gry online

 tematów: 33      wątków: 2617      wypowiedzi: 27.803
autor: fraza:
jeśli chcesz brać udział w dyskusji zaloguj się: użytkownik: hasło:
Podsumowanie aktywności na forum w ciągu ostatnich 24 godzin

Forum >> Hyde Park >> rozwarzania mojego kolegi


system automatycznej korekty błędów

autor treść
wypowiedzi: 66
wątków: 6
rozwarzania mojego kolegi
16.04.2011 (So) 22.15 (4841 dni temu)
http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/41584-rada-na-rosnace-ceny-paliw.jpg


zastanawia mnie to czy to może wypalić
wypowiedzi: 715
wątków: 56
:-)
17.04.2011 (Nd) 09.42 (4840 dni temu)
Gdyby faktycznie istotna część kierowców zaczęła tak działać to na cenę paliwa podziałałoby to w pewnym stopniu, ale 3,5zł / list jest nieosiągalne przy obecnych podatkach i cenie ropy (w kolejności od najistotniejszych)

PB 95 ON Składniki ceny paliwa
2,40 zł 2,80 zł Cena w rafinerii
1,56 zł 1,04 zł Akcyza
0,09 zł 0,23 zł Opłata paliwowa
0,85 zł 0,81 zł VAT
0,25 zł 0,25 zł Marża stacji (ok. 3,5 - 5%)
5,15 zł 5,13 zł Suma

A jeszcze w cenie rafinerii i marży stacji też zawierają się podatki, pozdrawiam tych którzy głosowali na partię, która "obniży podatki i zmniejszy koszty administracji"
Drużyna Epikura
wypowiedzi: 323
wątków: 13

:)
17.04.2011 (Nd) 09.54 (4840 dni temu)
Wszystko wcisną ludziskom... PO to by żyło się lepiej...więc żyjemy lepiej a będzie jeszcze lepiej ...więc nie narzekać jak to jest źle tylko nadal głosować na gumę do żucia i spółkę
wypowiedzi: 220
wątków: 12
---
17.04.2011 (Nd) 11.01 (4840 dni temu)
poproszę o instrukcję na jaką partię zagłosować by tego uniknąć. Od czasu kiedy mam zdolność do głosowania (kilkanaście lat) nie przypominam sobie partii która by poszła ewidentnie inną ścieżką w tej materii. Nie widzę też takiej na polskiej scenie politycznej.
Drużyna Epikura
wypowiedzi: 323
wątków: 13

Koyot
17.04.2011 (Nd) 11.06 (4840 dni temu)
Ja też takiej nie widzę ale chociaż na taką, która najmniej szkodzi ludziom
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

biopaliwa
17.04.2011 (Nd) 12.42 (4840 dni temu)
polecam artykuł w ostatniej polityce.
wygląda na to, ze wysokie ceny paliw to częsciowo efekt wspaniałej polityki dot. biopaliw, wprowadzonej przez PIS.

jest w niej pełno absurdów

krajowe biokomponenty do paliw stanowią tylko ok 1/3. reszta jest sprowadzana z zagranicy. np. z USA - etanol z kukurydzy (dzieki czemu globalne ceny żywności idą do góry), czy olej palmowy z Indonezji (tam masowo wycina się lasy deszczowe, po to by uprawiać palmy - http://www.youtube.com/watch?v=yU4i8eNlD8U). oczywiscie te biokomponenty są dużo droższe niż zwykłe paliwo i nie mają nic wspólnego z ochroną środowiska.

polskie rafinerie muszą obecnie mieć ponad 6% udziału biopaliw w paliwach. ale do normalnych paliw mogą dolewać tylko 5%, wiec muszą sprzedawać etanol-100% (E100) aby osiągnąć normy - E100 muszą mocno dotować - ostatnio kilkaset milionow rocznie, teraz bedzie ponad miliard, bo ulgi podatkowe się skonczyly.

strate na E100 musza kompensować sobie wyższą ceną normalnych paliw.


na marginiesie absurdem jest też, ze wedle prawa drzewa wycięte z lasu, aby uzyskać opał do elektrowni węglowych, traktowane są jako biopaliwa. dostawcy energii muszą wycinać lasy albo płacić kary
  
wypowiedzi: 715
wątków: 56
Akukuu
17.04.2011 (Nd) 14.59 (4840 dni temu)
Ja też takiej nie widzę ale chociaż na taką, która najmniej szkodzi ludziom -> jeśli nie widzisz takiej to nie oddawaj głosu / oddaj głos nieważny żeby inni mieli większą szansę wybrać (ja podczas drugiej tury ostatnich wyborów prezydenckich oddałem świadomie nieważny głos, żeby pozostać w zgodzie ze swoim sumieniem i na żadnego xxxxxxxxxx głosu nie oddawać )
wypowiedzi: 15
wątków: 2
---
17.04.2011 (Nd) 15.24 (4840 dni temu)
Głosowanie w Polsce póki co nie jest obowiązkowe. Z drugiej strony oddanie decyzji w ręce innych faktycznie oddaje decyzje mediom publicznym.
wypowiedzi: 147
wątków: 4
@oldkoyot
17.04.2011 (Nd) 15.44 (4840 dni temu)
polecam, na żadną z tych obecnych w sejmie

no i najprościej patrzeć po programie gospodardczym, bo bez względu na p***nie polityków o wolnościach i równouprawnieniu itp. itd. to i tak największy wpływ na to jak się żyje ma sytuacja gospodarcza
wypowiedzi: 220
wątków: 12
---
17.04.2011 (Nd) 20.17 (4840 dni temu)
moje stwierdzenie było nieco przewrotne. Osobiście staram się głosować w każdych wyborach i zawsze analizują sprawę głębiej niż to podają same spoty. Niestety chcąc nie chcąc za każdym razem muszę głosować kierując się wyborem mniejszego zła. Miałem tylko kiedyś nadzieję na koalicję PO-PIS i wtedy nie myślałem o moim wyborze jako mniejszym źle, ale skończyło się jak zawsze, albo jeszcze gorzej.
Drużyna Epikura
wypowiedzi: 323
wątków: 13

NOWA PRAWICA:D
18.04.2011 (Pn) 08.50 (4839 dni temu)
Jest to partia Janusza Korwina Mikke ... i na pewno na tą partię będę głosował polecam wszystkim



- Mamy w tej chwili ok. 30 proc. wyborców, którzy wierzą PO, że PiS to banda oszołomów, i ok. 30 proc., którzy wierzą PiS, że Platforma to banda złodziei. To są nasi potencjalni wyborcy. Problem leży w tym, aby ich przekonać, żeby poszli do urny, i zagłosowali na nas. Że my naprawdę zniesiemy CIT i PIT - mówi Korwin-Mikke.
czytaj dalej


Według niego, prawicowiec to człowiek, który w odróżnieniu od socjalistów uważa, że każdy jest kowalem własnego losu. Z całą pewnością nie jest to człowiek PO ani PiS, tylko zwolennik nowej prawicy - wyjaśnia polityk.
Drużyna Epikura
wypowiedzi: 323
wątków: 13

Grunt się pali pod nogami???
18.04.2011 (Pn) 10.00 (4839 dni temu)
Gazeta Wyborcza: „Jarosław Gowin musi (...) czuć, że traci u szefostwa partii, i szuka sympatyków gdzie indziej. Oto w ostatni poniedziałek przyjął zaproszenie od krakowskiej Unii Polityki Realnej, by na spotkaniu z sympatykami tej formacji skrytykować rząd PO-PSL”.
wypowiedzi: 220
wątków: 12
---
18.04.2011 (Pn) 10.01 (4839 dni temu)
Gospodarczo to poglądy Korwina mi pasują najbardziej. Gorzej z całą resztą jego poglądów. Ale w jakiejś sensownej koalicji mógłby się sprawdzić.
wypowiedzi: 205
wątków: 7
mam taką pracę
18.04.2011 (Pn) 14.01 (4839 dni temu)
czasami widywałem tych ze świecznika i to z każdego i kiedyś rozmawiając z Korwinem jeden pomysł bardzo przypadł mi do gustu
podał mi swój sposób na likwidację chuliganów ze stadionów(było to po jakichś wybrykach pseudokibiców) otóż wystarczy odstrzelić jednego,góra dwóch prowodyrów,a reszta na dupach usiądzie
a tak poważnie ma gość kilka mądrych pomysłów,ale żeby on sam mądrym był,no cóż niech każdy sam osądzi
Drużyna Epikura
wypowiedzi: 695
wątków: 124

Marzy mi się taki dzień
18.04.2011 (Pn) 20.25 (4839 dni temu)
Że JKM dochodzi do władzy i realizuje swoje obietnice wyborcze. A potem jesteśmy krajem mlekiem i miodem płynącym (i gazem łupkowym).
wypowiedzi: 302
wątków: 15
JKM
18.04.2011 (Pn) 21.06 (4839 dni temu)
Facet, który mówi coś takiego:

Dla kobiety o wiele lepiej, gdy decyduje o niej mąż, którego sama sobie wybrała niż jakiś urzędnik państwowy.
( http://www.se.pl/wydarzenia/opinie/jezeli-sie-nie-sprzeciwia-nie-musza-byc-zabijani_181009.html )

Jest w moich oczach totalnie zdyskredytowany, niezależnie od kontekstu tej wypowiedzi i niezależnie od jego pozostałych poglądów. W moich oczach sam sobie podkłada minę i nie byłbym w stanie zmusić się do oddania na niego swojego głosu.
wypowiedzi: 147
wątków: 4
buzz
18.04.2011 (Pn) 21.59 (4839 dni temu)
to to jeszcze nic, tu akurat pewnie i kobiety by się z nim zgodziły, że jakby już ktoś miał za nie decydować- to wolałby własnego męża niż obce osoby, urzędników (no chyba, że się mylę i panie bardziej ufają nieznajomym niż własnym mężom)

ale fakt faktem, wiele jego wypowiedzi publicznych jest skrajnie skrajnych, i nie każdemu mogą się podobać (a wielu moga oburzać)
wypowiedzi: 19
wątków: 1
HA
18.04.2011 (Pn) 22.05 (4839 dni temu)
to moja żona ma szczęście- bo jej mąż jest urzędnikiem. Mogę spokojnie głosować dalej na JKM

Zresztą- buzz, polemizował bym i to silnie. Jesteśmy tak totalnie skretyniale wręcz poprawni, że twórców takich wypowiedzi najchętniej rzucilibyśmy na stos równouprawnienia.
Nic bardziej błędnego. Równouprawnienie, to kwestia wyboru - jak chce się być traktowanym, a nie nakazu, że np. kobieta chce być traktowana jak mężczyzna.
To jest bezsens unijny nie mający nic wspólnego z rzeczywistością!
Masz talenty, zdolności, pasje- chcesz się realizować- rób to. Nie masz ich- nie jęcz że jesteś prześladowany/prześladowana.

Potrafisz przedzwigać więcej skrzynek w biedronce niż facet? ok! dobra twoja! zarobisz więcej! Dzwigasz mniej i chcesz zarabiać tyle samo- zmień pracę na odpowiedniejszą dla ciebie.

(teraz czekam na lincz )
wypowiedzi: 302
wątków: 15
Sytro
18.04.2011 (Pn) 22.12 (4839 dni temu)
Trochę przeinaczasz. Raczej jasne jest, że żona prędzej pozwoliłaby zadecydować za siebie swojemu mężowi niż obcemu urzędnikowi, tak samo jak mąż szybciej pozwoliłby zadecydować za siebie swojej żonie niż obcemu urzędnikowi. Jednak Korwin jakoś nie wspomina o tych drugich sytuacjach, tylko często przedstawia kobietę (ogółem) jako niezdolną do zajmowania się polityką. I to jest moim zdaniem straszne.

Jeszcze raz ten sam cytat:
Dla kobiety o wiele lepiej, gdy decyduje o niej mąż, którego sama sobie wybrała niż jakiś urzędnik państwowy.
Oburzające jest założenie z jakiego Korwin tu wyszedł (w domyśle), a mianowicie, że o kobiecie nie może decydować sama zainteresowana!!
wypowiedzi: 302
wątków: 15
Mbube
18.04.2011 (Pn) 22.19 (4839 dni temu)
Linczu z mojej strony nie będzie, ale..

-jeśli rozumiemy równouprawnienie jako parytety, to jestem przeciw (a przynajmniej mam mieszane uczucia);

-natomiast jeśli równouprawnienie ma zagwarantować, że kobieta wykonująca taką samą pracę co mężczyzna i robiąca to tak samo dobrze będzie zarabiała tyle samo (czyli płeć nie będzie miała wpływu na wysokość zarobków), to jestem za. A niestety nawet takiego równouprawnienia nie ma. Oczywiście są kobiety, które zarabiają więcej od swoich mężów, czy innych facetów na podobnych stanowiskach (zawodowych), ale niestety statystyki wyraźnie wskazują, że istnieją nierówności w tym zakresie.

Poza tym nie o walkę z równouprawnieniem prowadzoną przez Korwina się czepiam, ale o jego podejście do kobiet bardziej ogólnie. Facet jednoznacznie uważa, że mężczyzna ma prawo decydować za swoją żonę o tym, na kogo ta ma zagłosować, czy ma chodzić do kościoła itd. Czyli kobieta wg niego ma prawo podejmować decyzje dot. tylko niej samej, ale światopoglądowo powinna podporządkować się mężowi!! Masakra jakaś..
wypowiedzi: 19
wątków: 1
buzz
18.04.2011 (Pn) 22.40 (4838 dni temu)
no tak- zgadzamy się.
Tylko nie rozumiesz chyba o co Korwinowi do końca chodzi.
Ja rozumuję jego wypowiedzi jako głos w dyskusji nad zburzeniem pewnych fundamentalnych ról społecznych. I tu ma niesamowitą rację, którą im dłużej żyję tym bardziej sobie unaoczniam...
Na dobrą sprawę my poprzez równouprawnienie zabieramy kobietom wolność. Z jednej strony oczekujemy, że będzie żoną i matką- a z drugiej strony mówimy - no wiesz, realizuj się jak tak mocno chcesz, przecież nie jesteśmy zacofani.... I taka kobieta zapieprza 24h/dobę, żeby znaleźć się w nowych rolach i udowodnić wszystkim że daje radę.

JKM chodzi w kwestii kobiet bardziej o to, że kobiety ze względu na swoją konstrukcję EMOCJONALNĄ nie nadają się m.in. do polityki. I tu się z nim niestety zgodzę. Oczywiście są wybitne jednostki, zarówno wśród kobiet jak i mężczyzn - ale kobiety naprawdę nie nadają się do polityk - są zbyt emocjonalne i nieprzewidywalne. To dla polityki nie jest dobre. (nie mówimy tutaj o skrajnych przykładach- zarówno wśród kobiet jak i mężczyzn).

Jeśli chodzi o role "tradycyjne" kobiet (powiedzmy że domowe, tj. związane z wychowaniem dzieci, opieką nad domowym ogniskiem itp.) JKM mówi przecież wprost- to jest niesamowicie ważna praca, za którą należy się godziwa płaca (i składki na ubezpieczenia itp.) Gdzie tu złe traktowanie kobiet? Ja go nie widzę. Tu jest właśnie DOCENIONA rola kobiet.

na koniec przykład trochę socjologiczny. Nie zastanawiało was nigdy, dlaczego tak wiele osób z tzw. "dobrych" domów schodzi na kiepską drogę, lub nie wyznaje w swoim życiu żadnych, lub dziwne wartości?
Nie pomyśleliście nigdy, że dziś w opinii ogółu "dobry" dom, to dom zasobny w fundusze, gdzie rodzice "rypią" od świtu do nocy, a dzieci wychowuje komputer, internet, koledzy?
Nie przyszło wam do głowy, że to właśnie zaburzenie tradycyjnych ról i właśnie dzięki temu (tak buzz!!!) degradacja kobiety w dzisiejszym świecie doprowadziły do takich patologii i problemów społecznych jakie mamy dzisiaj?

hę?
wypowiedzi: 715
wątków: 56
@Buzz
18.04.2011 (Pn) 23.30 (4838 dni temu)
Wypowiedzi innych należy czytać tak jak są napisane, a nie tak jak sobie sam dopowiadasz

1. Dla kobiety o wiele lepiej, gdy decyduje o niej mąż, którego sama sobie wybrała niż jakiś urzędnik państwowy.

Esencja: Korwin powiedział, że A jest lepsze niż B

2. Raczej jasne jest, że żona prędzej pozwoliłaby zadecydować za siebie swojemu mężowi niż obcemu urzędnikowi, tak samo jak mąż szybciej pozwoliłby zadecydować za siebie swojej żonie niż obcemu urzędnikowi.

Esencja: Buzz powiedział, że oczywiste jest, że A jest lepsze niż B (czyli w istocie masz w tym względzie taki sam pogląd jak Korwin)

3. Oburzające jest założenie z jakiego Korwin tu wyszedł (w domyśle), a mianowicie, że o kobiecie nie może decydować sama zainteresowana!!

Esencja: Buzz wie dokładnie co Korwin (jakby nie patrzeć fakty z jego życia mówią, że jest co najmniej bardzo inteligentny) ma na myśli ?!?

Mój komentarz: Buzz: pokory troszkę, odgadnąć myśli innych jest trudno, a ludzi ze znacznie większym doświadczeniem życiowym od siebie to wręcz skrajnie trudno
wypowiedzi: 147
wątków: 4
@mbube
18.04.2011 (Pn) 23.48 (4838 dni temu)
degradacja kobiet- nie, ale rozbicie rodziny, podstawowej jednostki społecznej, na jednostki, indywidua, zauważ, że lansowana jest wszędzie samorealizacja, kult sukcesu, pieniądza, kariery, wszędzie w mediach promuje się indywidualizm i egoizm (widać to doskonale we wszelkiej maści 'komediach romantycznych' rodem z usa, gdzie zarówno on, jak i ona, traktuje drugą osobę jak zdobycz, jak kolejną 'rzecz', która chce mieć, jak trofeum... Ci ludzie nie chcą tam budować żadnych więzi międzyludzkich (robią sobie świństwa z jednej strony i obrażają się o głupstwa z drugiej...)

@ buzz

-natomiast jeśli równouprawnienie ma zagwarantować, że kobieta wykonująca taką samą pracę co mężczyzna i robiąca to tak samo dobrze będzie zarabiała tyle samo (czyli płeć nie będzie miała wpływu na wysokość zarobków), to jestem za. A niestety nawet takiego równouprawnienia nie ma.

widzisz, ja z kolei jestem przeciwko jakimkolwiek regulacjom nakazującym to czy tamto- jak szef chce, to będzie płacić- jednemu więcej, drugiemu mniej, mimo, że oboje robią to samo i równie dobrze- jego sprawa,
powiesz, że to nieuczciwe? przyznam Ci racje, ale owy szef, właściciel firmy, ma prawo wynagradzać swoich pracowników jak ma na to ochotę (oczywiście nie może im dać mniej niż w umowie z konkretnym pracownikiem- ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby dał tej, tamtej, temu czy tamtemu więcej)

bo jak się wprowadza regulacje biorąc pod uwagę np.: płeć, to zaraz się obruszą homoseksualiści, że im się płaci mniej niż tym hetero, albo muzułmanie, że im się płaci mniej niż żydom, etc.

to jak pracodawca płaci swoim pracownikom- świadczy o pracodawcy i wyrabia mu opinię(złą lub dobrą)
wypowiedzi: 302
wątków: 15
ech
19.04.2011 (Wt) 00.24 (4838 dni temu)
Ucięło mi wcześniejszy tekst ...

Zylo - trochę przesadziłeś. Oparłem moją wcześniejszą wypowiedź nie tylko na tej jednej wypowiedzi Korwina, ale też na innych jego tekstach (wybacz, nie mam zarchiwizowanych linków).

Pytanie z innej bajki - czy Ty nigdy nie domyślasz się tego, co inni (na przykład starsi od Ciebie i lepiej wykształceni) mają na myśli? Zawsze odczytujesz wypowiedzi takich ludzi tylko dosłownie? Jeśli nie, to nie rozumiem Twojego komentarza.

Mbube - przekonaj mnie proszę, że kobiety nie nadają się do polityki. Oprzyj się proszę na jakiś weryfikowalnych badaniach (zapewne psychologicznych), na które na pewno powołuje się tak inteligentny, doświadczony i wykształcony facet jak Korwin. Obiecuję, że postaram się podejść do argumentacji w sposób otwarty i nie będę jej negował już na wstępie (z założenia). Podejdę do tematu mając otwarty umysł.

Mbube i Sytro - nie sprowadzajmy całego zła współczesnego świata do zachwiania tradycyjnych ról w ognisku domowym. Jest wiele powodów. I jest wiele przykładów dobrych domów, w których oboje rodziców realizuje się zawodowo, z których wychodzą dobrze wychowane dzieci. Ciekaw jestem na przykład jaki odsetek kryminalistów pochodzi z rodzin w których oboje rodziców realizowało się zawodowo, a jaki z rodzin, w których dominował tzw. tradycyjny podział ról.

Poza tym - jak rzeczywiście wyglądają tradycyjne role? Jak daleko chcemy sięgać wstecz, żeby stwierdzić, że to jest tradycyjne? Czasy się zmieniają i zawsze byli ludzie (malkontenci?), którzy uważali że to co było wcześniej jest lepsze niż to co jest nowe. Konflikt pokoleń (konflikt wartości kolejnych pokoleń) był zawsze.

Sytro - nie twierdzę, że kwestia regulacji płac jest łatwa do rozwiązania. W pokorze stwierdzam, że sam nie widzę żadnego dobrego rozwiązania. Po prostu wskazuję, że problem istnieje i moim zdaniem nie należy go bagatelizować.

Poza tym należy chyba pamiętać, że nie każda osoba, która walczy o równouprawnienie to feministka (przy założeniu pejoratywnego nacechowania tego określenia). Jest oczywiście cała masa ludzi, którzy na walce o równouprawnienie chcą zrobić karierę i wysuwają idiotyczne pomysły, ale nie można utożsamiać z takimi ludźmi (i pomysłami) wszystkich, którzy wskazują na problem równouprawnienia.
wypowiedzi: 19
wątków: 1
:)
19.04.2011 (Wt) 00.49 (4838 dni temu)
buzz- nie ma chyba takich badań
Opieram się na obserwacji przykładów.
Jeśli chcesz odpowiedzi na te pytanie wymień mi proszę 3 kobiety, które mogłyby być dobrymi Prezydentkami Polski, i wymień 3 facetów. Prawda, że łatwiej znaleźć kandydatury facetów?

Potem odpowiedz sobie na pytanie - która kobieta ma największe szanse w chwili obecnej zostać Prezydentką. Jolanta Kwaśniewska - największe poparcie niezmiennie od lat zarówno wśród kobiet jak i mężczyzn.
A teraz zadaj sobie sam dwa pytania: czy znasz jej poglądy (czy ludzie znają jej poglądy), i czym właściwie kierują się ankietowani we wskazaniu tej właśnie kobiety jako osoby mogącej zostać Prezydentem?

Nie neguję możliwości, że istnieją wybitne jednostki w obydwu płciach- to oczywiste.

Chcesz badań - to sprawdź sam np. ilość wybitnych polityków -kobiet(można to zrobić "rangami"- tj. lokalny, regionalny, poseł, senator, premier, prezydent). Nie wybiegaj daleko- zrób przegląd na własnym podwórku, w swojej gminie, województwie, okręgu wyborczym.

Opieram się na faktach. A te są niestety twarde.
/oczywiście trzeba by tu określić "wybitność'- ale powiedzmy dla uproszczenia, że oznacza ona ponadprzeciętność/

I ku lepszemu zrozumieniu- nie mówię, że kobiety są głupie. Broń Boże - po prostu wszystkie znaki na ziemi i niebie mówią, że do polityki się nie nadają- co w obecnej sytuacji można jedynie poczytywać za plus
wypowiedzi: 715
wątków: 56
@Buzz
19.04.2011 (Wt) 08.41 (4838 dni temu)
Zylo - trochę przesadziłeś. Oparłem moją wcześniejszą wypowiedź nie tylko na tej jednej wypowiedzi Korwina, ale też na innych jego tekstach (wybacz, nie mam zarchiwizowanych linków).

Wygląda to dla mnie tak:

1. Buzz coś powiedział
2. Zylo pokazał Buzzowi, że jego wypowiedź nie ma sensu bo jest niespójna logicznie
3. Buzz powiedział, że i tak ma rację, bo to co powiedział jest "oczywistą oczywistością"

Teraz:
4. Zylo prosi Buzza żeby ten rozmawiał jak poważny człowiek i nie opowiadał tego co myśli, że ktoś miał na myśli ani nie opierał się na tym co trzecie osoby o kimś mówią tylko opierał się na faktach a nie pomówieniach


Pytanie z innej bajki - czy Ty nigdy nie domyślasz się tego, co inni (na przykład starsi od Ciebie i lepiej wykształceni) mają na myśli? Zawsze odczytujesz wypowiedzi takich ludzi tylko dosłownie? Jeśli nie, to nie rozumiem Twojego komentarza. - rozważam cały czym inni kierują się w danych sytuacjach, ale efekty moich rozmyślań nie stają się faktami tylko dlatego, że ja tak pomyślę...

Na czym opieram swoją tak ostrożną ocenę:
Są sytuacje gdy:
1. Ja wiem czym się kierowałem
2. Wiem co ktoś myślał, że ja myślę w tej sytuacji
===================================
3. Wiem, że w większości sytuacji ten ktoś się myli (a zapewniam Cie, że znajomych mam w większości "na pewnym poziomie" )

Więc twierdzę, że bardzo często "domyślanie się co ktoś miał na myśli" jest błędne, powiem Ci coś więcej: to, że np 80% ludzi myśli, że ktoś coś miał na myśli, w żaden sposób "nie tworzy rzeczywistości" i nie uwiarygadnia tych domysłów. Jak już mówiłem radzę Ci zachować więcej pokory (ja np nie podejmuję się "domyślania" co Korwin miał wtedy na myśli pomimo tego, że z tego co wiem mam istotnie lepszą znajomość kontekstu jakim w tym przypadku są jego wypowiedzi) i nie tworzyć rzeczywistości, a opierać się na faktach...
wypowiedzi: 504
wątków: 13

:)
19.04.2011 (Wt) 08.43 (4838 dni temu)
Kto by pomyślał, że ceny paliwa tak twórczo wpływają na dyskusje społeczno-polityczne

Dwie kwestie.
1. Poboczna - oprócz interpretacji literalnej można też stosować interpretacje inne np. systemową lub celowościową, które będą prowadzić do innych konkluzji niż wykładnia literalna. Co prawda tak krótki cytat, który wywołał tyle szumu to za mało, żeby stosować inne wykładnie niż literalną; ale skoro Buzz ma też inne źródła i na nich się opiera to jego interpretacja może być uprawniona i dobrze się bronić. Tyle w kwestiach formalnych.
2. Równouprawnienie - zdaje się, że termin ten jest tu opacznie rozumiany. Równouprawnienie nie polega w żadnym razie na równości faktycznej. Ba nawet na równości wobec prawa. Myślę, że żeby zrozumieć sens tego terminu lepiej wyjść od terminu negatywnego i rozumieć równouprawnienie jako niedyskryminację. Pisząc dyskryminacja mam tu na myśli bardzo konkretne zachowanie: ocena człowieka, przez pryzmat jego cech lub zachowań, które są w danej sytuacji dla oceny irrelewantne. Inaczej mówiąc dyskryminacja to uprzedzenia nie mające podstaw w rzeczywistości, ale będące wytworem ludzkiej bezmyślności. Równouprawnienie to dążenie do eliminacji takich uprzedzeń i ich skutków.
Przykład:
Kobieta ewidentnie bardziej nadaje się do opieki nad noworodkiem. Taką ocenę można jako tako obronić, bo poprzeć faktami biologicznymi wynikającymi z różnicy płci - ot choćby tym, że facet nigdy nie da mleka

Natomiast stwierdzenie: Kobieta ewidentnie bardziej nadaje się do opieki nad dzieckiem. To już kompletna bzdura, która krzywdzi zarówno kobiety jak i mężczyzn. Dlaczego? Nie ma żadnych sensownych argumentów, które pozwalają twierdzić, że ktoś może lepiej lub gorzej opiekować się 2, 6, czy 10 latkiem tylko dlatego że ma taką a nie inną płeć. Jest zapewne wiele innych kryteriów, które pozwolą to ocenić, ale płeć jest tu bez znaczenia.

O dyskryminacji lub niedyskryminacji decyduje to, czy używamy relewantnego kryterium oceny w danej sytuacji, czy nie.
wypowiedzi: 11
wątków: 3
cukier, paliwo, psychologia
19.04.2011 (Wt) 09.33 (4838 dni temu)
Nie wiem czy było to już na forum, ale z pewnych (wiarygodnych) źródeł wiem, w jaki sposób pośrednicy pompują w górę cenę cukru i jestem przekonany, że z paliwem jest tak samo. Dodam, że robią to w bardzo nieetyczny sposób.

Podobnie jest z papierosami i innymi używkami. Jest sposób na rzucenie palenia i nie wracanie do tego. Co do tego sposobu jestem przekonany bo sam dzięki niemu rzuciłem ten nałóg dwa lata temu. Jest to sposób prosty i łatwy. Ale w mediach promowane są tylko substytuty palenia jako lekarstwo na problem. Rzucenie palenia jest dla wielu tak diabelsko trudne..

A jest tak z prostego powodu. Budżet państwa stracił by źródło dochodu.
Wyższa cena papierosów = więcej $ dla państwa
Nicorette substytut palenia = więcej $ dla państwa
Wyższa cena cukru = więcej $ dla państwa
Wyższa cena paliw = więcej $ dla państwa

W jednych sprawach bardziej maczają palce pośrednicy w innych państwo, cel jest jeden. $.

Myślę, że sposób na obniżenie cen paliw, który zapoczątkował ten wątek, nie ma szans na powodzenie z jednego prostego powodu. Zawsze znajdzie się ktoś, kto kupi na bp czy statoil, bo będzie taniej niż na np. Orlenie. Przy wypłacie 1500zł każda złotówka się liczy.

Swoją drogą - wolałbym bojkot wycelowany w Orlen. Ale raczej taki gdzie ktoś będzie po prostu grabił cysterny z paliwa i na lewo handlował, może wtedy państwo się obudzi. Inaczej nic się nie zmieni. Trzeba nająć kowbojów

BTW: Znam też (pośrednio) ludzi, którzy już to robią na mniejszą skalę ;D

Coraz więcej chyba przemawia za tym aby głosować na JKM'a. Ludzie chcą po prostu normalnie żyć, a on obiecuje "po prostu się nie wpieprzać"
wypowiedzi: 11
wątków: 3
JKM, a jeńcy amerykańscy
19.04.2011 (Wt) 09.46 (4838 dni temu)
akukuu jak przekonam się jeszcze bardziej do JKM'a to mam kilka skutecznych technik na przekonanie wyborców do pójścia do urny i zagłosowania na niego. Ale potrzeba by było dużo wolontariuszy Techniki wymyślone przez koreańczyków, testowane z bardzo dobrym skutkiem na jeńcach amerykańskich do przekonywania ich, że Ameryka jest "be"
Drużyna Epikura
wypowiedzi: 323
wątków: 13

:)
19.04.2011 (Wt) 10.22 (4838 dni temu)
Techniki Koreańskie??? ha ha... jak widzę fajnie się zaczyna

Każdy ma swój rozum (jeśli go ma)... osobiście mam już dość w naszym parlamencie idiotów, złodziei, pajaców, sutenerów, święto jebliwych i innych dziwactw jak również tych co pięknie głoszą co to nie zrobią (druga Irlandia , lepsze życie dla rencistów i emerytów, nauczycieli, górników, pielęgniarek i nie wiem co tam jeszcze).

Chcę tylko aby to był normalny kraj z jasnymi przepisami i prawem obowiązującym WSZYSTKICH, które nie zmienia się co 5 minut w zależności od widzimisię jakiegoś dupka.

Teraz pozostała mi jeszcze nadzieja, że być może dokona tego ugrupowanie Korwina-Mikke.
Jeśli Jego ugrupowanie tego nie dokona to ja już nie widzę w tym kraju perspektyw na lepsze życie dla moich dzieci tylko jeszcze większy burdel niż jest teraz.
Już nie wspomnę o swojej przyszłej emeryturze, której to prawdopodobnie nie będzie z czego wypłacić.
Drużyna Epikura
wypowiedzi: 695
wątków: 124

@Akukuu
19.04.2011 (Wt) 10.48 (4838 dni temu)
A co mówili (na ten sam temat) Twój ojciec/dziadek jak byli w Twoim wieku?

A jakbyś odciął się od "mediów" to zmieniłbyś zdanie?
wypowiedzi: 220
wątków: 12
---
19.04.2011 (Wt) 10.53 (4838 dni temu)
akukuu i tu właśnie poruszyłeś bardzo ważną kwestię.

Jedna rzecz to poglądy JKM i jego partii, druga to ich możliwości faktycznego sprawowania władzy.
Od razu zaznaczam, że to nie dyskwalifikuje tej partii ani JKM w wyborach. Sam na nich nieraz głosuję. Sęk w tym, że wygłaszanie pewnych teorii/idei różni się bardzo od możliwości sprawowania władzy. Oprócz JKM nie widzę jakiegoś wielkiego zaplecza za nim. Historia pokazywała nam już nie raz takie przypadki, że po objęciu władzy nadzieje wyborców szybko są rozdmuchiwane. Czasem po dorwaniu się do koryta zmienia się punkt widzenia, ale czasem spojrzenie na sprawę od wewnątrz wymusza inne reakcje niż te, które się zapowiadało. Bo nie miało się wcześniej pełnego obrazu.

Inny problem to problem silnego lidera. Na pewnych etapach(np. na dążeniu do władzy) silny lider wydaje mi się być bardzo dobrym atutem. W faktycznym sprawowaniu władzy silny lider to za mało.
Chyba, że się prowadzi politykę na poziomie PiS, Samoobrony, LPR itp. Dla nich za wszystko odpowiedzialna jest osoba na szczycie i te partie z reguły też oprócz szczytu i bulterierów nic nie mają.
wypowiedzi: 11
wątków: 3
techniki koreańskie
19.04.2011 (Wt) 11.02 (4838 dni temu)
Dodam jeszcze, że te "techniki koreańskie" już od lat stosowane są komercyjnie m.in. przez takich gigantów jak Procter & Gamble.

Coraz poważniej zastanawiam się nad JKM'em, bo taki trochę wariat nie grający pod publikę (?) być może rzeczywiście coś zmieni. Też mam dość przedwyborczych obiecanek skierowanych właśnie głównie do największych grup roboczych.

Dzięĸi tym piarom biedni ludzie wybierają wilka w owczej.. Demokracja - władzę mają agencje marketingowe

Być może warto zaryzykować i wybrać coś innego w końcu? Byłoby na pewno kolorowo
wypowiedzi: 11
wątków: 3
POLSKA S.A.
19.04.2011 (Wt) 11.13 (4838 dni temu)
Każdy ma w tej dyskusji trochę racji. Choć JKM przekonuje mnie swoimi poglądami to są to poniekąd poglądy utopijne. Największym problemem JKM'a jest to, że prawdopodobnie po wprowadzeniu jego zmian państwo nie byłoby rentowne.

Co ja gadam, a jest???

Powie mi ktoś skąd Państwo bierze $ skoro jest takie zadłużone i kto mu do cholery pożycza?

Chciałbym zobaczyć analizę finansową spółki akcyjnej "Polska".

Chyba założę własną partię i będę dążył do zarejestrowania Polski i rządu jako spółki akcyjnej. Czy nie byłoby wtedy wszystko przejrzyściej?
wypowiedzi: 220
wątków: 12
---
19.04.2011 (Wt) 11.28 (4838 dni temu)
@skrucz

Możesz zacząć na mniejsza skalę. Tu masz przykład z Chin:
http://english.cri.cn/7146/2009/04/16/2041s475214.htm
wypowiedzi: 147
wątków: 4
@oldkoyot
19.04.2011 (Wt) 12.04 (4838 dni temu)
odnośnie tego artykułu/filmu (niestey nie obejrzałem-łącze coś szwankuje, jedynie mogłem przeczytać ten zapis)
to słyszałem taką historię, iż w XVI wieku udało się stworzyć idealne komunistyczne państwo. Stworzyli je... chrześcijańscy misjonarze w Ameryce Południowej w małej wiosce pośrodku indian, opieracją koegzystencję na ewangeli (założenia te same co u chinczykow- dobrowolna ciezka praca dla dobra ogolu)
nie trwalo to dlugo, bo doslownie kilka lat/miesięcy, przyszli konfistatorzy, wioske zlupili, a ludnosc wymordowali
wypowiedzi: 19
wątków: 1
:O
19.04.2011 (Wt) 22.02 (4838 dni temu)
Jaaaaa Bziku.... zamordowałeś mnie "relewantnym kryterium oceny".
Ty to jesteś jednak prawie jak mój mecenas (zwany w niektórych kręgach "azaliżem"
Piszę "prawie" bo wiem że jesteś lepszy (a mecenas jest już były )

Co do JKM jeszcze- mimo, że zgadzam się z nim w wielu kwestiach (w dużej części się nie zgadzam-ale ćśśś- bo o czym będziemy toczyć dysputy ), to oprócz tego co poruszaliście: czyli zaplecza polityczneg i możliwości sprawowania władzy, kjest inna fundamentalna kwestia:
JKM wie CO trzeba zrobić, jednak nie ma możliwości JAK tego zrobić. Nawet gdyby miał większość i poparcie za sobą odpowiednie. Po prostu: - to nie te realia i Polska nie jest samotną wyspą, - po drugie JKM jest świetnym teoretykiem, ale nikt nie widział go w działaniu (!)
i pewnie nie zobaczy.
Boli, ale prawda.

/a propos koreańskiej metody- wydaje mi się, że szef może takie coś na mnie stosować on do mnie coś mówi cały czas- jakby po chińsku, czy coś, a ja kiwam głową to to????/
Drużyna Epikura
wypowiedzi: 323
wątków: 13

mbebe;)
19.04.2011 (Wt) 22.18 (4838 dni temu)
Zaplecze polityczne czyli kto?
Nazwiska z pierwszych stron gazet?
Opatrzone i znienawidzone gęby przez większość społeczeństwa? to jest to zaplecze?
Czy ktoś wcześniej znał Marcinkiewicza lub Buzka?...ja pierwszy raz o nich usłyszałem kiedy zostali premierami.

W/g tej miary lepiej zostawić to koryto tym co są w sejmie i mają się dobrze? Oni na to tylko liczą.

Zaplecze...a kto je ma? Jak nie oszołomy to złodzieje albo nieroby...każdy by chciał posiedzieć w sejmie 20 lat udając, że coś robi i brać skromną dietę.
wypowiedzi: 19
wątków: 1
atykuku
19.04.2011 (Wt) 22.27 (4838 dni temu)
heheh akukusie

no przecież to nie jest zaplecze polityczne tylko "mordy wy moje"

zaplecze polityczne to: grupy interesów, lobbyści i ich przedstawiciele na odpowiednich stanowiskach, lub z odpowiednimi kontaktami.

JKM z takim programem i poglądami NIGDY nie będzie miał zaplecza politycznego (rozumianego jak wyżej)- mimo np. poparcia społecznego, czy nawet wygranych wyborów. Patrzmy na to zimno i realnie - nikt mu na to nie pozwoli, bo można za dużo stracić właśnie
wypowiedzi: 66
wątków: 6
s
19.04.2011 (Wt) 23.25 (4837 dni temu)
ale fajnie dużo osób odpisało na mój temat
wypowiedzi: 103
wątków: 4

O co chodzi?
19.04.2011 (Wt) 23.25 (4837 dni temu)
Poczytałam sobie to forum i mam wrażenia ogólne:
1) politycy to faceci (nie kobiety), którzy nas doją gdzie popadnie;
2) słuchanie się męża jest lepsze niż słuchanie się urzędnika;
3) Zylo kieruje się logiką (nic nowego).
Lata temu (chyba tak początek lat 90'tych) glosowałam na LPR. Super do mnie przemawiała odpowiedzialność za siebie, nie płacenie za darmozjadów, podatki na poziomie 5%, niemalże brak administracji. Tylko trochę czasu minęło i tak się zaczęłam zastanawiać. Co zaczną robić te darmozjady (urzędnicy)? Czy sposób działania zależny jest jedynie od sprawowanej funkcji? A może od cech charakteru? Co z ludźmi, którzy sobie nie radzą? Czy faktycznie jesteśmy aż tacy dobrzy, żeby powierzyć funkcje społeczne wolontariatowi? I czy faktycznie jesteśmy tacy źli, żeby tego nie robić? Czy policja mająca niemalże nieograniczone uprawnienia, to dobry pomysł? Przecież to tacy sami ludzie, jak Ci urzędnicy i politycy...
Rząd, parlament, prezydent są odzwierciedleniem nas jako społeczeństwa. Mi też się nie podoba wiele rzeczy, ale po pierwsze primo ( ) mamy raptem 20 lat tzw. stabilizacji, a po drugie to temperament niemalże sycylijski. Ja się cieszę, że osiągnęliśmy to co mamy i nie muszę się wstydzić gdy jadę zagranicę. A co do biedy to od razu mi się przypominają stare dobre czasy, kiedy ludzie mieli kupę kasy, tylko kupić za nią nie było czego.
Ja autentycznie cieszę się, że mieszkam tu gdzie mieszkam, mam w swoim kraju DEMOKRACJĘ i nie chcę by mi ktoś inny system wprowadzał, bo to już było... a lepiej będzie w raju JKM jest tam gdzie powinien - w niebycie politycznym.
A jeszcze - Mbube kobiety w ogóle się nie nadają do polityki, bo one ją uprawiają codziennie



Forum >> Hyde Park >> rozwarzania mojego kolegi