z ostatniej ankiety wynika, że całkiem sporo osób zainteresowanych jest grą na giełdzie.
ja swoją przygodę z giełdą zacząłem ok 1996 roku. najpierw w wirtualnej grze na onecie, bo byłem za młody by otworzyć rachunek.
generalnie zaliczyłem podobną liczbę wzlotów i upadków i parę kilkuletnich okresów 'odwyku'.
a na ostatniej hossie to nawet straciłem, bo grałem na spadki. w ogólnym bilansie trochę frajdy, trochę stresu i ogólnie gra o sumie wartości zerowej (lub ujemnej jeśli wliczyć prowizje). jednak zabawa wciąga.
kto próbował, ten wie, że gra na giełdzie to gra emocji. one jednak przeszkadzają, dlatego niektórzy inwestują wg 'systemu' - decyzje o inwestycji zapadają wg algorytmu.
jeden z systemów do inwestowania na kontraktach terminowych na WIG29 publikowany jest na
http://em.bankier.pl/futures/index.html. można zarabiać tak samo na wzrostach jak i na spadkach.
ostatnio poznałem dwóch ludzi, którzy opracowali inny system, bardziej skuteczny. gram już z nimi parę tygodni i widzę, że to rzeczywiście działa. system daje przeciętnie 200 punktów miesięcznie zysku (2 tys. zł przy jednej pozycji).
jeśli ktoś chciałby również skorzystać, to proszę o info na priva.
potrzeba miec rachunek maklerski, 3 tys na inwestycje i troche dyscypliny, by szybko reagować na wskazania systemu.