22.11.2009 (Nd) 18.57 (5351 dni temu)

bardzo usatysfakcjonowany wyszedłem wczoraj z 2012 - efekty specjalne piękne, a przecież tylko dla nich chodzi się na filmy katastroficzne ^^

22.11.2009 (Nd) 21.41 (5351 dni temu)

kina mocno ucierpiały w ostatnich latach przez powszechne piractwo internetowe.
ale mądre głosy mówią, że wkrótce wielki ekran czeka renesans za sprawą technologii 3D.

ja widziałem ostatnio w 3D horror 'oszukac przeznaczenie' oraz 'odlot'.

ten drugi naprawdę bardzo dobry. i oba zachwycają dopracowaniem i głębią obrazu.
i już nie moge doczekać sie filmu Avatar. megaprodukcja 3D - coś jak połączenie władcy pierścieni z gwiezdnymi wojnami. cukierowo-holiłódzko. i całkiem ładnie.

zresztą sami zobaczcie: http://www.avatarmovie.com

22.11.2009 (Nd) 22.03 (5351 dni temu)

Ooo, gra tam Ana-Lucia Cortez z Zagubionych
Oooo, i pani Weaver też tam gra.

No i jeszcze zapomniałem dodać, że w kolejce mam Białą wstążkę. Zapowiada się mocny film.

22.11.2009 (Nd) 22.27 (5351 dni temu)

Dobrze, że holywood nie maczało w tym palców, chwała Peterowi Jacksonowi, że znalazł młodego zdolnego, wyłożył kasę i powiedział "rób co chcesz".

Taki film mógłby powstać spokojnie już z 5 lat temu, ale to kolejny przykład jak bardzo konserwatywne, twardogłowe, nastawione na masy jest hollywood, jak bardzo działa tam autocenzura.

Z drugiej strony dobrze zaczyna to świadczyć o RPA, że ten film mógł zostać tam nakręcony.

23.11.2009 (Pn) 01.18 (5351 dni temu)

Yyyy? Oryginalnego? To były jakieś podróby?
Mi się udało kiedyś w tv obejrzeć, oczywiście jak to skny z tv mają w zwyczaju to coś koło 1 w nocy puścili, ale nagrałem na video. Wgniata w fotel. Swoją drogą to bym go jeszcze raz obejrzał.

W oczekiwaniu na Kowalskiego i podnoszenia klimatu proponuję puszczać sobie od czasu do czasu:
http://www.dailymotion.pl/video/x1ecn2_audioslave-show-me-how-to-live_music dopóki nie zdobędziesz filmu


A co do Aronofskiego to bym ogólnie wszystkie cztery jego filmy polecił Choć Zapaśnika jeszcze nie obejrzałem.

23.11.2009 (Pn) 11.05 (5350 dni temu)

ale polecam wspólczesne kino rosyjskie:

Ładunek 200 (Gruz 200)
Brat
Brat 2

Czasami jest w internecie (VOD) lub na DVD.

24.11.2009 (Wt) 21.02 (5349 dni temu)

najpierw odnośnie którejś wcześniejszej wypowiedzi Duxa i Bękartów Wojny (Inglourious Basterds) - zgadzam sie co do świetnej roli SSmana - chyba ta rola najbardziej mi sie podobała. Natomiast sam film moim zdaniem jest beznadziejny z kilku powodów:
- nie lubię przeinaczania faktów historycznych (szychy niemieckie bodajże nawet z samym Hitlerem giną na koniec filmu)
- nie lubię jak okrucieństwo pokazuje się w sposób humorystyczny
- przeraziła mnie reakcja ludzi w kinie - zaśmiewali sie w najlepsze podczas scen na których ja nie patrzyłem na ekran (nie lubię widoku krwi )
podsumowując to rozczarował mnie sam film jak i ludzie go oglądający


No i to co widziałem ostatnio:

- Weronika postanawia umrzeć - moim zdaniem świetna muzyka i film pokazuje jaką wartość ma codzienne życie...

- Janosik. Prawdziwa historia. - pokazuje Janosika w bardziej realnym świetle - tutaj Janosik jest prawdziwym zbójnikem który nie tylko bawi się wymachując ciupagą i obściskując Marynę…

- Metro Strachu – zbyt holi łódzkie , myślę że jeden ze słabszych filmów z Danzelem Washingtonem (którego nawiasem mówiąc bardzo lubię)

- Operacja Dunaj – taka sobie słaba komedyjka polska…

- Epoka Lodowcowa 3 – bomba, moim zdaniem trójka jest znacznie lepsza od dwójki

- Ciekawy przypadek Benjamina Buttona – uważam że bardzo dobry film… po obejrzeniu do głowy cisną się refleksje nad przemijaniem…

25.11.2009 (Śr) 19.36 (5348 dni temu)

dobre wrażenie zrobiły i na mnie wspomniane już dwa filmy:

dystrykt 9 - ciekawe podejście do tematu OBCYCH, pierwszy film, który zapadł mi w pamięć, traktujący o przybyszach skądśtamwkosmosie nie jako superinteligentnych najeźdźcach, którzy albo na nas polują albo wielkodusznie ratują świat.
Do tego bardzo specyficzny sposób montażu i ciekawa konwencja pseudo dokumentalna - ogólnie film nie przechodzi bez echa.

2012 - katastroficzny i amerykański, ale w oryginalny sposób. Odważny i zaskakujący, bez przesadnego patosu i wielkich bohaterów ameryki, a do tego niezłe efekty i świetny Woody
warto obejrzeć

27.11.2009 (Pt) 13.44 (5346 dni temu)

Przeglądałem dziś program tv na weekend i chciałbym polecić kilka pozycji.

Na dziś wieczór zaplanowałem obejrzeć coś z klasyki. "Aleksander Newski" Eisensteina to klasyka kina ZSSR. Nigdy nie widziałem tego filmu, ale słyszałem wiele o reżyserze i postanowiłem sprawdzić. Zapewne to nie jest propozycja dla każdego, ale zachęcam żeby spróbować, bo film jest raczej trudno dostępny i zwyczajnie jest okazja, by zobaczyć coś ambitniejszego.
Pt. TVP Kultura 20:00
Kino rosyjskie - Aleksander Newski - dramat historyczny, ZSRR 1938 Reż. Siergiej Eisenstein

Na jutro mam dwie propozycje niestety obie prawie w tym samym czasie, więc coś trzeba wybrać. "Gnijąca panna młoda" to trochę makabryczna, ale bardzo przyjemna animacja autorstwa panów Burtona i Johnsona. O drugim nie wiem zbyt wiele, ale Tim Burton to jeden z moich ulubionych reżyserów i polecam również inne jego filmy. Sam film można zakwalifikować powiedzmy jako czarną komedię, a miejscami jak musical. Atmosfera przypomina pogrzeb w Nowym Orleanie, czyli tańce, śpiew i muzyka, na grobie nieboszczyka

Sob. TVN 23:50
Gnijąca panna młoda - film animowany, Wielka Brytania 2005 Reż. Tim Burton, Mike Johnson

Alternatywnie dla spragnionych nieco większej ilości akcji polecam "Ostatni Sprawiedliwy". Film widziałem dosyć dawno, ale wspomnienia mam jak najlepsze. Akcja miejscami bardzo żywa przeplatana jest wątkami zastanowienia nad życiem i moralnością, rozterkami głównego bohatera ble, ble, ble... Ważne, że jest doskonały Bruce Willis i robi niezłą rąbankę Film całkiem nieźle wykonany i z ciekawym klimatem coś pomiędzy gangsterskim, a westernem.

Sob. Tv7 23:15
Ostatni sprawiedliwy - dramat sensacyjny, USA 1996
Reż. Walter Hill Wyk. Bruce Willis, Bruce Dern

Na razie tyle, jak znów coś ciekawego wynajdę dam znać

27.11.2009 (Pt) 20.59 (5346 dni temu)

Witajcie, chciałbym Wam polecić kilka użytecznych stron z telewizją online z kanałami naziemnymi i satelitarnymi. Jeśli posiadamy komputerek i mamy dostęp do Internetu, to nic nie szkodzi na przeszkodzie by na monitorze obejrzeć swój ulubiony program TV:

1. http://www.ipla.pl/ - rejestrujemy się i cieszymy się ulubionymi polsatowskimi serialami, a także masą programów grupy TV POLsat/TV4, no i mnóstwo sportu, także na żywo.

2. http://www.ceskatelevize.cz/ivysilani/ - czeskie programy, na pewno ktoś potrafi mówić po czesku i rozumie ten język, gorąco polecam tą stronę z publiczną czeską TV, szkoda, że nie ma tutaj TV Nova - bo ta TV to mój ulubiony program sprzed lat, Polsat w '90 latach do nich się nie umywał. Masę nowości można było złapać, na publ. nieco mniej, ale też można coś ciekawego trafić.

3. http://pl.tvlink.cz/polska/ - różne programy, obcojęzyczne, ja stawiam na polskie. Kilka wartych uwagi jest.

4. http://www.totaltv.biz/ - kilka pojedynczych programów tu znajdziecie.

5. http://www.megawypas.pl/ - moim zdaniem najlepsza tego typu strona, dużo stacji, często pojawiają się tutaj programy grupy TVN, Polsatu czy TVP. Polecam!!!

------------------------------------------------------------

A jeśli brakuje Wam Waszych ulubionych seriali, to wystarczy w http://www.google.pl wpisać seriale online, wyskoczą Wam m.in. takie strony jak:

1. http://www.serialeonline.pl/ - największy wybór seriali.

2. http://myfilms.pl/ - ogromny wybór filmów z każdego gatunku, można trafić też na nowości, które są grane w kinach.

3. http://www.cinemak.pl/index.php - j.w., wymaga niestety rejestracji.

4. http://iitv.info/ - wiele ciekawych seriali, których nie znalazłem gdzie indziej.

5. http://www.seans24.pl/ - wiele filmów i seriali, znajdziecie też to kino z Bollywood .

6. http://eonline.pl/ - filmy i bajeczki: "Smurfy", "Gumisie" itd.

To są strony z których korzystam, choć jest ich znacznie więcej. Jak omijać limity, o tym poczytacie pod linkiem: http://filmplay.pl/limit.html. Życzę miłego odbioru . Andrzejek z PDZ.

02.12.2009 (Śr) 23.02 (5341 dni temu)

Dom zły.

Byłem dziś w kinie na nim.

To zło jest w nas Polakach i będzie jeszcze długo.

Idźcie do kin i zobaczcie.

03.12.2009 (Cz) 19.31 (5340 dni temu)

Zgadzam się z opinią Szeryfa dot. 2012 w całej rozciągłości. Film momentami śmieszny, ale przeważnie po prostu żenujący.

przy okazji:

500 dni - psychologiczny, trochę śmieszny, ale nudnawy

Księżyc w nowiu - gorszy od Zmierzchu, momentami bardzo depresyjny, sensu oglądania można szukać w greckiej idei katharsis, ale ... czy naprawdę tego chcemy?

03.12.2009 (Cz) 23.24 (5340 dni temu)

Ja się całkowicie zgadzam z kolegą o dramatycznym niku asdf

Niedawno czytaliśmy opinię noisa, że wyszedł zniesmaczony zawartością krwi i brutalności z 'Inglorious Basterds'. Być może nie zwrócił uwagi na nazwisko reżysera - bo nie trzeba być znawcą kina, żeby po szyldzie 'Tarantino' nie oczekiwać filmu bez krwi i makabrycznego poczucia humoru. Wg mnie, w tym filmie jak na Tarantino było i tak zdecydowanie dużo mniej keczupu niż się spodziewałem.

Podobnie z '2012', którego jeszcze nie widziałem... Zwróćcie uwagę na to, że twórcą jest gość o nazwisku Emmerich, który w 'Independance Day' rozpieprzył Biały Dom, w 'Pojutrze' na cały kontynent amerykański wjechał lodowcem, a teraz po prostu zachciało mu się obrócić w perzynę cały świat.
Wiedząc to nie spodziewamy się filmu mądrego i filozoficznego tylko płacimy za bilet, żeby zobaczyć najnowsze trendy w dziedzinie efektów i na jakich tłach ładnie prezentuje się gwiaździsty sztandar.

04.12.2009 (Pt) 21.47 (5339 dni temu)

dux (o 2012)
Wiedząc to nie spodziewamy się filmu mądrego i filozoficznego tylko płacimy za bilet, żeby zobaczyć najnowsze trendy w dziedzinie efektów i na jakich tłach ładnie prezentuje się gwiaździsty sztandar.

Jak zwykle bezbłędna prognoza, duksie. Z tym, że gwiaździstych sztandarów raczej nie było, ale był za to President of USA, który oczywiście do ostatniej chwili trwał na posterunku i niósł pomoc. Powiem szczerze, że o ile na początku uczucia miałem mieszane, o tyle na końcu film nie pozostawił żadnych wątpliwości. Mizerna fabuła (nie wiem, czy gorsze są historie bohaterów czy pokręcone próby stworzenia wrażenia wiarygodności kataklizmu) i wątki powrzucane do jednego worka i byle jak zmieszane. Kaskaderskie popisy zostały obrzydliwie skażone komputerową animacją. Jedynym co mi się tak naprawdę podobało była postać rosyjskiego miliardera (Zlatko Buric bodajże) - fantastycznie zagrane . John Cusack też chyba zrobił swoje, aczkolwiek w tej roli zdecydowanie wolałbym Nicolasa Cage'a - ten człowiek umie fantastycznie zagrać zaaferowanie, tudzież przerażenie

05.12.2009 (So) 00.09 (5339 dni temu)

Moim zdaniem nie jest ważniejsze to jaki jest film, ale czego się po nim spodziewamy.
Jeśli idę na 2012 i spodziewam się filmu podobnego do pojutrze, filmu w którym ziemia będzie się kręciła tak jak twórcom było wygodnie, gdzie prawa fizyki dostosują do swojego widzimisie, gdzie geografia, biologia, fizyka, chemia będą tylko przedmiotami którymi męczy się dzieci w szkole to na pewno się nie zawiodę. Będą piękne efekty specjalne, będzie zagłada ziemi, i fabuła która jakoś ma osadzić głównych bohaterów w realiach filmu. Pewnie będą bohaterskie postacie, które ryzykują swoje życie w imieniu przyjaciół, wrogów, obcych, a czasem psa czy kota.

Podobnie mande, chyba wiedziałeś o czym jest „Księżyc w Nowiu”? Ja już nie mówię o przeczytaniu książki, ale od premiery Zmierzchu w Polsce tak reklamowano wszystkie części, ze niewiele może nas zaskoczyć. Jeśli ktoś idzie na drugą część sagi musiała mu się podobać pierwsza, tak naprawdę one niewiele się od siebie różniły przecież. Tam również nikt nie zwraca za bardzo uwagi na scenariusz i fabułę. Jest Edward, jest Bella? Na dodatek Jacob, Alice, i cała reszta? Bella nadal chce zostać Wampirem, a Jacob i Edward nadal się nie lubią? Na dodatek w tle przewija się Victoria i Volturi? No to wszyscy powinni być szczęśliwi i zachwyceni. (Ps. Taka moda na studiach, by oglądać Twilight i New Moon).

Natomiast mnie miło zaskoczył ostatnio film „Fame”. Szła z przeświadczeniem, że trafię na inne wydanie „Step-up”. Zwykły film, mówiący o ludziach, którzy lubią tańczyć, mają jakieś tam problemy, ale to w tle, najważniejsze, że tańczą. A tu trafiłam na film, gdzie właśnie więcej było o tych problemach. Pokazywali grupę ludzi, która trafiła do jakiejś tam prestiżowej szkoły artystycznej (jakiś tam odpowiednik LO), i którzy próbowali pogodzić swoją pasję, ambicję, wymagania nauczycieli, wymagania rodziców, przyjaźń, miłość oraz przezwyciężyć ograniczenia zarówno te finansowe, jak i te fizyczne, lub wynikające z władzy rodzicielskiej. Naprawdę ciekawy film.

05.12.2009 (So) 23.18 (5338 dni temu)

Pismaki jak zwykle głupoty wypisują, zwabione kasą dystrybutora. Nie wiem kto mówi, że to polskie Fargo, ale jest to człowiek nierozgarnięty, któremu zapłacili aby nie posługiwał się własnym rozumem. A to z Tarantino to już śmiech na sali, taki wabik dla ludu szmatławce puszczają. Choć może to i dobrze? Więcej ludzi film zobaczy.

Smarzowski jest po prostu Smarzowskim, a Dom zły, Domem złym, kto był, ten wie.


PS
Fargo widziałem, film bardzo Coenowski, bardzo dobry. Z Domem złym, poza tym, że tu i tam pada śnieg, nie ma nic wspólnego.
To tak jakby porównać nie przymierzając Matrixa z Władcą pierścieni (bo chyba większość filmy te widziała) - i tu i tu giną ludzie, i tu i tu się biją

PS2
pier ręczną korektę ortografixa
sma owski ma nazwisko pisane przez RZ

PS3
Ostatnio był wywiad chyba z Pawłem Borowskim (reżyser Zero) i dziennikarz się go pyta coś w ten deseń "Pana film jest wzorowany na Mieście gniewu i XXX (coś tam jeszcze z 1 albo 2 tytuły wymienił), widać wiele odniesień" na co Borowski coś w tym stylu "Bardzo możliwe, ale owych filmów jeszcze nie widziałem"

08.12.2009 (Wt) 00.40 (5336 dni temu)

Wróciłem właśnie z filmu Corumbiara: Czyż nie dobija się Indian?

Bardzo dobry dokument. Opowiada o Indianach w amazońskiej dżungli. Wyjściem do filmu jest próba udokumentowania masakry całej wioski Indian jaka miała miejsce podczas wyrębu lasu. Ale w gruncie rzeczy jest to film bardzo antropologiczny, etnologiczny, który po prostu ukazuje życie garstki Indian do której udaje się dotrzeć filmowcom, a której właściciele działek chcą się pozbyć. To tak w skrócie.

13.12.2009 (Nd) 15.08 (5330 dni temu)

w kinie czy na DVD ?

13.12.2009 (Nd) 16.03 (5330 dni temu)

http://www.stopklatka.pl/film/film.asp?fi=26691

To nie ten

14.12.2009 (Pn) 15.34 (5329 dni temu)

Może, może...

http://www.fn.org.pl/page/index.php?str=66&id=1203