gry online

 tematów: 33      wątków: 2617      wypowiedzi: 27.803
autor: fraza:
jeśli chcesz brać udział w dyskusji zaloguj się: użytkownik: hasło:
Podsumowanie aktywności na forum w ciągu ostatnich 24 godzin

Forum >> o gospodarce >> ożywienie w USA - drugie dno

system automatycznej korekty błędów

autor treść
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

ożywienie w USA - drugie dno
02.05.2010 (Nd) 11.05 (5189 dni temu)
w gazetach czytamy, że w USA trwa ożywienie gospodarcze. PKB wzrosło w I kwartale o 3,2%, głównie dzięki wzrostowi wydatków konsumpcyjnych. to super, nie? Ameryka wyszła z recesji, korporacje raportują rekordowe zyski, indeksy giełdowe rosną!

to czego zwykle nie piszą:
- wzrost podawany jest jako "stopa zannualizowana" - czyli trzeba podzielić przez 4, by mieć wzrost w stosunku do poprzedniego kwartału.
- wyższe wydatki konsumpcyjne to głównie efekt srogiej zimy: Amerykanie więcej wydawali na ogrzewanie, zakup ciepłych ubrań czy odśnieżanie. wzrosła też mocno cena benzyny. czy to są trwałe podstawy wzrostu?
- wyższe wydatki były wymuszone i pochodziły w dużej części z oszczędności ludności, które spadły do 341 miliardów USD, z 430 miliardów w 4 kwartale 2009. (http://www.bea.gov/newsreleases/national/gdp/gdpnewsrelease.htm) - to zaledwie 3% PKB, najmniej w G20! (przeciętnie do jest ponad 10%, w Chinach ponad 20%)
- rekordowe zyski amerykańskich korporacji to głównie efekt wzrostu na rynkach azjatyckich (globalne korporacje) oraz taniego pieniądza (banki), a nie ożywienia w USA.

na rynku pracy ciągle mają zastój - sytuacja pozornie się poprawia dzięki spisowi ludności - rząd zatrudni tymczasowo (na parę miesięcy) milion osób, by ten spis przeprowadzić (rutynowa akcja raz na 10 lat, o ile dobrze pamiętam).

tak więc pozornie dobre wiadomości z nagłówków gazet niekoniecznie mają takie solidne zaplecze.
  
wypowiedzi: 23
wątków: 1
to nadal to samo dno
29.05.2010 (So) 17.04 (5162 dni temu)
zapomniałeś napisać o najważniejszym czyli o największym bailoucie w historii, 4 biliony dolców muszą zrobić swoje. Pytanie tylko na jak długo wystarczy tych pieniędzy(a jeszcze lepsze skąd te pieniądze się w ogóle wzięły?) i czy w ogóle problem ostatniego kryzysu został jakoś rozwiązany. Moim zdaniem(i nie tylko moim) problem tylko odsunięto w czasie.

do twoich punktów dopisał bym jeszcze pogarszająca się sytuacja na rynku nieruchomości komercyjnych i coraz większa liczbę bankrutujących małych banków

Ten wzrost może potrwać co najwyżej jeszcze kilka miesięcy, dopóki nie skończy się tani pieniądz(tzn. nie podniosą stóp procentowych), a później w 2011 i 2012 będzie dalszy ciąg powtórki z roku 1929 i strach znów zajrzy hamburgerom w oczy



Forum >> o gospodarce >> ożywienie w USA - drugie dno