gry online

 tematów: 33      wątków: 2617      wypowiedzi: 27.801
autor: fraza:
jeśli chcesz brać udział w dyskusji zaloguj się: użytkownik: hasło:
Podsumowanie aktywności na forum w ciągu ostatnich 24 godzin

Forum >> Z pamiętnika Joe Colorado >> Odcinek IV - Dom

system automatycznej korekty błędów

autor treść
wypowiedzi: 200
wątków: 12
Odcinek IV - Dom
31.01.2009 (So) 17.04 (5536 dni temu)
Nawet nie wiecie, przynajmniej mam taką nadzieję, jak szybko można jechać, gdy działa się pod presją czasu i w obawie o swoich bliskich. Jednak pomimo tego, że mój koń galopował tak szybko, jak tylko mógł, dotarłem do domu dopiero wieczorem. Całe gospodarstwo wyglądało tak, jakby nic się nie stało. Było spokojnie. Oczywiście mnie wydawało się, i słusznie, że jest zbyt spokojnie. Parobkowie wracali z pól, a pasterze zaganiali bydło do obór.
Jak burza wpadłem do domu, przeszukałem kilka pomieszczeń, ale domowników znalazłem dopiero w salonie. Mój dorosły już syn, Nick, stał obok teściowej – Jenny. Od razu spostrzegłem brak żony. Po chwili zapytałem, domyślając się wszystkiego:
- Kiedy?
- Zaraz po twoim wyjeździe, ojcze – odpowiedział Nick podchodząc do fotela, po czym na nim usiadł. – Musieli nas obserwować od dłuższego czasu. Mama, jak zawsze, poszła sama na spacer. Długo nie wracała, więc zaczęliśmy się martwić. Właśnie mieliśmy jechać poszukać jej, bo początkowo myśleliśmy, że straciła poczucie czasu, ale do domu dotarł Henry z wieściami. Okazało się, że Indianie napadli ją, gdy zajęta była czytaniem. Parobcy zauważyli to dopiero, gdy Cherokee przekraczali jezioro. Próbowali ich dogonić i odbić mamę, ale nie zdążyli, bo uciekający ukryli się w lesie. Pewnie gdzieś tam mają swoja wioskę… Teraz trzeba poczekać na jakąś wiadomość, pewnie te czerwone nieroby będą chcieli okupu – hamując gniew zakończył.
- Wiadomość już dotarła. Odebrałem ją jeszcze przed południem. Byli bardzo pewni siebie. Napisali, że porwali kogoś z moich bliskich, więc cała akcja musiała być dobrze przemyślana i przygotowana. Zresztą przeczytajcie sami – dodałem wręczając list Nickowi.
Korzystając z chwili, kiedy mój syn czytał wiadomość, rozglądnąłem się po pokoju. Dopiero teraz spostrzegłem, że tuz obok kominka usiadł zarządca majątku, który zastępował mnie w codziennych, monotonnych obowiązkach – Henry Mistake. Wbrew nazwisku, jego zatrudnienie było jak najbardziej trafione dlatego, że potrafił „dogadać” się z parobkami tak, że ci byli zadowoleni, a nasze dochody wciąż wzrastały. Było to szczególnie ważne, gdy Unioniści niszczyli wszystko co napotkali tak, aby utrudnić Konfederatom zaopatrzenie, a później, gdy zniesiono niewolnictwo.
Właściwie zawsze uważałem, że każdy człowiek ma prawo do wolności, może było to spowodowane tym, że w młodości dość długo podróżowałem po Europie podzielonej miedzy kilka większych mocarstw, a wiele narodów cierpiało pod ich jarzmem. Nigdy nie „posiadałem” niewolników, a także uważam, że Indianom należy się uczciwa rekompensata za utracone ziemie, jednak nie mają oni prawa do niszczenia wszystkiego w imię „sprawiedliwości” w ich wydaniu.
Po chwili wszyscy zebrani w moim salonie znali już treść wiadomości i żądania Indian. Pierwszy odezwał się, a właściwie wykrzyczał Henry:
- Jak śmieli! Napadać na bezbronną kobietę! Za nic maja honor! I jeszcze te wymagania! Rząd ma rację, że zamyka ich w rezerwatach.
- Henry, opanuj się – starałem się uspokoić rozzłoszczonego zarządcę. – Przede wszystkim nie możemy wpaść w panikę. Trzeba wydać polecenia, żeby nikt nie zbliżał się do pól na drugim brzegu Tillery Lake. Nie mamy wyjścia… - na twarzach obecnych w pokoju odmalowało się przygnębienie, a zarządca majątku był wręcz wściekły.
Pewnie chodziło mu o ziemie, których zażądali Indianie. Chcieliśmy na nich wybudować hotel, bo znajdował się w pięknej okolicy, a dodatkowo nieopodal przebiegała dość często uczęszczana trasa wiodąca do Charlotte. Henry był pomysłodawcą tego projektu, więc cała sytuacja go denerwowała, ale zawsze był mi posłuszny.
- Dobrze by było, żeby ktoś pojechał do ich wioski odebrać panią. Mogę to zrobić – rzucił Mistake, gdy tylko opanował gniew.
- Może lepiej ja pojadę. Diane jest moją żoną i jako mąż muszę i chcę jej bronić.
- Pozwól, że pojadę z tobą – zaofiarował się Nick.
- Lepiej, żeby nie myśleli, że chcemy ich zaatakować. Poza tym nie wiemy, gdzie znajduje się wioska Indian, a jednej osobie łatwiej się przemieszczać. Szkoda, że jest już tak późno, bo chciałbym wyruszyć jak najszybciej, ale w tych ciemnościach nie sposób czegokolwiek znaleźć, a osada jest na pewno dobrze ukryta. Trzeba będzie wyruszyć rano.
Wszyscy przyznali mi rację, po czym położyliśmy się spać, choć oczywiście nikt nie mógł zasnąć. Jeszcze przed świtem zerwałem się z łóżka i jak najszybciej, jak to tylko było możliwe, zacząłem poszukiwania wioski. Trwały one bardzo długo, a ich wynik bardzo mnie zaskoczył.


Co zaskoczyło Joe’ego w wiosce Indian?
1. Był to ogromny obóz, większy niż przypuszczał bohater.
2. Była ona opuszczona i splądrowana, widoczne były ślady walki.
3. Wśród Indian kręciła się grupa białych mężczyzn, których Joe nie znał.
wypowiedzi: 200
wątków: 12
31.01.2009 (So) 17.06 (5536 dni temu)
Jak pisałem, aktualny odcinek wstawiam troche wcześniej, bo mam pewne problemy z dostawcą Internetu, a jutro nie będę miał już mozliwości dostepu do sieci
wypowiedzi: 430
wątków: 7
nie tłumacz się
31.01.2009 (So) 23.42 (5536 dni temu)
tylko zwiększ częstotliwość pisania i wystawiania żeby było co poczytać
PS: Czekam na przedpremierową prezentacje tekstu w celu dokonania cenzury i ewentualnych poprawek.
wypowiedzi: 200
wątków: 12
01.02.2009 (Nd) 14.51 (5535 dni temu)
Cenzury się zachciało. Nie zadzieraj z mediami
A tak serio, fajnie by było zwiększyć częstotliwość pisania, ale problemem są czas i pomysły. Najpierw trzeba wymyślić, a potem jeszcze napisać, a to trwa. Mogę pisać odcinki po 2 akapity, ale czy ilość przechodzi w jakość? Trochę to trąci komunizmem
wypowiedzi: 80
wątków: 2
01.02.2009 (Nd) 15.15 (5535 dni temu)
Oj Knot nie zadzieraj z mediami bo przyjdzie Black and White i Cię publicznie obsmaruje
wypowiedzi: 200
wątków: 12
01.02.2009 (Nd) 15.20 (5535 dni temu)
Jak byś mi to z ust wyjął Miałem się poprawić i zastąpić czymś te "media", ale się powstrzymałem, żeby było trochę spekulacji
wypowiedzi: 200
wątków: 12
01.02.2009 (Nd) 15.56 (5535 dni temu)
Znowu mamy zaciętą walkę między przybyszami, a opuszczeniem wioski. Właściwie sam nie wiem, co lepsze (bo tego, że pierwsza odpowiedź "ogromny obóz (...)" jest "naciągana, żeby były 3 do wyboru, domyślił się chyba każdy )
wypowiedzi: 9
wątków: 0
ankieta
02.02.2009 (Pn) 11.17 (5534 dni temu)
Może powinna być też 4 np.: "Inne" z miejscem do wpisania?
Różne pomysły ludzie mają.
Pozdrawiam.
wypowiedzi: 9
wątków: 0
ankieta
02.02.2009 (Pn) 11.18 (5534 dni temu)
Może powinna być też 4 np.: "Inne" z miejscem do wpisania?
Różne pomysły ludzie mają.
Pozdrawiam.
PS
Przepraszam, nie wiem dlaczego się zdublowało.
wypowiedzi: 200
wątków: 12
Nie szkodzi (przynajmniej mnie) ;)
02.02.2009 (Pn) 15.28 (5534 dni temu)
Pomysł może i dobry, ale jest jeden problem: gdyby każdy wistował swoje propozycje, to większość z nich miałaby po 1 głosie, albo byłoby kilka takich samych, tylko inaczej sformułowanych. Oczywiście, jeśli masz ciekawy pomysł, to napisz. Z chęcią przeczytam i, jeśli się da i będzie sens, włączę go do fabuły. Możesz eż napisać na PW, żeby nie zdradzać akcji
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

Co zaskoczyło Joe’ego w wiosce Indian?
04.02.2009 (Śr) 21.23 (5532 dni temu)
Okazało się, że gry Joe dotarł do indiańskiej wioski, ze zdziwieniem zauważył, że wśród Indian kręciła się grupa białych mężczyzn, których Joe nie znał...


co to znaczy?
dowiedzie się w kolejnym odcinku
  
wypowiedzi: 200
wątków: 12
05.02.2009 (Cz) 17.21 (5531 dni temu)
Odpowiedź już się pojawiła (przynajmniej częściowo), trzeba tylko uważnie czytać
wypowiedzi: 430
wątków: 7
a ja wiem o co ci chodzi:P
05.02.2009 (Cz) 17.45 (5531 dni temu)
pewnie o tą zasłyszaną plotkę w barze czy na ulicy mniejsza z tym to widać już nie musimy czytać kolejnego odcinka skoro wszystko już wiemy
wypowiedzi: 430
wątków: 7
PS:
05.02.2009 (Cz) 18.00 (5531 dni temu)
to ty sprytna bestia jesteś podrzucasz nam plotkę, a to tak naprawdę sugestia żebyśmy wybrali wersję tobie najbardziej odpowiadającą
wypowiedzi: 75
wątków: 3
05.02.2009 (Cz) 18.27 (5531 dni temu)
pewnie po prostu wcześniej mieliśmy wybrać inną wersję i teraz trzeba to było wyprostować ;P
wypowiedzi: 200
wątków: 12
06.02.2009 (Pt) 09.57 (5530 dni temu)
Esior, punkt dla Ciebie
Indianie mieli opuścić wioskę, ale zdecydowaliście inaczej. Coś wymyślę, więc nie wszystko się wyjaśniło
wypowiedzi: 430
wątków: 7
hmm
06.02.2009 (Pt) 12.53 (5530 dni temu)
wiesz tak się wgłębiając to stwierdzam że jak by się uprzeć to wszystkie odpowiedzi są z lekka schematycznie zawsze 1 z 3 odpowiedzi jest jak by to powiedzieć nie atrakcyjna można by tak powiedzieć, że prowadzi do końca historii lub jak kto woli do sielanki.
kolejna odpowiedz jest jak by to ująć wstrzymująca lekko tępo akcji (czasem spowalnia akcje o dodatkowy odcinek, a czasem przeskakuje mocno do przodu pomijające ciekawe fragmęty)
i pozostaje ostatnia która pobudza tempo akcji i idzie torem najlepszym dla autora.
PS: przy 1 odcinku odpowiedz nie miała znaczenia bo wszystkie na dobrą sprawę mogły się tyczyć Indian.
PS2: coś mi się na paranoiczne wywody zebrało
wypowiedzi: 200
wątków: 12
06.02.2009 (Pt) 13.24 (5530 dni temu)
Nie takie paranoiczne Trochę manipulacji, dlatego są takie odpowiedzi. Ale z pierwszym pytaniem się pomyliłeś, od niego zależał cały kierunek rozwoju akcji (miałem jeszcze jeden konkretny pomysł dotyczący rządu i dość mglisty odnośnie wspólników). Drugie pytanie było po to, żeby było Nie chciałem zbyt spieszyć, bo za szybko skończyłyby się mi pomysły. Trzecie skonstruowane było jak pierwsze. Mogliście wybrać wątek sensacyjny (żona), komediowy (teściowa) albo pozostawić mi dowolność (blef Indian). O czwartym już pisałem.
P.S. To takie "kulisy serialu"
wypowiedzi: 430
wątków: 7
hmm
06.02.2009 (Pt) 13.52 (5530 dni temu)
jak pisałem w 1 odcinku wszystkie odpowiedzi mogły (nie musiały) prowadzić do tego samego co jest teraz tylko że był by jeszcze jakiś dodatkowy odcinek.
np.
1.wspólnik prosi Joe`go o pomoc przy jakimś interesie przy okazji narażają się Indianą potem ultimatum i jesteśmy na na miejscu teraźniejszym
2. urzędnik rządowy jest przyjacielem z dzieciństwa i prosi Joe`go o pomoc, bo ponoć ktoś z jego bliskich został porwany i prosi go o zbadanie sprawy i odbicie bliskiej mu osoby. Potem wybieramy opcje a) Indianie porwali żonę przyjaciela b) bandyci porwali syna. c) tajemnicza sprawa, bo okazuje się że nikt nie został porwany.
w przypadku "a" tylko zmiana lekka w tekście w "b" nowy wątek w którym może się okazać że Indianie kupili chłopca od bandytów i nikt nie wie co z nim jest, a w 3 przypadku bohater postanawia wrócić do domu, ale ktoś go ogłuszył i potem wybieramy gdzie się obudził :
np.
1. W ogromny obozie Indian, większy niż kiedykolwiek widział.
2. W wiosce Indian, ale była ona opuszczona, a obok niego spoczywał list.
3. na polnej drodze tam gdzie stracił przytomność

(dalej okazuje się że zahaczył głową o gałąź )

PS: zaraz się okaże że podsuwam takie sensacje że za 20 odcinków zostaną one wykorzystanie jak już wszyscy zapomną o tej gadce
wypowiedzi: 200
wątków: 12
06.02.2009 (Pt) 14.03 (5530 dni temu)
Pomysł nie jest taki zły Trzeba tylko dobić do 20. odcinka.
A tak serio, wiele wątków wychodzi w trakcie dyskusji i pisania, więc wszystkie odpowiedzi nie prowadzą do tego samego zakończenia (przynajmniej nie zawsze ). Odcinki piszę w środy i piątki/soboty, więc nie muszę nic zmieniać, tylko dostosowywać pomysły do sytuacji
wypowiedzi: 430
wątków: 7
w środy
06.02.2009 (Pt) 14.14 (5530 dni temu)
piszesz wariant wygrywający w sondzie(w trakcie trwania), a w piątek i sobotę poprawki, ewentualnie jak wygra nie to co wygrywało to piszesz od nowa i sobota na poprawki
wypowiedzi: 200
wątków: 12
06.02.2009 (Pt) 14.16 (5530 dni temu)
Sonda trwa do wtorku Tylko w tym tygodniu Szeryf o niej zapomniał
wypowiedzi: 430
wątków: 7
czemu ja mam wrażenie że przynajmniej raz
06.02.2009 (Pt) 14.24 (5530 dni temu)
trwała dłużej nie powinna pomijając ten raz??
PS2: nie wiem to pewnie twoja paranoja
PS: chyba masz racje
PS3: nie to nie może być to to musi być rozdwojenie jaźni
PS: wiecie co koledzy macie racje dzięki
PS2 do PS3: ale z tego PS to świr
wypowiedzi: 200
wątków: 12
To dziwne
06.02.2009 (Pt) 14.27 (5530 dni temu)
Ja nie mam takiego wrażenia
wypowiedzi: 430
wątków: 7
przeczytaj jeszcze raz bo edycje robiłem :P
06.02.2009 (Pt) 14.31 (5530 dni temu)
PS: mam nadzieje że ci się podoba
wypowiedzi: 200
wątków: 12
06.02.2009 (Pt) 14.33 (5530 dni temu)
Przeczytałem
Odstaw kawę, odejdź na chwilę od komputera, to może Ci przejdzie. Tylko zabierz ze sobą ta swoja druga połówkę (jaźni oczywiście)
wypowiedzi: 430
wątków: 7
oki
06.02.2009 (Pt) 14.42 (5530 dni temu)
to 3 zostawiam przy kompie
wypowiedzi: 200
wątków: 12
Odcinek V
07.02.2009 (So) 12.36 (5529 dni temu)
Tym razem pisanie kolejnej części zajęło mi trochę więcej czasu, ale jest on już gotowy. Choć akcja nie będzie zbyt szybka, to na koniec dam wam możliwość wyboru jednej z trzech opcji, która w znacznym stopniu zaważy na dalszej fabule (pozdrowienia dla Knota ).
Na koniec oczywiście fragmencik, tym razem jednej z wypowiedzi:
– Twoja żona jest u nas i nic jej nie grozi, przynajmniej dopóki będziesz z nami współpracował – dodał, po czym dorzucił jeszcze kilka epitetów odnośnie mojej osoby, których nawet nie chcę pamiętać.
wypowiedzi: 31
wątków: 1
....
07.02.2009 (So) 12.39 (5529 dni temu)
to kiedy będzie ?
wypowiedzi: 200
wątków: 12
07.02.2009 (So) 12.41 (5529 dni temu)
Jak zawsze, w niedzielę około 13. Trzeba potrzymać was w napięciu
wypowiedzi: 173
wątków: 12
a ja wiem kto to mówi!
07.02.2009 (So) 14.32 (5529 dni temu)

ci biali z obozu Indian
rząd (albo ktoś inny) podejrzewa że na ziemi Joego jest złoto ^^
wypowiedzi: 31
wątków: 1
ups
07.02.2009 (So) 15.12 (5529 dni temu)
ups spóźnienie 3 godzinne hehe
wypowiedzi: 200
wątków: 12
07.02.2009 (So) 17.26 (5529 dni temu)
Zendemion, mylisz się Przekonasz się jutro, choć jesteś bliski prawdy.
P.S. Pwww, jakie spóźnienie? Chyba nie moje
wypowiedzi: 430
wątków: 7
jakie złoto
08.02.2009 (Nd) 03.10 (5528 dni temu)
przecież to oczywiste że ropa a cóż by innego mogło być (ewentualnie cmentarz Indian )
wypowiedzi: 430
wątków: 7
ja tu zrywam się z samego rana a tu
08.02.2009 (Nd) 12.20 (5528 dni temu)
nie ma jeszcze odcinka to ja może sobie krówkę z grilla zrobię
wypowiedzi: 200
wątków: 12
08.02.2009 (Nd) 13.09 (5528 dni temu)
Już jest



Forum >> Z pamiętnika Joe Colorado >> Odcinek IV - Dom