gry online

 tematów: 33      wątków: 2617      wypowiedzi: 27.803
autor: fraza:
jeśli chcesz brać udział w dyskusji zaloguj się: użytkownik: hasło:
Podsumowanie aktywności na forum w ciągu ostatnich 24 godzin

Forum >> inwestowanie i bogacenie się >> okazja na wakacje - naucz się programowac i zarabiaj krocie!

system automatycznej korekty błędów

autor treść
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

okazja na wakacje - naucz się programowac i zarabiaj krocie!
24.06.2016 (Pt) 11.33 (2857 dni temu)
wielu narzeka, że chciałoby wiecej zarabiać, ale nie mają możliwości.

możliwość pojawiła sie własnie super.

kilka miesięcy temu pewien 23-latek ledwo miał kasę na opłatę czynszu. ostatnio wypuścil grę mobilną slither.io, którą ściągnęło już podobno 80 mln ludzi i on zarabia 100 tys usd codziennie!

programować każdy może się nauczyć samemu. wiem z doswiadczenia
google własnie wypuścilo kurs programowania na androida - https://www.udacity.com/course/android-basics-nanodegree-by-google--nd803. pierwszy tydzień jest gratis. cały kurs to 165h materiałów.
pełna lista kursów: https://www.udacity.com/courses/all

polecam też SDK Corona - framework na języku lua, multiplatformowy. masa materiałów do nauki.
ja ostatnio ucze programowania moich dzieciakow na https://studio.code.org/. spokojnie już od 5-7 roku życia warto tego uczyć. w szkole sie niestety nie nauczą...

dobrzy programiści w polsce zarabiają ponad 10 tys miesięcznie. za granicą parę razy więcej.

wiec jeśli ktoś ma czas teraz na wakacje i trochę chęci, to do roboty!!

powodzenia!
ja sam też planuję skorzystać. moze razem jakąś grę byśmy zmontowali? farmersi2.0 na androida? od zera? na rynek globalny?
  
oceny:   
wypowiedzi: 105
wątków: 5
polecam również
13.07.2016 (Śr) 21.35 (2837 dni temu)
Polecam również stronę

www.udemy.com

Masa wszelakich kursów, a często rzucają na fb kursy za darmo, wyhaczyłem tak kurs wart 100 euro za darmo.
Drużyna Epikura
wypowiedzi: 164
wątków: 6

!
13.07.2016 (Śr) 23.00 (2837 dni temu)
Miarą wartości jest cena transakcyjna a więc jak coś jest za darmo jest warte 0. Inaczej miało by cenę X.

To tak jak z przeceną - nie ma znaczenia ile coś kosztowało kiedys skoro teraz kosztuje X. Dziwię się, że jeszcze na metakach nie piszą "Było milion złotych teraz tylko 5zł obnizka -99,9%"
wypowiedzi: 14
wątków: 0
Bzdura
14.07.2016 (Cz) 00.00 (2837 dni temu)
Jeżeli zapłacę 100 zł za pudełko zapałek, podczas gdy inni płacą 20 gr (czy ile tam zapałki kosztują, nie używam), to wcale nie znaczy, że wartość zapałek wzrosła. Towar wart jest tyle, ile inni ludzie są gotowi za niego zapłacić. Skoro byłem jedynym kupującym zapałki po 100 zł za pudełko, a pozostali płacą maksymalnie 30 gr, to wartość zapałek wynosi maksymalnie około 30 gr, a ja słono przepłaciłem.

A teraz promocje. Wszystko zależy od:
1) tego, czy promocja jest kierowana do wszystkich, czy tylko do wybranych (choćby drogą losowania) ludzi.
2) czasu trwania promocji.

Wiele sklepów ogłupia ludzi promocjami, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistą obniżką cen. Przykleją kolorową kartkę i już, a produkt kosztuje tyle samo co wcześniej. Albo i więcej. Ludzie, którzy nie pamiętają cen, nie zorientują się. Inne sklepy mają jakiś konkretny towar stale w "promocji", więc ciężko to promocją nazwać. Ba, jeden z producentów soków owocowych nawet nadrukowuje na opakowaniach "50% gratis"... od wielu lat.

Celem promocji jest popularyzacja produktu przez konsumentów. Prawdziwa promocja polega na tym, że mała grupa konsumentów otrzymuje produkt po znacznie niższej cenie niż rynkowa albo nawet za darmo, po to, aby mogli z tego produktu skorzystać i opowiedzieć o nim znajomym. Nawet, jeżeli nie będą specjalnie zadowoleni, ale powiedzą znajomym, że otrzymali produkt X firmy Y za darmo, to już jest reklama.

Wreszcie sama przecena - tak, stara cena ma znaczenie. Powiedzmy, że sandały kosztowały 200 zł. Pod koniec lata ludzie sandałów nie kupują, raczej zbierają pieniądze na obuwie jesienno-zimowe. Sklepy obuwnicze organizują więc wyprzedaże - wiadomo, magazynowanie towaru przez wiele miesięcy kosztuje, a za rok niektóre modele mogą być już niemodne i będą gorzej schodziły. Jeżeli mam nadmiar gotówki i nie obchodzi mnie szczególnie moda, to kupując takie sandały za 100 zł zyskuję. Dlaczego? Bo w kolejnym roku musiałbym na podobne sandały wydać 210 zł.
Drużyna Epikura
wypowiedzi: 164
wątków: 6

wartość
14.07.2016 (Cz) 10.39 (2837 dni temu)
widocznie Ty chciałeś kupić pudełko zapałek za 100zł co nie znaczy, że jest tyle warte.
Jest warte tyle za ile możesz je realnie sprzedać nieazleznie od tego za ile kupiłeś.
Jesli nagle wszyscy będą płacić 100zł za pudełko to znaczy, że taka jest jego wartość.
Najlepszym przykładem są tu kruszce np złoto - rynek sam decyduje ile jest warte. Nie ma promocji, wyprzedaży, ofert kierowanych ani nikt nie daje sztabki gratis.
wypowiedzi: 14
wątków: 0
Zgoda
14.07.2016 (Cz) 13.12 (2836 dni temu)
Tym samym potwierdziłeś, że miałem rację w poprzednim wpisie.
Drużyna Epikura
wypowiedzi: 164
wątków: 6

!
14.07.2016 (Cz) 13.25 (2836 dni temu)
nie chodzi o to kto ma rację a o fakt, iz wartośc wyraża się ceną transakcyjną a nie kogoś "widzimisię"

dlatego jestem wyczulony na slogan "sprzedajemy ci coś wartego 1000zł za 100zł"
wypowiedzi: 14
wątków: 0
Sprzeczność
15.07.2016 (Pt) 02.07 (2836 dni temu)
"widocznie Ty chciałeś kupić pudełko zapałek za 100zł co nie znaczy, że jest tyle warte."

"wartośc wyraża się ceną transakcyjną"

Sam sobie zaprzeczasz.

Otóż, realna wartość ma raczej coś wspólnego ze średnią ceną transakcyjną. Izolowane transakcje mogą być dokonywane po znacznie zaniżonej/zawyżonej cenie. Z różnych powodów - niewiedzy, nagłej potrzeby zdobycia gotówki albo towaru, itp. Jeżeli bardzo chcesz, możesz to nazwać "chwilowym wzrostem/spadkiem wartości", ale to moim zdaniem sprawia, że pojęcie "wartość" traci swą użyteczność. Jeżeli cena akcji na giełdzie waha się w ciągu jednego dnia między 30 zł a 32 zł, to ja wolę powiedzieć, że wartość akcji wynosi około 31 zł niż mówić "o 9:34 akcje warte były 30.53 zł, a o 10:11 już 30.74 zł". Tak, wiem, spekulanta będzie interesowało jak cena zmienia się z minuty na minutę, ale nie o takich przypadkach tu dyskutujemy.

---

"nie chodzi o to kto ma rację"

Nie, ale krócej mi było napisać "miałem rację" niż "wywód który przedstawiłem poprzednim razem jest znacznie bliższy prawdy niż to co Ty napisałeś". Sens jest w zasadzie ten sam. Bo tam gdzie dwie osoby różnią się zdaniem, co najwyżej jedna może mieć rację.

---

"dlatego jestem wyczulony na slogan < < sprzedajemy ci coś wartego 1000zł za 100zł>>"

I bardzo słusznie! Należy być podejrzliwym. Ale to nie znaczy, że w niektórych przypadkach nie jest to prawda.



Forum >> inwestowanie i bogacenie się >> okazja na wakacje - naucz się programowac i zarabiaj krocie!