Gra Ekonomiczna Farmersi

Gra ekonomiczna Farmersi - naucz się zarabiać!

12:30:45

11.03.2011 (Pt) 11.09 (4877 dni temu)

11.03.2011 (Pt) 14.35 (4877 dni temu)

oglądałem i polecam

Już od pewnego czasu widząc co się dzieje na świecie moja wiara w wolny rynek powoli upada oraz jego zdolność do samoregulacji.
Takie wałki za przyzwoleniem instytucji rządowych - nie wiem czy mam się śmiać czy płakać.
To co się dzieje w USA i Europie zapawa mnie pesymizmem odnośnie naszej przyszłość oraz zbliżający się a może już rozpoczęty również kryzys surowców energetycznych-to naprawdę skłania człowieka do reflkeksji na tym co będzie za kilka.kilkanaście lat.

polecam również:

A World Without Oil - national geographic

11.03.2011 (Pt) 16.54 (4877 dni temu)

jeszcze nie oglądałam filmu, ale zrobię to wkrótce. Natomiast od dawna widzę, ze zachłanność, pazerność na kasę, dążenie do bogacenia się bez większego wysiłku sprowadzi nieuchronnie kataklizm na ludzkość. I jeśli nastąpi koniec świata to nie z powodu kataklizmu pogodowego czy kosmicznego, a właśnie z tej drapieżności ludzi do posiadania. Te żarłoczność na kasę widać na każdym kroku wszędzie!! Stad bierze się bezwzględne wyzyskiwanie i pozyskiwanie do cna wszystkiego co nas otacza.

11.03.2011 (Pt) 17.11 (4877 dni temu)

No to warto będzie obejrzeć

A co do filmów, to może trochę inna bajka, ale też godne polecenia:

http://www.filmweb.pl/film/Yes-Meni+naprawiaj%C4%85+%C5%9Bwiat-2009-500955

15.03.2011 (Wt) 00.06 (4873 dni temu)

obejrzałem Inside Job

bardzo dobry film i rzeczywiscie warto obejrzeć, jeśli ktoś chce się więcej dowiedzieć, jak doprowadzono do kryzysu finansowego.

sporo faktów i ciekawych wywiadów.
wnioski jakie można wyciągnąć z filmu są jednoznaczne - cały sektor finansowo-urzędniczy w USA to finansowa mafia, której jedynym celem jest maksymalizacja dochodów poszczególnych uczestników. górny 1% społeczeństwa zarabia 23% całości dochodów a dolne 90% żyje coraz gorzej (spadają zarobki i poziom edukacji). zero odpowiedzialności, zero moralności.
do kryzysu finansowego doprowadzono z premedytacją z pełnym uczestnictwem administracji rządowej i organów nadzoru. choć juz na kilka lat wcześniej dla wielu osób było wiadomo, że skończy się to źle.
Obama, chcący niby zmian, do administracji wybiera te same osoby, które do kryzysu doprowadziły. dlatego żadnych zmian nie ma. a banki sowicie opłacają urzędników i profesorów uczelni ("ekspertów" ) i nikt nie ma nic przeciwko temu.

z grubsza tyle. niby nic nowego, ale ładnie przedstawione

15.03.2011 (Wt) 08.15 (4873 dni temu)

kryzysy to nic, ale prędzej czy później biedota weźmie do ręki kije i kamienie i zaczną się pogromy na całym świecie

3cia wojna światowa jest nieunikniona- chociażby przez stale rosnącą liczbę ludności, która wymaga coraz większych ilości żywności (a obszar nadający się pod uprawy nie zwiększa się, ba, niektórzy twierdzą, że maleje)

więc o ile ludzkości nie będą co chwila dziesiątkować jakieś kataklizmy, to prędzej czy później dojdzie do załamania

15.03.2011 (Wt) 09.18 (4873 dni temu)

Jeszcze nie oglądałem lecz wkrótce to zrobię.

Sytro piszesz, że biedota weźmie kije i kamienie... i co z tym zrobią? Będą bić się z czołgami i samolotami?

Od zawsze byli bogaci, klasa średnia i biedota.
Bogaci będą jeszcze bogatsi, klasa średnia nadal będzie w tym punkcie co jest a biedni będą jeszcze biedniejsi.

Problem polega na tym , że zdecydowana większość ludzi nie wyciąga wniosków "z historii" tylko nadal tkwi w "wyścigu szczurów".

Słyszę głosy, że bogaci są źli...czyżby?
Dlaczego mam mówić, że bogaty jest zły bo jest bogaty?

Można tu przytoczyć kilka fundacji finansowanych przez ludzi bogatych (jak ktoś chce to zapewne znajdzie info. choćby o fundacji właściciela Microsoftu).

Dlaczego ktoś ("ten bogaty"

jest zły tylko dlatego, że kiedy zarobił pierwsze 1000$ to zainwestował tą kasę np. w kupno kompresora po czym zarabiał na pompowaniu kół w samochodach kierowców... a kiedy zarobił trochę więcej kasy znów
zainwestował np. w "blaszaka" i dodatkowo zaczął myć samochody?

A dlaczego ("ten biedny"

jest wspaniały? Dlatego, że kiedy zarobił pierwszy 1000$ to kupił sobie np. rozklekotane stare BMW do którego cały czas trzeba dokładać (studnia bez dna, koszty, pasywa i niech się zwie jak chce)?

Innymi słowy problem polega na całkowicie innym myśleniu ludzi bogatych, klasy średniej i biednych.

Mam swoje zdanie na temat FED i całej zawieruchy finansowej. Ale jeśli mam już to swoje zdanie to staram się postępować tak aby w kieszeni coś jeszcze zostawało.

Wiem, że są "mafie finansowe", które finansują rządy, instytucje wyższego szczebla itp. ... my tego nie zmienimy (kamieniem i patyczkiem, narzekaniem jak to jest źle itp. ) lecz możemy w jakimś stopniu zmienić swoje życie bo nikt za nas tego nie zrobi! pozdrawiam

15.03.2011 (Wt) 12.07 (4873 dni temu)

ja jedynie twierdzę, że konflikt jest nieunikniony

amunicji nie starczy żeby wszystkich wystrzelać,
paliwo do czołgów i samolotów też się kiedyś skończy, a zdesperowanej biedoty, która o wszystko będzie obwiniać bogaczy(a raczej tych co jakiekolwiek środki będą posiadać) będzie coraz więcej

dla mnie to jest nieuniknione, nie mówię, że za mojego życia, aczkolwiek wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że ku temu dążymy...

--------
--------

akukuu- ja nie dzielę ludzi według zasobności ich portfela
nie mówię też, że bogaci są źli, a Ci biedni są w porządku, bo uogólnienia nigdy nie są w 100% adekwatne
użyłem określenia biedota, mając na myśli ludzi żyjących w nędzy, zdesperowanych do takiego stopnia że nie będą mieć nic do stracenia i naprawdę nie straszne im będzie iść z kamieniami na czołgi- bo dla nich to będzie żadna różnica, czy zginą od kul, czy z głodu

---------
---------

a film próbuję dorwać, ale znaleźć nie mogę, a w moim szczupłym budżecie nie ma gotówki na wypady do kina

15.03.2011 (Wt) 16.10 (4873 dni temu)

Przecież ludzkość rozwija się w permanentnym kryzysie. "Złote Wieki" rzadko trwały wieki i dotyczyły tylko niewielkich procentów społeczeństwa. Zawsze były i pewnie będą nierówności, które się pogłębiają i doprowadzają do wojen, rewolucji, krachów. Jednak rozwój technologiczny powoduje, że "nowy" początek startuje od wyższego poziomu materialnego i technicznego. Wydaje mi się, że uśredniając poziom społeczeństw rośnie ale szybciej rosną ich aspiracje co doprowadza do napięć i w konsekwencji do różnego rodzaju "krachów". To jednak to co wyniknie z takiego krachu jest nieprzewidywalne. I według mnie twierdzenie, że będzie gorzej lub lepiej to już tylko kwestia wiary

15.03.2011 (Wt) 19.27 (4873 dni temu)

ja jedynie stwierdzam, że przy ograniczonym areale upraw
i przy stale rosnącej liczbie ludności świata może dojść do sytuacji, w której żywności będzie mniej niż potrzeba, żeby wyżywić wszystkich, a to moim zdaniem może doprowadzić do dość gwatłtownych zjawisk

"Zawsze były i pewnie będą nierówności, które się pogłębiają i doprowadzają do wojen, rewolucji, krachów.Jednak rozwój technologiczny powoduje, że "nowy" początek startuje od wyższego poziomu materialnego i technicznego."

a powiedz mi, jaką widzisz opcję, gdy osiągniemy maksymalną możliwą produkcję żywności, a jedzenia wciąż będzie za mało, żeby wyżywić stale rosnącą populację ludzi?
bo ja widzę całe 3 rozwiązania:
a) klęski głodu, które zredukują liczbę mieszkańców ziemi
b) choroby, epidemie, trzesienia ziemi, powodzie etc. które spowolnią przyrost/ustabilizują liczbę ludności
c) wszechobecne zamieszki, walki o pożywienie, zdesperowane tłumy, z wizją śmierci głodowej, szturmujące na magazyny żywności/pola uprawne

najbardziej prawdopodobny wydaje mi się wariant c, bo ludzie już tacy są, że walczyć będą do upadłego o przeżycie, często wyniszczając tereny walk, co w rezulatacie doprowadzi również to a

=====================

ale ale, offtopic straszny, dzisiaj obejrzę Inside Job (już się zaopatrzyłem) to wrócę do tematu

15.03.2011 (Wt) 19.41 (4873 dni temu)

Dyskusja o ograniczonej żywności i nieograniczonym wzroście populacji... aż dziwne, że nie padło tu jeszcze nazwisko Thomasa Malthusa. Jeśli nie znaliście wcześniej tej teorii, to polecam chociażby artykuł na wiki (http://pl.wikipedia.org/wiki/Statyczna_teoria_zasobów). Jak widać, koniec świata wieszczono już ponad 200 lat temu, a dotychczas jeszcze nie poumieraliśmy z głodu

15.03.2011 (Wt) 19.52 (4873 dni temu)

Jako że to mój pierwszy post na tym forum, więc witam wszystkich. Normalnie też witam, ale teraz robię do aż przesadnie serdecznie

Pytanie odnośnie filmu - gdzie można go kupić lub obejrzeć?

Z dokumentów polecam - "Nakarmimy świat" oraz "Koszmar Darwina" - oba można obejrzeć za darmo na Iplexie.

Pozdrawiam
Igor

15.03.2011 (Wt) 21.11 (4873 dni temu)

@Sytro:
ja jedynie stwierdzam, że przy ograniczonym areale upraw (..)

Teoretyczne pytanie odbiegające trochę od głównego wątku: czemu uważasz, że areał upraw jest ograniczony z Naszej obecnej perspektywy ? Mi starcza wyobraźni na wyobrażenie sobie co najmniej kilka rzędów wielkości większego areału

15.03.2011 (Wt) 21.35 (4873 dni temu)

wg mnie produkcję zbóż moznaby zwiększyć globalnie co najmniej 2-krotnie w perspektywie 50 lat.
ludność wzrośnie pewnie do 9 miliardów w tym czasie a potem zacznie spadać.

w Afryce można dość łatwo wydajność z hektara zwiększyć ponad 5-krotnie (tzw zielona rewolucja). wystarczy wykorzystać nawozy sztuczne i irygację - potwierdzone w praktyce w wielu wioskach afrykańskich w ramach projektu Millenium Villages - http://www.millenniumvillages.org/
to samo zrobiono w Indiach 50 lat temu, a potem w Turcji, Pakistanie, Bangladeszu, Chinach, Meksyku, Brazylii i wielu krajach.

areał tez można sporo zwiększyć. w samej Brazylii, nie wycinając dżungli można dodać jeszcze powierzchnię kilku Polsk pod uprawy.

można zrobić zielone pływające wyspy. można uprawiać na dachach budynków. tworzyć wielopoziomowe szklarnie. wodę można odsalać (technika odwrotnej osmozy).

GMO można sadzić na półpustyniach. algi i różne wodorosty można uprawiać na morzach.

Malthus mógł mieć rację na warunki początku 19 wieku. ale od dawna jest już nieaktualny...

16.03.2011 (Śr) 00.01 (4872 dni temu)

A propos ograniczoności upraw to zdaje się, że w XVIII już były teorie, że za jakieś 100 lat Paryż zginie bo będzie tyle dorożek, że konie dokumentnie go zanieczyszczą

16.03.2011 (Śr) 00.26 (4872 dni temu)

@ zylo
a dlaczego uważasz, że mówię o naszej perspektywie, ja nie podaje terminów, bo ciężko jest przewidzieć wiele czynników...
ja chociażby nie twierdzę, iż obecny areał jest ograniczony, ale, że taki stan nadejdzie

@ szeryf
co do zwiększania efektywności produkcji rolnej, to nie jest ona istotna, w końcu jeśli liczba ludności będzie stale rosnąć to nawet maksymalizacja efektywności upraw nie pomoże, bo powierzchnia będzie zbyt mała

bardziej istotne wydawałyby się owe wielopoziomowe szklarnie
chociaż zastanawiam się jak zmieniałyby się ceny żywności na przestrzeni lat

z czego prognozujesz spadek ludności świata po osiągnięciu 9 mld ludzi?
================================

a co do samego filmu, owszem ciekawy

czekamy na kolejny krach gospodarczy w USA

16.03.2011 (Śr) 00.55 (4872 dni temu)

niekoniecznie żywność musi być uprawiana lub hodowana? W ostatnich latach jesteśmy świadkami przełomu w elektronice. Dlaczego za jakieś 10-20 nie miałoby by być takiego w produkcji żywności syntetycznej. Może z dzisiejszej perspektywy to "przerażające" ale tak około 30 lat wstecz tak samo przerażające było, że organizacja społeczeństw będzie zależna od komputerów tak jak to jest dzisiaj.

16.03.2011 (Śr) 09.39 (4872 dni temu)

galmari - a jak produkować żywność syntetyczną?
żywność, czyli energia dla nas pochodzi ze słońca: promieniowanie słoneczne >> fotosynteza >> żywność (energia)
najbardziej naturalny proces.
jak byś chciał ją produkować inaczej?
z energii jądrowej? z fotowoltaicznej? z ropy?

sytro - co do liczby ludności - niemal wszystkie kraje, z wyjątkiem Afryki, Iraku i Afganistanu przeszły już transformację demograficzną - tzn średnia liczba dzieci na kobietę spadła z 5-7 do 2-3, a w krajach rozwiniętych nawet 1-2.
Wkrótce to samo będzie z Afryką.
zobacz http://pl.wikipedia.org/wiki/Demografia#Modele_transformacji_demograficznej

Obecny wzrost liczby ludności wynika z tego, że wydłuża się czas życia ludzi (szerszy dostęp do opieki zdrowotnej) - ale gdy się ustabilizuje w przedziale 60-80 lat, to liczba ludności zacznie spadać. (obecnie już spada w Europie i Japonii, wkrótce dołączą USA, potem Chiny, na końcu Indie i Afryka)

16.03.2011 (Śr) 11.02 (4872 dni temu)

może i tak będzie, aczkolwiek mam pewne obawy, że obece trendy mogą ulec zmianie i Europa zacznie mieć dodatni wskaźnik przyrostu- głównie za skutkiem imigrantów

16.03.2011 (Śr) 14.07 (4872 dni temu)

@szeryf
"Obecny wzrost liczby ludności wynika z tego, że wydłuża się czas życia ludzi (szerszy dostęp do opieki zdrowotnej)..."
trochę dziwne, bo właśnie w krajach rozwiniętych, czyli tych z dobra opieka zdrowotna, przyrost naturalny jest bardzo niski, albo nawet negatywny.

"żywność syntetyczna" - np. zupki instant itp.

może nie do końca, ale już jest

piszecie o żywności syntetycznej, o zwiększaniu areałów upraw, tak jakby już byliśmy na granicy możliwości produkcji żywności, a tymczasem rzeczywistość jest jaka jest - kraj może wyprodukować tylko tyle mleka, tyle buraków, pszenicy itd. (kwoty unijne), a najlepiej jak żadnej żywności nie będziesz produkował, unia zapłaci i to lepiej jak za plony czegokolwiek
no może trochę przesadziłem, bo teraz opłaca się znowu pole obsiać... pod paliwo biologiczne

16.03.2011 (Śr) 16.28 (4872 dni temu)

chodzi mi o jedną rzecz. Prognozowanie przyszłości w oparciu o prostą interpolację obecnie zachodzących zjawisk nie jest zbyt wiarygodne. Nauka i technologia rozwija się w takim tempie, że nie jesteśmy w stanie przewidzieć czym będziemy dysponowali w przeciągu kilkudziesięciu lat. I w tym sensie uważam, że pesymistyczne lub też optymistyczne przewidywanie przyszłości jest sprawą bardzo subiektywną. Jedni wierzą w koniec świata inni w powszechną szczęśliwość. Ale nikt nie jest w stanie racjonalnie stwierdzić jak będzie.

16.03.2011 (Śr) 19.50 (4872 dni temu)

Film obejrzałem i trzeba przyznać, że dobry zarówno pod względem wykonania jak i przedstawionej tematyki. Odnośnie dyskusji - w kontekście filmu raczej martwiłbym się o ustrój przyszłego społeczeństwa niż o ograniczenia zasobów naturalnych. Wojny nie wybuchały głównie z powodu braku dóbr, lecz w celu zdobycia ich większej (zbędnej?) ilości - z powodu ludzkiej chciwości. Egoizm i brak poszanowania dla drugiego człowieka jest znacznie większym wyzwaniem cywilizacyjnym, którego nie rozwiąże ani technika, ani nauka, ani polityka. Sami sobie jesteśmy największym zagrożeniem.

17.03.2011 (Cz) 10.26 (4871 dni temu)

w zeszłym tygodniu widziałem relację telewizyjną, która mnie w pierwszej chwili zaskoczyła:
protestujący w Jemenie prosili rząd USA, żeby przestał wspierać ich przywódcę, bo oni chcą demokracji.

17.03.2011 (Cz) 10.36 (4871 dni temu)

a nie dziwi cię sytuacja w Bahrainie?
malutka wyspa, arabskie centrum finansowe.
masowe protesty - rządzący zaprosili wojska z Arabii Saudyjskiej - i teraz Saudyjczycy, najbliższy arabski sojusznik USA, krwawo tłumi protesty na ulicach (strzelają ostrą amunicją do protestujących).

USA wielokrotnie wspierały dyktatorów, często wojskowych. Jak choćby z Nikaragui (CIA zwalczała opozycję a po usunięciu dyktatora stosowała terror i zwalczała nowy rząd - http://www.sztab.com/czasy-najnowsze,Zimnowojenna-Szachownica---Nikaragua,2932,5.html)LINK]

17.03.2011 (Cz) 11.19 (4871 dni temu)

ogólnie mnie dziwi postępowania świata "zachodniego" w kryzysie arabskim. Trochę też mi wstyd, że jestem obywatelem tego "zachodniego świata", który teraz patrzy jak oni się tam wybijają i debatuje 2 tygodnie nad No Fly Zone.

Nie chcę jednak wydawać zbyt jednoznacznych opinii odnośnie wspierania obcych rządów. W jakimś zakresie jest to uzasadnione. Aczkolwiek często ten zakres zostaje przekroczony.

Bardziej mi się podoba gdy "uzdrawia" się obcy kraj poprzez nawiązywanie stosunków gospodarczych i rozkręcanie biznesu. Plus różnego typu akcje humanitarne. Wtedy strumień kasy nie trafia tylko do ustanowionych elit politycznych.

17.03.2011 (Cz) 12.06 (4871 dni temu)

a propos akcji humanitarnych - UE "pięknie" pomaga Afryce subsydiując eksport własnego rolnictwa - w Dakarze można kupić europejskie produkty rolne za 1/3 ceny produktów lokalnych, co skutecznie rozwala rolnictwo afrykańskie.

niedorozwój Afryki jest w dużej mierze zasługą subsydiów amerykańskich (np. bawełna, soja) i europejskich (cała polityka rolna).

dzięki wspaniałej polityce zachodniego świata miliard ludzi cierpi głód a rolnictwo afrykańskie jest w zapaści.

17.03.2011 (Cz) 15.42 (4871 dni temu)

mi chodziło o rozkręcanie biznesu wspólnie z lokalną ludnością. Bez ograbiania ich.
A pomoc humanitarną to miałem na myśli np. zbudowanie ujęcia wody czy dostarczenie lekarstw za free.

To co mówisz to też jest załamka. Oglądałem kiedyś program jak to europejskie konsorcjum eksploatuje jakieś jezioro afrykańskie. W efekcie afrykanie żywią się tam tylko głowami tych ryb i tym co zostanie przy ościach. Na całej reszcie ktoś robi własny biznes.

25.03.2011 (Pt) 12.41 (4863 dni temu)

Dla mnie nic nowego! Dokument ten potwierdził jak wielkie jest powiązanie (pewnej grupy) świata finansów z rządem USA i nie tylko. Ludzie, którzy robili i będą robić szwindle doradzali i "doradzają" prezydentowi. Zaczynając od bankierów poprzez rektorów uczelni a kończąc na "politykach"...wielu z nich wiedziało co się szykuje a teraz potrafią bezkarnie uśmiechać się do kamery.

Kiedyś podałem link do filmiku (jak powstał FED)... a teraz czułem się tak jakbym oglądał drugą część po latach

wszystko się zgadza i potwierdza

02.04.2011 (So) 14.36 (4855 dni temu)

wczoraj widziałem film Gasland - http://www.filmweb.pl/film/Kraj+gazem+p%C5%82yn%C4%85cy-2010-557572.
czytałem że był nominowany do oskara w kategorii dokumentalnych.

przedstawia skutki wydobycia gazu łupkowego w USA. w 2005 roku prez. Bush zwolnił firmy wydobywcze z przestrzegania przepisów dot. ochrony środowiska i w ostatnich latach w USA trwa prawdziwy boom jeśli chodzi o wydobycie gazu łupkowego. w ostatnich latach powstało setki tysięcy odwiertów!

niestety nikt nie sprawuje nad tym zadnej kontroli, agencje które miały chronić środowisko zostały zdominowane przez ludzi z branży naftowej, nikt z branży sie nie przejmuje zanieczyszczeniem wody, chorobami ludzi czy emisją gazu do atmosfery.

w rezultacie woda na olbrzymich terenach została skażona i nie nadaje się do picia. można ją nawet podpalić!

tysiące osób cierpi na bóle głowy, tracą węch i smak. kupuja wodę do picia w wallmarcie.

zobaczcie trailer http://www.youtube.com/watch?v=dZe1AeH0Qz8
najbardziej przerażająca jest obojetność administracji i to, ze zwykli ludzie nie mają żadnej ochrony, a rząd sprzyja tylko wielkim korporacjom. niby nic nowego.

wkrótce, jak zaczną wydobywać gaz lupkowy w Polsce, to te problemy mozemy sami zacząć odczuwać...

03.04.2011 (Nd) 17.11 (4854 dni temu)

muszę obejrzeć ten film ciekawy trailer, odnośnie gazu łupkowego ok. 20 kilometrów od mojego miejsca zamieszkania prowadzone są odwierty

03.04.2011 (Nd) 19.46 (4854 dni temu)

się elmateo nie martw na zapas. Takich odwiertów jak teraz to jest w Polsce kilkaset jak nie kilka tysięcy. Odwierty "badawcze" robi się w różnych celach.

14.04.2012 (So) 22.03 (4477 dni temu)

Wracam do tematu gazu łupkowego. Wydobycie tego gazu metodą szczelinowania budzi coraz większe opory i coraz więcej rządów i społeczeństw je zakazuje.
W USA na szeroką miarę się je stosuje, co powoduje gigantyczne skażenie środowiska.
Pisałem wcześniej o filmie Gasland - jak ktoś nie widział, to polecam obejrzenie. Widok palącej się wody z kranu jest niesamowity.

Wczoraj Prezydent Obama w końcu uznał, że jest faktycznie problem i powołał specjalną komisję.

W Polsce natomiast rząd mocno prze na wydobycie gazu, uznając że korzyści ekonomiczne są znacznie ważniejsze niż zagrożenie środowiska.

Czy tak jest? Trudno chyba powiedzieć, ale ryzyko jest poważne, że za kilka lat olbrzymia ilość wody zostanie skażona i wtedy będzie za późno na zmianę decyzji. ponad 50% szybów okazuje się nieszczelna i wyciek gazu i trujących chemikaliów często trafia do wód gruntowych.

Zobaczcie ten film http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&NR=1&v=nxO8lfWerU0, który wiele rzeczy wyjaśnia, wydaje się, że w sposób w miarę obiektywny.

O ile ACTA było dość absurdalnym i nierealnym zagrożeniem, o tyle gaz łupkowy staje się powoli coraz bardziej realny. Problem jest taki, że zagrożenie ekologiczne może się ziścić dopiero za kilka lub kilkanaście lat - jest prawdopodobnie zbyt odległe i abstrakcyjne by zmobilizować społeczeństwo do masowych protestów...

Anyway, piszcie, co myślicie na ten temat. Czy warto bić na alarm i wychodzić na ulice? Czy sprawa jest z góry przegrana i nic się nie da zmienic? A może mr tusk ma racje i wszyscy będą dzieki gazowi szczęśliwi i bogaci?

15.04.2012 (Nd) 15.11 (4476 dni temu)

wynik sondy jest szokujący...
nie rozumiem jak taki wynik jest możliwy. czyżby Polakom udało się prześcignąć jankesów...? w naiwności

15.04.2012 (Nd) 15.43 (4476 dni temu)

I znowu czy to naiwność czy kwestia alternatywy?
jak nie gaz łupkowy to co? Atom? Który zaraz będzie bardziej oprotestowany niż łupki? A może "zielona" energia (która jest nieefektywna i nie zaspokoi naszych potrzeb) no to co nam zostało?

15.04.2012 (Nd) 20.48 (4476 dni temu)

borat@ a co to za alternatywa? umowy są tak ustawione, ze Polska ten gaz i tak będzie musiała kupić. i to po aktualnej cenie rynkowej! poświeciłeś chwile na te dwa filmy? gasland naświetla kwestie ekologiczne, a Gaz łupkowy - jak to się robi w Polsce (fracking in Poland) zarówno aspekty ekologiczne jak i ekonomiczne (znowu czeszą nam ojczyznę... was...

)
udało się zrujnować polski przemysł, huty, stocznie, kopalnie, po prostu gospodarkę, a teraz jeszcze te piękne tereny próbują zniszczyć. i jeszcze na tym zarobić!
to jest alternatywa?

15.04.2012 (Nd) 20.51 (4476 dni temu)

po prostu jestem już znudzony tym całym szajsem nie mamy na to wpływu i tak bo nie jest to tak medialne jak ACTA

15.04.2012 (Nd) 21.05 (4476 dni temu)

kupować gaz to my musimy od Rosji. Kilkakrotnie drożej niż cena amerykańskiego gazu łupkowego na rynkach światowych. Nie budujmy portów do odbioru tego gazu. Nie wydobywajmy sami tego gazu. Dalej uzależniajmy się energetycznie od Rosji. Bo wszelkie ekologiczno-zielone dyskusje do tego tylko prowadzą.
Ceresyta, chcesz chronić te piękne tereny. Na to potrzeba kasy. Pokaż mi jakieś realne "ekologiczne" źródło to może nawet przywiążę się do jakiegoś zagrożonego drzewa

15.04.2012 (Nd) 21.20 (4476 dni temu)

ACTA nie było medialne dopóki ludzie nie zorganizowali manifestacji na ulicach.

15.04.2012 (Nd) 21.38 (4476 dni temu)

kupować i tak go będzie trzeba... i to mimo tego ze podatnik zapłacił już około 80% kosztów wydobycia! o przekręcie na koncesjach już nie wspominam.
tereny te można by tak wykorzystać, do czego wydaja się być stworzone - turystyka. z okazji euro 2012 hotele na 3 czy 5 lat zwolnione zostały od podatku. taki gest ze strony państwa w tym kierunku przyciągnąłby inwestorów, a przy przystępnych cenach (zwolnienie od podatku pozwoliłoby na swobodniejsza kalkulacje) i odpowiednim zapleczu kulturalno-rozrywkowym (skanseny/muzea, różnego rodzaju spływy, koncerty, festiwale itp. itd.) klientela znalazłaby się i z wschodu i z zachodu

ale masz racje - budujmy porty za miliardy, do których i tak nie wpłynie żaden tankowiec

15.04.2012 (Nd) 21.40 (4476 dni temu)

z ACTA było prosto - chcieli wprowadzić absurdalne ograniczenia godzące we wszystkich. gorzka pigułka już na początku. więc wszyscy byli przeciw i łatwo poszło.

z gazem łupkowym jest odwrotnie - dają słodką pigułkę. gorzki smak bedzie miała dopiero za 20 lat. to tak jakby zaproponowali obniżenie podatków o połowę. łudzą wszystkich bogactwem, narodowym interesem, rozwojem, etc. i większość kupuje te złudzenia, na czele z debilnymi politykami i polskimi debilnymi mediami.

trudno się oprzeć takiej słodkiej perspektywie, ludzie zostali zmanipulowani, słodką połową prawdy. wobec tego wszelki opór społeczny musiałby być poprzedzony jakąś wielką akcją informacyjną.
albo aferą.

możemy tylko mieć nadzieję, że już przy pierwszych odwiertach skażą wody gruntowe i jakieś jeziorko. będzie masowy pomór rybek i afera w mediach - to mogłoby uchronić cały kraj przed dalszymi zapędami łukowymi.

gorzej jak będzie tak jak w USA - dziesiątki tysięcy odwiertów, gigantyczne skażenie, wspaniały boost gospodarczy przez parę lat i gigantyczne konsekwencje środowiskowe i zdrowotne przez dekady.

15.04.2012 (Nd) 21.48 (4476 dni temu)

do acta można było mniemać, że społeczeństwo jest kolektywnie otępiale...
acta pokazała że jest jeszcze gorzej - społeczeństwo to otępiali egoiści
acta dotyczy bezpośrednio każdego, dlatego się zmobilizowali. stocznie czy gaz łupkowy i jego konsekwencje nie dotykają nikogo bezpośrednio, dlatego jest to większości obojętne.