gry online

 tematów: 33      wątków: 2617      wypowiedzi: 27.803
autor: fraza:
jeśli chcesz brać udział w dyskusji zaloguj się: użytkownik: hasło:
Podsumowanie aktywności na forum w ciągu ostatnich 24 godzin

Forum >> o gospodarce >> symulator emerytur - sprawdź ile dostaniesz!

system automatycznej korekty błędów

autor treść
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

symulator emerytur - sprawdź ile dostaniesz!
05.04.2012 (Cz) 11.44 (4417 dni temu)
Wydaje mi się, że polityka informacyjna rządu odnośnie emerytur słabo się spisuje, więc postanowiłem wyręczyć pana Tuska i zrobiłem prosty symulator pokazujący o co tak na prawdę chodzi.

Symulator możecie ściągnąć z: http://farmersi.pl/promocje/emerytury.xlsx (najlepiej PPM i "zapisz plik jako..." )
a przykładowa ilustracja: http://farmersi.pl/promocje/emerytury.jpg

Podstawowa kwestia jest taka, że nie chodzi o to czy będzie na emerytury więcej kasy czy mniej - zawsze w indywidualnym odczuciu będzie za mało, a będzie tyle ile wpłacimy sobie na fundusz emerytalny poprzez obowiązkowe składki.

Chodzi o to, jak potem ten zgromadzony kapitał podzielić - czy w większej liczbie mniejszych rat, czy mniej rat, ale wyższych.

Zatem przykładowa osoba mogłaby mieć taką emeryturę:
- 1600 zł od 60 roku życia (kobiety wg starego systemu)
- 1200 zł od 62 roku i 2094 zł od 67 roku życia (tzw emerytura częściowa wg nowego systemu)
- 2531 zł od 65 roku życia (mężczyźni wg starego systemu)
- 3071 zł od 67 roku życia (wszyscy wg nowego systemu)

Zatem jak widać chodzi o to, byśmy mieli dużo wyższe emerytury (niemal dwukrotnie w przypadku pań!). Myślę, że przy takim postawieniu sprawy pan Kaczyński, opozycja i Solidarność mocno by się zastanowili czy jakiekolwiek protesty mają sens, czy może nie są tylko przejawem ich głupoty i niezrozumienia.

W tym symulatorze możecie sprawdzać różne scenariusze ustawiając: wysokość zarobków, wzrost zarobków r/r oraz przewidywaną średnią długość życia na emeryturze (obecnie ponad 20 lat dla kobieta i 15 lat dla mężczyzn - http://tofesi.mimuw.edu.pl/~cogito/smarterpoland/emerytura/ileOsobDozywaEmerytury/procentEmerytury3.svg)

Oczywiście ten symulator jest tylko uproszczeniem - nie uwzględnia wzrostu wartości funduszy w ramach OFE (lub spadku), okresów bezrobocia etc.
  
wypowiedzi: 715
wątków: 56
...
05.04.2012 (Cz) 12.21 (4417 dni temu)
Pokazałeś jedynie, że gdybyśmy nie wpłacali pieniędzy do ZUSu, a zajmowali się nimi sami w określony sposób to takie byśmy mieli oszczędności na starość...

W obecnym systemie to co wpłacisz do ZUSu jest wypłacane natychmiast obecnym emerytom, a Ty dostajesz w zamian niewiele znaczący wirtualny zapis... Tak dobrze podejrzewasz: to jest zwykła Piramida Finansowa, która w czasach wysokiego przyrostu naturalnego i krótkiego przeciętnego trwania życia działała (połowa płacących składki nie dożywała emerytury). Obecnie ta piramida zaczyna się chwiać, a najpóźniej za 30 lat runie zupełnie...
wypowiedzi: 209
wątków: 15
.
05.04.2012 (Cz) 12.47 (4417 dni temu)
Bardzo słuszna uwaga
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

cashflow a należności
05.04.2012 (Cz) 13.10 (4417 dni temu)
wg mnie bardzo niesłuszna uwaga.
"W obecnym systemie to co wpłacisz do ZUSu jest wypłacane natychmiast obecnym emerytom" - racja, tak samo jak wpłacasz do banku pieniądze na depozyt, to one wędrują dalej w formie kredytów dla przedsiębiorców czy pożyczek dla skarbu państwa.

Ale nie jest to "niewiele znaczący wirtualny zapis" - masz należności w banku gwarantowane Bankowym Funduszem Gwarancyjnym (http://bfg.pl/). Są odpowiednie stopy rezerwowe i dlatego pieniądze w banku są niemal na 100% bezpieczne. Oczywiste jest, że każdy bank by zbankrutował jakby jego wierzyciele w jednym momencie postanowili wyciągać depozyty - ale to jest sytuacja tylko hipotetyczna.

Podobnie jest emeryturami - wpłacamy składki, które podtrzymują cashflow państwa, przez co może ono mniej pieniędzy pobierać na rynku długu - ale w zamian mamy należności gwarantowane prawem państwa i jego istnieniem. Oczywiście nie daje to 100% bezpieczeństwa - bo przecież może być wojna albo jakiś populista może zmienić prawo. Ale poziom bezpieczeństwa jest podobny jak w banku.

Ogólnie współcześnie pieniądz przestaje mieć wymiar materialny - na zachodzie blisko 100% płatności robi się bezgotówkowo. Są nawet pomysły by gotówkę zlikwidować. Ale ta 'wirtualność' pieniądza nie oznacza jego 'nierealności' - to jak najbardziej realne pieniądze i zapisy w banku to realne zobowiązania.

Intuicja podpowiada, że to co jest materialne i możemy dotknąć to jest realne i bezpieczne, a niematerialne to odwrotnie - ale IMHO ta intuicja wynika raczej z ignorancji.


Natomiast odnośnie piramidy finansowej - ona była przed reformą emerytalną w 1998. tzn świadczenia emerytalne liczone były na podstawie składek osób wpłacających. na zachodzie większość państw ciągle tak ma skonstruowany system - i tam ta "piramida finansowa" faktycznie kiedyś runie. Ale w Polsce od 1999r. mamy system oszczędnościowy - świadczenia są liczone na podstawie wartości zgromadzonego kapitału emerytalnego na indywidualnym koncie. Cashflow i należności to dwie zupełnie różne rzeczy i widzę, że niestety wielu tego nie rozumie...
  
wypowiedzi: 715
wątków: 56
...
05.04.2012 (Cz) 14.19 (4417 dni temu)
Podobnie jest emeryturami - wpłacamy składki, które podtrzymują cashflow państwa, przez co może ono mniej pieniędzy pobierać na rynku długu - ale w zamian mamy należności gwarantowane prawem państwa i jego istnieniem. Oczywiście nie daje to 100% bezpieczeństwa - bo przecież może być wojna albo jakiś populista może zmienić prawo. Ale poziom bezpieczeństwa jest podobny jak w banku.

W ciągu ostatnich 2 lat nie zdarzyło się nic co zachwiało depozytami w bankach, a zdarzyły się 2 rzeczy w związku z emeryturami:
- obniżenie części przekazywanej do OFE i przymiarki do zmiany wieku przechodzenia na emeryturę.

Ze względu na tempo zmian w tej dziedzinie wyliczenia jaką będziesz miał emeryturę za ileś tam lat nie mają żadnego sensu bo i tak będzie to wielokrotnie zmieniane...
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

sens zmian
05.04.2012 (Cz) 14.51 (4417 dni temu)
"obniżenie części przekazywanej do OFE i przymiarki do zmiany wieku przechodzenia na emeryturę." - ta pierwsza rzecz to ma głównie wpływ na cashflow państwa, a nie zobowiązania wobec emerytów. OK, zmieniło się trochę liczenie należności, bo OFE to bardziej skorelowane z giełdą a tu będzie bardziej z inflacją. ale to kosmetyka. Ogólnie OFE powinno się zlikwidować, a do prowadzenia kont emerytalnych wystarczy skromny (i tani) zespół w ZUS, a nie droga armia 'specjalistów' i akwizytorów z OFE. Ale to osobny temat.

Mój symulator ma na celu tylko zaprezentowanie jak w praktyce będzie działać zmiana wieku emerytalnego. Po to by każdy mógł sobie ocenić, czy te zmiany są sensowne czy nie.

Oczywiście, że za 10 czy 20 lat wiele może się zmienić. Ale to nie ma tu nic do rzeczy.
Są teraz jakieś zmiany wdrażane, słabo wyjaśnione przez rządzących i niektórzy mogą chcieć swoją opinię opierać na jakichś faktach i analizie danych, a nie tylko na opinii niedouczonych i manipulujących polityków. lub równie ignoranckich mediów.
  
wypowiedzi: 1
wątków: 0
100% racji dla Zyla....
05.04.2012 (Cz) 14.55 (4417 dni temu)
Szeryfie w teorii wszystko ładnie pięknie, ale pieniędzy na naszych wirtualnych kontach w Zusie nie ma. Zus nie działa jak bank. Nie obraca naszymi pieniędzmi tylko wydaje je na bieżące emerytury. (do OFE trafia tylko 12% składek). Mało tego, już teraz brakuje pieniędzy na wypłatę świadczeń!!! W połączenie z pogarszającą się sytuacją demograficzną przyszłość nie wygląda kolorowo.

A wszelkie symulatory powstają chyba tylko ku pokrzepieniu serc, bo z rzeczywistością nie mają nic wspólnego.
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

zobowiązania emerytalne
05.04.2012 (Cz) 15.06 (4417 dni temu)
to wytłumaczcie mi w takim razie czym się różni taka sytuacja:
- OFE posiada 100 mld PLN obligacji Skarbu Państwa jako zobowiązania wobec przyszłych emerytów.
- ZUS posiada 100 mld PLN obligacji Skarbu Państwa jako zobowiązania wobec przyszłych emerytów.

Szczerze to nie dostrzegam tu istotnej różnicy. Obecne zadłużenie Skarbu Państwa to 55% PKB, z czego ponad 20% PKB to zobowiązania wobec OFE. Wiadomo, że jak dług publiczny poleci do 150% PKB i Skarb Państwa zbankrutuje to emeryci dostaną grosze, niezależnie czy wypłacającym emerytury będzie OFE czy ZUS.
Różnica jest niewielka - OFE 30% aktywów trzyma w akcjach, a ZUS to w 100% będą obligacje SP. ale w przypadku czarnego scenariusza akcje też przestaną być wiele warte, a koszty funkcjonowania OFE to ponad 1 mld złotych rocznie! Już ponad 14 mld zł zamiast na przyszłe emerytury to poszło na koszty OFE, które wcale nie wypracowują specjalnych stóp zwrotu.
  
wypowiedzi: 117
wątków: 7
Pytanie
05.04.2012 (Cz) 15.09 (4417 dni temu)
Czy to prawda, że OFE maja obowiązek część składek inwestować w Obligacje Skarbu Państwa? Wiem, że nie ma ograniczenia co do inwestycji w OSK. Jeśli tak to jesteśmy robieni w bambuko bo Skarb Państwa zasila ZUS pieniędzmi z OSK, w które inwestują OFE, które jak to kiedyś ktoś ładnie powiedział dostaliśmy do wyboru.

A co za tym idzie płacimy większe składki do ZUSU niz nam sie wydaje
wypowiedzi: 209
wątków: 15
pytanie
05.04.2012 (Cz) 15.17 (4417 dni temu)
a ja zadam jedno pytanie, która pozbawi tej dyskusji jałowości i bezsensu...


Co zrobicie z wnioskami wyciągniętymi z tej dyskusji?
Podejrzewam, że spora większość się powymądrza po czym dalej jedyny sposobem ich zabezpieczenia będzie ZUS
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

re: pytania
05.04.2012 (Cz) 15.32 (4417 dni temu)
akeem: a w co mógłbyś zainwestować w Polsce te dziesiątki miliardów złotych rocznie? za duże kwoty by całość zmieścić na giełdzie lub w 'biznesach'. jedyną odpowiednio pojemną opcją są obligacje, niezależnie czy jest przykaz, czy nie.

elirnius: takim pytaniem możesz zakwestionować większość dyskusji w internecie. jasne, ze nic nie zmienimy. celem jest jedynie wiedza i rozumienie tego co się dzieje.

w szwecji przyszli emeryci dostają regularnie informację jaką będą mieć emeryturę gdy przejdą na nią w wieku 60 lat, a jaką gdy przejdą w wieku 67 lat. czy jakoś tak - w każdym razie mają wybór i mają świadomość konsekwencji. i każdy sam może sobie wybrać.

my wybór też będziemy mieli, choć dość ograniczony. a ja staram się zwiększać świadomość. czy to źle?
  
wypowiedzi: 209
wątków: 15
Wybór
05.04.2012 (Cz) 15.47 (4417 dni temu)
Na co komu wiedza, kiedy nic z nią nie zrobi?

Pewnie, że nie. Chciałem tylko pobudzić do wykorzystania wiedzy przez Ciebie przekazywanej...
wypowiedzi: 715
wątków: 56
:-)
05.04.2012 (Cz) 15.50 (4417 dni temu)
Przepisy wielokrotnie się jeszcze zmienią i planowanie swojej przyszłości na tych założeniach co przedstawiasz skończyć się może tylko w jeden sposób: któregoś dnia obudzisz się z ręku w nocniku...

Przymusowe OFE, które większość gotówki ładuje w obligacje skarbu państwa jest lekko mówiąc co najmniej "nieoptymalne".

Gdybyś przytoczoną wiedzę merytoryczną przedstawił w innym kontekście (gdybyśmy nie wpłacali pieniędzy do ZUSu, a zajmowali się nimi sami w określony sposób to takie byśmy mieli oszczędności na starość...) to byłaby to bardzo wartościowa akcja uświadamiająca, a tak ma oznaki poparcia dla obecnej sytuacji gdy nie możesz sam decydować w jaki sposób oszczędzać...
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

rózne wątki
05.04.2012 (Cz) 16.11 (4417 dni temu)
oj, mieszacie różne wątki.

przymusowe OFE czy przymusowy ZUS - wg mnie lepsze to drugie. bo dużo tańsze. jakiś przymus powinien być, z wielu racjonalnych powodów

przymusowe OFE czy dobrowolne OFE - wg mnie lepsze dobrowolne. wtedy może faktycznie by była konkurencja.

OFE czy samemu oszczędzać - lepiej samemu. ale większość nie potrafi dobrowolnie i są manipulowani przez 'specjalistów' finansowych.

czy się zmieni czy się nie zmieni? - wróżenie z fusów. pewnie tak.

czy państwo polskie zbankrutuje w ciągu 20 lat? - jw.

czy OFE bezpieczniejsze niż ZUS? - niewielka różnica, OFE troszkę bezpieczniejsze.

wiek emerytalny wcześniejszy czy późniejszy? - wg mnie lepiej w ogóle - tzn maksymalna elastyczność w granicach rozsądku. mass-customization. ale w ramach obecnego wyboru trzeba wydłużyć ze względów demograficznych.

dyskutować czy nie dyskutować? - to jak kto woli.

wiedzieć czy trwać w nieświadomości, bo i tak nic nie zmienimy? - jw.


ja obecnie czytam wieczorkami biografię Einsteina. fascynująca lektura. polecam. chyba z 800 stron. a czy ta wiedza ma jakieś znaczenie praktyczne w moim życiu? raczej żadne. ale lubię wiedzieć, poznawać, uczyć się. taka głupia natura...
  
wypowiedzi: 209
wątków: 15
...
05.04.2012 (Cz) 16.29 (4417 dni temu)
Uczenie się i poszerzanie horyzontów jest świetne. Ale mając wiedzę, a nadal zostając w sferze czystej teorii to albo głupota albo tchórzostwo...
wypowiedzi: 715
wątków: 56
...
05.04.2012 (Cz) 18.40 (4417 dni temu)
@Szeryf i wydaje mi się, że tutaj jest jedna z podstawowych różnic w Naszych poglądach...
czy samemu oszczędzać - lepiej samemu. ale większość nie potrafi dobrowolnie i są manipulowani przez 'specjalistów' finansowych. - przedstawię Ci 2 alternatywne scenariusze:

20 lat minęło:

1. Obywatel dostaje nadal około 50% kosztów pracodawcy (wynagrodzenie + podatki), każdy dostaje taką emeryturę na jaką państwo stać, skorygowaną lekko o ilość gotówki jaką do ZUSu wpłacił.
2. Obywatel dostaje jakieś 90% kosztów pracodawcy i sam decyduje czy oszczędzać na emeryturę, do jakich szkół posłać dzieci, czy kupować ubezpieczenie zdrowotne, czy np założyć większą rodzinę i pieniądze pakować w edukację dzieci, Ci co nie oszczędzali i obudzili się na starość z ręką w nocniku dostają głodowe emerytury, a pozostali mają to co sobie wypracowali przez tyle lat.

Który scenariusz zapewnia wzrost zaradności społeczeństwa, promowanie osób bardziej odpowiedzialnych... ?
Drużyna Epikura
wypowiedzi: 695
wątków: 124

Najlepsza emerytura to inwestycja w dzieci
05.04.2012 (Cz) 19.54 (4417 dni temu)
"czy np założyć większą rodzinę i pieniądze pakować w edukację dzieci"

Bardzo proszę o Wasze komentarze jak praktyce realizowane jest hasło Najlepsza emerytura to inwestycja w dzieci.

W szczególności
Farmersów-emerytów: jak dzieci Was wspierają na emeryturze?
Farmersów-dzieci: jak wspieracie swoich rodziców-emerytów?
Farmersów-wnuków: jak Wasi rodzice wspierają Waszych dziadków-emerytów?
wypowiedzi: 117
wątków: 7
Najlepsza emerytura to inwestycja w dzieci
05.04.2012 (Cz) 21.56 (4417 dni temu)
Ciekawe tylko czy dzieci już o tym wiedzą

Z doświadczenia i obserwacji stwierdzam, że:
- częściej dziadkowie pomagają rodzicom
- częściej dziadkowie pomagają nam
- częściej dziadkowie pomagają naszym dzieciom

Jak dziadkom trzeba pomóc to nikt nigdy nie ma czasu

Moim zdaniem należy liczyć na siebie, jeśli dzieci pomogą to super, ja dzieciom pomogę na pewno, ale nigdy nie można być pewnym innych ponieważ różne sytuacje się zdarzają.
wypowiedzi: 715
wątków: 56
:-P
05.04.2012 (Cz) 22.04 (4417 dni temu)
A ja chętnie zagrałbym w grę: nie odkładam nic na emeryturę tylko staram się wychować dzieci i na starość zobaczymy .
// NO RISK NO FUN
wypowiedzi: 117
wątków: 7
zylo
05.04.2012 (Cz) 22.20 (4417 dni temu)
świetne podejście na pewno Twoje dzieci będą miały takie samo
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

cd
05.04.2012 (Cz) 22.59 (4417 dni temu)
@zylo - nie wprowadzaj w błąd.
obecnie 19,5% pensji brutto idzie na emerytury.

więc scenariusze mogą być takie:
a) tak jak obecnie - pracownik dostaje ok 55% kosztów pracodawcy jako wynagrodzenie na rękę i ma zapewnioną byle jaką emeryturę
b) ciachamy np. 19,5% do 10% i wtedy pracownik dostaje 65% kosztów (a nie 90%!) i ma głodową emeryturę.

jaka różnica między tymi scenariuszami?
w scenariuszu b):
- zadowolenie pracowników dużo większe nie będzie a niezadowolenie emerytów wielokrotnie większe
- połowa ludzi jakoś się zabezpieczy, a druga połowa będzie non stop pokazywana w mediach jako przykład bezlitosnej polityki rządu
- na fali społecznego niezadowolenia dochodzi do władzy partia, która oferuje zaopiekowanie się emerytami, robią rewolucję w systemie rozwalając przy okazji finanse publiczne, bo wtedy będzie już za późno na inne działania.


Zatem wg mnie taki scenariusz jest zły. zdecydowanie lepszy byłby taki:
- ustalamy próg minimalnej emerytury na np 1000 zł - waloryzowany o inflację co roku.
- w dowolnym momencie mogę sobie policzyć aktualną emeryturę, jako suma zgromadzonego kapitału emerytalnego podzielona przez szacunkowy pozostały czas życia
- jeśli ta kwota jest powyżej minimalnego progu, to mogę przestać płacić składki emerytalne
- po przekroczeniu np. 50 lat i w dowolnym późniejszym czasie mogę rozpocząć wypłatę emerytury - o ile mam tą minimalną ilość zgromadzoną.

I każdy sam sobie powinien określać w ten sposób czas przejścia na emeryturę oraz ile chce sobie na nią odkładać w ZUSie.

Był pomysł, by kapitał emerytalny w ZUSie był rewaloryzowany o stopę wzrostu PKB, więc takie oszczędzanie może być czasem korzystniejsze niż lokaty w banku. i bez podatku dochodowego.
  
wypowiedzi: 715
wątków: 56
...
06.04.2012 (Pt) 08.12 (4416 dni temu)
- połowa ludzi jakoś się zabezpieczy, a druga połowa będzie non stop pokazywana w mediach jako przykład bezlitosnej polityki rządu

A może będą pokazywani jako przykład ludzi bez wyobraźni, którzy nie umieją zaplanować przyszłości i dzięki temu wzrośnie świadomość społeczeństwa...

Zatem wg mnie taki scenariusz jest zły. zdecydowanie lepszy byłby taki:
- ustalamy próg minimalnej emerytury na np 1000 zł - waloryzowany o inflację co roku.
- w dowolnym momencie mogę sobie policzyć aktualną emeryturę, jako suma zgromadzonego kapitału emerytalnego podzielona przez szacunkowy pozostały czas życia
- jeśli ta kwota jest powyżej minimalnego progu, to mogę przestać płacić składki emerytalne
- po przekroczeniu np. 50 lat i w dowolnym późniejszym czasie mogę rozpocząć wypłatę emerytury - o ile mam tą minimalną ilość zgromadzoną.


I to jest nierealny scenariusz: przy obecnych kosztach działania Zakładu Utylizacji Szmalu nie ma szans na to aby uśredniony obywatel wyjmował z niego tyle co włożył...
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

re: ZUS
06.04.2012 (Pt) 09.22 (4416 dni temu)
ZUS ma kiepski PR, bo wiadomo, ze w niego nie inwestują. w przeciwieństwie do OFE.

Z tego co kiedyś wyczytałem to:
- ZUS zarządza kapitałem podobnego rzędu co kapitał wszystkich OFE
- do tego zarządzania mają zespół kilkunastu fachowców, którego koszt wynosi kilka milionów rocznie. dla porównania koszt funkcjonowania wszystkich OFE to ok 1000 milionów rocznie
- stopa zwrotu kapitałów w ZUS jest porównywalna lub ostatnio nawet lepsza niż w OFE. w ciągu ostatnich 5 lat mój OFE wypracował stopę zwrotu 7,6%. czyli średnio 1,5% rocznie, nie licząc kosztów zarządzania
a ZUS inwestuje wszystko w obligacje SP dające ponad 5% rocznie.

Ja byłbym za likwidacją OFE pod warunkiem ustalenia jasnych warunków gry. np. że kapitał emerytalny byłby co rok podwyższany o np 2% plus inflacja. i do zarządzania systemem informatycznym obsługującym te indywidualne konta wystarczy parę osób.


parę uwag odnośnie OFE:
- jeśli ktoś by ci zaproponował, że założy dla ciebie lokatę w banku na 5% i weźmie 2% prowizji - to byłbyś chętny skorzystać z jego usług? czy sam pójdziesz do banku i sobie założysz lokatę? OFE są takim pośrednikiem
- czemu jest tyle OFE? Bo to doskonały biznes! Zarabiają setki miliony złotych rocznie - to jest kasa z naszych przyszłych emerytur. Jak pijawki siedzą na wielkim strumieniu pieniędzy i podpijają to, co wpłacamy na nasze konta emerytalne
- bzdurą jest, że to jest kapitał zasilający gospodarkę, zwiększający efektywność alokacji aktywów etc. w Chile za pieniądze funduszy emerytalnych zbudowano autostrady. w Polsce na co idą te pieniądze? głownie obligacje SP i trochę na rynek wtórny na giełdzie - nie ma to kompletnie żadnego wpływu na wzrost gospodarczy i inwestycje.
- to co jest świetnym biznesem dla OFE jest stratą dla społeczeństwa. Ale oni mają dużo kapitału, by odpowiednio lobbować, poprawiać swój wizerunek i walczyć przeciw ZUSowi. I jak widać chociażby na tym forum, robią to skutecznie
  
wypowiedzi: 715
wątków: 56
...
06.04.2012 (Pt) 10.00 (4416 dni temu)
i do zarządzania systemem informatycznym obsługującym te indywidualne konta wystarczy parę osób.

Zgadzam się, że wystarczyłoby, ale...
http://www.joemonster.org/art/2300/Kiedy_sie_skonczy_informatyzacja_Zus_
Fragment:
Prezes:
(na powitanie do swojego Ojca)
- Tatusiu, wreszcie zakończyłem komputeryzację ZUS-u która tak długo trwała. Dokonałem tego, co nie udało się ani tobie ani dziadkowi Rysiowi!
Ojciec Prezesa:
(bardzo zdenerwowany)
- Zgłupiałeś??? Z tego żyłeś ty, twój ojciec i ojciec twego ojca. Mogły z tego dostatnio żyć jeszcze twoje dzieci i dzieci twoich dzieci! A ty wszystko spieprzyłeś...


Jak wpiszesz w http://google.pl afery ZUS... to otrzymasz 1,320,000 wyników, można nad czymś pracować, ale nie warto rzeźbić w gównie, że tak powiem...
wypowiedzi: 14
wątków: 0
...
06.04.2012 (Pt) 10.59 (4416 dni temu)
a co z osobami które po osiągnięciu wieku emerytalnego chcą odpocząć po przepracowaniu 35 lat w jednym zakładzie pracy ? Przechodzą na emeryturę i po 2 latach umierają, co się dzieje ze składkami przez nich odprowadzonymi ?

Wg mnie aktualna opozycja reformy emerytur opiera się tylko i wyłącznie faktem, ze osoby w bliskim wieku emerytalnym nie są w stanie spełniać w niektórych przypadkach wymogów "samej" pracy...


Co do dzieci naszych dzieci i pomocy starszym ....
Jak sobie sam nie pomożesz to ci nikt nie pomoże.


Z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach.
wypowiedzi: 209
wątków: 15
?!
06.04.2012 (Pt) 11.16 (4416 dni temu)
ZUS zarządza kapitałem podobnego rzędu co kapitał wszystkich OFE

Szeryf co Ty bredzisz?

ZUS to taka kulka przez, którą przepływa kasa od pokolenia pracującego do pokolenia emerytalnego.

Nikt tam niczym nie zarządza oprócz, przepływem tony niepotrzebnych dokumentów, wypłaty pensji dla rzeszy nie potrzebnych ludzi i utrzymywania wielkich budynków, które równie dobrze mogłyby być połowę mniejsze.


ZUS nie ma kasy, kiedy Ty to zrozumiesz?
W OFE ta kasa chociaż jest, czy w obligacjach czy akcjach. (oczywiście jestem zwolennikiem, zarządzania kapitałem samemu)
A w Zusie nic nie ma. Zresztą mają gigantyczny deficyt.

Bo prawda jest taka, że przy dzisiejszej długości życia jedna rodzina powinna mieć średnio przynajmniej trójkę dzieci a średnia wynosi lekko ponad 1.
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

argumenty
06.04.2012 (Pt) 11.32 (4416 dni temu)
@zylo - ja staram się podawać argumenty merytoryczne, a ty wręcz przeciwnie - uprawiasz czarny PR i manipulację.
jak wpiszesz w google 'einstein moron' to tez masz 3 mln wynikow. czy to znaczy ze Einstein był debilem?
co mają przeszłe afery zusowskie wspólnego z reformą emerytalną?
nic! jeśli twierdzisz, że mają, to wg mnie myślisz schematami i dajesz się uwodzić pozorom. lobbisci promują różne "schematy" ośmieszające zus. ale wszystkie afery zus były wielokrotnie mniejsze niż koszt funkcjonowania OFE (14 mld zl and counting!)

każdy dobry pomysł można źle zrealizować. ale to znaczy, że pomysł jest zły? czy informatyzacja ZUS jest złym pomysłem, tylko dlatego, że przez dłuższy czas były z nią problemy?

@hyabak - dobre pytanie - emerytury powinny funkcjonować jak ubezpieczenie samochodu - niektórzy płacą składkę i nie dostają żadnych odszkodowań, a inni płacący taką samą składkę dostają wysokie odszkodowania. system ubezpieczeniowy zatem uśrednia składki i zapewnia świadczenia tym, co spełniają odpowiednie warunki.

tak samo z emeryturami - składki tych, którzy szybciej umierają finansują emerytury tych co dłużej żyją. dlatego wszelkie pomysły "dziedziczenia" składek są nie na miejscu. nikt ci nie odda składki ubezpieczeniowej dlatego, że przejechałeś rok bez wypadku.
  
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

Piotr Kuczyński
06.04.2012 (Pt) 11.49 (4416 dni temu)
no dobra - coś dla niebojących się myśleć - poczytajcie argumentację Piotra Kuczyńskiego sprzed półtora roku - to jeden z najbardziej znanych i poważanych analityków finansowych - http://kuczynski.blogbank.pl/2010/11/24/reforma-ofe-blogoslawienstwo-czy-droga-ku-katastrofie/

przytoczę tu tylko fragment:

„W OFE są realne pieniądze”

Tak, ale te nasze pieniądze są równe naszym długom. Popatrzmy na dane ministerstwa finansów dotyczące zamkniętego już roku 2009. Składka emerytalna wyniosła 74 mld złotych. Do OFE poszło ponad 20 mld złotych (w tym roku około 24 mld). Zostało 54 mld, a na emerytury potrzebne było ponad 100 mld. Budżet dopłacił brakujące 50 mld PLN. Gdyby nie było OFE zadłużyłby się na ponad 20 mld mniej. Jak to wyglądało w latach 1999 – 2009? Do OFE przekazano 133 mld składki. Skumulowane odsetki z tytułu zaciągniętego przez państwo długu wyniosły 56 mld złotych. Tylko z tytułu odsetek dług Polski wzrósł o ponad 4 procent PKB. I w każdym kolejnym roku będzie więcej. I jeszcze: transfery i ich koszt to razem 189 mld złotych, a aktywa OFE na koniec 2009 wyniosły 181 mld złotych. Po ostatniej hossie wygląda to lepiej, ale po kolejnej bessie może wyglądać dużo gorzej.

„W ZUS są tylko obietnice”

Prawda. Ale w OFE są też obietnice (obligacje skarbu państwa), bo przecież niewypłacalności państw też się zdarzają. O części ulokowanej w akcje pisałem powyżej. Uważam (może raczej wierzę w to), że emerytury z ZUS są bardziej bezpieczne niż z OFE. To jest wiara zależna od tego, w co się bardziej wierzy: w polityków czy w rynek. Zakładam, że politycy seppuku nie popełnią – gdyby „okradli” emerytów to przegrają wybory albo będą mieli rewolucję. Rynek takiego ograniczenia nie ma. W przyszłości ludzie (społeczeństwo się szybko starzeje) wybiorę sobie taki Sejm, który im emerytury podwyższy. I wtedy nasze obecne wyrzeczenia i tak się nie przydadzą.




i inny fragment z http://kuczynski.blogbank.pl/2010/08/30/wcale-nie-tak-spokojny-koniec-lata/:

Można sobie postawić pytanie: skąd ta dyskusja? Ostatnie zawirowania na rynkach akcji uświadomiły wszystkim, że OFE mogą również tracić pieniądze. Z kolei kłopoty budżetu zwróciły uwagę na to, że większość lokowanych w OFE kapitałów idzie na zakup obligacji skarbu państwa, których emisja zwiększa zadłużenia państwa. OFE używają naszych pieniędzy do kupna tych obligacji, na których bez żadnego ryzyka zyskują. Za to dostają spore wynagrodzenie. Wynagrodzenie w olbrzymiej większości nie zależy od zysku, a jedynie od wielkości zgromadzonego kapitału. Kapitału, który dostaje się zawsze, bez względu na koniunkturę, bo przecież składki emerytalne musimy płacić. Już na wejściu tracimy 3,5 procent (wcześniej 7 procent) ze swojej składki. Potem, co miesiąc, potrąca się nam opłaty za zarządzanie funduszem. Jest część stała zależna tylko i wyłącznie od wielkości zgromadzonych środków i uzależniona od wyników inwestycyjnych osiąganych przez fundusz część zmienna (od 1/9 do 1/3 części stałej).

Załóżmy jednak, że koniecznie musimy inwestować swoje składki na rynkach finansowych. Jeśli zna się zasady działania tych rynków to można z dużą pewnością założyć, że wydzielona komórka w ZUS, zatrudniająca kilkunastu fachowców, dałaby sobie doskonale radę z tym, co robi teraz kilkanaście OFE. Kilka osób zajmujących się w ZUS zarządzaniem kapitałów w ramach funduszu rezerwy demograficznej miało wyniki lepsze od OFE. Nie muszę zapewne dodawać, że takie rozwiązanie kosztowałoby ułamek promila tego, co zarabiają OFE. Oszczędności zwiększyłyby emerytury Polaków.
  
wypowiedzi: 14
wątków: 0
...
06.04.2012 (Pt) 12.48 (4416 dni temu)
Bezrobotna jedna osoba w rodzinie nie powinna być liczona jako osoba nie odprowadzająca składek. Przykład w mojej rodzinie, ojciec pracując odprowadzał składkę do zus za siebie i za mamę ( 100 zł - od osoby ). Czy to oznacza, że obecnie system emerytalny zliczał będzie tylko osoby zatrudnione ?
wypowiedzi: 715
wątków: 56
@Szeryf
06.04.2012 (Pt) 13.07 (4416 dni temu)
Co do OFE to napisałem w jednym z pierwszych pisałem:
Przymusowe OFE, które większość gotówki ładuje w obligacje skarbu państwa jest lekko mówiąc co najmniej "nieoptymalne".

Jeśli chodzi o Twoją wypowiedź to: tak, zgadzam się, że bardziej optymalne niż emisja obligacji po to żeby mieć pieniądze dla OFE, które... kupują głównie te obligacje byłoby zostawienie tych pieniędzy w sferze budżetowej...

Ale uważam również, że od którejkolwiek z obecnych form "emerytur państwowych" w dłuższej perspektywie lepsze jest danie swobody decydowania o własnych finansach obywatelom (i zostawienie państwowej opcji minimum dla tych co będą chcieli mieć poczucie bezpieczeństwa w zamian za składki) i dlatego tak bardzo krytykuje Twoje wypowiedzi. Uważam, że obecny system jest tak niewydajny, że niewielkie jego poprawienie nie będzie rozwiązaniem trwałym (i za kilka lat będą kolejne wyliczenia i kolejne argumentacje i dyskusje od nowa...). Z tych przyczyn pozwoliłem sobie użyć pejoratywnej frazy: rzeźbienie w gównie mającej na celu przedstawienie obecnej sytuacji.
wypowiedzi: 204
wątków: 5
.
06.04.2012 (Pt) 13.18 (4416 dni temu)
co wyście się tego zus-u tak uczepili?
jest jaki jest bo jeden drugiego lubi czesac. ale w sejmie tez jest korupcja (szczególnie to kumoterstwo teraźniejszej ekipy), ale przecież nikt nie krzyczy żeby sejm zlikwidować i sie pod bundestagu podłączyć? (i tak jakoś to w tym kierunku zmierza )

elrinius cały czas nawołuje do spekulowania na gpw. na pewno można i zarobić, ale czy ta inwestycja gwarantuje, ze za 30-40 lat te pieniądze w nią włożone dają możliwość godnego (w miare godnego) życia na starość? np. po upadku lehman brothers parędziesiąt (a może paręset) tys. ludzi zostało doszczętnie wyczesanych ze swoich oszczędności życia, które miały być ich emerytura. ale to wydaje się tez logiczne, bo przecież jak ktoś zarobi musi inny wydać kasę.
polacy są czesani już od 20-paru lat, miedzy innymi tez przez takie reformy jakie pan balcerowicz zafundował. (można chyba nawet powiedzieć, ze poprzez ofe zafundował swoim mistrzom następne pole do czesania polaków)

"Bo prawda jest taka, że przy dzisiejszej długości życia..."
el, skąd masz te prawdę?
to hasło "ludzie żyją dłużej" jakoś zalatuje. bo eksperci od demografii wyliczyli swoje, a ja wiem swoje. średni wiek może i wzrósł (umieralność noworodków na szczęście drastycznie spadła), ale realnie emerytowany robotnik dłużej nie żyje.
a co z chorobami cywilizacyjnymi? cukrzyca to chyba ma już teraz przyrost zachorowań liczony w setkach procent rocznie. choroby układu krążenia, rak... i mimo wszystko dłużej żyjemy? dłuższe życie jakoś z rakiem, cukrzycom, wylewem czy zawałem mi się nie kojarzy.
zgadzam się z tym, ze społeczeństwo się starzeje, ale tego na pewno nie zmieni podwyższenie wieku emerytalnego.

a co z rentami? (inwalidzkie, wdowie, sieroce) jak te miałyby być finansowane w takim systemie gdzie każdy płaci na swój rachunek?
wypowiedzi: 209
wątków: 15
...
06.04.2012 (Pt) 14.06 (4416 dni temu)
elrinius cały czas nawołuje do spekulowania na gpw.

To jest jedno wielkie kłamstwo. Po pierwsze bo nigdy nie mówię o tym by spekulować na GPW(spekuluje na forexie, ale piszę też książki, inwestuje w nieruchomości, robię wykłady dla dzieci w szkołach) a po drugie zawsze mówię aby brać sprawy w swoje ręce, a to, że akurat ja robię to przez GPW, no cóż tak się zdarzyło.


"Bo prawda jest taka, że przy dzisiejszej długości życia..."
el, skąd masz te prawdę? ...


System został wymyślony w Prusach, kiedy średnia życia była 40... Chcesz mi powiedzieć, że średnia w naszym kraju wynosi 40 lat? Wejdź do kościoła i oblicz sobie średnią wieku, później zrób to samo około 12 w tramwaju.


Ale co do uroku średnich się zgodzę. Rzadko się słyszy o osobach zarabiających średnią krajową.



a co z rentami? (inwalidzkie, wdowie, sieroce) jak te miałyby być finansowane w takim systemie gdzie każdy płaci na swój rachunek?


Znosząc Zus można podwyższych inne podatki i stworzyć specjalny fundusz.


Oczywiście wiadomo, że przy obecnym stanie wiedzy naszego społeczeństwa, zniesienie ZUSU to byłaby większa apokalipsa niż jego przyszłe konsekwencje...
wypowiedzi: 204
wątków: 5
.
06.04.2012 (Pt) 22.52 (4416 dni temu)
elrinius, kłamstwo? ostro... no cóż, to może jeszcze raz.
czytając twoje wypowiedzi nie umiem oprzeć się wrażeniu, że próbujesz nas przekonać, jak łatwo da się zarobić spekulując (nie ważne czy gpw czy forex czy jeszcze co innego), czyli nawołujesz do spekulowania. (i jak sobie dobrze przypominam te dyskusje tu na forum, nie tylko ja tak to odbieram) ale może być, że robisz to z przekonania, chcesz pomóc, podzielić się swoja wiedza, a tylko te książki z których czerpiesz wiedzę są takim manipulacyjnym tonem napisane i może dlatego też sam takiej retoryki używasz?
np. "to już naprawdę nie da się nie zarobić", albo "żeby nie zarobić to musisz być totalnym imbecylem"
i z drugiej strony - "ale to nie robota dla wszystkich", "nie każdy jest do tego stworzony" itp.
a może cialdiniego czytałeś?

i w szkołach dzieciom też wykładasz? ale chyba nie o inwestowaniu?

Kiyosaki inwestuje 40 lat i myśli to co ja. Tamten myśli tamto, ten tamto. Dlatego na rynkach się traci i zarabia. Bo ludzie się ze sobą nie zgadzają.

piszesz, że kiyosaki myśli to co ty. na pewno? czytał twoja książkę? ty jego czytałeś, więc nie jest to raczej tak, że to co ty myślisz to nie efekt twojego rozumowania, a raczej - łagodnie mówiąc - twojego zafascynowania tematem? (tym bardziej, że miałeś to szczęście zacząć przygodę z giełdom w stosunkowo spokojnym czasie)

"System został wymyślony kiedy średnia życia była 40 lat..."

ty to wiesz a ja się z tym nie zgadzam jak już w ostatnim poście napisałem

"Znosząc Zus można podwyższyć inne podatki i stworzyć specjalny fundusz."
co, nowe ofe?


sorry że w tym wątku, ale tu mi kłamstwo zarzucono
wypowiedzi: 209
wątków: 15
...
07.04.2012 (So) 00.10 (4416 dni temu)
Inwestowania a spekulacja to różnica.
Do Caldiniego się dopiero przymierzam.


Nie mam zamiaru już nikogo o giełdzie uczyć, nie moja strata

Są po prostu momenty na giełdzie, w których wystarczy pomyśleć niezależnie i się odważyć.
Jak spadek o 20% w miesiąc nazywasz spokojnym czasem to gratuluje


Zresztą co za różnica, spokojnie nie spokojnie.
Zbankrutuje na giełdzie czy nie, ja ją po prostu uwielbiam. Nawet nie jako źródło zarobku tylko obiekt fascynacji. Bo to cudowne miejsce, miejsce gdzie ścierają się ludzkie emocje i to jest fascynujące.


A co do Kiyosakiego masz rację, prędzej ja myślę jak on, niż on jak ja. Chodzi o to, że na nim wychowałem swój pogląd na rynki finansowe i to był najszczęśliwszy zbieg okoliczności w moim życiu.



Forum >> o gospodarce >> symulator emerytur - sprawdź ile dostaniesz!