej.

przeczytałem ten artykuł http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,35640,15731724,A_miala_byc_inwestycja_za_300_mln__PiS_wygral_z_wiatrakami.html i sie wkurzyłem... czemu takie debile są w sejmie, manipulują ludźmi i decydują o rzeczach, o których nie mają pojęcia?

100 lat temu, jak budowano pierwsze linie kolejowe, to straszono, że krowy przestaną dawać mleko i będą się rodzić cielaki z dwoma głowami. obecne pisowskie paranoje są tego samego kalibru.

jeśli już koniecznie musicie iść do wyborów, to proszę was - nie glosujcie na ignorantów, nie wierzcie politykom i omijajcie PIS wielkim łukiem. to są szkodniki, które należy tępić.
  
oceny:   
wypowiedzi: 7
wątków: 0
re
04.04.2014 (Pt) 13.23 (3668 dni temu)
w Niemczech to jest chyba 1,5 km od najbliższych zabudowań mieszkalnych
oceny:   
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

regulacje
04.04.2014 (Pt) 14.58 (3667 dni temu)
nie ma takich ograniczeń na zachodzie. są tylko limity hałasu.
wiatraki stawia się nawet 300m od zabudowań i nikomu to nie przeszkadza.
mozna poszukać na maps.google.
przyklady:
http://wiatrowa.blox.pl/resource/usa_237m.jpg
http://wiatrowa.blox.pl/resource/belgia_6mw_655m.jpg
zobaczcie http://wiatrowa.blox.pl/html

wymysł z hałasem czy jakimkolwiek innym zagrożeniem jest totalnie od czapy.
samochody i pociągi zdecydowanie bardziej hałasują. dziwne, że wzdłuż linii kolejowych nie poustawiano 5-metrowych ekranów akustycznych.

zobaczcie: http://wiatrowa.blox.pl/resource/droga_EW_halas.png
  
wypowiedzi: 228
wątków: 3
donkiszoty
04.04.2014 (Pt) 21.48 (3667 dni temu)
niestety jak zwykle wykorzystuje się tu wrodzoną wrogość do wszelkich nowinek na wsi.
a jak to było? Mogę powiedzieć na swoim (prawieże) przykładzie.
Kilka lat temu organizacje rolnicze rozsyłały ulotki, organizowały spotkania o wiatrakach, jakie to dobre i super dla rolników, bo każdy wiatrak na działce rolnika daje jakieś od 15-20 tys. dochodu rocznie z dzierżawy (takie były stawki). A potem- jakieś półtora roku temu nastąpiła zmiana, te same organizacje zaczęły rozsyłać ostrzeżenia o nieuczciwych umowach właścicieli wiatraków, które krzywdzą rolników, nie pozwalając na wypłatę środków z dzierżawy itp.
Ile w tym prawdy? a ile zwykłego lobbingu? Ktoś tu kosi grubą kasę za lobbowanie za lub przeciw. I tyle w temacie.
Jestem (trochę) rolnikiem, mam kilka ha ziemi i nie miałbym nic przeciwko, żeby ktoś postawił na mojej działce wiatrak, jeśli rachunek ekonomiczny byłby na plus. To proste. A jeśli politycy się tu wtrącają, to stoi za tym kasa. Kasa, która oczywiście nie trafi do mnie.
cbdp
wypowiedzi: 75
wątków: 3
cd
05.04.2014 (So) 00.30 (3667 dni temu)
może to nie do końca trafne porównanie ale też mieszkam na wsi i pamiętam jaki był raban gdy chciano postawić maszt GSM i gazociąg
Oczywiście wszyscy chcieli mieć komórki, lecz prawie nikt się nie zgadzał na lokalizację nadajnika, prawie wszyscy chcieli mieć gaz, lecz mało kto wyrażał zgodę by nitka biegła przez jego działkę.
gdy "nieopatrznie" wyraziłem swoją opinię, to stałem się niemalże wrogiem publicznym nr1
na moje nieszczęście nie wiem również co się sieje na wiosnę a co na jesień, jaki jest plon czegośtam z hektara, wiem natomiast doskonale że od wiatraków kury nie niosą a krówki mleka nie dają tak przynajmniej twierdzi większość sąsiadów
Tak więc, moi drodzy, kto nie miał do czynienia z tym środowiskiem to NIGDY nie zrozumie problemu
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

nie całkiem
05.04.2014 (So) 12.47 (3667 dni temu)
jedna rzecz to jest naturalna 'ciemnota' ludu i lęk przed czymś nowym i nieznanym - to jest zupełnie zrozumiałe i normalne, a zupełnie inną rzeczą jest angażowanie się 'autorytetów' takich, jakimi powinni być politycy, po złej stronie, reprezentowanie i podsycanie ciemnoty i zabobonów - z tym zjawiskiem należy walczyć.

niestety osły z Pisu to raczej takie ciemne wieśniaki, próbujący zdobyć głosy najbardziej prymitywnymi metodami, nie patrząc na prawdę czy dobro ogólne.

kiepską sprawą jest, że inne (p)osły równają do tego poziomu w dół...
  
wypowiedzi: 2
wątków: 0
trochę z innej strony
05.04.2014 (So) 15.03 (3666 dni temu)
Od razu mówię, że nie jestem wtajemniczony w całą sprawę, ale pamiętam, że czytałem gdzieś o tym jak firmy najpierw stawiały wiatraki na dzierżawę, a potem zabierały rolnikom ziemię, bo wiatrak był więcej warty od działki i coś tam, coś tam. Nie chce mi się grzebać i szukać o co dokładnie chodziło, ale podejrzewam, że ta zmiana w nastawieniu środowisk rolniczych może być związana właśnie z takimi przypadkami. Oczywiście wszystko to było zgodne z prawem, tylko że mało kto je po prostu znał. Pozdrawiam.
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

taaa....
05.04.2014 (So) 22.02 (3666 dni temu)
coś słyszałeś. pewnie jakieś półprawdy, które mają siać ludziom zamęt w głowach i wprowadzać w błąd.

wiatrak 2MW kosztuje ok 10 mln zł. na pewno wielokrotnie więcej niż całe pole rolnika.
rolnik dostaje z tytułu dzierżawy ok 30 tys zysku rocznie (prawie 3 tys miesięcznie). jest to czysty zysk, bo straty w powierzchni rolnej są praktycznie pomijalne. być może faktycznie bezpieczniej dla inwestora jest czasem wykupić to poletko za kilkaset tysiaczków i nie bać się, że wieśniakowi strzeli głupota do głowy...

wiatrak generuje prąd o wartości ok 2 mln zł rocznie. spory podatek trafia do kasy gminy. nie ma tu przegranych.

a jednak w polskim czarnogrodzie istnieje nieracjonalny opór. jak się pojedzie do cywilizowanego kraju to od razu za granicą widać wiatraki. ale tam ludzie myślą. i nie dają się tak manipulować...
  
wypowiedzi: 228
wątków: 3
Cervantes
06.04.2014 (Nd) 21.52 (3665 dni temu)
Czysty zysk - prawda. Ja bym chciał wiatraczka, i piętami po plecach bym się bił z radości, gdyby ktoś zechciał postawić (enybodej? dobre warunki wietrzne mam według mapy )
Pisomaniacy jedno, ale tu jest wina też kilku nieuczciwych firm, które podpisały niefajne umowy z rolnikami - od tego poszedł właśnie "czarny pijar". Jak dla mnie - jak ktoś jest na tyle głupi żeby podpisać bezsensowną umowę, z której nie ma zysku a tylko koszty - to i dobrze. Natura powinna eliminować idiotów z rynku
Szkoda, że z takich pojedynczych przekrętów zrobiono zasadę i dzięki wsparciu ciemnoty przez (k)siły polityczne cały system się sypie.
Byłem na wielu inwestycjach na zachodzie - wiatraki, biogazownie kombinowane ze spalaniem odpadów przydomowych (ogródkowych), solary na co drugiej chałupie, tzw. "holzgas" w terenach, gdzie powstaje dużo odpadów drzewnych - i jestem za tym, żeby MĄDRZE takie inwestycje powstawały.
Oczywiście MADRZE.
Nie jestem entuzjastą jedynie biogazowni. Właściwie jestem przeciwnikiem i jedną taką inwestycję mam już (jako organizacja pozarządowa) obaloną, z czego się BARDZO cieszę. Bo to jednak syf totalny i koszty ludzkie przy kiepskiej technologii (smród i wtórne zanieczyszczenie środowiska) są zbyt duże jak na mój gust.
oceny:   
wypowiedzi: 42
wątków: 0
z igły widły
06.04.2014 (Nd) 23.59 (3665 dni temu)
Kilka lat temu w Polsce było bardzo duże zaufanie społeczne do alternatywnych źródeł energii, ale oczywiście pojawiły się firmy które postanowiły to wykorzystać i poukładały umowy które dla chcących z nimi współpracować rolników okazały się gwoździem do trumny, i nie masz racji drago że jak ktoś podpisuje coś co obciąża go kosztami to znaczy że jest głupi i powinien spać pod mostem bo nie każdy jest prawnikiem, a rolnicy na pewno nimi nie są, a umowy są tak skonstruowane że niejeden prawnik miałby spory ból głowy aby je odpowiednio rozgryźć. Prawo powinno rolników wynajmujących działki pod fermy wiatrowe chronić i to jest jedno.
Druga sprawa to w Polsce brakuje prawa które ureguluje rynek energii odnawialnej i zabezpieczy interesy wszystkich uczestników rynku.
Trzecia kwestia to cena energii. Społeczeństwo oczekiwało że dzięki rozbudowie farm wiatrowych cena energii przynajmniej dla ludności lokalnej spadnie, bo przecież wiatr wieje za darmo, a tu nie dość że nie ma tańszego prądu to są podwyżki. I w mojej ocenie to akurat ten ostatni aspekt najbardziej zaszkodził opinii społecznej nt. ferm wiatrowych. Ludzie mają to do siebie a Polacy zwłaszcza że nie lubią jak ktoś zarabia dzięki ich przychylności, a nie ogół nic z tego nie ma. Gdyby ludzie w promieniu 3 km od fermy dostali upusty np. 10 tańszy prąd nikt nie psioczyłby na fermy. Mało tego każdy chciałby taką fermę w pobliżu mieć, a tak jak operator zarabia a ludzie w okolicy patrzą tylko na te wiatraki a korzyści nie maja, to zaczynają marudzić,

Co do polityków i PiSu to po prostu trafili na podatny grunt i widząc kilkaset czy nawet kilka tysięcy ludzi niechcących wiatraków w okolicy robią z tego temat medialny i budują poparcie społeczne. Przecież są opozycją a opozycja ma to do siebie że lubi wykorzystywać niezadowolenie różnych grup społecznych do budowy elektoratu( politolodzy chyba mówią na takie zachowanie populizm).

A w waszych wypowiedziach przewijają się określenie ciemnogród, pisuary pisomaniacy, które świadczą nie o merytorycznym podejściu do problemu, ale niestety o uprawianiu polityki nienawiści, a ja mam tej polityki dość w mediach i nie chcę aby ona również dzieliła ludzi na farmie. Ponoć grają tutaj ludzie nie bojący się myśleć!!!
oceny:   
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

re...
07.04.2014 (Pn) 00.27 (3665 dni temu)
@wislak: "Gdyby ludzie w promieniu 3 km od fermy dostali upusty np. 10 tańszy prąd nikt nie psioczyłby na fermy. " - no wlasnie nie całkiem. na http://gramwzielone.pl/energia-wiatrowa/3869/umowa-dzierzawy-terenu-pod-elektrownie-wiatrowe-na-co-zwrocic-uwage można przeczytać: "Według ekspertów, średniej wielkości farma, składająca się z kilkunastu turbin może generować wpływy do budżetu gminy w wysokości 1,2 – 1,5 mln złotych rocznie."
dla wiejskiej gminy to są gigantyczne pieniądze. oznaczają, że gmina, czyli de facto społeczność, może sobie pozwolić na budowę dróg, lepszą edukację, niższe podatki etc.
Jednocześnie nie ma żadnego ryzyka środowiskowego, jak w przypadku gazu łupkowego.

te gminy, na których wiatraki już stoją, generalnie są bardzo entuzjastycznie nastawione.

przeciwnicy energii wiatrowej nie mają żadnych sensownych merytorycznych argumentów - używają wyłącznie emocji, kłamstw lub półprawd pod płaszczykiem troski o dobro ludzi. a faktycznie to im szkodzą. i to boli.

oczywiscie zgadzam się, ze tym farmerom, którym los dał szansę, państwo lub inne instytucje powinny pomagać, by zabezpieczyć ich prawa i nie dać oskubać. ale to zupełnie inny temat.
  
wypowiedzi: 2
wątków: 0
inny temat?
07.04.2014 (Pn) 11.04 (3665 dni temu)
Nie wiem do końca czy to inny temat, bo niechęć do wiatraków spowodowana jest właśnie owym "skubaniem" spowodowanym brakiem odpowiedniej ochrony prawnej.
Ja osobiście uważam, że powinno inwestować się w ekologiczne źródła energii (chociaż również słyszałem zastrzeżenia co do wiatraków pod tym względem, ale wydaje mi się, że są trochę naciągane) takie jak elektrownie wiatrowe, wodne czy jądrowe.
Zgadzam się również z wislakiem (jeśli to tak się odmienia ), że lepiej by było nie używać na farmie "hejtowskich" określeń względem polityków PiS czy jakichkolwiek innych, chociaż oczywiście je rozumiem, bo też mam na temat owych polityków (a może polityków ogólnie) niepochlebną opinię. Warto jednak zachować poziom dyskusji.
oceny:   
wypowiedzi: 228
wątków: 3
:D
07.04.2014 (Pn) 21.44 (3664 dni temu)
Ups - to chyba (m.in.) do mnie kwestie używania określeń pejoratywnych. Powstrzymam się. Mimo, że myślę tak o każdych jednych politykach - nieważne z jakiej partii

Co do wiatraków.
Wislak - prawo chroni każdego, kto wydzierżawia grunt. Nie chroni tylko tych, którzy patrzą jedynie na dobry zysk i nie rozumieją umów, a później podnoszą lament. Jestem rolnikiem - i uważam, że nie możemy ciągle nad rolnikiem się jojczyć i pilnować każdego jego kroku - "Bo prosty rolnik nie rozumie". Jeśli mam na widoku spory zysk i rzeczywiście NIE ROZUMIEM - to albo inwestuję w kogoś mądrego, kto mi to wytłumaczy i sprawdzi - albo jestem za głupi do interesów. Dla mnie to jest proste.

Jak było wyżej kilkukrotnie wspomniane - nieuczciwe firmy zawarły szereg niekorzystnych umów dla właścicieli nieruchomości. To mogło się zdarzyć w każdej branży. Ale trzeba walczyć z nieuczciwymi, a nie wylewać dziecko z kąpielą!

Zysk dla gminy: jest to podatek roczny od budowli (2% wartości budowli rocznie), oraz oczywiście od czynności cywilnoprawnych (udział procentowy w podatku z zapłaconego rolnikowi czynszu).

Prawo. Tutaj tkwi pies pogrzebany. Prawo jest niezrozumiałe, zawiłe i punktuje jedynie dużych producentów energii, którzy dadzą radę przejść przez procedury. Nikt o zdrowych zmysłach nie porwie się na to, aby spełnić pojedynczo te same warunki jakie spełnia duża elektrownia, czy elektrociepłownia, zdobywać licencje, zielone i białe certyfikaty, być płatnikiem (pośrednim) akcyzy itp. To jest chore i ANTY rozwojowe.

Mało tego - zakładając, że mam przy domu mały strumyk, lub mieszkam w wietrznym miejscu - zakładając turbinę (wodną, wiatrową) dla własnych potrzeb - popełniam przestępstwo! (właściwie, to zakładając nie, bo można założyć takie cudo w miejscu, gdzie nie ma sieci i będzie ok - ale podpinając ją pod system domowy, połączony również z elektrownią - to już be). To jest dopiero chore! Energię muszę sprzedać do sieci. Ale żeby ją sprzedać... jak wyżej.

NIESTETY Polska od wielu lat wzoruje się zwykle na bublowatym prawodawstwie francuskim. I podejrzewam, że takie rozwiązanie jest również od nich zaczerpnięte (need a source?) jak większość idiotyzmów.
A szkoda - bo prawo niemieckie, austriackie, czy belgijskie jest w tej kwestii dziecinnie proste i zachęcające do własnej produkcji "zielonej" energii.
oceny:   
wypowiedzi: 42
wątków: 0
dobro wspólne czyli niczyje
07.04.2014 (Pn) 22.18 (3664 dni temu)
Szeryfie masz racje że społeczność lokalna osiąga pośrednie profity z działalności ferm, ale niestety w Polsce jest podejście że to co publiczne to niczyje, a więc jeśli gmina wybuduje drogę to nie jest to m.in. moja droga tylko ta droga jest ich(gminy ,wójta, burmistrza). Niestety ale potrzeba jeszcze dużo czasu aby wróciło podejście do mienia społecznego z Polski międzywojennej, gdzie za dobro publiczne każdy obywatel czuł się odpowiedzialny i traktował je jak swoje. I w tej kwestii to nie da się zmienić sytuacji z dnia na dzień, a też nie ma żadnych kampanii społecznych które zmieniałyby podejście w tej kwestii,a szkoda.
Dragomir w pełni z tobą się zgadzam że nasze prawo w kwestii energetyki jest wielkim bublem, który należy wyrzucić do śmietnika w pierwszej kolejności, i stworzyć nową przejrzystą ustawę. Nie znam za bardzo obcych prawodawstw, ale te niemieckie założenia są znacznie prostsze niż nasze, a więc można na nim się wzorować, bo u nas w tej chwili prywatne inicjatywy w zakresie energetyki są przestępstwem.
Jeśli chodzi o alternatywne źródła energii to wszystkie sposoby pozyskiwania energii z przyrody są dla niej nieszkodliwe, ponadto są bezkosztowe(wiatr czy słońce są za darmo) a koszty budowy instalacji są niższe niż koszt budowy elektrowni węglowych czy jądrowych.
Ludzi trzeba edukować, robić kampanie społeczne, pozazywać korzyści z instalacji ferm w danym miejscu, a nie podchodzić do tematu "jesteś głąbem to twój problem". Takie podejście jakie prezentujesz Smoku budzi opory społeczne, i niechęć ludności lokalnej do tych inwestycji.
I kwestia polityków. Nie wierzę w to że PiS po objęciu władzy wprowadzi swoje pomysły które teraz prezentuje do prawodawstwa. Mamy kampanię wybordzą i każdy gra pod wyborców. PiS zawsze stosował zagrywki populistyczne i tym razem jest tak samo. Nie urwaliśmy się z choinki i wiemy ile politycy obiecują w kampanii a ile robią w rzeczywistości, i w sprawie wiatraków będzie identycznie
Klub Farmera
wypowiedzi: 579
wątków: 13

populizm
08.04.2014 (Wt) 09.59 (3664 dni temu)
"PiS zawsze stosował zagrywki populistyczne i tym razem jest tak samo"
Oczywiście i pewnie wielu obietnic nie wykonają. Ale kto nie stosował? Mistrz kłamstwa i niedotrzymywanych obietnic - nasz obecny premier i PO? Co PO zrobiło dobrego przez te prawie 7 lat? Według mnie prawie nic. Szeryfie - od ilu lat PO "pracuje" nad prawem jeśli chodzi o energetykę, wiatraki itp? Zastanawiając się nad niespełnionymi obietnicami premiera DT rzygać mi się chce. Jedyne co PO potrafi robić to "pijar" i nabijanie sobie kasy. To że PO ma jeszcze tak wysokie poparcie - to dopiero jest przejawem że Polacy w dużej masie są frajerami.
oceny:   
wypowiedzi: 90
wątków: 3
kiełbasa wyborcza
08.04.2014 (Wt) 10.45 (3664 dni temu)
Od jakiegoś czasu mam wrażenie, że bez względu na zmianę partii rządzącej NIC się w Polsce nie zmieni (biorę pod uwagę tylko partie z głównego nurtu - nie mylić z mętnym nurtem ).
Prawo w Polsce nie zależy od polityków, tylko od tych, którym zależy na takich a nie innych regulacjach...

Tym bardziej śmieszą mnie takie akcje
oceny:   
wypowiedzi: 228
wątków: 3
w sedno panowie
08.04.2014 (Wt) 15.09 (3663 dni temu)
Panowie powyżej - utrafiliście w samo sedno
Przecież tu nawet nie chodzi o to, czy komuś od wiatraczka kury się przestaną nieść - czy nawet o te nieszczęsne umowy z rolnikami.

Zwróćcie uwagę na to, że biogazownie powstają i mają pełne wsparcie państwa. A potem spójrzcie, kto trzyma rękę np. na biopaliwach?

Trochę inna sytuacja jest z wiatrakami. Technologia w większości jest niemiecka, spółki, które zakładają takie inwestycje - to spółki córki (lub wnuczki) gigantów niemieckich. Boli pewnie też to, że taka "niby" polska spółka korzysta z funduszy europejskich przyznanych Polsce a potem i tak wypompuje zysk za granicę. I o to podejrzewam chodzi PIS-owi najbardziej- nie ma skąd kasy urwać na tym biznesie, dlatego PIS walczy z wiatrakami. Jest tu dużo cynizmu i obłudy, bo żeby trafić do ludu stosuje właśnie "ciemnogrodzkie" argumenty - i tak je trzeba nazywać. Ja bym wolał, żeby mi podano fakty, a nie gotową papkę. Tyle, że większość nie rozumie faktów!

Oczywistą sprawą jest, że przez 7 lat PO nie zrobiło NIC żeby zadbać o dobre i proste prawo energetyczne - w tym dot. zielonej energii. Tak samo jak nie zrobiło nic, żeby skorzystać z łupków, lub żeby koncesje nie były w obrocie pomiędzy koncesjonariuszami (jak widzimy - Niemcy sprzedają Rosjanom).

Nie oszukujmy się - i NIE ZROBIĄ NIC. Bo okazuje się, że naród tak jest już ogłupiony, że wystarczy jedynie propaganda. Nie potrzeba już żadnych działań. Po prostu POWIE się, że żyje nam się lepiej.
cbdp
oceny:   
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

fakty...
08.04.2014 (Wt) 17.43 (3663 dni temu)
nie jestem ekspertem, ale wydaje mi sie, ze troszkę pomyliłeś fakty:
"biogazownie powstają i mają pełne wsparcie państwa" - było wsparcie państwa, ale przez zaniedbanie (albo celowy sabotaż) teraz wsparcia nie ma i większość biogazowni jest na skraju bankructwa. państwo wyrolowało inwestorów - biznesplany pisali w zupełnie innej rzeczywistości niż obecna. wierzyli w racjonalność państwa i obietnice polityków - naiwniacy...

"Trochę inna sytuacja jest z wiatrakami. Technologia w większości jest niemiecka, spółki, które zakładają takie inwestycje - to spółki córki (lub wnuczki) gigantów niemieckich. " - Gamesa i Vestas, dwaj giganci na rynku, to producenci globalni wychodzący z Hiszpanii i Danii. w Polsce chciało inwestować wiele wielkich firm, z całej Europy i USA, ale zobaczyli, że to dziki kraj i większość pouciekała...

"przez 7 lat PO nie zrobiło NIC żeby zadbać o dobre i proste prawo energetyczne" - nie całkiem - teraz idą ogromne inwestycje w energetykę. oczywiście tą tradycyjną. politycy bardzo dbają o spółki energetyczne - tam przecież mają swoich kolegów i sami mogą szukać zatrudnienia po zakończeniu kadencji. dlatego też stawiają na elektrownię atomową - bo tam też będą mogli sporo ugrać dla siebie lub kolesi...

zgadzam się z tym, że politycy ignorują lub wręcz sabotują te obszary, z których nie mogą czerpać profitów. ale tam gdzie mają interes, to potrafią zadbać.

demokracja to fatalny system. btw - widzieliście nowy sezon "House of Cards"? genialny serial...
  
wypowiedzi: 228
wątków: 3
:)
08.04.2014 (Wt) 21.12 (3663 dni temu)
upieram się, że faktów nie pomyliłem
Jedyne inwestycje "zielone" jakie miały/mają wsparcie państwa, to były biogazownie. Wrzucano tu grube miliardy zarówno z funduszy UE, jak i z inwestycji komercyjnych (zawiązywano specjalne spółki złożone z banków i spółek-córek wielkich koncernów). Te wsparcie "ręcznie" pilotował wicepremier Pawlak. Skończył się Pawlak - skończyło się wsparcie.

To prawda oczywiście co piszesz, teraz go FAKTYCZNIE również nie ma. Ale ułatwienia organizacyjne dalej są tylko i wyłącznie dla tego rodzaju inwestycji.

Nie znam inwestorów z Danii czy Hiszpanii inwestujących w okolicy, więc się nie wypowiem. Wiem natomiast, że kilka niemieckich koncernów za pomocą swoich oddziałów zainwestowało w kilkanaście dużych biogazowni - oczywiście nie mówię tu o rolniczych(tylko o "przemysłowych ok. 2MW) w Polsce (głównie na wschodzie- od Mazur po Podkarpacie).

Walczyłem (skutecznie) z powstaniem takiej biogazowni w mojej miejscowości(co dowcipne jako organizacja ekologiczna, co dowcipniejsze - walczyłem ze swoim własnym szefem ). Oczywiście nie chodziło mi o to, że kury przestaną mi się nieść Po prostu zastosowana technologia nie gwarantowała wg. mnie ochrony przed zanieczyszczeniem zwłaszcza wód gruntowych, no i popierniczono kwestię dowozu substratów (a wszystko to 1 km od NATURY 2000, a odbiór nieoczyszczonych ścieków do naturalnego cieku wodnego jakim jest rzeczka o przepustowości może z 1m3/dobę). A w finiszu firma w końcu odpuściła, bo zażądaliśmy technologii jak na promie kosmicznym - i dobrze zrobili, bo system wsparcia rządowo-unijnego właśnie zaczął się sypać.

Oczywiście gdyby to była biogazownia typowo nastawiona na kiszonkę (trawy, zielonka kukurydziana itp.)- nie miałbym żadnych uwag, bo to całkiem inna technologia, o wiele przyjaźniejsza dla ludzi i środowiska, gdzie praktycznie nie powstaje odpad jako taki. A jeśli już to w całości można go wykorzystać ponownie do celów rolniczych.

edit: sorry za te ciągłe wtręty z kurami, ale strasznie chciałbym kilka mieć, tylko mi nie pozwala smoczyca
oceny:   
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

biogazownie
08.04.2014 (Wt) 23.14 (3663 dni temu)
wczoraj był artykuł na http://gramwzielone.pl/bioenergia/10307/biogazownie-na-skraju-bankructwa o biogazowniach.
przykład - biogazownia za 18 mln zł, z czego 40% dofinansowanie. na resztę prywatny inwestor wziął kredyt i przeznaczył własne oszczędności. teraz państwo zlikwidowało wsparcie i koleś ma 1,7 mln zł rocznie straty. bo zaufał państwu.

drago - pisales "biogazownie powstają i mają pełne wsparcie państwa" więc tylko chciałem sprostować.

widać, że jesteś kompetentną osobą. i jak widać diabeł tkwi w szczegółach. decyzje powinny być podejmowane właśnie przez kompetentne osoby na bazie analizy szczegółów, a nie jak w demokracji - przez niekompetentnych ignorantów na bazie ogólników.
  
oceny:   
wypowiedzi: 228
wątków: 3
z dobrych przykłądów
09.04.2014 (Śr) 01.06 (3663 dni temu)
Dobre i nieskomplikowane prawo to podstawa. Niestety nasze prawo chroni monopolistów lub ich tworzy.

Kiedyś byłem w Austrii ze swoim stowarzyszeniem właśnie na objeździe instalacji do produkcji zielonej energii - to było już może z 8 lat temu (!).
Podnóże Alp, piękne maleńkie miasteczko. Zima. I pierwsze co się rzuca w oczy - nie leci dym z kominów! Chwilę później przekonaliśmy się dlaczego...

Dotarliśmy do niepozornego budynku - taka ciut większa stodoła. Nic niezwykłego jeśli chodzi o wygląd czy konstrukcje.
ALE calusieńki dach w lusterkach - solary.
Dwa wejścia - jedno widać, że dla "człowieków" drugie to techniczna brama do części magazynowej.

A w środku- jeden starszy pan przy komputerze w otoczeniu olbrzymich zbiorników, rur, zaworów.

Okazuje się, że mieszkańcy miasteczka złożyli się na inwestycję polegającą na podłączeniu wszystkich domów do jednej sieci ciepłowniczej. A to było miejsce w którym to ciepło było produkowane.

Za pomocą sterowników w domach, ludzie ustawiali żądaną temperaturę - możliwość ustawienia innej w każdym pokoju (!), a pan przy komputerze sobie to monitoruje. Ewentualnie, jak ktoś jest niepełnosprawny, czy starszy i nie rozumie ustawień, to po odebraniu maila lub telefonu od takiej osoby - ustawia temperaturę zdalnie.

No tak- ale solary i zima?
Okazuje się, że w drugiej części budynku jest skład biomasy (gałęzie, trawy itp. wszystko co w ogrodzie w mieście można wyprodukować). Mieszkańcy całe lato zwożą samodzielnie bez przymusu wszystko, co wyprodukują w ogródkach (odpady roślinne) i co nadaje się do spalenia po uprzednim uzdatnieniu (rębak, albo prasowanie w pelet). Wiedzą, że jeśli nie przywiozą- będą mieli droższą energię, albo po prostu zimno!

I takie rozwiązania trzeba promować! I takie możliwości prawne wdrażać. Nie wierzę w to, że U NAS mieszkańcy jakiejś wsi powiedzieli by "veto" gdyby jakiś wójt czy ktośtam powiedział - słuchajcie, gmina postawi wam wiatrak tu za stodołami- dzięki temu cena prądu spadnie o połowę, tylko dajcie zgodę.

Niestety tego nie ma - dlatego wszelkie populistyczne działania "anty" będą padały na podatny grunt, bo oprócz zysku dla tego jednego rolnika, na którego polu stanie taki wiatrak, ludzie nie widzą z tego korzyści. Bo de facto ich nie będą mieli personalnie. Nie znają tego więc się dodatkowo boją.
I na tym braku sensu, strachu i niewiedzy bazują niektórzy- w tym ugrupowania wyżej wymienione.
A grzechem głównym rządzących jest niedopuszczanie poprzez nieżyciowe przepisy do małych - gminnych, wiejskich, osobistych wręcz inicjatyw energetycznych, które tym właśnie ludziom - a nie dużym koncernom - przyniosą wymierny zysk i pozwolą zrozumieć, że własna zielona energia się opłaca (na dzisiejsze ceny urządzeń ta osobista się nie opłaca). Bo na razie tego nie rozumieją, bo tego w żaden sposób nie odczuwają.
oceny:   
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

OK
09.04.2014 (Śr) 11.24 (3663 dni temu)
wszystko zgoda, może z wyjątkiem jednego:
"Nie wierzę w to, że U NAS mieszkańcy jakiejś wsi powiedzieli by "veto" gdyby jakiś wójt czy ktośtam powiedział - słuchajcie, gmina postawi wam wiatrak tu za stodołami- dzięki temu cena prądu spadnie o połowę, tylko dajcie zgodę." - myslę, że by się pojawiło paru krzykaczy z teoriami spiskowymi, mówiących, że to podstęp, że to wójt ma w tym interes, że obsadzi swoją rodzinką radę nadzorczą, by trzepać kasę etc...
mam wrażenie, że częściowo przez polityków i media, a może też przez doświadczenia historyczne, Polacy lubią szukać podstępu i być przeciw, a nie współpracować...

pisałem kiedyś o doświadczeniu zrobionym w USA - w galerii handlowej ustawili stół z banknotami 1 USD i transparentem 'free 1 USD!'. sprawdzali ile osób zainteresuje się i weźmie sobie banknot. Mniej niż 1/3 osób skorzystała, większość omijała wietrząc podstęp i chwyt komercyjny.
  
oceny:   
wypowiedzi: 105
wątków: 5
.
14.04.2014 (Pn) 16.04 (3657 dni temu)
Dużo mądrości od Was zaczerpnąłem jeszcze bardziej otworzyły mi się oczy a były mocno chyba zamknięte. (chyba łykałem jak małpa niektóre przekazy z mediów.)

Mam pytanie bo niestety nie mam czasu się rozeznać itd. (mam malutką roczną córeczkę dumę moją i pracuję na 3 zmiany żeby zapewnić jej byt) na kogo warto zagłosować bądź co zrobić, żeby było lepiej(pytam bo nadchodzą oto wybory) może mnie wyśmiejecie ale chciałem głosować na JKM albo Marka Jurka. (o tych 5. świniach przy korycie nie myślę bo rzygać się chce)
oceny:   
wypowiedzi: 30
wątków: 0
re:
14.04.2014 (Pn) 21.20 (3657 dni temu)
Dirty przypomnij sobie ostatnie wybory... pojawił się komorowski - nieznany facet znikąd i nagle wygrał! został przedstawiony jako świeżynka i alternatywa dzięki której na pewno będzie lepiej. okazało się z czasem, że jest podstawiony ale nic już nie możemy zrobić. teraz pokazują w sondażach że PO będzie miało ok 25% głosów. jak dotąd spotkałam osobiście jedną osobę chwalącą PO, ale facet mieszka w Irlandii i poznał tam kobietę, nie chce wracać do PL do żony więc się nie liczy.
Przy najbliższych wyborach trzeba uważać, nie ufać obiecankom, sondażom, a przede wszystkim reklamom. JKM jest często w sondażach pomijany, niechętnie udzielają mu głosu w mediach i mimo, że ma sporo głupich pomysłów to chyba jako jedyny stałby po naszej stronie, tylko szkoda że mu się nie uda bo nikt mu na to nie pozwoli.
oceny:   
wypowiedzi: 90
wątków: 3
zmiany
14.04.2014 (Pn) 21.30 (3657 dni temu)
czy nie zbaczamy z tematu?
@dirtyhary - chcesz żeby było lepiej czy chcesz zmian?
Jeżeli to pierwsze to nie licz na polityków - oni tylko coś spier... mogą. Licz tylko na siebie.
Jeżeli drugie - to uważaj zmiany nie zawsze są na lepsze...

Ja się nie wstydzę powiedzieć, że zagłosuję za PO; boję się natomiast radykałów oraz religijnych (katolickich i muzułmańskich!) ortodoksów
Klub Farmera
wypowiedzi: 579
wątków: 13

a ja chcę zmiany
14.04.2014 (Pn) 22.59 (3657 dni temu)
i nie wstydzę się powiedzieć, że prawdopodobnie będę głosować na PiS. Mimo, że wiele rzeczy mi się nie podoba - uważam, że na dzisiaj jest to jedyna partia, która daje realne szanse na zmiany na lepsze.
I uważam, że przez 2 lata swoich (niestety w okropnej koalicji) rządów zrobili o wiele więcej dobrego niż PO przez 6,5. Różnica ocen wynika tylko i wyłącznie z propagandy mediów. Gdyby PiS miał takie wsparcie mediów jak ma PO to dzisiaj nadal by rządził, zapewne samodzielnie i żyłoby się nam nieporównywalnie lepiej...
Tak na marginesie to w ostatnich wyborach głosowałem na partię JKM...

@drowek - podejrzewam, że dla ciebie byłbym radykałem i ortodoksem...
oceny:   
wypowiedzi: 105
wątków: 5
.
14.04.2014 (Pn) 23.26 (3657 dni temu)
JA dla drowka też ale na tym świat stoi że kazdy może wyrażać swoje zdanie ( w Poslce co prawda nie na głos na każdy temat ;p ) Ylone masz rację ale jakoś wyczułem co się święci i oddałem pusty głos i zachęcałem do tego innych w drugiej turze . Nie chcę emigrować liczę na siebie i rodzinę, a zmiany zależą właśnie od nas. Trzeba by było wykorzystać tą zawszoną demokrację aby się jej pozbawić. Takie jest moje zdanie. Nie pamiętam kto to mówił chyba WC, jak dopuścisz młynarza do władzy to będzie robił wszystko aby młynarze mieli dobrze. Powinni rządzić ludzie do tego wykształceni po ciężkich szkołach, biznesmeni, którzy wiedzą od czego są.
Premier nie powinien siać propagandy jak nasz wspaniały DT ale siedzieć i myśleć działać nad nowym prawem lub uproszczeniem i udoskonaleniem obecnego.

Wiem zboczyliśmy z tematu przeze mnie i za to przepraszam, a propo wiatraków to dobry pomysł z tym żeby zostać wojtem i zwołać chłopów i ich edukować mam mało lat to kto wie może zostanę kimś takim
oceny:   
wypowiedzi: 90
wątków: 3
ja
15.04.2014 (Wt) 00.05 (3657 dni temu)
@astat i dirtyhary - dyskutujemy, więc nie jest najgorzej

tu nie chodzi o poglądy a o sposób ich głoszenia
nie ma ugrupowania, które by mi pasowało w 100%, po części u każdego można znaleźć coś sensownego
ale przeważa język i decyzje, niektórych po prostu nie trawię
(patrz tytuł wątku)
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

ludzie czy system?
15.04.2014 (Wt) 09.32 (3657 dni temu)
problemem nie są ludzie, ale system. system jest zły i przez niego wybierani są źli ludzie, którzy w złym kierunku kierują krajem. system jest zablokowany - prawie nie da się go zmienić. prawie nie ma znaczenia, których ludzi wybierzemy - oni ciągle będą służyć złemu systemowi.

należałoby stworzyć w sposób naukowy bardziej efektywny system zarządzania krajem.
w ostatnich dekadach mieliśmy wielki postęp prawie we wszystkich dziedzinach. wyjątkiem jest system zarządzania krajem. archaiczny i nieefektywny.
  
wypowiedzi: 90
wątków: 3
koryto
15.04.2014 (Wt) 15.53 (3656 dni temu)
trzeba postawić pytanie: jak oderwać świnie od koryta i powstrzymać inne
Klub Farmera
wypowiedzi: 579
wątków: 13

ciekawe artykuły
15.04.2014 (Wt) 18.18 (3656 dni temu)
oceny:      
Klub Farmera
wypowiedzi: 579
wątków: 13

streszczenie
15.04.2014 (Wt) 23.41 (3656 dni temu)
A ten artykuł bardzo dobrze wyraża moją opinię o PO:

http://wpolityce.pl/polityka/191570-amber-gold-infoafera-smolensk-casa-sojusz-z-agresorem-platforma-i-bezpieczenstwo-polski-wolne-zarty-panowie

i dlatego na PO już więcej nie zagłosuję (zrobiłem to niestety w 2007 roku i bardzo żałuję...)

@szeryfie - a co powiesz o tym artykule?
http://wpolityce.pl/gospodarka/191594-odnawialne-zrodla-energii-nadal-w-rekach-monopolistow-kto-sterowal-rzadowymi-legislatorami-z-tylnego-siedzenia
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

swinie i koryto
16.04.2014 (Śr) 09.26 (3656 dni temu)
@drowek: wg mnie nie chodzi o koryto i świnie. to że politycy ukradną kilka baniek nie ma kompletnie znaczenia. ta metafora z korytem tak naprawdę im służy - społeczeństwo i media zajmują się tym kto jest większą świnią i kto więcej ukradł. smoleńsk, wybory, zegarek ministra etc - to też bez znaczenia. to cyrk, po to by nikt nie patrzył szerzej.

max kolonko (https://www.youtube.com/watch?v=O6oKzHQG3tY) ostatnio stwierdził, że w polsce potrzeba dyktatora. wg mnie to troche archaiczne i prymitywne rozwiązanie.

należałoby naukowo stworzyć nowy system. zlikwidować powszechne wybory i partie polityczne. a wprowadzić zupełnie nowe mechanizmy motywacji i kontroli. na pewno jest to możliwe, choć chyba nigdzie tego jeszcze nie wprowadzono.
niestety ludzie mają zbyt wąskie spojrzenie na całość i ograniczają się do poznanych schematów...

nadzieją może być sztuczna inteligencja, która za 10 lat wyeliminuje ludzi z procesów decyzyjnych, jako słabe ogniwo... ale to jeszcze sporo czasu.
btw - widzieliście film 'Ona' (http://www.filmweb.pl/film/Ona-2013-646395)? warto...
  
wypowiedzi: 90
wątków: 3
świnie
16.04.2014 (Śr) 21.14 (3655 dni temu)
@szeryf: ale o to dokładnie w tej metaforze chodzi
teraz do koryta garną się tylko świnie, nachapać się... są oczywiście jednostki, które chcą być przy korycie dla samego faktu rozkazywania innym te są najgorsze...
może gdyby rozbić koryto... świnie które chciałyby się "nachapać" może by zrezygnowały... może...

Sztuczną inteligencją byłoby przecież najłatwiej sterować i byłby zawsze "chłopiec do bicia"

a może po prostu wprowadzić zwykłą odpowiedzialność za decyzje i czyny? może to wyeliminuje partaczy i nieudaczników?

na horyzoncie już jawi mi się Rzeczpospolita Utopijna
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

korupcja polityczna
16.04.2014 (Śr) 21.14 (3655 dni temu)
"Przychodzi biznesmen z branży węglowej do kongresmena i mówi: „Oto mam czek na 100 tys. dol. Dostanie go pan, jeśli zagłosuje przeciwko zezwoleniu na eksploatację gazu łupkowego na terenach federalnych. To niebezpieczne dla środowiska, a poza tym konkurencja dla mnie”. Kongresmen, mając w tyle głowy, ile będzie go kosztowała zbliżająca się walka o reelekcję, chowa czek do kieszeni i głosuje zgodnie z prośbą zatroskanego o środowisko magnata węglowego. Czy to jest korupcja?

Drugi przypadek. Przychodzi działacz organizacji ekologicznej do kongresmena i prosi go o sprzeciw w tej samej sprawie. Jednocześnie przypomina, że jego organizacja sporządza ranking kongresmenów najbardziej przyjaznych matce Ziemi. W tym rankingu za każdy głos zgodny z rekomendacjami organizacji polityk otrzymuje punkty. Ich suma ujawniana jest przed wyborami i stanowi ważny wskaźnik dla wielu wyborców. Czyli głosy w zamian za decyzję. Czy to jest korupcja?"


- to z zeszłotygodniowej Polityki. oba takie przypadki są legalne w USA. i szeroko praktykowane we wszystkich demokratycznych ustrojach. 50 lat temu idea była piękna - jedna osoba to jeden głos. Obecnie korporacje kupują polityków, a głosy społeczeństwa przestały mieć znaczenie. Establishment stara się jednak, by nikt tej zmiany nie zauważył.
  
wypowiedzi: 5
wątków: 2
nie ma ratunku?
19.04.2014 (So) 13.45 (3653 dni temu)
Co do ostatniej wypowiedzi szeryfa przypomniał mi się ciekawy artykuł
http://robertbrzoza.pl/jak-okradaja-panstwa/

Staram się do wszystkiego podchodzić krytycznie ale artykuł pobudza do myślenia. Ciekaw jestem opinii innych farmerów na ten temat.
oceny:   
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

nie ma ratunku
19.04.2014 (So) 22.49 (3652 dni temu)
artykuł dobry, a przynajmniej pierwsza połowa...

tzw 'banksterzy' doprowadzili do kryzysu finansowego 6 lat temu w USA. zbijając wczesniej olbrzymią kasę.

ciekawy artykuł na troche inny temat pojawił się w ostatnim wproście - jest nawet online: http://www.wprost.pl/ar/444371/Jak-kombinuja-europoslowie/ - europosłowie zajmują się głównie kombinowaniem, jak wyciągnąć jak najwyższe wynagrodzenie, a nie jakąkolwiek 'służbą' publiczną.

my, jako społeczeństwo, jesteśmy nieustannie rabowani i oszukiwani przez polityków i korporacje. tak stworzony jest ten system. i trudno znaleźć ratunek.
  
oceny:   
Klub Farmera
wypowiedzi: 579
wątków: 13

statystyka...
15.06.2014 (Nd) 23.21 (3595 dni temu)
Nie chciało mi się zakładać nowego wątku, a że jest też wspomniane o wiatrakach...
Ciekawe dane statystyczne. Nie weryfikowałem prawdziwości danych...

http://gosc.pl/doc/1999408.Mordercza-statystyka
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

act on facts
16.06.2014 (Pn) 09.31 (3595 dni temu)
wstęp artykułu racjonalny, a potem mglisty bullshit: "wyprodukowanie wiatraków kosztuje bardzo dużo energii, a ich postawienie wymaga ogromnych ilości cementu" i wyciąganie wniosków przeciw wiatrakom.

a jakie są fakty?

W przypadku przeciętnej farmy wiatrowej zrównanie ilości energii spożytkowanej na jej budowę, z ilością wytworzonej energii następuje po około 6-7 miesiącach eksploatacji.
Przez cały okres eksploatacji turbina wiatrowa wytwarza nawet 80 razy więcej energii, niż potrzeba na jej wyprodukowanie, utrzymanie i zezłomowanie. Energetykę wiatrową cechuje najniższy poziom emisji na cykl życia produktu ze wszystkich technologii wytwarzania energii


polecam filmiki i teksty na niedawno uruchomionej akcji Act on Facts: http://actonfacts.org/pl/
  



Forum >> Hyde Park >> pis walczy z wiatrakami