gry online

 tematów: 33      wątków: 2617      wypowiedzi: 27.801
autor: fraza:
jeśli chcesz brać udział w dyskusji zaloguj się: użytkownik: hasło:
Podsumowanie aktywności na forum w ciągu ostatnich 24 godzin

Forum >> inwestowanie i bogacenie się >> CYTATY WIELKICH INWESTORÓW I SPEKULANTÓW


następny
system automatycznej korekty błędów

autor treść
Drużyna Epikura
wypowiedzi: 323
wątków: 13

CYTATY WIELKICH INWESTORÓW I SPEKULANTÓW
19.02.2012 (Nd) 20.03 (4422 dni temu)
Warren Buffett - cytaty ze sprawozdań Berkshire Hathaway

1.Moje poglądy to w 15% poglądy Fishera, a w 85% Grahama
2.Czas jest przyjacielem znakomitego przedsiębiorstwa, a wrogiem miernego
3.Jedyny pożytek z prognostyków giełdowych polega na tym, że na ich tle dobrze wypadają wróżbici
4.Płaci się bardzo wysoką cenę za pogodną jednomyślność
5.Po prostu staramy się być lękliwi, kiedy inni są chciwi, a staramy się być chciwi, kiedy inni są lękliwi
6.Jeżeli o mnie chodzi, rynek papierów wartościowych nie istnieje. Jest tylko po to, by można było zobaczyć, czy ktoś nie popełnia jakiegoś głupstwa
7.Kamieniem węgielnym naszego stylu inwestowania jest ospałość granicząca z gnuśnością
8.Po kupnie akcji giełda nic już nam nie daje. Może być zamknięta na rok lub dwa
9.Głos opinii publicznej nie jest substytutem myślenia
10.Dużo lepiej jest kupić wspaniałą firmę za przeciętną cenę, niż przeciętną firmę za wspaniałą cenę
11.Naszym ulubionym okresem trzymania akcji jest wieczność
12.Ceną jest to co płacisz, wartością - co dostajesz
13.Ryzyko bierze się z niewiedzy o tym co robisz
14.Wielkie okazje inwestycyjne pojawiają się, gdy wspaniałe spółki są dotknięte przez niespodziewane okoliczności, które powodują przecenę akcji
15.Szeroka dywersyfikacja jest konieczna wtedy, gdy inwestorzy nie wiedzą co czynią
16.Lepiej częściowo mieć rację, niż całkowicie się mylić
17.Człowiek posiada pewne przewrotne cechy charakteru, które komplikują najprostsze rzeczy
18.Nigdy nie próbuję zarabiać na giełdzie. Kupuję z założeniem, że następnego dnia mogą zamknąć giełdę i nie otworzą jej przez pięć lat
19.Patrz na rynkowe zmiany raczej jak na przyjaciela, a nie wroga - korzystaj z szaleństwa, ale nie bierz w nim udziału
20.Dlaczego nie inwestujesz swego kapitału w spółki, które lubisz? Jak powiedziała Mae West: "Zbyt wiele dobrego może być wspaniałe"
21.W swoim życiu musisz tylko kilka rzeczy zrobić dobrze, pod warunkiem, że nie robisz zbyt wielu rzeczy źle
22.Dwadzieścia lat trwa budowanie reputacji, a 5 minut jej zrujnowanie. Gdy o tym pomyślisz będziesz postępował inaczej



Cytaty Jesse Livermore z książki "Wspomnienia gracza giełdowego"

1.Mówi się, że człowiek nigdy nie biednieje, zbierając zyski z rynku. To prawda. Ale prawdą jest także i to, że nigdy nie zostanie się bogatym, zbierając czteropunktowe zyski w czasie gwałtownej hossy. Tam, gdzie mogłem spokojnie zarobić 20 000 dolarów - zarobiłem 2000.

2.Wcale nie chodzi o to, aby kupić akcje najtaniej, jak to tylko możliwe, ani sprzedać na samym szczycie - ale o to, aby kupić bądź sprzedać w odpowiednim czasie.

3.Pamiętaj, rynek jest stworzony, by robić w konia większość ludzi przez większość czasu.

4.Niewielu osiąga sukces na giełdzie, ponieważ brak im cierpliwości. Czują silną potrzebę szybkiego wzbogacenia się.

5.Nie bierz pod uwagę zewnętrznych prognoz, nie ważne skąd by nie pochodziły. Nie łap szczytów i dołków, to zajęcie dla głupców. Ogranicz liczbę posiadanych akcji do liczby, którą będziesz w stanie w pełni kontrolować. Ciężko śledzić wiele akcji naraz.

6.Nigdy nie traciłem panowania nad sobą i nie wpadałem w zły humor z powodu giełdy. Nigdy nie spierałem się z wynikami sesji. Obrażanie się na rynek do niczego dobrego nie prowadzi.

7.Potrzeba nieustannej aktywności, niezależnie od warunków otoczenia rynku, jest czynnikiem odpowiedzialnym za wiele strat na giełdzie, nawet wśród profesjonalistów, którzy zdają sobie sprawę, że codziennie muszą zarobić trochę pieniędzy, gdyż czynsz niestety opłacać należy regularnie, a nie tylko w czasie hossy.

8.Głupcy z grubsza dzielą się na dwie podstawowe kategorie: istnieją zwykli głupcy, którzy zawsze i wszystko zepsują, ale jest też specjalny gatunek z Wall Street - tym wydaje się, że muszą handlować cały czas i bez chwili oddechu.

9.Myślę, że ludzie chcą żeby ich prowadzić, instruować i mówić co mają robić. Szukają zapewnień. Zawsze chcą podążać za tłumem, masą, ponieważ pragną poczucia bezpieczeństwa. Boją się samodzielności i posiadania opinii sprzecznej z opinią większości, chcą być częścią czegoś większego, a nie stać jak samotne cielę na środku niebezpiecznej prerii opanowanej przez wilki.

10.Nic tak człowieka nie motywuje do nauki, jak bycie bankrutem.
Drużyna Epikura
wypowiedzi: 323
wątków: 13

Definicja inwestycji w/g Beniamina Grahama
19.02.2012 (Nd) 20.10 (4422 dni temu)
"Operacja inwestycyjna to taka, która dzięki starannej analizie, obiecuje bezpieczeństwo oraz zadowalającą rentowność zaangażowanej kwoty. Operacje nie spełniające tych wymogów są spekulacjami".

"Inteligentny Inwestor"
Drużyna Epikura
wypowiedzi: 323
wątków: 13

BAŃKI SPEKULACYJNE (to nie cytaty ale warto poznać)
19.02.2012 (Nd) 20.39 (4422 dni temu)
1636-1637 Tulipomania
1720 Kompania Mórz Południowych
1720 Kompania Missisipi
1846 Mania Kolejowa
1986-1989 Bańka spekulacyjna w Japonii
1995-2001 Bańka internetowa
1997 Azjatycki kryzys finansowy
2007 Kryzys finansowy 2007-2009
wypowiedzi: 94
wątków: 4
...
19.02.2012 (Nd) 20.44 (4422 dni temu)
Buffet jest niezły - hahah. Cieszę się, że widzę coś sensownego.
Drużyna Epikura
wypowiedzi: 323
wątków: 13

ZŁOTE ZASADY PETERA LYNCHA
19.02.2012 (Nd) 21.00 (4422 dni temu)
"Jeśli przed inwestycją dokładnie nie analizujesz spółek, masz takie same szanse na sukces, jakbyś w pokerze nie zaglądał do kart.

Podstawą skutecznego inwestowania w akcje jest staranna analiza spółki, której walory zamierzamy kupić. W opinii Lyncha dokładna analiza przedsiębiorstwa zdecydowanie zwiększa prawdopodobieństwo trafnej inwestycji, ponieważ pozwala na wybranie wartościowych firm, które przynoszą wyższe zyski i mają większe szanse na przetrwanie ew. kryzysu. Lynch mówił otwarcie, że nie ma żadnej złotej recepty na osiągnięcie sukcesu na giełdzie, ale dane o spółkach do tego sukcesu istotnie nas przybliżają.
Za wszystkimi akcjami stoją konkretne firmy. Trzeba znać spółki, w które się inwestuje.

Lynch uważał że należy zrozumieć na czym polega biznes spółki, w której akcje się inwestuje. Jeśli sprawozdania finansowe jakiejś spółki są dla nas niezrozumiałe nie powinniśmy w taką spółkę inwestować. Oczywiście wiedza na temat profilu działalności firmy nie może być jednym parametrem wyboru spółki.
Trzeba wiedzieć, jakie akcje się posiada i dlaczego. Argument "One muszą pójść w górę!" to za mało.

Kupowanie akcji na podstawie plotek i spekulacji Lynch nazywał "wypaczeniem procesu" kupowania akcji. Zalecał inwestowanie tylko i wyłącznie po uprzednim przeprowadzeniu rzetelnej analizy firmy, która pozwoli nam ocenić jej kondycję i potencjał rozwoju.
Nigdy nie inwestuj w spółkę, jeśli nie znasz jej kondycji finansowej. Największe straty przynoszą firmy, które słabo wypadają w bilansie księgowym. Zanim zaryzykujesz pieniądze, zawsze przyjrzyj się zestawieniu zysków i strat.

Unikaj modnych akcji z modnych branż. Świetne firmy z niepopularnych branż mają więcej potencjału na zwycięstwo.

Akcje, którymi interesuje się wielu inwestorów, zazwyczaj są drogie tzn. ich kurs giełdowy jest znacznie wyższy w stosunku do wartości tej firmy (wartości jej zasobów - majątku, obecnych i prognozowanych dochodów oraz marki). W takiej sytuacji zdecydowanie zwiększa się prawdopodobieństwo powstania bańki spekulacyjnej, co może skutkować poniesieniem poważnych strat finansowych Dlatego Lynch zalecał, aby z dużą ostrożnością przyglądać się spółkom, które wielu inwestorów uważa za bardzo atrakcyjne.
Spadki na giełdzie papierów wartościowych są tak pewne jak styczniowa zawierucha w Kolorado. Jeśli jesteś przygotowany, to nic Ci się nie stanie. Czas korekty stwarza możliwości okazyjnych zakupów i wyprzedzenia inwestorów, którzy dali się ponieść panice.

Ryzyko jest nieodłącznym elementem ryku akcji, a inwestując na giełdzie należy liczyć się z możliwością poniesienia straty. W przeciwieństwie do wielu inwestorów Lynch uważał, że próby przewidzenia korekty czy bessy nie mają sensu. Po pierwsze dlatego, że ich wystąpienie jest uwarunkowane zbyt wieloma czynnikami, często nam jeszcze nieznanymi i jest kwestią przypadku.

Po drugie zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest inwestowanie w dobre biznesy, które po ewentualnej korekcie zostaną ponownie docenione przez inwestorów, a ich kursy wzrosną. Lynch zalecał także wykorzystanie czasu korekty, do zakupu mocno przecenionych wartościowych spółek wychodząc z założenia, że korekta minie, a kupione tanio akcje solidnych firm mają duży potencjał wzrostu.
Często całymi miesiącami albo latami brakuje przełożenia sukcesów operacyjnych spółki na sukcesy jej akcji na giełdzie. Ale w dalszej perspektywie istnieje stuprocentowe przełożenie sukcesów operacyjnych na sukcesy akcji. Na tym właśnie zarabia się pieniądze. Cierpliwość popłaca - podobnie jak posiadanie akcji dobrych przedsiębiorstw.

Do zarabiania na giełdzie nie potrzeba szczególnych zdolności intelektualnych. Trzeba mieć nerwy ze stali. Jeśli masz inklinacje do wyprzedawania akcji w panice, to powinieneś unikać wszelkich papierów wartościowych.

Lynch był przekonany, że o sukcesie inwestora decydują przede wszystkim konsekwencja, dyscyplina i odwaga inwestowania w akcje, która jest potrzebna zwłaszcza w czasach spadków na giełdzie. Doświadczenie Lyncha pokazuje, że nie poddawanie się emocjom i panice, która ogrania wielu inwestorów i pozostanie w czasie spadków z akcjami solidnych firm, jest kluczowe w osiągnięciu sukcesu. Wynika to z faktu, że wyczucie odpowiedniego momentu ponownego wejścia na rynek akcji jest niesłychanie trudne. Inwestorzy z reguły czynią to za późno, kiedy upewnią się, że na giełdzie trwa trend wzrostowy, kiedy największy potencjał zysku jest już za nimi.

W tej dość kontrowersyjnej zasadzie Lynch wskazywał, że ryzyko straty niosą ze sobą także obligacje, zwłaszcza obligacje, które zostały wyemitowane przez firmy. W przypadku, gdy firma - emitent znajdzie się w poważnych kłopotach, obligacje również mogą stracić na wartości.

Przytoczona zasada wskazuje, że wchodząc na rynek kapitałowy zawsze ponosimy ryzyko, zatem warto wybrać walory posiadające największy potencjał zysku czyli akcje.
Zawsze jest się czym martwić. Unikaj weekendowych lęków i najnowszych prognoz medialnych.

Wyprzedawaj akcje spółek, które źle wypadają w analizie fundamentalnej, a nie dlatego, że niebo ma się zawalić.

Głównym powodem sprzedaży akcji powinna być zła ocena spółki wynikająca z jej analizy, a nie - jak dla większości inwestorów - spadek jej kursu na giełdzie. Kurs słabej firmy jest nieprzewidywalny i wiąże się ze zdecydowanie wyższym ryzykiem. W przypadku turbulencji w gospodarce taka firma jest zdecydowanie bardziej narażona na straty i upadek.

Oczywiście kursy dobrych firm w czasie korekty czy bessy także niejednokrotnie spadają, ale zazwyczaj dzięki swej wartości nie tylko odrabiają szybko straty, ale także przynoszą inwestorom godziwy zysk.
Nikt nie jest w stanie przewidzieć stóp procentowych, kierunku rozwoju gospodarki ani sytuacji na giełdzie. Unikaj takich prognoz i koncentruj się na tym, co faktycznie dzieje się w firmach, w które zainwestowałeś.

Nikt nie wie, co się będzie działo z gospodarką i giełdą za rok, dwa czy pięć, ponieważ wpływ na nie ma ogromna liczba czynników, których nie da się przewidzieć. Wiadomo natomiast, że koniunktura gospodarcza jest zmienna, jednak nie wiadomo jak długo dany cykl gospodarczy potrwa

Przewidywanie sytuacji na giełdzie i w gospodarce zazwyczaj kończy się niepowodzeniem, dlatego Lynch uważał, że nie warto tego robić, bo prawdopodobieństwo pomyłki jest zbyt duże.

Z drugiej strony Lynch dowodził, że można świetnie radzić sobie na giełdzie nie próbując prognozować przyszłości. Lynch wychodził bowiem z założenia, że kluczem do sukcesu jest wybór i stałe monitorowanie spółek o solidnych fundamentach. Nawet jeśli w gospodarce i na giełdzie pojawi się trudny okres, to i tak minie, a ten kto inwestował w wartościowe firmy w kilkuletnim horyzoncie z dużym prawdopodobieństwem osiągnie zysk".
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

:)
19.02.2012 (Nd) 21.57 (4422 dni temu)
swietne wpisy.

nie wiem, kto to wymyslił, ale mi się podoba: "jednomyślność odzwyczaja od myślenia"

co do baniek spekulacyjnych - obecnie sztucznie napompowane są obligacje USA dzięki zwiększonej podaży pieniądza.

a odnośnie pozycji "2007 Kryzys finansowy 2007-2009" - to było kilka baniek spekulacyjnych na raz
  
wypowiedzi: 94
wątków: 4
@szeryf
19.02.2012 (Nd) 22.16 (4422 dni temu)
mam pytanie w związku z Twoją wypowiedzią "...obecnie sztucznie napompowane są obligacje USA dzięki zwiększonej podaży pieniądza..."
Co oznacza słowo "napompowane obligacje"? (nie wiem, czy dobrze myślę) to oznacza, że ich cena jest niska? a jeśli dobrze myślę, to skoro jest tam bańka spekulacyjna to może się tak zdarzyć, że ceny obligacji mogą niespodziewanie wystrzelić w górę. I co by to oznaczało? wydaje mi się, że problemy z obsługą finansową długu USA i odwrót od dolara. Zapewne uderzyłoby to w handel międzynarodowy. Ale czy taki przebieg zdarzeń mógłby doprowadzić do deflacji? Oto jest pytanie.
ps. z góry przepraszam autora wątku, że mój wpis odbiega od tematu proszę o małą pobłażliwość
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

obligacje
19.02.2012 (Nd) 22.33 (4421 dni temu)
mając na uwadze to co pisał akukuu - czy obligacje USA lub krajów UE mogą być obecnie dobrą inwestycją?

analiza fundamentalna - USA i kraje euro są zadłużone po uszy. ten dług jest praktycznie niespłacalny w długim okresie (np. 20 lat). pożyczając komuś pieniądze oczekuje się zwykle zysku, proporcjonalnego do ryzyka.

czy tu jest zysk?
rentownośc obligacji 10-letnich USA to obecnie 2% rocznie. papiery 2-letnie dają rentowność ok 0,4%. jest to dużo poniżej obecnego poziomu inflacji wynoszacego w USA ok 4% rocznie.
analogicznie jest z obligacjami niemieckimi.

Zatem pożyczając tym krajom 'inwestorzy' realnie dopłacają - dostają niższy zwrot niż inflacja.

niska rentowność oznacza wysoką cenę.
odwrotnie jest np. z obligacjami Grecji - mają one obecnie na rynku wtórnym rentowność kilkadziesiąt procent - zatem ich cena spadła kilkukrotnie w stosunku do wartości nominalnej (w wycenie uwzględnione jest bardzo wysokie ryzyko bankructwa Grecji)


o obligacjach USA pisałem już wiele w Farmersi Times. polecam lekturkę (http://farmersi.pl/kacik.php). trzeba pamiętać, że wysoka cena obligacji oznacza niską rentowność.
zatem jeśli np. Chińczycy zaczną sprzedawać na rynku obligacje USA, to ich cena spadnie, a rentowność wzrośnie.

na razie z tego co wiem żadni więksi inwestorzy nie kupują obligacji USA. tylko FED i podstawione banki. więc cena nie jest 'rynkowa', nie odzwierciedla prawdziwego ryzyka. wycena rynkowa byłaby zdecydowanie niższa - 'urynkowienie' (czyli spadek) ceny oznaczałoby to olbrzymie straty funduszy inwestycyjnych (też emerytalne) i banków oraz wzrost deficytów państw (wyższe koszty obsługi długu). Dotyczy to USA, większości krajów UE oraz Japonii.

póki co rynki obligacji podtrzymywane są od 3 lat kroplówką z FED, ECB i banku Japonii.
  
wypowiedzi: 209
wątków: 15
Super sprawa :)
19.02.2012 (Nd) 23.17 (4421 dni temu)
Nie czytałem reszty tematu, ale...

Chciałem Ci bardzo podziękować akukuu za tę listę cytatów.
Świetna robota
Drużyna Epikura
wypowiedzi: 323
wątków: 13

:)
20.02.2012 (Pn) 09.42 (4421 dni temu)
„Sukces jest czymś, co przyciągasz poprzez to, kim się stajesz.
Jim Rohn

„Bez Twojego pozwolenia nikt nie może sprawić, że poczujesz się gorszy.
Eleanor Roosevelt

„Młodzi nie mają wystarczającej rozwagi i dlatego wyznaczają sobie niemożliwe cele - i osiągają je, pokolenie za pokoleniem.
Pearl S. Buck

„Smutne jest to, że ludzie są biedni, bo jeszcze nie zdecydowali, by być bogatymi. Mają nadwagę i są niewysportowani, bo nie zdecydowali jeszcze, by być szczupłymi i sprawnymi fizycznie. Nieefektywnie marnują czas, bo nie zdecydowali jeszcze, by być bardzo produktywnymi we wszystkim, co robią.
Brian Tracy

„Standardowa edukacja zapewni Ci przeżycie. Samokształcenie - fortunę.
Jim Rohn

„Aby więcej zarabiać musisz się więcej nauczyć.
Brian Tracy

„Poświęcaj tyle czasu na ulepszanie siebie, byś nie miał go na krytykę innych.
Christian D. Larson.

„Twoje życie staje się lepsze tylko kiedy Ty stajesz się lepszym.
Brian Tracy

„Biedni i klasa średnia pracują na pieniądze. U bogatych, to pieniądze pracują na swoich właścicieli.
Robert Kiyosaki

„Doświadczenie jest czymś, co dostajesz, kiedy nie dostajesz tego, czego chcesz.
Autor nieznany

„Pozwól innym wieść małe życie, ale nie sobie. Pozwól innym kłócić się o nieistotne szczegóły, ale nie sobie. Pozwól innym płakać z byle powodu, ale nie sobie. Pozwól innym zostawić swoją przyszłość w czyichś rękach, ale nie sobie.
Jim Rohn

„Najpewniejszym sposobem na uniknięcie porażki jest
determinacja, by osiągnąć sukces.
Richard B. Sheridan

„Najpierw postaraj się być wartościowym człowiekiem. Sukces nadejdzie sam.
Albert Einstein

„Zawsze się znajdzie odpowiednia filozofia do braku odwagi.
Albert Camus

„W każdej firmie jest miejsce dla kogoś, kto ma wyraźny plan działania, który przyniesie jej korzyść.
Napoleon Hill

„Liczy się nie to, co masz, ale co robisz z tym, co masz.
Autor nieznany

„Liczy się nie to, kim ktoś się urodził, ale kim wybrał, by być.
Joanne Kathleen Rowling

„Większość nieszczęść jest rezultatem niewłaściwego
wykorzystania czasu.
Napoleon Hill

„Nie widzimy rzeczy takimi, jakimi są. Widzimy je takimi, jakimi jesteśmy.
Talmud

„Wykorzystaj czas na doskonalenie się poprzez czytanie dzieł innych ludzi, aby łatwo osiągnąć to, na co oni ciężko pracowali.
Sokrates

„Ceną doskonałości jest dyscyplina. Kosztem miernoty -
rozczarowanie.
William Arthur Ward

„Poddający się - nigdy nie wygrywa, a wygrywający - nigdy się nie poddaje.
Napoleon Hill

„Puste kieszenie nigdy nie powstrzymały nikogo przed podjęciem działania. Mogą to zrobić tylko puste głowy i puste serca.
Norman Vincent Peale

„Jeśli chcesz gdzieś dojść, najlepiej znajdź kogoś, kto już tam doszedł.
Robert Kiyosaki
wypowiedzi: 209
wątków: 15
:)
20.02.2012 (Pn) 10.24 (4421 dni temu)
„Wytrwałość to droga do wolności a wolność to stan umysłu, a nie bogactwo materialne.”
Autor nieznany

2 „Największym zaś szczęściem, treścią życia najdoskonalszą jest miłość.”
Omar Chajjam.

3 „Podróż tysiąca mil zaczyna się od pierwszego kroku.” Konfucjusz.

4 „Twój sukces w życiu zależy w większym stopniu od tego, jaką jesteś osobą,
niż od tego, co robisz lub co osiągasz. Zdaniem Arystotelesa ostatecznym
celem życia jest rozwój charakteru.”
Brain Tracy.

5 „Im większy podejmuje się trud, tym większą zdobywa się moc.”
Napoleon Hill.

6 „Dobry los ma swoje reguły i dla mądrego nie wszystko zależy od
przypadku. Fortuna jest wspierana przez wysiłki. Niektórzy ludzie pewnie
zbliżają się do drzwi Fortuny i czekają, aby zaczęła działać. Inni są bardziej
rozsądni: przechodzą przez te drzwi z rozważną śmiałością. Na skrzydłach ich
odwagi i cnoty śmiałość dostrzega szczęście i nakłania je do efektywności. Ale
prawdziwy mędrzec ma tylko jeden plan działania: cnota i rozwaga; jako że
dobry lub zły los zależy od rozwagi i lekkomyślności.” Baltasar Gracián.


7 „Prawie żadna sytuacja nie jest ani całkowicie zła, ani całkowicie dobra. To
ja mam w swoim wnętrzu dziwny aparat, który dokonuje selekcji tego, na
czym skupiam swoją uwagę. I to ja mogę go dowolnie ustawiać.”
Alan Loy McGinnis.

8 „Winda do sukcesu nie działa, ale klatka schodowa jest zawsze otwarta.”
Zig Ziglar.

9 „Samodyscyplina to zdolność robienia tego, co trzeba, kiedy trzeba i bez
względu na to, czy się nam chce, czy nie.”
Elbert Hubbard.

10 „To, co się stanie, zależy ode mnie!”
Tracy.

11 „Klucz do sukcesu każdy nosi w sobie.”
Napoleon Hill.

12 „Człowiek, który chce w biznesie dotrzeć na sam szczyt, musi znać siłę
przyzwyczajenia. Musi umieć szybko oduczyć się zwyczajów, które mogą mu
zaszkodzić – oraz natychmiast przyswoić sobie sposoby postępowania, które
wejdą mu w nawyk i pomogą odnieść pożądany sukces.”
J. Paul Getty.

13 „Wystrzegaj się zbyt pospiesznych prób zostania wielkim mężem. Na dziesięć tysięcy takich przedsięwzięć udaje się jedno. To przerażające
statystyki.”
Benjamin Disraeli.

14„To, co wciąż robimy, stanowi o nas; doskonałość nie bierze się z jednokrotnego czynu, lecz z przyzwyczajenia.” Arystoteles.

15 „Szukaj dobrych stron trudnych sytuacji.”
Alan Loy McGinnis.

16 „Najpierw pomyśl dzisiaj o jutrze – a nawet wiele dni naprzód. Żadne niebezpieczeństwa nie zaskoczą tych, którzy są przygotowani.”
Baltasar Gracián.

17 „Przygotowanie to klucz do sukcesu i zwycięstwa.”
Gen Douglas MacArthur.

18 „Nic nie zastąpi miłości.”
Bruce Barton.

19 „Każda przeciwność losu zawiera w sobie ziarna przyszłej pomyślności.”
Napoleon Hill.

20 „Jeśli możesz kłaść się spać każdej nocy ze świadomością, że w ciągu dnia
dałeś z siebie wszystko, sukces Cię znajdzie.”
Mason Russel L.

21„Imperia przyszłości to imperia umysłu.”
Winston Churchill.

22 „Optymiści rzadko bywają zdziwieni faktem występowania trudności.”
Alan Loy McGinnis.

23 „Nie będziesz miał dziecka w miesiąc, nawet jeśli będziesz miał dziewięć żon.”
Warren Buffett.
Drużyna Epikura
wypowiedzi: 323
wątków: 13

JAK TO ROBI Warren Buffet?
20.02.2012 (Pn) 10.28 (4421 dni temu)
W miarę możliwości i czasu będę wpisywał najważniejsze teksty. Może ktoś z tego skorzysta.

1." Wybierz to co proste a nie skomplikowane;

a) zawsze stosuj proste techniki- nie komplikuj niepotrzebnie procesu inwestycyjnego. Trzymaj się tego, co znasz. Kupuj akcje solidnych spółek, które mają mocne i etycznie postępujące zarządy. Unikaj decyzji inwestycyjnych, które są skomplikowane.

b) podejmuj własne decyzje inwestycyjne- bądź swoim własnym doradcą inwestycyjnym. Strzeż się maklerów i innych przedstawicieli branży finansowej, którzy agresywnie lansują poszczególne akcje lub fundusze aby, "podtuczyć" swoje prowizje. To oczywiste, że dla takich ludzi twój interes nie jest najważniejszy.

c)stosuj praktyki człowieka, pod kierunkiem którego studiował Buffet- oprócz Howarda, ojca, największy wpływ na Buffeta miał Benjamin Graham, prekursor inwestowania w wartość. Nauczył Buffeta, wiele dziesięcioleci temu, że sukces w inwestycjach niekoniecznie wyrasta z tego, co skomplikowane".
Drużyna Epikura
wypowiedzi: 323
wątków: 13

Jak to robi Warren Buffet?
20.02.2012 (Pn) 10.40 (4421 dni temu)
2. "Sam podejmuj decyzje inwestycyjne;

a) zdobądź podstawową wiedzę z dziedziny rachunkowości i rynków finansowych- aby podejmować własne decyzje inwestycyjne, musisz poznać podstawy rachunkowości i zdobyć elementarne wiadomości o spółkach giełdowych. Zacznij czytać czasopisma i magazyny finansowe i oczywiście wszystko, co możesz znaleźć na temat Benjamina Grahama, Warrena Buffeta i Charlie^go Mungera.

b) podchodź do doradców finansowych, maklerów, proroków i "gadających głów" z dużą dozą sceptycyzmu- jeśli zamierzasz poznać podstawy inwestowania, uważaj, aby finansowi "eksperci" nie złapali cię na "wędkę". Pamiętaj, że większość fachowców z dziedziny finansów ma żywotne interesy, aby nie stawiać twojego powodzenia finansowego na pierwszym miejscu.

c) pamiętaj, że w inwestowaniu nikt nie ma lepszych wyników od Buffeta- starając się zrozumieć funkcjonowanie giełdy, dobrze posłuchać kogoś, kto zarobił na niej najwięcej grosza".
wypowiedzi: 94
wątków: 4
hahah
20.02.2012 (Pn) 11.29 (4421 dni temu)
"pierwyj sort"
Pozdrowienia dla autora
Drużyna Epikura
wypowiedzi: 323
wątków: 13

Jak to robi Warren Buffet?
20.02.2012 (Pn) 11.49 (4421 dni temu)
3. "Zachowaj odpowiedni temperament.

...firma Berkshire Hathaway doświadczyła najgorszego w całej swojej historii w 1999 roku, kiedy w okresie internetowego szaleństwa pod koniec lat dziewięćdziesiątych XX wieku indeks Nasdaq osiągał swoje nowe szczyty. "Niemodny" styl Buffeta cierpliwego inwestowania w spółki wykorzystujące mało zaawansowaną technologię uważano za przestarzały.
Jego odmowa kupna akcji spółek o zaawansowanej technologi czyniło go inwestorem oderwanym od rzeczywistości, jak mawiali eksperci. Inwestowanie w wartość jawiło się jako zawracanie głowy, natomiast day trading był ostatnim krzykiem mody.
W rezultacie w marcu 2000 roku kurs akcji firmy Berkshire Hathaway spadł o 50% do 40000$ za udział z poprzedniego poziomu 84000$. Chociaż sama spółka miała solidne podstawy, a jej przyszłość była bezpieczna, nerwowi udziałowcy wyzbywali się udziałów w Berkshire Hathaway, wyskakiwali ze statku, zamiast mocniej się do niego przywiązać.
Co oznacza podejście Buffeta? Zobaczenie w 50-cio procentowym spadku kursu akcji okazji kupna. Ale też obserwowanie podstaw spółek, w które inwestujemy, a nie zaprzątanie sobie głowy wahaniami niestałego rynku. Gdyby inwestorzy wzięli pod uwagę tę radę i kupili udziały w Berkshire, gdy kurs jej papierów spadł o 50%, zostaliby sowicie nagrodzeni, gdy kurs akcji odbił się w 2004 roku, osiągając niebotyczny poziom 97000$ za udział (dawno nie patrzyłem na NYSE ale kiedy zaglądałem kurs wynosił 124000$ za udział )

a) trzymaj się wspaniałych spółek- nie daj się ponieść panice (bez względu na to, czy ona pcha cie do rynku, czy od niego odciąga). Kupuj akcje dobrych spółek , a następnie trzymaj je przez lata. Nie traktuj kupna i sprzedaży akcji jak gry w rzutki. Badania pokazują, że im większa liczba transakcji, tym większe prawdopodobieństwo utraty pieniędzy- ponadto dochodzą do tego dodatkowe prowizje, które musisz zapłacić.

b) poznaj siebie- nie kupuj akcji, jeśli nie będziesz mógł przeżyć utraty połowy ich wartości.Oznacza to zachowanie cierpliwości i dyscypliny, aby trzymać się spółek, które mają solidny zarząd i podstawy.

c) nigdy nie podejmuj decyzji inwestycyjnej, ponieważ inni namawiają cię do tego- naucz się poszczać mimo uszu gorące giełdowe typy, komentarze "gadających głów" i innych osób, być może żywotnie zainteresowanych tym, aby jakaś akcja zdobyła określoną pozycję. Odrób pracę domową i myśl samodzielnie".
wypowiedzi: 209
wątków: 15
Kolejna kwestia
20.02.2012 (Pn) 12.04 (4421 dni temu)
"Co oznacza podejście Buffeta? Zobaczenie w 50-cio procentowym spadku kursu akcji okazji kupna. Ale też obserwowanie podstaw spółek, w które inwestujemy, a nie zaprzątanie sobie głowy wahaniami niestałego rynku. "


Pojawia się tu zagadnienie pewności siebie. A bardziej pewności swoich analiz.

Bo skąd masz wiedzieć, że to rynek się myli a nie Ty?
Ale też jak skutecznie obserwować podstawy spółek?

Czy jest jedna miara na wszystkie spółki? Czy trzeba użyć subtelnej mieszanki ekonomicznych wskaźników z własną biznesową intuicją?
wypowiedzi: 176
wątków: 8
:)
20.02.2012 (Pn) 12.37 (4421 dni temu)
Pojawiła się kwestia intuicji . To mnie zawsze troszkę śmieszy, bo wg mnie intuicja to nic innego jak doświadczenie które zdobyliśmy przez całe życie.
Posługujemy się nią gdy nie chce nam się robić dokładnych analiz i tak pi razy drzwi wydaje nam się że coś będzie działać lub będzie dobre.
Im człowiek ma większe doświadczenie w danym temacie to i ma większą intuicję w danym temacie (np Buffet).
Taka dygresja
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

4 poziomy wiedzy
20.02.2012 (Pn) 12.43 (4421 dni temu)
są 4 poziomy wiedzy.
1. najpierw człowiek nie wie, że czegoś nie wie
2. potem już wie, że czegoś nie wie
3. potem wie, że już coś wie
4. na końcu nie wie, że coś wie.

ten etap czwarty to właśnie intuicja. oczywiste oczywistości dla osób obytych z daną rzeczą. tyczy się to zarówno podstawowych umiejętności jak chodzenie, mówienie, pisanie itd. jak i np. inwestowania.
  
Drużyna Epikura
wypowiedzi: 323
wątków: 13

Odpowiadam na pytania Elriniusa
20.02.2012 (Pn) 16.30 (4421 dni temu)
1.Zakładamy, że kupiliśmy 3 lata temu 10 akcji spółki "Kogucik" po cenie 102,96zł (po dogłębnej analizie).

2. Wiemy, że spółka deklaruje od lat i wywiązuje się z tego, że wypłaca dywidendę w wysokości 70% zysków.

3. Zysk spółki rośnie rok do roku śr. o 5%

4.Raporty finansowe spółki są czytelne, jasne tak że zrozumie je nawet uczeń ogólniaka i teściowa.

5. Zarząd spółki jest uczciwy i to co mówi tak robi.

Dane;
ilość wszystkich akcji 100szt
cena zakupu akcji 102,96zł (np. 10szt)

b) spółka zarobiła w ostatnich trzech latach odpowiednio;

1. 858zł--8,58/na akcje--6,01zł dywidenda--st.zwr.5,83
2. 900,9--9,01/na akcje--6,13zł dywidenda--st.zwr.6,31
3. 945,95-9,46/na akcje--6,43zł dywidenda--st.zwr.6,62

Zatem średni zysk spółki z ostatnich trzech lat wynosi 901,62zł. Obliczając wartość spółki metodą DCF (zdyskontowanych przepływów pieniężnych)przy założeniach;
-roczny wzrost zysku 5%
-spółka nie zadłużona
-stopa wolna od ryzyka 5%
-premia za ryzyko 5%
(pomijam amortyzację)
-wycena jednej akcji wynosi;
189zł
-stosując margines bezpieczeństwa Warrena B. uzyskujemy;
113,4zł za jedną akcję.

Jeśli zobaczymy, że akcje spadły o 50% (w tym wypadku)do ok. 56,7zł to chyba mamy pewność, że to rynek się myli a nie nasze analizy.
Jeśli wiemy, że spółka cały czas osiąga założone zyski to czego mamy się obawiać?
Tym samym jeśli kupimy akcje w tej cenie(56,7) wzrasta stopa zwrotu z dywidendy... oraz mamy duże prawdopodobieństwo, że cena szybko wróci do równowagi .

Myślę, że odpowiedziałem na dwa pytania w jednym.
Obserwowanie podstaw spółki to nic innego jak czytanie sprawozdań finansowych (większość z nas nie ma dostępu do informacji z pierwszej ręki czyli poufnych).

Jest to najprostszy przykład napisany tak po ludzku aby każdy mógł zrozumieć
wypowiedzi: 209
wątków: 15
:)
20.02.2012 (Pn) 16.38 (4421 dni temu)
Jasne, że odpowiedziałeś Dziękuje
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

expect the unexpected
20.02.2012 (Pn) 16.54 (4421 dni temu)
"Jeśli wiemy, że spółka cały czas osiąga założone zyski to czego mamy się obawiać?"
obawiac trzeba się niespodziewanego.
KGHM dawał świetne zyski. nagle z dnia na dzień pojawia się pomysł podatku od kopalin. wiec zysk poleci mocno w dół. jest to zupełnie niezwiązane z jakością zarządu.
inne przykłady - Olympus - okazuje się nagle, że firma ukrywała olbrzymie straty przez ok. 10 lat. ktos mógł się tego spodziewać?
Albo nagle Apple pozywa Motorolę o prawa patentowe. Albo UE blokuje telefony Samsunga ze względu na prawa patentowe.
Albo w Japonii jest tsunami i świetnie zarządzana firma Toyota na rok traci grunt pod nogami.
wczesniej zrujnowano w USA reputację Toyoty domniemanym felerem pedału gazu. po 3 latach okazało się, że wszystkie 80 wypadków, tak mocno nagłośnionych przez media, nie było wynikiem żadnego błędu technicznego. ale błędów kierowców. i co z tego że Toyota była niewinna? stracili olbrzymi udział na rynku wart miliardy dolarów.

nie wiadomo skąd może przyjść niespodziewany cios. żadna firma nie jest w stanie zabezpieczyć się przed niewiadomym. żadna analiza przed tym nie ustrzeże. najwyżej można minimalizować ryzyko (maksymalizować skuteczność inwestycji).

taka analiza jak akukuu pisze jest fajna w teorii. w praktyce dotyczy przeszłości. i stabilnych rynków. nie ma zupełnie zastosowania w stosunku do takich firm jak Zynga, Facebook, Apple, Amazon czy Google - firm wartych miliardy, których wycena nijak ma się do zysków z przeszłości.
  
wypowiedzi: 209
wątków: 15
:)
20.02.2012 (Pn) 16.57 (4421 dni temu)
Ty to jesteś czarnowidz szeryfie. Akukuu przekazuję naprawdę dobrej jakości wiedzę. Dzięki niej można swoją skuteczność zwiększyć do 90% a czekając na wspomnianą obniżkę 50% nawet do 95%.

Myląc się 5% razy. To już naprawdę nie da się, nie zarabiać.

Drużyna Epikura
wypowiedzi: 323
wątków: 13

Jak to robi Warren Buffet? być może ten rozdział da odpowiedź Szeryfowi
20.02.2012 (Pn) 17.49 (4421 dni temu)
4. "Bądź cierpliwy.

...Mając 11 lat Warren Buffet po raz pierwszy kupił na giełdzie trzy akcje Cities Service Preferred po 38$ za akcję. Wkrótce je sprzedał, gdy kurs osiągnął poziom 40$ i zarobił na czysto 5$. Kilka lat później te same papiery sprzedawano po 200$ za udział. Buffet wcześnie dowiedział się o potrzebie cierpliwości w inwestowaniu.

...Dużo czasu potrzeba, żeby z żołędzia wyrósł dąb. W Omaya, w stanie Nebraska , mieszka co najmniej 25 rodzin, które trzymają akcje Berkshire ponad 35 lat i ich udziały są teraz warte więcej niż 100 milionów $. Choć początkowe inwestycje sięgały najwyżej 50000$.

...Innymi słowy, ważniejsze jest zrozumienie całego obrazu, niż zagłębianie się w techniczne detale. Buffetowi udało się z ZAINWESTOWANYCH 10 MILINÓW $ w akcje "Washington Post" uzyskać 1 miliard $, ponieważ trzymał te papiery bez względu na wszystko. Niedługo po zakupie w 1973 roku kurs akcji "Washington Post" spadł o 50%, a zastój na giełdzie panował 2 lata. Buffet jednak nie sprzedał ani jednego udziału. Miał przed oczami cały obraz.
Przez następne lata "Washington Post" stawiał czoło ogromnym przeciwnościom, począwszy od strajku pracowników w związku z rolą, jaką gazeta odegrała w aferze Watergate, poprzez recesję, wojnę i krach na giełdzie, który nastąpił 19 października 1987 roku- "czarny poniedziałek"- kiedy indeks Dow Jones stracił 508 punktów.
Buffet stale odmawiał sprzedaży udziałów w tych trudnych czasach, ponieważ trzymał się szerokiego obrazu, który miał w głowie. Jego cierpliwość została hojnie nagrodzona: Buffet czerpie korzyści ze swojej pierwotnej inwestycji, każdego roku otrzymując czek z coroczna dywidendą "Washington Post" W WYSOKOŚCI 10 MILIONÓW $.

Dla Buffeta zmienne były akcje, ale nie spółka. Jedno i drugie dziali ogromna różnica. Kursy udziałów mogły się zmieniać ze względu na panujący na giełdzie chaos, ale podstawy spółki zostawały mocne i pewne. Buffet nigdy nie wpadł w panikę. Trzymał się obranej drogi, a wyniki mówią same za siebie.
To samo tyczy się udziałowców Berkshire, którzy trzymali udziały spółki na dobre i na złe. Kurs akcji Berkshire Hathaway wynosił 40$ w 1974r, 1275$ w 1984r, 15400$ w 1994r, oraz 97000$ w 2004r. Inwestorzy o odpowiednim temperamencie zostali nagrodzeni, podczas gdy gracze, którzy sprzedali swoje udziały, mogli tylko żałować.

a) weź pod uwagę radę Charliego Mungera- Usiądź na tyłku. Nie pomyl aktywności z działaniem. Kiedy nadejdzie czas inwestowania, działaj na przekór istniejącym trendom.

b) kupuj tylko te akcje, których nie masz zamiaru sprzedać w ciągu najbliższych pięciu lat lub nawet dłuższego okresu- kupując udziały spółki, załóż że rynek papierów wartościowych będzie zamknięty na następne 5 lat i nie będziesz mógł ich sprzedać.

c) pamiętaj, że czas jest przyjacielem wspaniałej spółki- nie sprawdzaj swojej inwestycji codziennie czy co tydzień; pamiętaj, że kursy wszystkich akcji idą w górę i spadają. Lepiej wykorzystasz czas, jeśli skupisz się na wynikach spółki, a nie na osiąganym kursie".
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

re: Buffet - to podyskutujmy :)
20.02.2012 (Pn) 22.18 (4421 dni temu)
na wstępie - bardzo cenię Buffeta. super koleś. fajnie gada. mimo całego bogactwa to z tego co wiem jeździ starym samochodem i żyje od 30 lat w tym samym domku w Omaha.

Ale nie idealizujmy go. Jego strategia inwestycyjna jest skuteczna w długim terminie, ale nie jest idealna. Również on zaliczył trochę nieudanych inwestycji. 7 miliardów straty na Goldman Sachs - nawet jego to pewnie boli. Na ConocoPhillips stacił 50% w 2008/09 (prawie 4mld usd). W 2008/09 jego majątek spadł z 62 mld usd do 40 mld.

Można powiedzieć, że to chwilowe wahnięcie w długoterminowym trendzie wzrostowym. ale były lata, że jego fundusz był dużo poniżej średniej rynkowej, a strata 1/3 majątku to nie takie małe wahnięcie.


jego strategia inwestowania oparta na analizie SWOT jest super. ale to nic odkrywczego. można się zachwycać Buffetem pokazując pozytywne przykłady potwierdzające skuteczność cierpliwości i myślenia długoterminowego.
Ale myślę, że również dużo mogłoby być przykładów negatywnych opartych o strategię Buffeta.

Np Enron - piękna spółka, wspaniałe zyski. nagle kurs spada. okazja do kupienia? wielu kupowało. potem okazało się, że było coś takiego jak "insider trading" i kreatywna księgowość. i co z tego, że paru menadżerów poszło za kratki, jak masa inwestorów potraciła pieniądze?

Inny przykład - Kodak - wspaniała firma jeszcze 15 lat temu. Lider rynkowy, wielkie zyski. A obecnie? firma w fazie upadku, bo zbyt długo trzymali się starej technologii.

piszesz akukuu "działaj na przekór istniejącym trendom", ale Buffet sam mówił, że 'trend is your friend' i jak widział zupełnie nieracjonalną hossę na rynku kredytów hipotecznych to się przyłączył, bo można było zarobić. choć zdawał sobie sprawę, że to bańka spekulacyjna.
tylko jak rozróżnić zmianę trendu od dużej korekty? ex-post wszystko wydaje się łatwe, ex-ante wręcz przeciwnie.


@elrinius: "można swoją skuteczność zwiększyć do 90% a czekając na wspomnianą obniżkę 50% nawet do 95%." - fajna teoria. a w co inwestowałeś jak był kryzys rosyjski w '98? czy kupowałeś jak WIG20 był na poziomie 1200 punktów? pamietasz KGHM po 40zł i rekomendacje 'redukuj'?
ostatnie 3 lata na giełdzie to hossa - w takim czasie to większość wygrywa. sztuką jest wygrywać w okresie dłuższym niż 10 lat. bo zachowania nauczone na hossie nie pasują do okresu bessy i na odwrót.

wiele osób się pokaleczyło łapiąc 'spadające noże'. myśląc, że spadek o 50% to okazja. i wielu nie sprzedało z zyskiem 50%, licząc na więcej, choć to więcej nigdy nie przychodziło.

pozytywne przykłady to połowa medalu. na pozytywnych przykładach można wszystkie tezy udowodnić. tylko, że to nigdy nie będzie pełna prawda.
myśle, że równie dobrze można by znaleźć przykłady gdy cierpliwość i wiara w siebie prowadziła do bankructwa.
  
wypowiedzi: 209
wątków: 15
:)
20.02.2012 (Pn) 22.32 (4420 dni temu)
Szeryfie kochany łapałem te noże w sierpniu Cierpliwie czekając na okazję. Bo jak widzę masz słabe pojęcie o ostatniej kondycji rynku. Od 7 miesięcy rynek nie wybił nowego maksimum, a większość akcji była jeszcze dwa miesiące temu notowana po historycznych minimach. To jaka hossa przyjacielu

pamiętasz KGHM po 40zł i rekomendacje 'redukuj'?
Był nawet po 24 złote.

Ale tak naprawdę co ja Ci mogę na te zaczepki odpowiedzieć?
Zobaczymy za pięć lat kto będzie mądry?
Porozmawiamy jak dożyjemy emerytury?

W finansach wiek nie ma znaczenia. I pustosłowie też nie.
Jak dla mnie masz wielki dar do wyszukiwania rynkowych tragedii, które owszem się zdarzają.

7 mld straty ale ma majątek około 50 mld. Ładnie A tak w ogóle znając Buffeta to ta strata jest na papierze.

Moim zdaniem Akukuu ma rację, jeszcze nie wymyślono lepszego sposobu inwestowania w akcje. Chociaż my jako szarzy inwestorzy musimy dołożyć pozbywanie się akcji z zyskiem gdy jest prawdziwa hossa.


P.S jakby Wig20 spadł znowu do 1200 to byłbym najszczęśliwszym człowiekiem świata Jak by od tego moje szczęście zależało
Drużyna Epikura
wypowiedzi: 323
wątków: 13

Moim celem w tym wątku jest pokazanie (mniej więcej) jak inwestują Ci najlepsi:)
20.02.2012 (Pn) 23.08 (4420 dni temu)
Zacząłem od Warrena Buffeta...jakby nie było ma najlepsze wyniki. Potem postaram się przedstawić Petera Lyncha, a na końcu napiszę parę słów o Robercie Kiyosakim.

Jak widać swoje (poglądy, przekonania, strategie, sposoby i cele) opieram w większym lub mniejszym stopniu o tych trzech dżentelmenów. Od każdego z nich wyciągnąłem coś dla siebie, coś co pasuje do mojego charakteru, mojego stylu inwestowania oraz celu do jakiego dążę...
To nie jest jedyny sposób (jest ich wiele) aby dotrzeć do celu (trzeba tez wiedzieć dokąd się zmierza).
Jeśli kogoś to interesuje a nie miał okazji czytać o tych inwestorach to będzie miał okazję zapoznać się (tak w minimalnym stopniu) ze strategiami jakie stosują Ci panowie
Jeśli kogoś to nie interesuje to po prostu nie będzie czytał
wypowiedzi: 94
wątków: 4
:)
21.02.2012 (Wt) 09.30 (4420 dni temu)
przeczytajcie dokładnie to co napisał Szeryf i przemyślcie sprawę, mądrze gada (robi to dla waszego dobra)
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

RE: Buffet
21.02.2012 (Wt) 09.52 (4420 dni temu)
jak co roku Warren Buffet napisał otwarty list do akcjonariuszy.
polecam polski opis: http://maciejbitner.blogbank.pl/2012/02/21/buffet-dlaczego-aktywa-produkcyjne-lepsze-sa-od-nieprodukcyjnych/

i źródło: http://finance.fortune.cnn.com/2012/02/09/warren-buffett-berkshire-shareholder-letter/

pisze on o trzech klasach aktywów:
- oparte na pieniądzu (np. obligacje) - ich na razie nie poleca. używa tylko jako zabezpieczenie płynności
- aktywa nieprodukcyjne (np. złoto) - też odradza
- aktywa produkcyjne (ziemia, nieruchomości, akcje) - na nich opiera swoje inwestycje.

warto poczytać...
  
wypowiedzi: 94
wątków: 4
O kurde, hahah :) czytam właśnie link, który zapodał Szeryf powyżej
21.02.2012 (Wt) 10.10 (4420 dni temu)
Buffett tak pisze o aktualnym oprocentowaniu obligacji USA:
"...Obligacje reklamowane jako oferujące zysk wolny od ryzyka są tak wyceniane, że oferują już tylko ryzyko bez żadnego zysku..."
o kurde, dobre hahah
wypowiedzi: 209
wątków: 15
:)
21.02.2012 (Wt) 10.16 (4420 dni temu)
Ale czy my tu gdzieś mówimy, że na giełdzie nie ma ryzyka?
Czy negujemy argumenty szeryfa, że można tam stracić?

http://farmersi.pl/forum_watektresc.php?id_watek=4979&id_temat=15&od=1

Nie ukrywamy tego

Tylko Akuku stara się ludzi ewidentnie nauczyć jak to robić by ryzyko porażki było jak najmniejsze. A strach nie pomaga w zdobywaniu edukacji Ja mam zamiar dalej czytać jego posty bo stanowią doskonałe przypomnienie
Drużyna Epikura
wypowiedzi: 323
wątków: 13

Fajnie, że są przeciwnicy i zwolennicy WB:)
21.02.2012 (Wt) 10.23 (4420 dni temu)
Każdy obiera swój styl inwestowania, spekulacji itd.
Dla jednej jednostki dobrym sposobem jest styl WB a dla drugiej jednostki spekulacja i analiza tech. I właśnie taki jest rynek.
Ludzie, którzy stosują analizę techniczną patrzą na wykres i co?
-wykres ten sam a milion osób widzi co innego...
-jeden dostrzega np. sygnał kupna a drugi sprzedaży no i fajnie...

Co by było gdyby wszyscy w jednym momencie na sygnał (TENSAMA) robili to samo..

-jeśli wszyscy chcieliby sprzedać akcje to nie miał by kto ich kupić,

TENSAM mam wrażenie , że masz jakieś problemy ze sobą.

Napisz coś mądrego to poczytamy i poduczymy się wszyscy wszak wiedza to potęgi klucz

Szeryfciu zgadza się, zawsze jest jakieś ryzyko bo to jest nieuniknione. Jak już pisałem mi odpowiadają strategie, sposoby WB, PL i RK z tym czuję się dobrze co nie oznacza, że wszyscy mają tak postępować (ale to moja sprawa jak inwestuję), tu chcę pokazać "strategie, poglądy" WB, PL i RK
wypowiedzi: 94
wątków: 4
@akukuu
21.02.2012 (Wt) 11.13 (4420 dni temu)
Nie mam problemów ze sobą; jak będę miał coś mądrego od siebie do powiedzenia to napiszę; nie lubię "gadać" bez sensu (założyłem 2 wątki i co? i rybka? w jednym dyskusja się "zawiesiła", bo nie doszliśmy do żadnych konkretnych wniosków tzn. realnych (możliwych do zaistnienia) warunków koniecznych aby na świecie lub w Polsce wystąpiła deflacja; w drugim większość "skoczyła mi do gardła" używając słabych argumentów).
ps. zwróćcie uwagę, elrinius układa wam portfel opierając się o srebro i wieszcząc solidne wzrosty a tymczasem Pan Buffett ostrzega przed aktywami nieprodukcyjnymi jak złoto (wiadomo ceny złota i srebra są ze sobą powiązane)
wypowiedzi: 209
wątków: 15
Tensam
21.02.2012 (Wt) 11.15 (4420 dni temu)
Poczytaj na temat srebra Ładnie proszę
I sprawdź czy te ceny są tak powiązane jak Ci się wydaje

Złoto w 2011 zyskało na wartości 19%
a srebro w 2011 straciło 10%

100% zgodność cen
wypowiedzi: 94
wątków: 4
@elrinius
21.02.2012 (Wt) 11.29 (4420 dni temu)
Jak masz jakiś dowód, na to że w dłuższym horyzoncie czasowym ceny złota i srebra zmierzają w przeciwnych kierunkach to mi napisz kiedy to było. Myślę, że może jest 1% szansy na to, że taki okres kiedykolwiek się zdarzył w historii.
Podejrzewam, że masz na myśli to że srebro wykorzystuje się na znacznie szerszą skalę niż srebro. Tu masz rację. Ale Buffett wymienia jako godne polecenia: akcje, ziemie, nieruchomości. Nic nie wspomina, że aktualnie wyjątkową okazją inwestycyjną jest srebro w przeciwieństwie do Ciebie.
wypowiedzi: 209
wątków: 15
:)
21.02.2012 (Wt) 11.32 (4420 dni temu)
Złoto w 2011 zyskało na wartości 19%
a srebro w 2011 straciło 10%

100% zgodność cen


Kiyosaki, twierdzi to co ja. Tylko dokłada do tego jeszcze złoto. 100% pewności nigdy nie ma. Ale biorąc pod uwagę, że

TOWARY LICZONE SĄ W DOLARACH!
A DOLARÓW JEST CORAZ WIĘCEJ
SREBRA CORAZ MNIEJ!

To jaki jest logiczny wniosek?
wypowiedzi: 94
wątków: 4
@elrinius
21.02.2012 (Wt) 11.39 (4420 dni temu)
Ale Ty jesteś uparty.
Więc jeszcze raz powtórzę to co napisałem powyżej.
"...Jak masz jakiś dowód, na to że w dłuższym horyzoncie czasowym ceny złota i srebra zmierzają w przeciwnych kierunkach to mi napisz kiedy to było. Myślę, że może jest 1% szansy na to, że taki okres kiedykolwiek się zdarzył w historii..."
podkreślę; w dłuższym horyzoncie czasowym. Jeden rok to w inwestowaniu w surowce nie jest długi okres - zapewniam Cię
ps. poza tym, bardzo szybko ta różnica cen na niekorzyść srebra została zniwelowana przez rynek (2011r-2012r)
wypowiedzi: 209
wątków: 15
:)
21.02.2012 (Wt) 11.48 (4420 dni temu)
Lubię dostawać lekcję od człowieka, który inwestuje w lokaty i nie wie co to deflacja ech.

Fakt, wykresy są skorelowane. Co nie znaczy, że tak będzie w przyszłości. Na tej samej zasadzie można by powiedzieć, że ropa rośnie zawsze wtedy gdy pszenica.

Złoto to zabawka. Ludzie je kochają od zawsze( nawet w biblii był to jeden z podarunków, które Jezus otrzymał przy narodzeniu). Ale oprócz funkcji tzw. prawdziwego pieniądza, która też jest umowna, i biżuterii. Nie ma zastosowania.

Srebro natomiast jest regularnie zużywane. Do tego jest wydobywane gratis do innych surowców. Rzadko kiedy można natrafić na czystą kopalnię srebra.

Czyli trudno zwiększyć podaż tak jak w wypadku złota.

Na świecie jest tylko miliard uncji srebra.

Nawet jeśli srebro straci na wartości w krótkim terminie. Ma bardzo silne podstawy w długim terminie. I ja mam zamiar się na tym rynku wzbogacić


Oczywiście mówimy tu tylko o materialnym srebrze o stopie Ag 999
Nie o kontaktach czy innym papierowym śmieciu.
wypowiedzi: 94
wątków: 4
@elrinius
21.02.2012 (Wt) 13.09 (4420 dni temu)
Znowu stosujesz prywatne "wycieczki" pod moim adresem. Jak chcesz napisać, że jestem oszołom to śmiało. Już jeden farmer określił mnie mianem internetowego trolla.
ps. ciekawy jestem, skąd masz wiedzę na temat moich prywatnych inwestycji? może się podzielisz wiedzą na ten temat także z innymi farmerami, czy może sobie tak wymyślasz i podajesz jako fakty?hm?
wypowiedzi: 209
wątków: 15
Dedukcja
21.02.2012 (Wt) 13.15 (4420 dni temu)
Sądząc po poziomie Twoich wypowiedzi, zrobiłbyś krzywdę Twoim finansom w innym miejscu niż na lokacie.
wypowiedzi: 94
wątków: 4
@elrinius
21.02.2012 (Wt) 13.33 (4420 dni temu)
Słuchaj gościu, od tej pory nie wypowiadam się na Twój temat i nie wdaje się w Tobą w dyskusje. Ty również mnie lepiej nie zaczepiaj.
Podajesz publicznie do wiadomości rzeczy o których nic nie wiesz? piszesz coś, wymyślasz, dedukujesz, szydzisz etc.? Nie opierasz się na faktach.
Oto jeden z przykładów:
"...Lubię dostawać lekcję od człowieka, który inwestuje w lokaty i nie wie co to deflacja ech..."
Przestań gadać o tych kursach. Grasz na giełdzie 2 lata a Buffett z 70 lat. Buffett radzi nie inwestuj w aktywa nieprodukcyjne (złoto, srebro) a Ty swoje.
Ja pokazuje Ci, że złoto i srebro jest skorelowane cenowo, a Ty mi wyciągasz jakiś "argument" z rękawa, że to może się zmienić - przez 200 lat się nie zmieniło, aż tu naraz się zmieni. Przestań. kropka. skończyłem "dyskusje" z Tobą
wypowiedzi: 209
wątków: 15
:)
21.02.2012 (Wt) 13.36 (4420 dni temu)
Czytałeś moje kursy? NIE
pisałeś, że są nie rzetelne? TAK

Więc w Twoim wypadku. TAK



Forum >> inwestowanie i bogacenie się >> CYTATY WIELKICH INWESTORÓW I SPEKULANTÓW


następny