02.03.2016 (Śr) 12.03 (2970 dni temu)

Ostatnio trochę pograłem drużynówek. Grają te same osoby z małymi wyjątkami.
Zauważalny cel wśród drużyn (ostatnio szczególnie ZW i WS) to zdobyć tytuł drużyny miesiąca.
Chciałem omijać Richmond'y szerokim łukiem, ale niestety, by zdobyć tytuł DM musiałem pograć i tam - z tego względu, że wszyscy tam "trzepią" zwycięstwa na potęgę.
Szybka gra, stosunkowo łatwa, ale co najważniejsze to schematyczna, przewidywalna w sam raz na pójście łatwiejszą i szybszą drogą.
A więc? Moja propozycja to umówienie się na omijanie Richmondów (zaraz oberwę od zwolenników tego miasta). Można też poprosić szeryfa, by na jakiś czas zawiesić te miasto. Wtedy zwiększy się grywalność pozostałych miast (przynajmniej w teorii).

Pomysł ylone dobry, jest tylko jeden problem. Na jakich zasadach to zrobić zachowując przy tym swoją przynależność drużynową?

02.03.2016 (Śr) 19.27 (2969 dni temu)

Powiem że to by mógłby być nawet dobry pomysł. Pomyśleć by trzeba bardziej nad "rekrutacją" nowych graczy, jak można założyć z sukcesem grę jak nie ma kto grać.

Ale pomysł markusza może wypalić.

02.03.2016 (Śr) 22.14 (2969 dni temu)

Można wprowadzić w liczeniu rankingu drużyny miesiąca inną punktację niż 1 punkt za zwycięstwo, można np dać:
- liczba drużyn x liczba przeliczeń (będzie miało swoje wady, ale być może lepiej będzie wyceniać rzeczywisty koszt odniesionego zwycięstwa)
- można też ręcznie wycenić wartość zwycięstwa w danym mieście (być może jako wartość odwrotnie proporcjonalną do ilości gier rozgrywanych w tym mieście) i dawać tyle punktów za zwycięstwo...

02.03.2016 (Śr) 23.24 (2969 dni temu)

Może nie w 100% w temacie ale śledzę delikatnie wątek na głównej i od dłuższego czasu zastanawiam się (grałem z 7 lat temu i z 5, pod kilkoma nick'ami, bez szału, dla przyjemności, indywidualnie i drużynowo) nad jedną sprawą. Dlaczego jest tak mało aktywnych graczy, dlaczego tak mało ludzi chce grać w tą grę?
Czy naprawdę myślenie tak zniechęca? A cała reszta myślących ma swoja robotę i brak im czasu na grę?
Trochę szkoda bo gierka jest naprawdę niszowa, nieskomercjalizowana, wręcz będąca takim typowo farmerskim, powoli tętniącym życiem, w świętym spokoju od reklam, spamerów, hejterów, nolife'ów i noob'ów. Szeryf i stała ekipa ładnie o to dbają. To się ceni, z drugiej strony czasem fajnie byłoby widzieć w tym więcej życia.
I myślę, że większa ilość aktywnych rozwiązałaby problem tego wolnego młyna, podkręciłaby tempo także drużynówek.
Tylko w zasadzie pisząc o tętniącym spokojnym farmerskim życiu, spodobało mi się to, nie bardzo chciałbym widzieć tutaj zmiany kosztem jakości, a to może być ciężko pogodzić.

Dla zwolenników zachowania tej niszy proponuję utworzyć tylko dwie drużyny, Północ i Południe, bez względu na poglądy polityczne i historie, taka koncepcja mogłaby się wpisać w tło historyczne, a cała reszta to ma być dobra zabawa. Nastąpiłaby super kumulacja wszystkich szczęśliwych farmerów kochających drużynówki. Dopiero przybyłoby "rywalizatorów" o medale miesiąca w drużynach. A nic tak nie nakręca tępa i nie podnosi poziomu jak rozgrzewająca konkurencja.

03.03.2016 (Cz) 00.34 (2969 dni temu)

@ylone: wiadomo, że chodzi o aktywnych graczy, których nie ma za dużo, dlatego trzeba wykorzystać potencjał tych, które są. Przetasowania, fuzje? Tak, ale pod warunkiem, że stare drużyny nie zostaną usunięte, tylko przeczekają "zamrożone" w oczekiwaniu lepszych czasów. Szkoda tracić takiego kawałka historii przez usuwanie drużyn.

@ooshibby: osobiście zawieszenie miasta brzmi interesująco, ale nic nie da - wydaje mi się, że jego miejsce może zająć Detroit - gra trochę bardziej skomplikowana, ale na dwie drużyny po osoby, czyli można rozgrywać je szybko i sporo w walce o DM

@zylo: drużyna miesiąca to drużyna miesiąca, proste zasady, wszyscy wiedzą o co chodzi, ciągłość historii - uważam, że takie zmiany byłyby zbyt rewolucyjne. To tak, jakby w tenisie liczyć punkty w zależności od ilości uderzeń w wymianie.

@markusz: Zawieszenie BL i próba przełożenia to w jakiś sposób na zwykłe gry to ciekawy pomysł. Tymi złymi pomysłami jest liczenie PD do DM (tym bardziej nikt nie grałby w Deadwood, gdzie wartość oczekiwana PD jest ujemna), a także limitowanie gier


Więc co w zamian? BL premiowała drużyny wszechstronne - trzeba było w każdym mieście zagrać na dobrym poziomie, by móc coś osiągnąć. Ale jak to przełożyć na normalne gry? Wpadłem na pomysł na (puchar miesiąca / "tu wstaw jakąkolwiek inną nazwę" :
-dla każdej drużyny ilość zdobytych punktów w mieście = ilości wygranych/ilość rozegranych gier w danym mieście
-sumujemy zdobyte punkty w każdym z miast i na ich podstawie tworzymy ranking
-nagrody jak w BL - jest motywacja! Sprawa pucharu - żeby nie był za często, to do ustalenia, czy ranking rozliczany byłby w cyklu miesięcznym, czy dwumiesięcznym jak BL.

Czy to zadziała?
Być może będą zarzuty, że trzeba grać dużo i skutecznie jak w DM, że te same drużyny będą wygrywać obie klasyfikacje, ale sądzę, że tak nie będzie. Przy 12 miastach (aktualne 10 + być może z ograniczeniami czasowymi Fort Laramie i San Antonio) ciężko będzie kontrolować punkty w każdym mieście. Warto zauważyć, że 5 wygranych Richmondów na 25 rozegranych przez wszystkie drużyny w miesiącu daje tyle samo punktów co jedna wygrana wśród 5 Deadwoodów.

Moim zdaniem gra w mniej popularnych miastach trochę się nakręci. Będzie opłacało się grać, choćby po to, by przeciwnikom obniżyć wartość zwycięstwa. Przykładowo rzy dwóch grach w mieście zwycięstwo ma wartość 0,5 pkt, a przy trzech 0,5.

Jak to zadziała w rzeczywistości?
Zrobiłem taką szybką symulację stycznia i lutego. Poniżej cztery czołowe zespoły stycznia (luty był mniej ciekawy - wyraźne zwycięstwo KF)

Liczba zwycięstw:
1. Wilcze Stado - 21
2. Zielone Wzgórze - 16
3. Klub Farmera - 12
4. Drużyna Epikura - 8

Zdobyte punkty:
1. Zielone Wzgórze - 2,333
2. Klub Farmera - 1,561
3. Wilcze Stado - 0,907
4. Drużyna Epikura - 0,603


Analiza: Wzgórza wygrały dzięki zwycięstwu w jedynym z dwóch Wilczych Echów (0,5 pkt) i w obu San Miguelach (1 pkt). Odrzucając oba miasta (dodatkowo -0,5 pkt dla KF za drugie Wilcze) zostaną nam cztery miasta z minimum 6 grami (czyli ilość gier pożądana w przyszłości). Mimo sporej różnicy ilości zwycięstw, wygranymi naszego pucharu zostaje Klub Farmera


Trochę skomplikowanie mi to wyszło, ale mam nadzieję, że zrozumiecie, o co mi chodzi

03.03.2016 (Cz) 22.34 (2968 dni temu)

temat wątku to 'Rozruszanie mniej aktywnych miast drużynowych'. propozycje to w duzej mierze przekierowanie aktywności z aktywnych miast do tych mniej aktywnych.

moje uwagi:
- na 'rynku miast' panuje podaż i popyt warunkowana subiektywnie rozumianą atrakcyjnością tych miast. wprowadzanie sztucznych limitów, by przenieść popyt z jednego miasta na drugie, to dla mnie etatyzm i ingerencja w wolny rynek. niektórzy politycy to uwielbiają, ale ja nie. ręczne sterowanie rynkiem to zwykle 'gra' o sumie ujemnej.
- lepiej byłoby ogólnie podnieść popyt poprzez zaangażowanie większej liczby graczy. z tym Farmersi mają problem - w latach świetnosci mielismy ponad 100 nowych rejestracji dziennie. teraz poniżej 10. brakuje świeżego ruchu. zwracałem się kiedyś do różnych instytucji czy osób, mających misję promocji wiedzy ekonomicznej, ale nigdy nie zaowocowało to sensowną współpracą. bynajmniej nie z braku moich chęci. płacenie za pozyskiwanie ruchu, przy braku dochodów z gry, nie jest opłacalną strategią. ale może ktoś z was ma jakieś dojścia lub pomysły? być może dobry artykuł na wykopie czy jakimś popularnym serwisie dałby kilku tysięcy nowych graczy i wtedy wszystkie miasta drużynowe odpalałyby się bardzo szybko.
proponowałem kiedyś portalowi dlastudenta.pl (ponad milion odsłon miesięcznie!), że za darmo sprezentuję im Farmersów, byle tylko dali ruch - ale nie byli zainteresowani!

04.03.2016 (Pt) 11.21 (2968 dni temu)

W kwestii rozruszania gry, przydałaby się jakaś świeża, młoda, pełna ideałów krew, z żyłką dobrego menadżera

Jakiś kontakt, recenzja gry, nawet konstruktywne uwagi co można by zmienić, żeby się tym zainteresowali z ich punktu widzenia, ze strony organizatorów testów wiedzy ekonomicznej w telewizji polskiej? Ktoś tam uderzał szeryfie?