09.12.2015 (Śr) 14.29 (3074 dni temu)

A już myślałem, że będzie łapka w górę a tutaj Rysiu Swetru

Mocne prawie się nabrałem. PRzede wszystkim problemem Polski jest to co opisał w swojej książce Korwin "Podatki czyli rzecz o grabieży", że Polacy są tak otumanieni już przez propagandę socjalistyczną, że nie rozróżniają już podatków a w zasadzie ich nie widzą, ponieważ są ukryte.

Mało kto zdaje sobie sprawę, że np bilecik parkingowy jest podatkiem od zajmowanego miejsca "publicznego", żę stacja benzynowa powinna nazywać się izba skarbowa, a już mistrzostwem jest pojęcie "wpływy do budżetu" i pojęcie, że w budżecie ma być jak najwięcej pieniędzy co jest kompletną bzdurą.

Gdyby np. zrobić tak jak Korwin mówi, dać ludziom kartkę z wypisanymi podatkami oraz na co one idą, ludzie by całkiem zmienili podejście, wtedy każdy by miał poczucie i państwowości bo wie na co daje i poznał by wagę swojego głosu wyborczego, gdyż mógłby rozliczać polityków z tego na co wydali pieniądze. Ba nawet można iść dalej, myślę, żę skonczyły by się problem z "obietnicami wyborczymi z dupy wziętymi pod publikę".

09.12.2015 (Śr) 15.19 (3074 dni temu)

Dokładnie tutaj masz rację, tylko ani PO ani PiS nie kwapią się do dokonania tego bo są socjalistyczne.

NowoczesnaPO mówi o tym, słyszałem wypowiedzi Petru na ten temat, ale bardzo się boję bo wszystko wskazuje na to, że jest to przydupas Balcerowicza, który już się bawił w UW -> PO - > Nowoczensa. Dla przypomnienia PO i JE Donald Tusk mówili o tym w swojej propagandzie przeciw PiS.


Stąd mój głos do Korwina.

09.12.2015 (Śr) 17.35 (3074 dni temu)

10.12.2015 (Cz) 13.49 (3073 dni temu)

Szeryfie...

Tak niektóre zapowiedzi PISu budzą we mnie zgrozę, ale jak na razie są to na szczęście tylko zapowiedzi, powiedz mi proszę podaj mi większy przykład psucia standardów demokracji niż:

http://niewygodne.info.pl/artykul4/01948-Standardy-PO-czyli-nocna-proba-zmiany-Konstytucji.htm -> PO próbowała wprowadzić zmiany do konstytucji pod koniec swoich rządów:
- brak przejrzystości
- zero konsultacji obywatelskich
- 5 głosów zabrakło im do zmiany

http://parezja.pl/od-1-lipca-nielegalne-nagrania-nie-beda-dowodami-sprawie/ -> PO została umoczona w aferę taśmową? => PO przegłosowała, że nielegalnie zdobyte podsłuchy nie będą mogły już służyć jako dowód w sprawie sądowej...

(napisałem to jeszcze raz bo nie odniosłeś się)

Więc nie mogą psuć "standardów demokratycznych" czy "państwa prawa" bo ich w Naszym kraju po prostu nie było, za rok czasu zobaczymy czy PIS wprowadzi standardy i co z gospodarką będzie się działo... (napiszę wyraźnie, że nie jestem zwolennikiem PISu, ale w dyskusji na poziomie wskazane jest zachowania co najmniej pozorów obiektywności...)

10.12.2015 (Cz) 17.25 (3073 dni temu)

nie mam zamiaru bronić PO, ale dziwię się zylo, że tak ciągle bronisz PIS. naprawdę nie przeszkadza ci 'dziadostwo' ich polityki?

10.12.2015 (Cz) 20.41 (3073 dni temu)

@zylo:
w większości masz rację (wymiana stołków to niestety standard)
ale odpowiedz mi na jedno pytanie: pomijając orzeczenia TK oraz bagatelizujące wypowiedzi środowisk PiS na ten temat - czy w ciągu ostatnich 15 lat jakieś działania rządu i prezydenta spowodowały aż taką reakcję sędziów/adwokatów/prawników...? Ja nie pamiętam, ale mogę się mylić Specjalnie pomijam innych uczestników dyskusji. Ale akurat w tej grupie doszukiwałbym się najwięcej obiektywizmu (nie mam wykształcenia prawniczego)...

nikt nie ujmuje PiSowi zwycięstwa - mają większość to niech rządzą i zmieniają, ale zgodne z regułami
a najgorsze co mogę usłyszeć to: "poprzednicy też tak robili" ... jak dzieci... a jak Wojtunika załatwili... ech...

nie będę przytaczał więcej przykładów, bo nie mogę ich zweryfikować (mam nadzieję, że to były kaczki(!) dziennikarskie ); i wciąż czekam na coś dobrego

P.S. ustawa według której nielegalnie zdobyte podsłuchy nie będą mogły już służyć jako dowód w sprawie sądowej według mnie była bardzo potrzebna... i dobrze, że już weszła w życie... nie znam dokładnie paragrafów, ale czy nielegalny podsłuch jest ścigany z urzędu?

11.12.2015 (Pt) 11.19 (3072 dni temu)

Prawnicy nie są niestety obiektywną, niezależną grupą idealistów.
To są ludzie mające swoje poglądy, preferencje polityczne, interesy.
Podejrzewam, że w większości są to ludzie w jakiś sposób zakotwiczeni w PRL-u - część już wtedy pracowała, część jest dziećmi takich ludzi.
Na szczęście jest dość duża grupa porządnych prawników, ale mamy dosadne przykłady niewłaściwego postępowania sędziów, prokuratorów. Dokładnie nazwisk nie pamiętam, więc nie będę po nazwiskach wymieniał ale:
1. sprawa kardiochirurga G. - porównanie działań CBA do działań służb stalinowskich => skargi tegoż sędziego na funkcjonariuszy do sądu - oddalone przez inny sąd
2. sprawa byłej posłanki Sawickiej - sąd apelacyjny przyznaje, że jest winna, ale uniewinnia ją powołując się na prawo, które w Polsce nie obowiązywało (gdzie wtedy było oburzenie tych prawników?)
3. sędzia z trójmiasta - który gotowy był na telefon ustawić jak trzeba sprawę Amber Gold (wiecie jaka były dla niego konsekwencje takiej postawy? - gdzie byli ci oburzeni?)
4. sprawa Kamińskiego i współpracowników - dwukrotnie uniewinniani, ale dociekliwie szukano jakby go skazać - skazany spektakularnie, mimo, że na podstawie ich działań skazano zatrzymanych. a później sędziemu zajęło pół roku pisanie uzasadnienia do wyroku...
5. sprawa zaniedbań przy organizacji lotu do Smoleńska i katastrofy - prokuratura umorzyła, rodziny odwołały się - sąd stwierdził, że sprawa daje podstawy do oskarżenia osób (w tym byłego ambasadora - Arabskiego), ale prokuratura uparcie odmawia skierowania sprawy do sądu.
6. TK uznał, że sędziowie nie mogą podlegać lustracji - może być kanalia ale nasz - tak to odbieram...

Jakie jest zaufanie do polskiego wymiaru sprawiedliwości?
Przykład z GW - "Aż 22 proc. badanych nie wierzy, że sędziowie orzekają, nie ulegając naciskom. 44 proc. - że czasem ulegają, a czasem nie. Czyli aż 66 proc. nie ma zaufania do niezawisłości sędziów"
http://wyborcza.pl/1,76842,13266735,Sady_niegodne_zaufania__ale_przyjazne.html
lub jeszcze bardziej dosadny artykuł - tylko 4% Polaków uważa, że sędziowie nie podlegają żadnym naciskom...
http://wyborcza.pl/1,76842,13199677,Polacy_krytycznie_o_sadach__przewlekle_postepowania_.html#TRrelSST

PS. Może jeszcze jeden artykuł
http://temidalight.natemat.pl/119033,sad-nisko-oceniony
I tu jeszcze ciekawostka z tego artykułu - "We wrześniu 2007 roku po raz ostatni zdarzyła się sytuacja, gdy odsetek dobrze oceniających pracę sądów był wyższy od liczby negatywnie nastawionych do ich działań." - to był czas rządów PiS... Dlaczego przez następne 8 lat nie poprawiło się?
Wg tego artykułu nasze sądy obiektywnie nie są aż takie najgorsze - ale to tylko świadczy o tym, jak bardzo sądownictwo jest niedoskonałe na całym świecie...

Jak widać - artykuły nie są z tzw prasy prawicowej czy pro PiS-owskiej...
I miałem parę lat temu okazję rozmawiać z człowiekiem na aplikacji sędziowskiej - to co opowiadał - włos się jeżył na głowie...
I to nie był zwolennik PiS-u...

11.12.2015 (Pt) 11.49 (3072 dni temu)

Kilka wpadek PO - nie wykonali 48 orzeczeń TK w trakcie swoich 8 lat rządzenia.
Czy słyszałeś jakieś krzyki oburzenia ze strony sędziów czy dziennikarzy?

Cała obecna afera została wywołana przez PO i sędziów TK (trzech brało udział w doradzaniu jak napisać ustawę z niekonstytucyjnym zapisem). Plan był prosty:
1. Uchwalamy niekonstytucyjne prawo, a bredzisław rzutem na taśmę je podpisuje
2. wybieramy sędziów łamiąc konstytucję
3. sędziowie zostają zaprzysiężeni
4. TK stwierdza, że zapisy ustawy są niekonstytucyjne, ale przepis już się zdezaktualizował
5. sędziowie wybrani i zaprzysiężeni => możecie nam skoczyć przez następne 9 lat

Prezydent-elekt Duda (wtedy jeszcze) apelował, żeby nie wprowadzać kontrowersyjnych przepisów w ostatnich dniach rządów.
Ale PO i Komorowski w ostatnich miesiącach swoich rządów robili wszystko, żeby nabruździć PiS-owi. I TK jest jednym z tego elementów.

I teraz już nikt z medialnych propagandzistów nie mówi o niewygodnych faktach tylko krzyczy, że PiS jest zły. A PO nagle stał się obrońcą przestrzegania prawa... To jak złodziej krzyczący łap złodzieja...

Poczytaj:
http://wpolityce.pl/polityka/274399-histeria-podszyta-hipokryzja-groza-prezydentowi-dudzie-a-rzady-po-psl-nie-wykonaly-48-orzeczen-tk

A tu ciekawy wywiad z jednym z autorów konstytucji i członkiem Trybunału Stanu - o obecnej sytuacji i o zachowaniu sędziów TK.
http://tiny.pl/gg2qd

11.12.2015 (Pt) 12.11 (3072 dni temu)

te 49 niewykonanych wyroków TK należałoby umieścić w szerszym kontekscie.
http://ppiop.rcl.gov.pl/index.php?r=orzeczenia/index - łącznie w tej bazie widać 301 orzeczeń TK. 176 ma status wykonanych., a 61 nie wymaga działań legislacyjnych.
podobnie jest z dyrektywami unijnymi - większość jest powoli wdrażana, ale jest dużo opóźnień. wynika to zarowno z długich procedur jak i nieudolności polityków czy braku odpowiedniej woli/energii.
ale trudno z tego robić jakiś wielki zarzut wobec platformy - bo to jest normalne pewnie w kazdym kraju .
inna rzecz, ze wyrok wyrokowi nie równy - niektóre sprawy są o znaczeniu fundamentalnym, a inne to marginalne drobiazgi, spadające na koniec listy priorytetów.

ps;
"grube wałki PO" - ta próba zmiany konstytucji była grubym wałkiem? chcieli dodac parę wyrazów by ruszyć lasy państwowe? które państwowe są tylko z nazwy i przydałaby się tam reforma, by państwo miało z nich korzyści a nie tylko leśnicy? oczywiscie, że takie zmiany powinny byc robione w świetle dziennym. przez takie akcje przegrali wybory. powinni wytłumaczyć, na czym zmiana ma polegać i czemu wg nich jest potrzebna. sami sobie strzelili w stopę.

11.12.2015 (Pt) 12.23 (3072 dni temu)

"z kontekstu wnioskuję" - źle wnioskujesz, bo 176 wyroków zostało w pełni wdrożonych.
przejrzyj sobie chronologicznie te wyroki - nie wykonane są głownie z ostatnich miesięcy - jak wejdziesz dalej, kilka lat wstecz, to prawie wszystkie wykonane.

http://www.rp.pl/Spor-o-Trybunal-Konstytucyjny/151209277-Dziewiec-przeklaman-o-Trybunale.html

TK jest potrzebny, bo politycy są nieudolni, a prawo mętne.
ok, platfusy nie najlepiej się stosowali do zaleceń 'mistrza gry'. ale pis w ogóle podważa kompetencje 'mistrza' i nie ma zamiaru się jego słuchać. tego wczesniej nie było

11.12.2015 (Pt) 14.01 (3072 dni temu)

W mojej ocenie bardzo dobry komentarz do całej sytuacji wokół TK.
Dosyć dobrze oddaje moje odczucia w tej sprawie.

http://gosc.pl/doc/2871522.Wroz-Maciej-czyli-co-bedzie-z-Trybunalem-Konstytucyjnym

11.12.2015 (Pt) 16.06 (3072 dni temu)

@astat
ja widzę różnicę pomiędzy ignorowaniem wyroku TK a brakiem zmiany prawa, które zostało przez TK negatywnie zaopiniowane; to tutaj tkwi różnica: jeżeli TK podważy jakiś zapis ustawy to zazwyczaj daje czas, aby ten zapis poprawić (nie pamiętam, czy sam zapis przestaje być ważny, ale chyba tak); faktem jest, że PO puściła kilka bubli; ale nie pamiętam, żeby ktoś sprzeciwiał się lub podważał wyroki TK;
a ta sprawa teraz z Dziennikiem Ustaw - żeby urzędnik odmawiał wpisu wyroku TK do Dziennika Ustaw - o co chodzi? konstytucja nie jest idealna, ale od wyroków TK NIE MA odwołań, są ostateczne i tyle. Ale PiS ma "wątpliwości"... Tutaj nie ma miejsca na wątpliwości. Tak samo jest z wyrokami Sądu Najwyższego. Nie ma o czym dyskutować. Wyrok może nam się nie podobać, ale "wątpliwości" możemy sobie wsadzić (piiiii)... A jak nam się TK nie podoba to zmieńmy konstytucję!
Opóźnienie też jest przemyślane: inne akty prawne zostały "wydrukowane" bardzo sprawnie... Kpina w żywe oczy.


przeboleję KAŻDĄ partię rządzącą tym krajem jak długo będzie stosować aktualnie obowiązujące prawo...

11.12.2015 (Pt) 23.28 (3071 dni temu)

Ja też widzę różnicę.
I widzę różnicę między faktami i medialną propagandą.
Proponuję na ten moment przeczytać list KPRM do prezesa TK. I zastanowić się nad dramatycznym darciem szat nad nieposzanowaniem konstytucji, wyroku TK itp.
Zadane są jak najbardziej zasadne pytania.
Najpierw prezes 18.11 decyduje, że sprawa jest ważna ustrojowo i TK musi obradować w tzw pełnym składzie (czyli minimum 9 sędziów) a później następuje przewrotka i obraduje TK w składzie 5 osobowym i wydaje wyrok.
Czy należy się w tej sytuacji jakieś wyjaśnienie? Moim zdaniem należy.
I czy w takim razie to była ważna sprawa ustrojowa (18.11 była a 2.12 już nie?) i czy w takim razie powinien obradować TK w pełnym składzie czy nie? A jeśli tak to czy wyrok TK w niepełnym składzie jest prawnie legalny?

Ale prezesowi zabrakło argumentów, nerwy puściły i zamiast wyjaśnień zaczęło się straszenie.
Uważasz, że to jest właściwe postępowanie prezesa instytucji która ma być najwyższym autorytetem w sprawach prawa?
I to co robią z tego dziennikarze można nazwać inaczej niż propagandą?

12.12.2015 (So) 04.35 (3071 dni temu)

PIS - Patrioci? i Sprawiedliwosc
http://tiny.pl/gg269

12.12.2015 (So) 10.53 (3071 dni temu)

Czy jest różnica w znaczeniu "wstrzymać się do czasu..." a "odmówić publikacji"?

... do czasu czego? aż TK przyzna się do błędu? aż przyśle satysfakcjonujące wyjaśnienie? aż anuluje wynik? tzn. że teraz każdy wyrok/ustawa/uchwała może być przez panią Kępę zaopiniowany "wątpliwie" i "wstrzymany do czasu..."?

to już nie jest państwo prawa... następna będzie ustawa umożliwiająca rugowanie sędziów z urzędu ("dekomunizacja" - bez TK przejdzie szybko, a potem już z górki...

ja robię OFF

13.12.2015 (Nd) 12.27 (3070 dni temu)

Masi sędziowie i prokuratorzy z czasów stalinowskich nie zostali za nic ukarani. Ci co jeszcze żyją mają się dobrze, żyjąc z hojnych emerytur na które się wszyscy składamy. Nie można ich ukarać bo obecna sitwa sędziowska twierdzi, że działali przecież zgodnie z obowiązującym prawem.
Nie rozumiem tylko dlaczego w Norymberdze sędziowie nie byli tacy wyrozumiali - przecież skazani tam Niemcy też działali zgodnie z obowiązującym prawem...
Pytanie: czy w czasach stalinowskich sędziowie byli niezawiśli? Czy był ktoś, kto "dyktował" wyroki? Jak długo żyłby sędzia, który by się "wyłamał"?
Prokuratura na 100% była zależna od partii rządzącej (niedługo wracamy do takich praktyk).


TK sam łamie konstytucję, orzeka w sprawach, których nie ma prawa orzekać, zmienia procedury i nawet nie raczy się wytłumaczyć/uzasadnić dlaczego tak zrobili.
Proszę o przykład: ustawa/artykuł.
Jeżeli TK ma prawo do zmiany procedury i nigdzie nie jest napisane, że się musi tłumaczyć to o co chodzi? Chcesz nadzorować pracę TK? Jeszcze wyższym trybunałem z nadania partyjnego?
Jeżeli jest gdzieś zapis, że TK MUSI się tłumaczyć ze zmiany procedury to uznam swój błąd.

I to są ludzie stojący ponad prawem - wszyscy są dożywotni nietykalni, bo mają immunitet - i teraz i później.

Jeżeli skasujesz immunitet sędziego to automatycznie pozbawisz go jedynej obrony przed rządzącymi. Sędziowie automatycznie przestaną być niezawiśli, bo będą uważać, żeby się nie narazić rządzącym. A po zmianie rządzących może się okazać, że narazili się opozycji. Chcesz co 4 lata wymiany składu wszystkich sądów? Tak jak to jest w spółkach skarbu państwa?

Poza tym sędziowie nie są nietykalni:
Art. 24

1. Sędzia Trybunału nie może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej ani pozbawiony wolności bez zgody Zgromadzenia Ogólnego.
2. Do czasu wyrażenia zgody na pociągnięcie sędziego Trybunału do odpowiedzialności karnej lub zgody na pozbawienie wolności sędziego Trybunału, w stosunku do tego sędziego mogą być podejmowane tylko czynności niecierpiące zwłoki.
3. Sędzia Trybunału nie może być zatrzymany lub aresztowany, z wyjątkiem ujęcia go na gorącym uczynku przestępstwa, jeżeli jego zatrzymanie jest konieczne dla zapewnienia prawidłowego toku postępowania.
4. O zatrzymaniu niezwłocznie powiadamia się Prezesa Trybunału, który może nakazać natychmiastowe zwolnienie zatrzymanego.
Ten cytat odnosi się to TK, nie chce mi się szukać odpowiedników dotyczących zwykłych sędziów.

I to niby jest państwo prawa? To o III Rzeszy też można powiedzieć, że to było państwo prawa...
NSDAP na początku wygrało demokratyczne wybory. Nie wiem dokładnie jak było później, ale historia chyba to opisuje, zapewne szczegółowo.

Za takie państwo prawa ja dziękuję.

PS. Uważam, że wśród sędziów i prokuratorów są porządni ludzie, ale z pewnością nie o wszystkich tak można powiedzieć...
Ja też nie jestem szczęśliwy z tego powodu, że część sędziów/prokuratorów/innej maści urzędników nie została rozliczona po '89. Ale powiedz mi jedno: jak sobie wyobrażasz wymianę w 1989 roku 90% sędziów i prokuratorów i wojskowych i urzędników ministerstw (przecież wszyscy byli w PZPR)?

Jeżeli zagwarantujesz, że wszyscy nowi sędziowie zastępujący tych "peerelowskich" będą niezależni, obiektywni i niezawiśli - masz moje poparcie!

To jest niestety jedna z zasad demokracji (tą część dyskusji można "przekierować" do wątku o demokracji ) - trójpodział władzy.

14.12.2015 (Pn) 14.47 (3069 dni temu)

Jak to jest z tym polskim prawem. Jest wyrok sądowy, że PZPR była instytucją mafijną. Ale jakoś żaden "Capo di tutti capi" do odpowiedzialności karnej nie został pociągnięty.

14.12.2015 (Pn) 15.44 (3069 dni temu)

Jak rządzi Platforma to jest Demokracja, jak inne ugrupowanie to zamach stanu.
Poniżej link do orzeczeń TK, tych niewykonanych przez PO również.
http://ppiop.rcl.gov.pl/?r=orzeczenia/index

14.12.2015 (Pn) 16.05 (3069 dni temu)

O kurde Ci, którzy sami dzieli Polaków wsadzając im mohery na głowę czują się poniżeni. Panie i Panowie, jak dla mnie to są totalne jaja

14.12.2015 (Pn) 21.56 (3068 dni temu)

możemy na żywo obserwowac ciekawe zjawisko psychologiczne - tzw "syndrom oblężonej twierdzy" w wykonaniu PIS (https://pl.wikipedia.org/wiki/Syndrom_obl%C4%99%C5%BConej_twierdzy) - im wiecej osób przeciw nim, tym lepiej dla nich - bo ich zwolennicy tym bardziej się jednoczą.

Syndrom oblężonej twierdzy - zjawisko polegające na wzbudzaniu poczucia zagrożenia ze strony mniej lub bardziej wyimaginowanego wroga. Grupa społeczna przejawiająca wysoki poziom poczucia zagrożenia o wiele chętniej rezygnuje z indywidualizmu dążąc do homogeniczności i oddaje władzę nad sobą osobom, które deklarują grupie zapewnienie bezpieczeństwa.

Syndrom oblężonej twierdzy jest często wykorzystywany przez polityków, którzy wzbudzają poczucie zagrożenia elektoratu, a następnie oferują ratunek z wyimaginowanej opresji. Elektorat, aby zredukować nieprzyjemne poczucie zagrożenia odda głos na polityka. W tym sensie posługiwanie się syndromem oblężonej twierdzy jest psychomanipulacją.



Warszawska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nieopublikowania wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 3 grudnia. Zgodnie z prawem powinien on być ogłoszony "niezwłocznie".
3 grudnia TK orzekł, że listopadowy wybór trzech sędziów Trybunału był zgodny z Konstytucją. Sędziowie do dziś nie zostali zaprzysiężeni.
Prezydent i Premier z pełną świadomością pokazują nam, gdzie mniej więcej mają prawo.
Ich działania w ciągu ostatnich dni potępili:
1. Prezes Sądu Najwyższego
2. Krajowa Rada Sądownictwa
3. Helsińska Fundacja Praw Człowieka
4. Rzecznik Praw Obywatelskich
5. Naczelna Rada Adwokacka
6. Krajowa Izba Radców Prawnych
7. Szef Rady Europy
8. Wydział Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego
9. Wydział Prawa Uniwersytetu Warszawskiego
10. Wydział Prawa Uniwersytetu Wrocławskiego
11. 15 byłych prezydentów, premierów oraz marszałków Sejmu i Senatu


wg zwolenników PIS to pokazuje jak zgniły jest obecny system. wg reszty to pokazuje jak daleko od normalnosci zabrnął PIS.