16.11.2008 (Nd) 10.21 (5849 dni temu)

Jednocześnie kupić i sprzedać na rynku lokalnym w jednym przeliczeniu się nie da. Gracze często stosują tzw. strategię pełnego spichlerza, która polega na tym, że kupuje się zboże (choć jest to możliwe także bez kupna) na rynku lokalnym i nie daje się żadnego zlecenia sprzedaży. Wówczas nadwyżka zboża, która nie zmieściła się w spichlerzu jest wyprzedawana na runku lokalnym, ale po cenie 10% niższej. W ten sposób można celowo podwyższać cenę zboża, aby uprawy stały się bardziej dochodowe. Jest to skuteczne zwłaszcza wtedy, gdy ma się przewagę nad innymi w ilości posiadanej ziemi.

17.12.2008 (Śr) 08.18 (5818 dni temu)

Z opisaną przez Krzychura "strategią pełnego spichlerza" trzeba jednak uważać. W Springfield jest np. tylko jeden spichlerz na 2500 worków. Chciałem zebrać w nim masę zboża i wyeksportować za jednym zamachem. Nie zauważyłem "blokady" na 2500, no i kupiłem prawie 2500 worków jednocześnie produkując ziarno. Skończyło się na tym, że sprzedałem 3500 worków na rynku lokalnym ZE STRATĄ, a przeciez mogłem wyeksportować (też ze stratą, ale to gra na eksport) - dla całości gry miało to w moim przypadku marginalne znaczenie, ale kiedy indziej można na tym ograniczeniu przegrać.

Radosław

17.12.2008 (Śr) 11.45 (5818 dni temu)

Prawdziwa sztuka jest ta strategia w Orlando :]

18.12.2008 (Cz) 22.57 (5817 dni temu)

jesli zakupisz dużo ziemi -> wzrośnie ci zatrudnienie -> więc spadnie liczba bezrobotnych -> więc wzrosną płace.

dlatego twoje koszty też mogą sporo wzrosnąć.
przekalkuluj, czy uzyskana rentowność będzie wyższa niż oprocentowanie kredytu, jeśli kupujesz na kredyt.

liczba ludności też nieznacznie wzrośnie - wzrost zatrudnienia wymusza imigrację zarobkową. ale nie na tyle dużą, by zahamować spadek bezrobocia.

19.12.2008 (Pt) 11.59 (5816 dni temu)

Właśnie w tej grze nikt znacząco nie manipuluje cenami zboża. Jeśli bezrobocie spadnie to tym lepiej bo farme mam w miere rentowną i niech inni sie martwią
teraz kupie z 60 kawałkow ziemi. Zobacze co sie stanie. W koncu czlowiek uczy sie na własnych błędach

A co do strategii na pełny spichlerz. To chodzi mi o wywindowanie ceny zboża do poziomu 8-12.coś jak szeryf w pojedynku " jak nie przegrać o 0,001%". Było o tym kiedyś w prasie. Takie ceny osiągali gracze z duzą iloscią ziemi i pełnym spichlerzem.
Probowalem to wczoraj zrobić w pucharze i nie wyszło mi wcale

w tym samym mieście na koniec rozgrywki cena potrafi spaść do 1 albo wzrosnąć do 6-7 mimo że gracze wiekszość jak nie wszystko sprzedawali na lokalnym. Stąd też myśle że wzrost liczby ziemi bądż wzrost ludności powoduje wzrost ceny zboża na lokalnym. W sumie byłoby to logiczne nie wiem tylko w jakim stopniu to jest zależne.

Dzieki za odpowiedzi... jak bede miał wreszcie wiecej czasu to przyjrzę się temu dokładnie.

19.12.2008 (Pt) 17.21 (5816 dni temu)

A ja mam jakies wrazenie, ze ilosc krow w miescie tez wplywa na popyt na zboze. Prawda to?

20.12.2008 (So) 08.42 (5815 dni temu)

Z tymże liczba działek pod uprawy wpływa na podaż zboża, a pytanie tyczy się popytu

20.12.2008 (So) 23.00 (5815 dni temu)

Myślę, że raczej chodzi o finanse miasteczka. Pewności nie mam, ale jeśli się nie mylę to ilość gotówki miasta może wpływać na popyt. Natomiast to ile jest krów w mieści może mieć o tyle znaczenie, że wpływa na ilość zatrudnionych -> płace -> finanse miasta (bo to z pensji bierze się kasa w budżecie). Taką mam intuicję, ale mogę się mylić.