gry online

 tematów: 33      wątków: 2617      wypowiedzi: 27.803
autor: fraza:
jeśli chcesz brać udział w dyskusji zaloguj się: użytkownik: hasło:
Podsumowanie aktywności na forum w ciągu ostatnich 24 godzin

Forum >> inwestowanie i bogacenie się >> Robert Kiyosaki i pewna luka


następny
system automatycznej korekty błędów

autor treść
wypowiedzi: 209
wątków: 15
Robert Kiyosaki i pewna luka
21.02.2012 (Wt) 10.26 (4447 dni temu)
Przeczytałem wszystkie książki z serii Rich Rad, także mam już spore pojęcie na temat stylu inwestowania Kiyosakiego

Jego główną domeną są nieruchomości. Na nich opiera swoje imperium.

Studiując jednak jego styl inwestycyjny opiera się też na jednym założeniu.
Bardzo logicznym w dzisiejszych czasach. Inwestuje tak jakby już zawsze miała być inflacja. Niestety gdyby doszło do deflacji jego część majątku oparta na nieruchomościach zaczęła by generować gigantyczne straty. Dlaczego?

Bo w czasie deflacji, raty kredytu do spłacenia pozostają takie same, natomiast pensje a co za tym idzie czynsze spadają.

A Kiyosaki spłaca swoje domy z czynszów, które płacą mu ludzie. Świetnie mu to idzie. Jednak tak jak mówię deflacja by go załatwiła, chociaż pewnie by coś wymyślił

Co o tym myślicie?
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

znaczenie deflacji
21.02.2012 (Wt) 10.38 (4447 dni temu)
Kiyosaki i Buffet wbrew pozorom inwestują podobnie - w aktywa produkcyjne, starając się by rentowność aktywów była wyższa niż koszt kapitału.

Myślę, że Kiyosakiemu deflacja wcale by nie zaszkodziła.

prosta symulacja:
- czynsz z nieruchomości np. 7% wartości
- koszt kredytu 5%.
czyli ma marżę 2%.

jeśli założymy deflację nawet 2% i czynsz spadnie mu o 2%, to będzie wynosił 7%*0,98= 6,86%
czyli marża spadnie mu z 2 do 1,86%.

piszesz "jak mówię deflacja by go załatwiła"
wg mnie tej deflacji specjalnie by nie odczuł.
  
Drużyna Epikura
wypowiedzi: 323
wątków: 13

:)
21.02.2012 (Wt) 10.40 (4447 dni temu)
RK znalazł swój sposób i czuje się z tym dobrze.

Dla mnie jest to człowiek, który w świetny i jasny sposób pokazał jaka jest różnica między myśleniem bogatych i biednych oraz klasy średniej. Co robią bogaci a czego nie robią oraz jak postępują biedni i klasa średnia. Pokazał również jak postępować i dokąd zmierzać. Ja po przeczytaniu jego (nie wszystkich) książek jestem pod wrażeniem... otworzył mi oczy na wiele problemów w rzeczywistym świecie oraz codziennym życiu. Może Elrinius więcej napisze (przeczytał więcej jego książek)
wypowiedzi: 209
wątków: 15
Kiyosaki
21.02.2012 (Wt) 10.50 (4447 dni temu)
Kiyosaki jest moim idolem, nie mam zamiaru go krytykować.
Osobiście mam go za geniusza. Jednak wydaje mi się, że mimo wszystko przy tym poziomie lewaru, mógłby boleśnie odczuć deflację.

Jego książki robią jedną, bardzo ważną rzecz. Nie tylko tak jak mówił Akuku pokazują różnice w myśleniu, one zmieniają sposób myślenia. Co jak sądzę, jest bezcenne.

Promuje on inteligencję finansową. A na co mi inteligencja f. można pomyśleć. Potrzebuję tylko dużo forsy. Otóż o dziwo okazuje się, że forsa nic nie zmienia.

Np. Bankructwo Mike Tysona. Zarobił na walkach 400 mln i nie zostało po tym nawet śladu.

Ostatnio zrobiło się także głośno o dwóch córkach, europejskiego miliardera, które wydawały 3 miliony dziennie na zabawy i przepuściły w parę lat pół jego majątku.

Także pieniądze nic nie zmienią. A on uczy nas nowego sposobu myślenia.

Postaram się w najbliższym czasie, przybliżyć zagadnienia z jego książek. Przynajmniej te najważniejsze. Ale to chyba po prostu trzeba przeczytać
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

cashflow
21.02.2012 (Wt) 10.55 (4447 dni temu)
a graliscie w gry Kiyosakiego?
które? jak wam się podobaly?
  
wypowiedzi: 209
wątków: 15
Gry
21.02.2012 (Wt) 10.59 (4447 dni temu)
Mam obydwie. Trochę przesadził z ceną, ale nie żałuję.
Dopełniają treść jego książki, wspomagając proces zmiany myślenia. Można się w bezstresowy sposób wczuć w klimat rynków.

P.S Mogą być szkodliwe dla przyrostu naturalnego bo dzieci są tam dość uciążliwe
Drużyna Epikura
wypowiedzi: 323
wątków: 13

Cena mnie troszkę przeraża:(
21.02.2012 (Wt) 11.11 (4447 dni temu)
Chętnie bym kupił i pograł z dziećmi ale ta cena faktycznie poraża.
wypowiedzi: 209
wątków: 15
Kluby cashflow
21.02.2012 (Wt) 11.17 (4447 dni temu)
http://www.bogatyojciec.pl/index.php?sub=531

Możesz je zawsze zabrać do klubu cashflow
wypowiedzi: 122
wątków: 3
@ Mike Tyson
21.02.2012 (Wt) 11.47 (4447 dni temu)
Mike Tyson to najbardziej znany przypadek, ale bankructwo kilka lat po skończeniu kariery to częsta sytuacja wśród sportowców.

Słynny był przypadek bankructwa Antoine Walkera, mistrza NBA z Miami Heat z 2006 r. Ostatnio pojawiły się doniesienia o bankructwie Allena Iversona, jednego z najlepszych koszykarzy początku XXI w. Z ochrony przed wierzycielami korzysta także słynny Qarterback (rozgrywający) Michael Vick, który w Philadelphia Eagles (football amerykański) zarabia obecnie ponad 16 mln. $ za sezon. W kłopoty finansowe wpadł, gdy siedział kilkanaście miesięcy w więzieniu za organizowanie nielegalnych walk psów.

http://tnij.org/pjhe - tu macie artykuł w Sports Illustrated, który opisuje ten problem. 60% graczy NBA ogłosi bankructwo w ciągu pięciu lat od zakończenia kariery. 78% graczy NFL jest bankrutami lub popada w potężne tarapaty finansowe w ciągu dwóch (!) lat od zakończenia kariery.
Podobne statystyki (teraz nie mogę ich niestety znaleźć) dotyczą zwycięzców w loteriach.

Na czym polega problem? Pozwolę sobie zacytować fragment artykułu na temat Iversona z blogu "Supergigant":
"155 milionów dolarów. Tyle zarobił Iverson w karierze na parkiecie. Jeśli dodać do tego kontrakty reklamowe, wyjdzie sumka grubo ponad 200 mln. [...] Jak udało się Iversonowi roztrwonić te dziesiątki milionów? Cóż - zawsze miał dużo kumpli i dobre serce. Uważał, że to, kim jest i co osiągnął - zawdzięcza rodzinie i ziomkom. I że musi im się za to odwdzięczać, odwdzięczać i odwdzięczać bez końca. [...] wraz z kilkudziesięcioma pasożytującymi na nim ziomalami z lat młodzieńczych imprezował i podróżował, szalał w kasynach, kupował im samochody i bilety lotnicze w biznesklasie, obwieszał ich drogą biżuterią, złotem i diamentami."

To jest problem wielu dzieciaków z getta, które nagle wyrwały się z biedy i otacza ich mnóstwo pasożytów z lat młodzieńczych, nie znających wartości pieniądza. I w pewnym momencie kasa się kończy. Chcieli powetować sobie ubogie dzieciństwo, ale nie zdawali sobie sprawy, że ten majątek nie potrwa wiecznie.
I chciałbym Was bardzo uczulić, że to nie jest kwestia koloru skóry, tylko biedy. Słyszałem mnóstwo komentarzy na temat "szastających kasą czarnuchów". Tymczasem taki Michael Jordan, który wywodził się z klasy średniej, jest obecnie właścicielem świetnie prosperującego imperium finansowego, mimo że stracił krocie na rozwodzie.
wypowiedzi: 209
wątków: 15
Kolor skóry a IF
21.02.2012 (Wt) 11.58 (4447 dni temu)
Myrkul ma rację to nie ma nic wspólnego z kolorem skróry.
Ale bieda też do końca nie ma.

Farrah Gray - Murzyn z Brooklynu, który został milionerem. I do tej pory utrzymuje majątek bez kłopotu. Można jego książkę dostać w one press

Czy choćby sławny 50 cent - Curtis Jackson.
Który od Dealara narkotykowego i ulicznego śmiecia stał się właścicielem finansowego imperium i coraz lepiej sobie radzi.
Jego historię też można dostać w one press "Prawo Odwagi"

Także ani bieda, ani kolor skóry nie mają z tym nic wspólnego.

Tylko odpowiedni zestaw cech i wiedzy, które można nabyć.
wypowiedzi: 122
wątków: 3
Bieda a IF
21.02.2012 (Wt) 12.40 (4447 dni temu)
Elrinus, ale chyba zgodzisz się ze mną, że osoby wychowane w biedzie, które nagle dorwą się do wielkich pieniędzy, będą miały większy problem z zarządzaniem pieniędzmi.
Podkreślam, że chodzi o nagłe wzbogacenie się, czyli kontrakt sportowy za miliony $ czy wygraną na loterii. Jeśli chodzi o Farrah Graya - nie znam człowieka, ale chyba dochodził do majątku dłużej i stopniowo. Jeśli chodzi o 50 Centa nie jestem przekonany czy jego biznesy faktycznie odniosą taki sukces, czy też w którymś momencie okażą się wydmuszką - zobaczymy.
wypowiedzi: 209
wątków: 15
Oczywiście
21.02.2012 (Wt) 12.47 (4447 dni temu)
Tak zgadzam się z Tobą. Trzeba jednak dodać, że klasy średniej dotyczy to w tym samym stopniu. To znaczy zależy jak zdefiniować klasę średnią.

Nawet u mnie w domu zawsze można było to zobaczyć.
Tata zarabiał więcej od mamy. Ale jakby doszło np. do wygranej na loterii, to ojciec by to roztrwonił a mama by to zaoszczędziła.

Także miałem studium przypadku na żywo
wypowiedzi: 117
wątków: 7
Klasa średnia
21.02.2012 (Wt) 13.08 (4447 dni temu)
Klasa średnia to wszyscy Ci, którzy są po lewej stronie kwadrantu przepływu pieniędzy Kiyosakiego, którzy zarabiają więcej niż najniższa krajowa.

Zarówno pracownik fizyczny który zarabia 2000zł jak i prezez PZPN, który zarabia skromne "50000 zł netto" jest klasą średnią.
wypowiedzi: 122
wątków: 3
.
21.02.2012 (Wt) 13.20 (4447 dni temu)
Nie znam prac Kiyosakiego, ale jeśli on uznaje za klasę średnią wszystkich, którzy zarabiają więcej niż pensja minimalna to chyba jest troszkę oderwany od rzeczywistości. Jeśli za klasę średnią uznajemy dziadka "na ochronie", bo zarabia 1800 PLN brutto to po co w ogóle wyróżniać klasę średnią? Uznajmy, ze są biedni i bogaci, jak było przez wieki i tyle.
wypowiedzi: 209
wątków: 15
:)
21.02.2012 (Wt) 13.20 (4447 dni temu)
Tutaj możemy przejść do teorii, bardzo mądrego człowieka, który niestety źle wykorzystuje swoje talenty, ale warto czerpać z jego wiedzy.

Mianowicie Fryderyk Karzałek, właściciel firmy PDF, niestety pod piękną pieśnią o Inteligencji Finansowej kryją się fundusze. Jednak ich dział ubezpieczeń mogę, śmiało polecić.

Ale wróćmy do jego teorii. Mniej więcej wyglądało to tak.

Dzieli ludzi na: bardzo biedni,biedni i zamożnych.

bardzo biedni - Ludzie, którzy nie mają źródła dochodów, dóbr materialnych, głodni itd.

biedni- I tu jest bardzo kontrowersyjny. Ludzie utrzymujący się ze sprzedaży własnego czasu, nie posiadający zabezpieczenia finansowego na wypadek kłopotów. Nawet jeśli zarabiają 20 tysięcy miesięcznie.

Zamożni - Ludzie, którzy w tej chwili mogliby przestać pracować i nic by się nie stało. Posiadający wiele różnych, źródeł dochodu.
wypowiedzi: 122
wątków: 3
.
21.02.2012 (Wt) 13.36 (4447 dni temu)
A, nawiązując do wcześniejszego off-topu o sportowcach, jak definiuje tą kwestię z zaprzestaniem pracy? Czy muszę mieć środki do utrzymania do końca życia? A co z ludźmi, którzy (jak wspomniany Mike Tyson), mają potężny majątek, wiele źródeł dochodu (jakieś biznesy, kontrakty reklamowe), ale i tak to szybko przehulają?
Ja na przykład mógłbym dzisiaj rzucić robotę i nic by się nie stało. Ba, z moich oszczędności jakiś rok byłbym w stanie pożyć na niezmienionym poziomie, ale potem byłoby krucho.
To co, jestem bogaty? Czy jednak biedny, bo nie mam potężnych nieruchomości, żyję ze sprzedaży swojego czasu (czyli pracuję). Ale z drugiej strony mam kilka źródeł dochodu, bo poza normalną pracą piszę czasem artykuły i jestem sędzią koszykarskim. No to jak z tą teorią?
Jeden z moich wykładowcach na studiach mawiał: "Teoria jest na tyle dobra, na ile przydaje się w praktyce". A tu widzę, że ten podział jest jakiś mało precyzyjny. No chyba że coś nadmiernie uprościłeś
wypowiedzi: 209
wątków: 15
Uproszczenie
21.02.2012 (Wt) 13.54 (4447 dni temu)
Chyba zbytnio uprościłem. Bo jak go słuchałem na szkoleniu to wszystko było logiczne. Pomyślmy.

Bardzo biedni, czyli Ci co nie mają nic.

Biedni.. a już wiem, pominąłem klasę średnią, do której właśnie Ty się zaliczasz. Czyli osoby, które przez jakiś czas żyłyby tak samo jak do tej pory a później było by krucho

Biedni to klasa średnia bez jakich kol wiek oszczędności. Czyli osoby z pracą, z telewizorami plazmowymi, samochodami ale bez zabezpieczenia
wypowiedzi: 122
wątków: 3
.
21.02.2012 (Wt) 14.57 (4447 dni temu)
OK, teraz ma to więcej sensu Choć dalej uważam to za kontrowersyjne stawianie sprawy, ale to kwestia dyskusji o pewnych pryncypiach i zupełnie inny temat
Drużyna Epikura
wypowiedzi: 323
wątków: 13

Poczytałem troszkę (sporo tego):)
21.02.2012 (Wt) 16.05 (4447 dni temu)
Postaram się wyjaśnić po chłopsku

1. Ludzie biedni- nie mający jakichkolwiek środków do życia, często bezdomni itd.

2. Klasa średnia- my wszyscy (jeśli kogoś niechcący tu wpakowałem to przepraszam). Ludzie pracujący na etacie, utrzymujący siebie i swoje rodziny TYLKO z tego etatu lub jeszcze dodatkowych prac. Ludzie klasy średniej często wydają więcej niż zarabiają, korzystają z wielu kredytów (kredyt spłaca kredyt), kart kredytowych. Podejmują drugą lub nawet trzecią pracę aby podołać "wyzwaniom" (spłata domu, mieszkania, samochodu i innych zabawek). Tym samym coraz więcej i ciężej pracują a efekty są takie same (wyścig szczurów). Liczą na to, że państwo zadba o ich świadczenia zdrowotne, socjalne, emeryturę itp. itd. Kiedy tracą pracę zaczyna się "katastrofa" (brak środków do życia, eksmisja, komornik itp.)---tak ogólnie.

3. Ludzie bogaci- to zamożni ("bogaci" ) ludzie, którzy nie muszą wstawać rano do pracy a mimo to mają środki na życie, wakacje, samochody, domy i inne luksusy. Otrzymują tzw. dochód pasywny (np. z wynajmu nieruchomości, tantiem itp.) lub i dochód z portfela inwestycyjnego (dywidendy). Często są właścicielami przedsiębiorstw lub innych biznesów.

Jasno wyjaśniłem czy jeszcze nie?
wypowiedzi: 209
wątków: 15
:D
21.02.2012 (Wt) 16.37 (4447 dni temu)
W samo sedno

A jakbyś zaklasyfikował mnie?
Gdzie mam dochody z tantniem, dywidend (jednak nie zbyt duże).

A utrzymuje się z tego co wygenerują moje pieniądze ale przy udziale mojego czasu (Forex)

Bo ja mam problem
wypowiedzi: 117
wątków: 7
El
21.02.2012 (Wt) 16.53 (4447 dni temu)
Czy gdybyś od jutra przestał robić cokolwiek przynoszącego zyski i zostawil to co zrobiles do tej pory tak jak teraz to czy utrzymałbys się do konca zycia na Twoim poziomie zycia?

Jakkolwiek gramatycznie to napisałem
Drużyna Epikura
wypowiedzi: 323
wątków: 13

Elrinius sam się musisz zakwalifikawać do jednej grupy:)
21.02.2012 (Wt) 16.55 (4447 dni temu)
W jednej z książek Kiyosaki powiedział wyraźnie... (mogę coś przekształcić ale mniej więcej tak to brzmiało)

"Jeśli przestaniesz pracować, jak długo będziesz żył Ty i Twoja rodzina na co najmniej tej samej stopie co teraz?"

Tym sposobem określisz czy jesteś zamożny i jak bardzo zamożny, czy nie
wypowiedzi: 209
wątków: 15
Kiyosaki
21.02.2012 (Wt) 17.00 (4447 dni temu)
Fakt Tak to przedstawiał. No to jest całkiem dobrze

Akuku od czego najlepiej zacząć? Od Aktywów, pasywów,
Szybkości przepływu gotówki, kwadrantowi przepływu, podwójnych ksiąg?
Drużyna Epikura
wypowiedzi: 164
wątków: 6

?
21.02.2012 (Wt) 17.04 (4447 dni temu)
Dużo zależy od "do końca życia" bo trudno określić jednoznacznie ten koniec. Ale gdyby tak eutanazja była legalna to by było łatwiej.

Właśnie od jakiegoś czasu zastanawiam się czy mi starczy czy nie

Acha przyglądam się waszym wpisom i mój jest na 100% poważny.
Drużyna Epikura
wypowiedzi: 323
wątków: 13

:)
21.02.2012 (Wt) 17.11 (4447 dni temu)
Na początek aktywa, pasywa i przepływ pieniężny u bogatych i klasy średniej to jest najważniejsze.

Kwadrat to dużo później, ale nie za dużo bo się znudzi. Szkoda, że rysować tu nie możesz. Rysunek oddaje więcej niż pisanie.
wypowiedzi: 117
wątków: 7
Jak zacząć
21.02.2012 (Wt) 17.12 (4447 dni temu)
ja powiem jak ja zacząłem

Z pracy na etacie odkładałem zawze jakąś część sumy i kupowałem coś co pozwalało mi zarabiać, niewiele ale zarabiac bez mojego udziału. okazało się, że to dobra taktyka. Za ciężko zarobione pieniądze (część z nich) kupować aktywa po to by dopiero z nich oplacac pasywa.

Żelazna zasada, najpierw płać sobie a dopiero później reszcie
Drużyna Epikura
wypowiedzi: 164
wątków: 6

!
21.02.2012 (Wt) 17.21 (4447 dni temu)
Wszystko zależy co, kiedy i za ile kupiłeś.

Obecnie nieruchomości (domy, mieszkania), które dają 6-7% p.a. się nie opłacają
sklepy 10% p.a. a najlepiej warsztaty, magazyny 10-12% p.a.

Mam dom - zupełny niewypał i warsztaty kupione za grosze - bardzo dobre.
wypowiedzi: 209
wątków: 15
Aktywa i Pasywa/Przepływ
21.02.2012 (Wt) 17.26 (4447 dni temu)
Trzeba zacząć od przepływu.

Moja Pensja: 1500zł
Dodatkowe wpływy: 200zł
Moje wydatki: 1400zł
Mój przepływ: 300 zł ((Pensja+dodatkowe wpływy)-wydatki))

Przepływ czyli gotówka, która nam pozostaje po opłaceniu kosztów życia.

Ja nazywam to gotówką milionera, bo dzięki tej gotówce, możemy wkroczyć na drogę do bogactwa.

Tak przynajmniej jest to zrobione w grze Kiyosakiego.
Natomiast w książkach o przepływie mówi częściej w kontekście, dochodu z różnego rodzaju aktywów. Czyli


Aktywa to rzeczy, które wkładają pieniądze do Twojej kieszeni. Czyli nieruchomości, książka, piosenki, obligacje, akcje(wypłacające dywidendę) itd. Dzięki temu co miesiąc lub jakiś określony czas masz więcej pieniędzy.


Pasywo natomiast to coś co wyciąga pieniądze z Twojej kieszeni. Czyli np. samochód. Czyli rata kredytu, ubezpieczenie i benzyna, naprawy. Czyli co miesiąc masz mniej pieniędzy.

Jest jeszcze kategoria rzeczy, które mogą być zarówno aktywem jak i pasywem. Np. Akcje.

Akcja kupiona w złym momencie, może spowodować, że przez pewien czas będziemy mieli mniej pieniędzy.

Natomiast akcja kupiona w dobrym momencie spowoduje, że będziemy mieć ich więcej. Oczywiście na papierze.


Czyli o tym czy coś jest aktywem lub pasywem, decyduje nasza wiedza no i związany z tym przepływ pieniężny.

W następnym poście opowiem o idei Kiyosakiego na temat podwójnych ksiąg rachunkowych.
wypowiedzi: 117
wątków: 7
Juz kiedys pisałem
21.02.2012 (Wt) 17.31 (4447 dni temu)
nie chce mi sie pisać o garażach no ale odpowiem ci

W tej chwili jestem właścicielem 4 garazy, które na czysto przynoszą mi zysk pasywny w wysokości 830zł/miesiąc

1 garaż dostałem w spadku wraz z samochodem, ktory sprzedałem a w zamian za to kupiłem 3 kolejne garaże, ktoś powie no miał spadek, ok miałem ale niektorzy by samochod trzymali i płacili składki, jesli by jezdzili to by placili za paliwo ok mozna i tak, ja zrobilem inaczej. Na te 3 garaze wydałem łącznie 26 tys zł.

830zł*12miesiecy=9960zł co daje roczną stopę zwrotu w wysokości 38%
wypowiedzi: 3
wątków: 0
@ akeem
21.02.2012 (Wt) 17.41 (4447 dni temu)
pamiętam wpis o garażach

W Poznaniu garaż nie jest dobra inwestycją. Tu gdzie mieszkam - Sołacz - garaż kosztował równowartość ceny m kw mieszkania czyli 12 m kw 8000 = 72000 PLN a cena wynajmu to max 250 PLN / mc i stoją puste
wypowiedzi: 117
wątków: 7
jajacek
21.02.2012 (Wt) 17.45 (4447 dni temu)
Wszystko się zgadza, dlatego tak jak z wszystkim trzeba szukac okazji. Kupić jak najlepsze jak najtaniej i wynająć jak najdrożej ale wszystko w granicach rozsądku

ale nie róbmy offtopicu
wypowiedzi: 209
wątków: 15
Podwójne księgi rachunkowe
22.02.2012 (Śr) 08.50 (4446 dni temu)
Główny przekaz tej idei to

"Rozejrzyj się! Wokół Ciebie jest co najmniej milion złotych!"

Monitor, komórka lub laptop, na którym to czytasz prawdopodobnie przyniósł komuś spore zyski.

Twoja drukarka też spowodowała, że ktoś stał się bogatszy.
Twoje głośniki
Twój samochód
Twoje buty
Twoja koszulka
Twoje spodnie
Twój krem
itd. itd.

Podwójne księgi rachunkowe mówią o tym, że

Twoje aktywa to czyjeś pasywa
a Twoje pasywa to czyjeś aktywa

Farmersi to aktywa szeryfa, a nasze pasywa. Chociaż tak jak wskazuje szeryf w swoim przekazie, lepiej wydać te pieniądze tutaj niż na piwo czy papierosy.

Kiyosaki zawsze używa przykładu banku.
Gdzie Lokata to nasze aktywa ale pasywa banku.
A kredyt to aktywa banku ale nasze pasywa.

Każdy kij ma zawsze dwa końce. Pieniądze płyną z jednego źródła do innego.

Czy wszystko dobrze wytłumaczyłem?
wypowiedzi: 84
wątków: 6
@ podwójne księgi
22.02.2012 (Śr) 09.08 (4446 dni temu)
Elrinius,

Jako biegły rewident wolałbym byś nie wstawiał własnych przykładów dla obrazowania czyichś myśli w oparciu o rachunkowość. Trzeba nieco lepiej poznać wszystkie zasady za nimi stojące. A odpowiadając bardziej szczegółowo:
- podwójne księgi to tylko pewne stwierdzenie, które wywodzi się z zasady podwójnego zapisu stojącej u podstaw całej rachunkowości
- co do banku to przytoczone stwierdzenie o aktywach i pasywach jest jak najbardziej prawidłowe i wynika z takiej a nie innej specyfiki działalności (wydaje się specyficzna, bo zazwyczaj patrzymy ze strony klienta/firmy)
- natomiast co do stwierdzenia, że farmersi to aktywa szeryfa a nasze pasywa to jest to DUZE nadużycie, musisz zdecydowanie rozwinąć ten temat i podać uzasadnienie, w przeciwnym razie mówię temu zdecydowanie NIE
wypowiedzi: 209
wątków: 15
:)
22.02.2012 (Śr) 09.13 (4446 dni temu)
Sicen Kiyosaki używa waszych(biegłych rewidentów) pojęć. Ale nadaje im zupełnie inne znaczenie. Twoja wiedza niestety nie ma do nich zastosowania. Bo to tylko z pozoru to samo.


Kupując abonament następuje przepływ pieniędzy. Od nas do szeryfa. I w tym momencie Kiyosaki zalicza to jako nasze pasywa a aktywa szeryfa.

Tak po prostu jest. Nie znaczy to, że farmersi są źli. Bo za Twój dom/mieszkanie, też ponosisz pewne opłaty i to są Twoje pasywa ale dom jest dobry
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

aktywa
22.02.2012 (Śr) 09.42 (4446 dni temu)
eeee tam, bzdura! abonament w farmersach to najlepsza inwestycja jaka może się wam przytrafić - zatem wg Kiyosakiego są to aktywa - bo inwestycja (nawet w wiedzę i umiejętności) pracuje i przynosi zyski

pasywa wg Kiosakiego to rzeczy generujące koszty oraz konsumpcja. a czy Farmersi to czysta konsumpcja? jak picie piwa lub oglądanie filmu w kinie?
chyba z tym sie nie zgodzicie.
  
wypowiedzi: 209
wątków: 15
hehe
22.02.2012 (Śr) 09.59 (4446 dni temu)
Populista

Twoje Szeryfie na pewno
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

populista?
22.02.2012 (Śr) 10.12 (4446 dni temu)
za wikipedią:
Populizm - współcześnie tym terminem najczęściej określa się zachowanie polityczne polegające na głoszeniu tych poglądów, które są aktualnie najbardziej popularne w danej grupie społecznej, w celu łatwego zdobycia popularności, bez analizowania sensu tych poglądów oraz zastanawiania się nad realnymi możliwościami i rzeczywistymi skutkami wprowadzenia głoszonych poglądów w czyn. Często populizm przybiera formę schlebiania masom poprzez krytykowanie ekipy rządzącej. Natomiast będąc u władzy populiści rządzą reagując na krótkotrwałe nastroje społeczne i nie czując się zobowiązanymi osiąganiu nadrzędnych celów oraz realizacji programów politycznych.

Populiści do głoszenia swoich poglądów wykorzystują też niejednokrotnie poglądy przeciwników politycznych, niekiedy przekręcając niektóre elementy, często przedstawiając je w czarnych barwach. Wykorzystuje się tutaj psychologiczny aspekt oddziaływania na ludzi poprzez wzbudzanie u nich strachu przed jakimś nieszczęściem, które miałoby jakoby spowodować zrealizowanie programu owych przeciwników politycznych.[...]


dlaczego nazwałeś mnie populistą??
  
wypowiedzi: 209
wątków: 15
:)
22.02.2012 (Śr) 10.19 (4446 dni temu)
Przecież to był tylko żart przyjacielu Twój styl wypowiedzi, przypominał starego polityka

Przecież wiesz, że kocham farmersów. Promuję ich nawet w książce
wypowiedzi: 122
wątków: 3
inwestycje a wydatki
22.02.2012 (Śr) 10.33 (4446 dni temu)
Mam wrażenie, że patrzymy na to wszystko trochę zbyt jednostronnie. Nie wiem co pan Kiyosaki robi prywatnie. może nic. Natomiast dla mnie zarabianie pieniędzy nie jest priorytetem w życiu. OK, jest to ważne, staram się rozsądnie gospodarować finansami, ale gdyby ktoś złożył mi ofertę trzy-czterokrotnie lepiej płatnej pracy w zamian za całkowitą rezygnację z życia prywatnego, to bym się na nią nie zdecydował.

Po co ten wstęp? By odnieść się do kwestii inwestycji. Otóż ja zarabiam nie dla samego zarabiania. Rozumiem, że zarabianie może być celem samym w sobie, ale dla mnie jest środkiem. Pójście do kina, kupienie książki (także literatury pięknej, zwanej inaczej popularną) czy zapłacenie abonamentu w Farmersach są dla mnie wydatkiem, który jest inwestycją, ale nie w rozumieniu finansowym, tylko jeśli chodzi o własny rozwój.
I tutaj wchodzimy w sferę wartości, czyli czy dla kogoś ważniejsze jest pomnażanie pieniędzy, czy poszerzanie swoich horyzontów, gromadzenie ciekawych znajomych czy poznawanie świata, choć finansowo nie przynosi to korzyści, a jedynie straty.

Dlatego bardzo szanuję osoby, które prowadzą własną działalność gospodarczą (jak na przykład Szeryf), ale sam bym się na to nie zdecydował, bo mam na tyle znajomych mających własne firmy, ze wiem że w 99% wypadków jest to praca 24/7/365. Ja za to podziękuję, choć pewnie byłaby to najszybsza droga do pomnożenia majątku w sensie finansowym.
wypowiedzi: 209
wątków: 15
Kiyosaki
22.02.2012 (Śr) 10.36 (4446 dni temu)
Myrkul to temat o Kiyosakim i o pieniądzach, dlatego pomijamy te wszystkie ważne kwestie, które podniosłeś
wypowiedzi: 84
wątków: 6
@ elrinius
22.02.2012 (Śr) 11.02 (4446 dni temu)
Elrinius, aktywa i pasywa to terminologia neutralna i jednoznacznie określona w ekonomii. Można ich używać, by obrazować pewne rzeczy (tak jak to robi Kiyosaki), ale trzeba też umieć to robić. Nie można natomiast mówić, że to jest właśnie pasywo/aktywo.

Ponadto ta cała konsumpcja i koszty, to wyłącznie pasywa pośrednie, wchodzące poprzez wynik finansowy (tutaj ujemny), więc jest to skrót myślowy.

Szanuję Cię, że piszesz książki i poruszasz tematy ekonomiczne, ale nie rób ludziom wody z mózgu i nie wchodź na pole na którym się nie znasz. I odnosząc się do Twojego przykładu, jeśli uważasz, że dom to moje pasywa, to jak potraktujesz kredyt hipoteczny, za który go kupiłem???



Forum >> inwestowanie i bogacenie się >> Robert Kiyosaki i pewna luka


następny