gry online

 tematów: 33      wątków: 2617      wypowiedzi: 27.803
autor: fraza:
jeśli chcesz brać udział w dyskusji zaloguj się: użytkownik: hasło:
Podsumowanie aktywności na forum w ciągu ostatnich 24 godzin

Forum >> Hyde Park >> Elektrownie atomowe w polsce


następny
system automatycznej korekty błędów

autor treść
wypowiedzi: 588
wątków: 61

Elektrownie atomowe w polsce
14.04.2012 (So) 23.04 (4476 dni temu)
Pewnie wielu z was widziało ten nieprawdopodobnie wręcz nudny spot o energii jądrowej.

1. Czy naprawdę nie ma innych źródeł energii, które nie powodowałyby tylu kontrowersji?
2. Co z odpadami promieniotrwórczymi? Czy jesteśmy w stanie je bezpiecznie składować?
3. Jak bezpieczenie dostarczyć paliwo do kopalni, skoro nie potrafimy bezpiecznie transportować ludzi?
4. I czy naprawdę ktoś próbuje uświadamiać społeczeństwo, czy też celowo kampania jest tak prowadzona, by nikt się nie zainteresował tematem?

(I spot reklamowy i strona internetowa i wydana przez nich broszura mogą być raczej antyprzykłądami, niż wzorem do naśladowania.
wypowiedzi: 26
wątków: 1
O elektrowniach
15.04.2012 (Nd) 13.15 (4475 dni temu)
1. Czy naprawdę nie ma innych źródeł energii, które nie powodowałyby tylu kontrowersji?
Oczywiscie ze sa:
- elektrownie wodne, niszczace wodny ekosystem
- elektrownie wiatrowe, niszczace olbrzymie polacie ziemi, kosztujace majatek, zawodne, powodujace masowy eksodus zwierzat
- elektrownie sloneczne, ktore chwilowo sa malo wydajne, problem jest takze z utylizacja materialow, no i potrzebuja dosc drogich polprzewodnikow, maja sens w krajach o wysokim naslonecznieniu
- elektrownie weglowe - to wszycy wiemy
- enegia geotermalna - to jest bajer...
- elektrownie plywowe - to jest swietne polaczenie wiatrochronu i zrodla energii.

2. Co z odpadami promieniotrwórczymi? Czy jesteśmy w stanie je bezpiecznie składować?

Zawsze mozna to wywalic na ksiezyc A tak serio, skladowanie jest problemem. Ludzie sa zawodni i pakuja odpady gdzie popadnie.

3. Jak bezpieczenie dostarczyć paliwo do kopalni, skoro nie potrafimy bezpiecznie transportować ludzi?

To jest dobrze postawione pytanie. Mysle, ze wokol tematu energetyki jadrowej stworzono atmosfere tak potwornego zagrozenia, ze dowolny transport materialow radioaktywnych bedzie lepiej zabezpieczony niz dowolna podroz zagraniczna Prezydenta III RP.

4. I czy naprawdę ktoś próbuje uświadamiać społeczeństwo, czy też celowo kampania jest tak prowadzona, by nikt się nie zainteresował tematem?

Nie myl uswiadamiania z propaganda. Ludzie nie sa edukowani, czy zachecani do szukania informacji na wlasna reke, tylko bombardowani prostym przekazem emocjonalnym "oni zli, my cacy". To nie ma nic wspolnego z "uswiadamianiem", jest to czyste narzucanie wlasnego zdania tlumowi. Nikt nie chce dac ludziom prawa do wlasnego zdania. I to dotyczny obu stron tego "konfliktu".

W chwili obecnej elektrownie atomowe budowane sa tak, by przetrwaly trzesienie ziemi czy tez terrorystyczny atak samolotem. Oczywiscie zawsze ktos nie przewidzi jakiejs sytuacji, vide Fukushima: dopiero 10-metrowe tsunami dopielo dziela zniszczenia.

Szansa na wystapienie powaznego trzesienia ziemi czy tez na pojawienie sie fali tsunami w Polsce jest praktycznie zerowe. Ja martwie sie czym innym - skoro w PL buduje sie najdrozsze stadiony swiata, a one wciaz nie spelniaja norm, by zostac dopuszczone do uzytku, to jakiej jakosci bylaby elektrownia atomowa w Polsce?

I dlatego jestem jej powstaniu przeciwny.
wypowiedzi: 122
wątków: 3
.
15.04.2012 (Nd) 13.31 (4475 dni temu)
1. Oczywiście że są. Na przykład tzw. "zielona energia". Problem polega na tym, że przy obecnym poziomie technologii, sprawności tych urządzeń oraz zapotrzebowaniu na energię ze strony przemysłu i odbiorców indywidualnych są to technologie po prostu niewystarczające i mogące być jedynie uzupełnieniem. Ponadto nie wszędzie są warunki do budowy elektrowni wiatrowych/słonecznych/wodnych, a dodatkowo źródła te nie zapewniają stabilnej produkcji prądu (chmury, różna siła wiatru, powodzie i susze).
Na razie wygląda na to, że stoimy przed wyborem elektrownie opalane kopalinami (węgiel, gaz, ropa) vs. atomowe. Elektrownie "zielone" niegdzie na świecie nie dają znaczącej ilości energii, poza kilkoma wyjątkami jak Islandia, która z racji tego, że siedzi na samych wulkanach, ma naprawdę wydajną energetykę geotermalną. Ale na skalę światową raczej nie do zastosowania.
Najlepszym rozwiązaniem byłoby oczywiście ograniczenie konsumpcji, ale przecież pół świata nie przeżyje bez wymieniania swojego iPhona, iPada, i innych iGówien co pół roku.

2. Na pewno. Pytanie ile będzie to wymagało nakładów. Jest mnóstwo pustych szybów kopalnianych (jakiś czas temu był projekt, by wtłaczać tam wyprodukowany dwutlenek węgla), więc podejrzewam, że można by stworzyć jakieś kilkuwarstwowe konstrukcje z ołowiu, które zatrzymają promieniowanie tych odpadów. Tylko oczywiście trzeba by pilnować standardów, a nie tak jak BP w Zatoce Meksykańskiej

3. Do kopalni? Chyba do elektrowni? Szczerze mówiąc nie do końca rozumiem ten punkt, więc sobie go odpuszczę

4. Przyszedł Donald i rzucił hasło: "robimy kampanię", to zrobili, efekty już nikogo nie obchodzą.


Problem polega na tym, że jest to problem tak naładowany politycznie, że trudno zrobić obiektywną, rzetelną kampanię.
Ja jestem za energetyką jądrową, ale rozumiem obawy przeciwników. Jeśli ktoś pokaże mi realną (pod względem wydajnościowym i ekonomicznym) alternatywę dla energetyki jądrowej, chętnie to poprę.
wypowiedzi: 47
wątków: 3
Inne źródła energii
15.04.2012 (Nd) 13.49 (4475 dni temu)
Pewnie wielu z was widziało ten nieprawdopodobnie wręcz nudny spot o energii jądrowej.

Ja nie

1. Czy naprawdę nie ma innych źródeł energii, które nie powodowałyby tylu kontrowersji?

Póki co nie ma źródeł energii nie posiadających wpływu na środowisko. Są tylko lepiej lub słabiej zareklamowane.
Problemem energii atomowej jest to, że w przypadku ewentualnej katastrofy skutki są ogromne, za to przy normalnym funkcjonowaniu wpływ na środowisko jest praktycznie zerowy. W zasadzie w przypadku wszystkich pozostałych aktualnie dostępnych źródeł energii jest dokładnie odwrotnie.

2. Co z odpadami promieniotrwórczymi? Czy jesteśmy w stanie je bezpiecznie składować?

Czy jesteśmy w stanie - tak. Czy będziemy je bezpiecznie składować? Cóż, halleth już wywołał problem Euro i stadionów (a także autostrad i praktycznie każdego projektu, o jakim słychać w naszym kraju). Z drugiej strony byłby to najbardziej chyba kontrolowany przez społeczeństwo projekt właśnie ze względu na wzbudzane powszechnie obawy.

3. Jak bezpieczenie dostarczyć paliwo do kopalni, skoro nie potrafimy bezpiecznie transportować ludzi?

Praktycznie każdorazowy transport jest osobnym projektem. Jest indywidualnie przygotowywany, zabezpieczany itp. Oczywiście i tak niesie to za sobą ryzyko. Prawdę mówiąc największe obawy mam odnośnie któregoś kolejnego transportu, kidy ktoś "mądry" uzna, że jak do tej pory nie było problemów, to można zacząć oszczędzać na bezpieczeństwie.

4. I czy naprawdę ktoś próbuje uświadamiać społeczeństwo, czy też celowo kampania jest tak prowadzona, by nikt się nie zainteresował tematem?

A ile widziałeś rzetelnych rządowych kampanii informacyjnych?
wypowiedzi: 47
wątków: 3
:zielona energia"?
15.04.2012 (Nd) 14.05 (4475 dni temu)
myrkul, możesz doprecyzować co masz na myśli pod hasłem zielonej energii? Domyślam się, że chodzi Ci o źródła odnawialne. Tyle że:
Energia wodna wymaga zalania obszarów (sztuczne jezioro). Teoretycznie po jakimś czasie sytuacja się stabilizuje. Jeśli jednak mówimy o katastrofie w przypadku elektrowni atomowej, to równie dobrze możemy mówić o pęknięciu tamy, co spowoduje lokalną powódź. Poza tym oczywiście mamy problem wydajności.

Rozwiązania typu elektrownie wiatrowe, słoneczne, czy energia geotermalna mają bliżej nieokreślony długoterminowy wpływ na środowisko. Do tego wydatek energetyczny (a także inne zanieczyszczenia) związane z wyprodukowaniem, instalacją, użytkowaniem i utylizacją powodują, że np. turbina wiatrowa musiałaby wytrzymać funkcjonowanie przez 30 lub nawet więcej lat. Obecnie rozwiązania te są korzystne dla użytkowników z powodu dopłat.
wypowiedzi: 122
wątków: 3
@ister
15.04.2012 (Nd) 15.53 (4475 dni temu)
Przez "zieloną energię" rozumiem dokładnie tak jak piszesz "energię odnawialną". Przy czym jest ona średnio opłacalna ze względu na koszty i wydajność oraz, jak sam słusznie zauważyłeś, wcale nie jest taka super korzystna dla środowiska.

Ostatnio czytałem, że w Nevadzie albo Kalifornii (w każdym razie na pustyni na pd-zach USA) ustawili wielką elektrownię słoneczną. Okazało się, że w ten sposób zniszczyli tamtejszy unikalny ekosystem dużo bardziej, niż robią to elektrownie konwencjonalne czy atomowe.

Problem z energetyką jądrową polega na tym czy będziemy z niej bezpiecznie korzystać, bo wystarczy jeden kretyn, który uzna, że nie warto wywalać setek tysięcy dolarów na procedury bezpieczeństwa, gdy zagrożenie jest minimalne i jesteśmy ugotowani.
W tym temacie polecam: http://www.trystero.pl/archives/8053
wypowiedzi: 609
wątków: 7
...
15.04.2012 (Nd) 17.18 (4475 dni temu)
Na dłuższą metę przyszłość jest w energetyce jądrowej opartej na syntezie wodorowej. Bezpieczniejszej (odcięcie dopływu paliwa przerywa reakcję) i produkującej o wiele mniej promieniotwórczych odpadów. Niestety kataklizm w Japonii spowodowany siłami natury to młyn na wodę lobby naftowo-gazowego. I rozwój energetyki jądrowej opóźni się pewnie o kilkanaście lat
wypowiedzi: 26
wątków: 1
Fuzja jadrowa
15.04.2012 (Nd) 17.31 (4475 dni temu)
To moze byc przyszlosc, tylko stosunkowo daleka. Tworzenie malych gwiazd na ziemi To z pewnoscia najlepsze rozwiazanie (pod wzgledem ekologii) tak dlugo, jak dlugo pobor wodoru bedzie minimalny, bo w przeciwnym razie bedziemy musieli zyc na planecie bez wody
wypowiedzi: 609
wątków: 7
...
15.04.2012 (Nd) 17.49 (4475 dni temu)
Pierwsze eksperymentalne elektrownie oparte na syntezie już powstały. A wodoru w kosmosie jest od groma . Nie mówiąc o tym, że słoneczko ostro świeci już parę ładnych lat i chociaż zużywa trochę wodoru to trochę jeszcze poświeci. I większym zagrożeniem jest to, że nam zgaśnie niż to, że zabraknie nam wodoru
wypowiedzi: 588
wątków: 61

OTEC
15.04.2012 (Nd) 21.50 (4475 dni temu)
Szukając informacji o odnawialnych źródłach energii znalazłam coś ciekawaego. Źródło energii wykorzystujące różnicę temperatury oceanu, dokładniej temperatury na powierzchni, a tej w głębinach. Ciekawy pomysł, szkoda, że póki co niezbyt opłacalny ekonomicznie.
http://pl.wikipedia.org/wiki/OTEC
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

źródła energii dla Polski
15.04.2012 (Nd) 22.04 (4475 dni temu)
Trochę się interesuję tym tematem, więc napiszę co wiem.

Otóż nie ma jednego rozwiązania na źródła energii dla Polski na przyszłość. Rozwiązaniem jest dość skomplikowany miks energetyczny i inteligentne wykorzystanie wielu źródeł.

Po kolei:

- węgiel - wydobywany lokalnie, dzięki technologii sekwestracji dwutlenku węgla (CCS - Carbon Capture and Storage - http://pl.wikipedia.org/wiki/Sekwestracja_dwutlenku_w%C4%99gla) prawdopodobnie bedzie można wyłapywać i magazynować CO2 pod ziemią. zatem ciągle będzie to dominujące i najtańsze źródło energii w Polsce. i dobrze.

- gaz - w przeciwieństwie do elektrowni węglowych, które w nocy produkują tyle samo energii co w dzień, elektrownie gazowe można łatwo włączać i wyłączać. i emitują znacznie mniej CO2. więc są świetnym uzupełnieniem 'mainstreamowym'.

- reaktory jądrowe (nuclear fission) - cholernie drogie. jedna taka elektrownia kosztuje tyle co ze 100 elektrowni gazowych. nie mamy technologii, więc wszystko będzie importowane. jest to ekologiczne i bezpieczne, ale dość drogie w ogólnym rozrachunku. reaktory trzeciej i czwartej generacji (fast breeders) zużywają paliwo w znacznie lepszym stopniu, co powoduje znacznie mniejszą ilość odpadów

- fuzja jądrowa (nuclear fusion) - ciągle nie ma reaktorów o dodatnim bilansie energetycznym. więc jeszcze pewnie potrwa to co najmniej 10 lat i koszty pierwszych reaktorów będą pewnie olbrzymie. dla sprostowania - wykorzystuje się do fuzji deuter a nie zwykły wodór. deuteru jest bardzo niewiele w naturze i produkcja go też jest bardzo droga. (względnie sporo za to jest na Księżycu)

- biomasa - duży i niewykorzystany potencjał. chodzi zarówno o biopaliwa drugiej i trzeciej generacji (z odpadów, glonów). metan można pozyskiwać z wysypisk śmieci. jest też wierzba energetyczna i inne szybko rosnące drzewa (można je zmodyfikować genetycznie, by szybciej rosły)

- wiatr, słońce - fajne uzupełnienie i pewnie udział w ogólnym energy-mix tego bedzie się zwiększał o ok. 1% rocznie. czyli za 20 lat będzie 20% jeśli już to bym obstawiał bardziej na energię słoneczną - zapewne wkrótce będą niedrogie 'folie' generujące elektryczność, do pokrywania okien i ścian budynków.

- energia hydrotermalna - potencjał niewielki i prawie całkiem zagospodarowany.

- energia geotermalna - drogie i potencjał ograniczony lub nie całkiem rozpoznany.


Ważną innowacją są inteligentne sieci elektryczne (smart grids) - wprowadzane to już jest np. w Izraelu - samochód elektryczny może ładować się w nocy, a w dzień działać jak mini elektrownia, sprzedając energię do publicznej sieci. a wiadomo, że energia w nocy jest tańsza, więc można by zarabiać.

Dochodzą dodatkowe technologie do magazynowania i ponownego wykorzystania energii - przede wszystkim wodór i ogniwa wodorowe, które też mogą być wykorzystywane w samochodach.


Ja bym zatem obstawiał na ogólną dywersyfikację energii. Dużo małych generatorów energii, ze źródeł, które lokalnie są najkorzystniejsze.
  
wypowiedzi: 26
wątków: 1
@galmari
15.04.2012 (Nd) 22.12 (4475 dni temu)
"Pierwsze eksperymentalne elektrownie oparte na syntezie już powstały."

Jestes pewien? Z tego co wiem, nie udalo sie dokonac "zaplonu" w warunkach innych niz w bombie wodorowej. Jezeli masz jakiegos linka do informacji, ze jest inaczej, bylbym wdzieczny za podanie go tu.

"A wodoru w kosmosie jest od groma".

Owszem, ale jego gestosc jest tragicznie niska (proznia) nie liczac gwiazd, ale nie potrafie wyobrazic sobie technologii, ktora umozliwilaby wyssanie wodoru z gwiazdy.

"Nie mówiąc o tym, że słoneczko ostro świeci już parę ładnych lat i chociaż zużywa trochę wodoru to trochę jeszcze poświeci."

Tylko sloneczko wazy okolo 300 000 razy wiecej niz Ziemia i traci mase w tempie 4 000 000 ton/s. Wiem, ze moc elektrowni musi byc duzo mniejsza od mocy Slonca, ale jednak skala procesu jest ogromna.

"I większym zagrożeniem jest to, że nam zgaśnie niż to, że zabraknie nam wodoru"

Obstawialbym odwrotnie Chce sie komus przeliczyc?
wypowiedzi: 609
wątków: 7
@halleth
15.04.2012 (Nd) 22.44 (4475 dni temu)
http://www.scienceinschool.org/2006/issue1/fusion/polish

To prawda, że na razie bilans energetyczny w tego typu urządzeniach jest ujemny. Ale ja wierzę w rozwój technologi i dlatego napisałem, że sądzę, że PRZYSZŁOŚĆ energetyki jest w energetyce jądrowej A jeżeli chodzi o koszta...W ciągu paru lat badań nad materiałami magnetycznymi doprowadziło do rewolucji w elektronice.Zwiększenia pamięci urządzeń elektronicznych i dużego spadku jego cen. To oczywiście tylko przykład
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

fuzja
15.04.2012 (Nd) 22.45 (4475 dni temu)
odnosnie fuzji:
- reaktory eksperymentalne są od dawna. pewien 14-latek zbudował nawet w swoim garażu - http://www.ted.com/talks/lang/en/taylor_wilson_yup_i_built_a_nuclear_fusion_reactor.html. ale wszystkie one dostarczają wiecej energii niż produkują.
- odnosnie wodoru - tak jak pisałem paliwem jest deuter lub tryt. deuter (http://pl.wikipedia.org/wiki/Deuter)) - można ekstrahować z wody morskiej - jeden na 6420 atomów wodoru ma neutron i proton zamiast samego protonu. jest to dość kosztowny proces.

o fuzji jądrowej już od ok 50 lat mówi się, że potrzeba jeszcze 10 lat do komercyjnego wdrożenia. dziś też tak mówią
  
wypowiedzi: 26
wątków: 1
@galmari, @szeryf
15.04.2012 (Nd) 23.14 (4475 dni temu)
Dziekuje za linki. O probach i eksperymentalnych reaktorach wiem. Galmari, uzyles stwierdzenia "eksperymentalne elektrownie", zrozumialem, ze masz na mysli dodatni bilans energii elektrycznej. Sadzilem, ze informacja o przelomie w badaniach do mnie nie dotarla, ale widze, ze jest po staremu.
wypowiedzi: 609
wątków: 7
...
15.04.2012 (Nd) 23.27 (4475 dni temu)
W sumie to szkoda, że Polska nie ma lasów deszczowych. Można byłoby się podpiąć pod program Ekwadoru. Im będziemy płacić za niewydobywanie ropy a nam płaciliby za nie budowanie elektrowni jądrowych, wydobywanie węgla i co tam jeszcze mamy I spokojnie można by było podpisywać wieloletnie umowy na rosyjskie surowce po każdej cenie
wypowiedzi: 94
wątków: 4
zasłyszane u profesora wyższej uczelni
16.04.2012 (Pn) 13.49 (4474 dni temu)
- Polska jest w stanie uzyskać znaczne ilości energii wykorzystując energię fal morza Bałtyckiego - w tym kierunku działa już giełdowy SKOTAN - P. Karkosika. Oprócz taniej i zawsze dostępnej energii nasze wybrzeże byłoby zabezpieczone przed niszczeniem. Osobiście uważam to za warty rozważenia pomysł.
Co do budowy elektrowni atomowej to jestem jak najbardziej za. Bo to tania energia a kopaliny i tak się kiedyś skończą. Problem jest jednak w tym, że kolejka po reaktory atomowe jest długa (same Chiny np. zamierzają zainstalować kilkadziesiąt reaktorów atomowych do końca 2050r) i w związku z tym jestem pewien, że uruchomienie "atomówki" w Polsce się nieźle przeciągnie (patrz autostrady)
wypowiedzi: 122
wątków: 3
@tensam
16.04.2012 (Pn) 14.17 (4474 dni temu)
Masz jakieś źródła (linki) dot. tej energii Bałtyku? To ciekawy temat, ale przyznam, że trochę wątpię w ekonomiczną opłacalność przedsięwzięcia i sprawność takich urządzeń. Bałtyk jest morzem bez pływów a fale owszem bywają, ale dość nieregularnie, a przecież prąd trzeba produkować w miarę równomiernie.
Oczywiście to tak na chłopski rozum, bo przyznaję, że akurat o tej technologii nie wiem za wiele
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

@tensam
16.04.2012 (Pn) 15.27 (4474 dni temu)
wg mnie z fal duzo ani taniej energii nie bedzie. najwyżej z pływów - ale nie w Polsce. Przy Kanale La Manche pływy mają 5-10 metrów i tam jakieś elektrownie tego typu powstały. ale globalnie to jest mega niszowa sprawa.

"Co do budowy elektrowni atomowej to jestem jak najbardziej za. Bo to tania energia " - widać, że niezbyt znasz temat. energia jądrowa może jest i tania, jak się już wybuduje te elektrownie i ma się odpowiednie zaplecze i technologie. i dodatkowo gdy się płaci < 3% odsetek od dlugu. więc dla USA czy Francji jest ona tania, ale w przypadku Polski byłaby na pewno droższa w ogólnym rozliczeniu niż energia z paliw kopalnych.
węgla mamy jeszcze najprawdopodobniej na ponad 100 lat. wiec ale nie ma presji ekonomicznej ani dotyczącej bezpieczeństwa energetycznego. jedyna presja to 'klimatyczna' z UE.

Ja generalnie bardzo popieram energetykę jądrową - bo jest bezpieczna i ekologiczna. Tylko nie jestem przekonany czy to jest na chwilę obecną optymalna opcja dla Polski.
  
wypowiedzi: 122
wątków: 3
@szeryf
16.04.2012 (Pn) 15.49 (4474 dni temu)
Właśnie ta "presja klimatyczna" związana z porąbanym systemem handlu uprawnieniami CO2 jest też presją ekonomiczną. Jeśli ograniczenia "klimatyczne" wprowadzane przez cwaniaków mających świetne warunki do produkcji energii wiatrowej (Dania), potężne firmy z sektora energii odnawialnej (Niemcy) czy opierających się na elektrowniach jądrowych (Francja) to niedługo energia z węgla będzie bardzo, ale to bardzo droga.
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

specjalizacja
16.04.2012 (Pn) 16.15 (4474 dni temu)
ładnie napisales. zgadzam się.
ale może warto wybrać własną drogę i też specjalizować sie jak inne kraje?
np. w technologii CSS - zmniejszyłoby to emisję CO2 w Polsce i moglibyśmy eksportować te rozwiązania za granicę. jest też takie coś jak sztuczna fotosynteza (http://pl.wikipedia.org/wiki/Sztuczna_fotosynteza).
mysle, że zamiast ładować 20 mld zł w energię jądrową lepiej byłoby przeznaczyć 1 mld zł na badania i rozwój tych technologii - może któraś wykiełkuje.
a słyszeliście o dodawaniu pary wodnej do silników spalinowych? pozwalają trochę zaoszczędzić na spalaniu - http://www.autonawode.eu/
to też chyba polski wynalazek.
państwo powinno takie rzeczy wspierać.
  
wypowiedzi: 26
wątków: 1
@myrkul
16.04.2012 (Pn) 16.21 (4474 dni temu)
Dokladnie do tego zmierzaja lobby, a "naszej" energii nikt nie broni. Rozumiem, ze o srodowisko nalezy dbac, bo w koncu niekt nie chce zyc na wielkim smietnisku, ale problemem sa politycy. Politycy, ktorzy nigdy nie zarzadzali firma, ktorzy patrza tylko na sondaze, a jednoczesnie operuja olbrzymimi pieniedzmi. Cudzymi, rzecz jasna. To jest wlasnie demokracja w wydaniu obecnym - totalitarna, wchodzaca w kazde aspekt zycia czlowieka i wysysajaca olbrzymie pieniadze z cudzej pracy po to, by wydac na cele wyznaczane przez gosci patrzacych jedynie na poparcie.

To jest rownia pochyla, czegokolwiek dotkna sie politycy to przestaje dzialac.
wypowiedzi: 26
wątków: 1
@szeryf
16.04.2012 (Pn) 16.23 (4474 dni temu)
Cos mi z tym autem na wode nie pasuje. Skad bierze sie energia do wytworzenia wodoru?
wypowiedzi: 588
wątków: 61

pora chyba na mnie
16.04.2012 (Pn) 17.02 (4474 dni temu)
Zaczęłam temat, to pora bym wypowiedziała swoje zdanie.
1. Sądzę, że z energetyką jądrową w Polsce jest pewien problem. Niestety większość budowanych przez nas inwestycji pokazuje, że kwestie norm i bezpieczeństwa są u nas traktowane niezbyt poważnie. Obawiałabym się, czy wszystko będzie wybudowane i będzie działało jak należy.
2. Ktoś słusznie zauważył, że potrafimy, ale czy będziemy.
3. Rzeczywiście przejęzyczyłam się i chodziło mi o dostarczenie do elektrowni. Niestety uważam, że Polska nie jest przygotowana na takie coś. Nasze drogi zawsze są w opłakanym stanie, a pociągi są statystycznie jednymi z bardziej niebezpiecznych w Unii Europejskiej.
4. Szkoda, że nie widzieliście tej kampanii, bo naprawdę zastanawiam się po co jest ona tworzona. Chyba po to by ludzie wiedzieli, że mają zacząć protestować, bo ktoś chce wybudować elektrownie aomową w Polsce.

Co do alternatywy, to jest to trudniejszy problem. Nie ma idealnego źróła energii, ekologicznego, wydajnego i taniego. Ale odnawialne źródła energii są dziedziną badań wielu naukowców, więc może z czasem będą coraz bardziej wydajne. Np. główną wadą elektrowni słonecznych jest ich powierzchnia, niska wydajność, oraz zależność od pogody. Jednak istnieje już pomysł na budowę elektrowni o wydajności 60%: http://ulicaekologiczna.pl/technologie/najwyzsza-elektrownia-sloneczna/.
Sądzę więc, że dla nas najlepiej by było poczekać. Póki co skłaniam się ku zdaniu szeryfa, że optymalnym dla nas źródłem energii jest węgiel. A naprawdę jestem proekologiczna.
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

@izyda
16.04.2012 (Pn) 17.16 (4474 dni temu)
przyczepię się paru rzeczy.
- bezpieczeństwo - tu nie ma się o co martwić. będzie to budowane na podstawie zachodnich technologii. wielokrotne zabezpieczenia. etc. transport paliwa to kwestia pewnie raz na rok. wszelkie obawy odnosnie bezpieczeństwa to wg mnie bezpodstawna demagogia
- elektrownie słoneczne - nie chodzi o wydajność, ale o koszt. wbrew pozorom najbardziej oplacalne mogą być 'folie' fotowoltaiczne zamieniające ok 2-4% energii na prąd, a nie elektronie o skuteczności ponad 50%. chodzi o współczynnik energia/koszt. elektrowni słonecznych jest w rzeczywistosci z 10 różnych rodzajów
- "Sądzę więc, że dla nas najlepiej by było poczekać" - zdecydowanie nie. polska infrastruktura energetyczna jest mega opóźniona i w opłakanym stanie. ledwo przędzie. potrzebne są bardzo pilne inwestycje w ten sektor - inaczej będziemy mieli w lato blackouty. dotychczas były już 2 dekady czekania i obecnie jest ostatni moment, by sytuację naprawiać. na szczęście szykuje się teraz dużo inwestycji w energetykę, więc może unikniemy czarnego scenariusza.
  
wypowiedzi: 588
wątków: 61

technologie
16.04.2012 (Pn) 17.39 (4474 dni temu)
Autostrady i stadiony też budujemy wg sprawdzonych zachodnich technologii. I....
I nie chodziło mi o czekanie z inwestycjami, tylko o poczekanie z decyzją o elektrowni atomowej.
Niestety mamy duże opóźnienia z inwestycjami, które miały być już wykonane.
wypowiedzi: 26
wątków: 1
@izyda
16.04.2012 (Pn) 17.43 (4474 dni temu)
Ja takze mam watpliwosci co sprawie jakosci i trzymania sie norm. Co innego, gdyby kazdy polityk, ktorego podpis znajduje sie na dokumentach dotyczacych elektrowni atomowej, mial obowiazek zamieszkac w promieniu 20 km od niej - wtedy wszystko byloby OK, w przeciwnym razie - veto!
wypowiedzi: 122
wątków: 3
elektrownie słoneczne
17.04.2012 (Wt) 12.00 (4474 dni temu)
Co do elektrowni słonecznych trzeba wziąć pod uwagę jeszcze jedną kwestię - odległość od odbiorców. Pamiętajcie, że te "pola" słoneczne buduje się z reguły bardzo daleko od ludzkich siedzib, co podnosi koszty obsługi (naprawy, transport dla pracowników obsługujących etc.) a także transportu prądu. pamiętajcie, że kable nie są sprawne w 100% i im większa odległość, na jaką przesyłana jest energia, tym mniej wydajne źródło energii. Dlatego nie da się tego outsourcować (pomijając kwestie geopolityczne i bezpieczeństwa)
wypowiedzi: 26
wątków: 1
@myrkul
17.04.2012 (Wt) 12.15 (4474 dni temu)
Jasne, ale kazdy moze sobie postawic mala elektrownie na wlasnym dachu. Chwilowo sa stosunkowo drogie, ale kiedys telefony komorkowe tez byly potwornie drogie...
wypowiedzi: 122
wątków: 3
@halleth
17.04.2012 (Wt) 12.53 (4473 dni temu)
ja nie mogę, mieszkam w bloku na parterze

A tak serio, to obyśmy doczekali takich czasów, gdy to faktycznie będzie opłacalne. Choć pewnie raczej w takich krajach jak Australia czy RPA, bo u nas trochę mało słońca.
wypowiedzi: 588
wątków: 61

Czy Polsce zabraknie prądu?
19.04.2012 (Cz) 15.04 (4471 dni temu)
wypowiedzi: 26
wątków: 1
Nie ma to jak rzad...
19.04.2012 (Cz) 15.15 (4471 dni temu)
Wspaniale. To ja jeszcze dorzuce to:

http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/588581,Polska-dofinansowala-MFW-wplacila-8-mld-dolarow

co kosztowalo kazdego Polaka (pracujacego, niemowlaka i emeryta) okolo 200$ Na co ida pieniadze z podwyzki VAT? Nie na zagwarantowanie bezpieczenstwa energetycznego czy chociazby stabilnosci budzetowej, tylko na image naszego Premiera...
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

MFW
19.04.2012 (Cz) 16.18 (4471 dni temu)
odnosnie tej zrzutki na MFW - w kwestii sprostowania - z tego co słyszałem to te 8 mld usd nic nas nie kosztowaly - genialny plan Rostowskiego polega na tym, by dofinansować MFW przesuwając rezerwy NBP z obligacji USA do MFW. czyli chodzi o przełożenie kasy z jednej kieszeni do drugiej, tworząc fajny wizerunkowo efekt, że Polska dorzuca się do 'walki z kryzysem'

tak wiec nie są do pieniądze z naszych podatków i nie obciążają budżetu. czy posunięcie jest sensowne trudno powiedzieć. dla mnie każde przesunięcie kasy z obligacji USA w coś innego ma sens

wg mnie najlepiej byłoby w ogole skasować rezerwy walutowe Polski i spłacić nimi zadłużenie zagraniczne kraju.
  
wypowiedzi: 26
wątków: 1
@szeryf
19.04.2012 (Cz) 18.42 (4471 dni temu)
" dofinansować MFW przesuwając rezerwy NBP z obligacji USA do MFW."

To znaczy, ze rezygnujemy z cudzych papierow dluznych na rzecz oddania kasy za friko. Dla mnie to strata.

"tak wiec nie są do pieniądze z naszych podatków i nie obciążają budżetu"

Jednak ktos te obligacje kupil i to za jakies pieniadze, wiec ktos musial za to zaplacic. Jakkolwiek kreatywna jest ksiegowosc Rostowskiego, wszystkie jego decyzje maja wplyw na nas, bo jezeli nie placimy pieniedzmi ktore mamy w tej chwili, to placimy gwarancja sciagniecia ich z naszych przyszlych podatkow.
wypowiedzi: 228
wątków: 3
energia słoneczna
19.04.2012 (Cz) 21.13 (4471 dni temu)
jak to szeryf słusznie zauważył- największym problemem jest stosunek: koszt/energia-zysk
ale jest to nie jedyny problem w tym temacie.

Tak naprawdę, chodzi tutaj też o totalnie beznadziejne przepisy polskie, które WŁAŚCIWIE karzą za wytwarzanie energii innych producentów niż duże koncerny.

Niestety nasze prawodawstwo traktuje człowieka, który np. chciałby sprzedać energię słoneczną wyprodukowaną np. z 20 luster w identyczny sposób jak wielki koncern - musi uzyskiwać koncesję, dokonywać opłat, sprawozdań itp. a DODATKOWO nie może energii wyprodukowanej przez siebie wykorzystać na własne potrzeby! Musi energię sprzedać do sieci "PUBLICZNEJ".

w krajach zachodnich - są duże ułatwienia w tym względzie. Dofinansowania obejmują nie tylko kolektory słoneczne, ale również ogniwa produkujące energię elektryczną. Na co drugim domu więc wiszą ogniwa produkujące prąd.

Natomiast ci "producenci" rozliczają się z zakładem energetycznym w następujący sposób: energię pożytkują na własne cele i nadmiar wysyłając do sieci- licznik im się cofa, pobierając (brak słońca) licznik idzie do przodu. Jeśli bilans jest ujemny (więcej wysłali niż pobrali) pod koniec miesiąca mają wpłatę na konto, jeśli bilans jest dodatni (więcej pobrali niż wyprodukowali) przychodzi rachunek do zapłaty.
No i nie ma tu kwestii: odległości od odbiorców, koszty przesyłu (odbiór jedynie przez zakład "nadprodukcji" .
diabelnie proste!!!

Oczywiście, że nie byłoby takie proste bez dotacji na ogniwa- ale zamiast inwestować miliardy w skoncentrowaną energetykę (zakłady- przebudowa itp.) można dotować energetykę rozproszoną, jednocześnie promować oszczędzanie energii (! oszczędzasz prąd - zarabiasz bo więcej wyślesz do sieci).

Gdyby nie to, że mamy takie po...lone przepisy - uwierzcie mi- każdy strumyczek miałby jakąś małą turbinę (a Polak potrafi- z trabanta by się zrobiło!), każdy dach miałby kilka lusterek.
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

@halleth
19.04.2012 (Cz) 23.18 (4471 dni temu)
dragomir - pieknie wyjasniles ideę smart grids. o to chodzi.
w Niemczech ostatnio wymieniają miliony liczników prądu na inteligentne liczniki. docelowo zapewne licznik będzie mógł np. komunikować się z pralką czy lodówką, by te urządzenia pobierały prąd wtedy, gdy jest najtańszy (bo np. wieje wiatr).

w Warszawie działa centralna Towarowa Giełda Energii i co godzinę ustalana jest cena energii elektrycznej w zależności od popytu i podaży - możecie zobaczyć notowania np na http://energetyka.wnp.pl/notowania/tge/


natomiast odnosnie MFW i tego co pisał halleth - to jest właśnie polski problem. media sieją dezinformację (niedouczeni dziennikarze, powierzchowność informacji), ludzie to źle odbierają i potem panikują. na tym żerują potem populistyczni politycy w stylu PIS.

"To znaczy, ze rezygnujemy z cudzych papierow dluznych na rzecz oddania kasy za friko. Dla mnie to strata" - nie, to jest pożyczka dla MFW, a nie darowizna. MFW ma podobną wiarygodność kredytową jak USA, więc ryzyko sie nie zwiększa.

"Jednak ktos te obligacje kupil i to za jakies pieniadze, wiec ktos musial za to zaplacic" - tak, zapłacili inwestorzy zagraniczni. Rezerwy walutowe NBP biorą się tak na prawdę z emisji złotówek, które są sprzedawane inwestorom zagranicznym za waluty obce. i te waluty potem lokuje się w obligacjach zagranicznych lub złocie. nie są to pieniądze z naszych podatków i tymi pieniędzmi nie da się zapłacić emerytom, na szkoły czy drogi. Wymiana takiej ilości waluty na złotówki po pierwsze drastycznie umocniłaby złotówkę, a po drugie zwiększyła podaż pieniądza w kraju, więc trzeba by go w inny sposób "odessać" z rynku (pomijając drobny fakt, że rezerwy NBP są poza władaniem przez Sejm i budżet kraju).

więc nie siejcie dezinformacji, że rostowski wyrzuca kasę, którą można by spożytkować w kraju. bo po pierwsze nie wyrzuca, a po drugie w kraju nie dałoby się tego spożytkować.
  
wypowiedzi: 26
wątków: 1
@szeryf
20.04.2012 (Pt) 01.15 (4471 dni temu)
Pogrzebalem troche po necie (= zrobilem sercz) i musze Ci podziekowac za pchnecie mnie ku swiadomosci De facto jest to pozyczka, nawet ma okreslony termin splaty etc.
wypowiedzi: 94
wątków: 4
@szeryf
20.04.2012 (Pt) 22.42 (4470 dni temu)
czytałem dziś na Pulsie Biznesu (niestety nie mogę ponownie odnaleźć), że będą się zrzucać na MFW też takie kraje jak Rosja, Brazylia i o ile dobrze pamiętam też Chiny. Ale o dziwo USA odmówiły. Nie widzę tu logiki, skoro jak utrzymujesz dorzucenie się do MFW nic nie kosztuje gospodarki (podałeś przykład Polski) to nie czaję po co sobie robią niepotrzebną antyreklamę stany?
No i po drugie: po raz kolejny zauważyłem, że dałeś innym czytelnikom do zrozumienia, że politycy PIS są populistami. Takie określenie z góry jest nieprawdą (mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi i obędzie się bez wykładu).
wypowiedzi: 26
wątków: 1
@tensam
20.04.2012 (Pt) 22.58 (4470 dni temu)
Moze uwazaja, ze to nie jest pewna lokata kapitalu? Tu swoja droga mam pytanie - USA ma zabezpieczenie swoich obligacji w obywatelach, terytorium i zasobach naturalnych. Jakie zabezpieczenie ma MFW? To nie do konca czysto teoretyczne rozwazanie, bo zblizamy sie wielkimi krokami w strone kryzysu ogolnoswiatowego.

I druga sprawa: znajdz mi partie reprezentowana w polskim parlamencie, ktora nie jest populistyczna. Przeciez na populizmie oparty jest caly system wyborczy w Polsce.
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

usa, pis...
21.04.2012 (So) 22.39 (4469 dni temu)
odnosnie USA - oni nie mają rezerw walutowych. więc wsparcie MFW u nich byłoby z pieniędzy z podatków. a mają obecnie deficyt budżetowy blisko 10% PKB, więc ich zupełnie nie stać na jakąkolwiek pomoc dla MFW. rezerwy mają w złocie. być może będą musieli je wkrótce ruszyć. ale na razie to jest poza tematem.

odnośnie PIS - z jednej strony trzeba być tolerancyjnym, a z drugiej strony powinny być pewne ograniczenia moralne. A dokładniej - jeśli jest popyt na spiskowe teorie, komunistyczne idee, dewiacje, dewocje i dziwne idee, to znajduje się i podaż. dlatego jest radio maryja, jest Macierewicz, są historie o porwanej dziewczynce, jest partia PIS, a w Niemczech Partia Piratów jako trzecia siła polityczna (http://wiadomosci.onet.pl/swiat/partia-piratow-wyprzedzila-po-raz-pierwszy-zielony,1,5094192,wiadomosc.html). zatem popyt generuje podaż, a jednoczesnie podaż generuje popyt (w ekonomii prawo Saya: http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_Saya)

wszystko w porządku i należy to tolerować, pod warunkiem, że spełnione są dwa kryteria:
- wolność jednej jednostki nie powinna ograniczać wolności drugiej jednostki (stąd np. zakaz zabijania, kradzieży etc), choć wolność jednostki może być ograniczana przez wolność ogółu (np. przymusowe przesiedlenie z powodu budowy autostrady)
- działania muszą być moralnie poprawne. czyli nie można oszukiwać, wprowadzać w błąd, manipulować, wykorzystywać asymetrię informacji.


@tensam: "dałeś innym czytelnikom do zrozumienia, że politycy PIS są populistami. Takie określenie z góry jest nieprawdą". to dość ogólne określenie i halleth dobrze zauważył, że mniej lub bardziej populistami są wszyscy politycy w Polsce.
wg mnie należy tolerować różne pomysły PIS, jakkolwiek głupie by nie były - jest popyt na nie i można najwyżej argumentować czemu te pomysły są dobre lub złe - ale nie należy tolerować metod działania, które są niemoralne. oszukiwanie ludzi, manipulowanie, półprawdy, bezpodstawne oskarżenia, celowe wprowadzanie w bład itd. to ludzie z pis robią nagminnie. i nie twierdzę, że inne partie nie, ale wydaje mi sie, ze PIS w tym przoduje.

od paru lat jednak nie oglądam wiadomości w polskiej tv, więc mogę nie być na bieżąco.
  
wypowiedzi: 94
wątków: 4
@szeryf
22.04.2012 (Nd) 12.36 (4469 dni temu)
cieszę się, że zechciałeś się ustosunkować do mojej wypowiedzi.
Moja propozycja jest taka, by na forum farmersów nie dyskutować o polityce i nie poruszać tego tematu. Co Ty na to? ważne oczywiście by tego przestrzegać i zwracać uwagę pozostałym. Jeśli uznasz za stosowne można przeprowadzić sondę i zapytać o to wszystkich, którzy zechcą zająć stanowisko.
Teraz co do USA. Prawdopodobnie masz rację, że sytuacja USA dotycząca rezerw walutowych jest inna niż pozostałych państw na kuli ziemskiej i stąd też może wynikać inny stosunek do wspierania MFW. Nie mam dostatecznej wiedzy na ten temat dlatego też nie wchodzę w polemikę.



Forum >> Hyde Park >> Elektrownie atomowe w polsce


następny