06.09.2012 (Cz) 21.36 (4331 dni temu)

DZIESIĘĆ ZOBOWIĄZAŃ PLATFORMY

Polska zasługuje na cud gospodarczy

1. Przyspieszymy i wykorzystamy wzrost gospodarczy
2. Radykalnie podniesiemy płace dla budżetówki,
zwiększymy emerytury i renty
3. Wybudujemy nowoczesną sieć autostrad, dróg ekspresowych,
mostów i obwodnic
4. Zagwarantujemy bezpłatny dostęp do opieki medycznej i
zlikwidujemy NFZ
5. Uprościmy podatki – wprowadzimy podatek liniowy z ulgą
prorodzinną, zlikwidujemy ponad 200 opłat urzędowych
6. Przyspieszymy budowę stadionów na Euro 2012
7. Szybko wypełnimy naszą misję w Iraku
8. Sprawimy, że Polacy z emigracji będą chcieli wracać do domu i inwestować
w Polsce
9. Podniesiemy poziom edukacji i upowszechnimy Internet
10. Podejmiemy rzeczywistą walkę z korupcją.


73 OBIETNICE DONALDA TUSKA ZAWARTE W EXPOSE



1. Obrona praw pracowników.
2. Wspieranie przedsiębiorczości i zmiana prawa na korzystniejsze dla pracowników i pracodawców.
3. Obniżenie podatków i “danin publicznych”.
4. Wzrost płac pracowników sektora publicznego.
5. Pomoc ze strony państwa dla “najsłabszych”.
6. Ograniczenie deficytu.
7. Bezpieczne wprowadzenie Euro.
8. Zahamowanie wzrostu inflacji.
9. Większe środki na rozwój i edukacje.
10. Radykalne uproszczenie prawa podatkowego, gospodarczego i trybu poboru ZUSu
11. Uproszczenie procedur zakładania firm.
12. Prywatyzacja kluczowych firm polskiej gospodarki.
13. W przypadku firm należących do Skarbu Państwa - rzetelne wybierania zarządów i rad nadzorczych.
14. Zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego.
15. Wsparcie projektów infrastrukturalnych UE dot. bezpieczeństwa energetycznego.
16. Przyśpieszenie budowy obwodnic i autostrad.
17. Wyeliminowanie barier prawnych blokujących szybki rozwój infrastruktury.
18. Modernizacja PKP
19. Powszechny dostęp do szerokopasmowego Internetu.
20. Wprowadzenie możliwości załatwiania spraw państwowych (podatki itp.) przez Internet.
21. Gospodarczy “powrót Polski nad morze”.
22. Mądre wykorzystywanie funduszy europejskich.
23. Decentralizacja władzy.
24. Wsparcie rozwoju regionalnego.
25. Modernizacja wsi i rolnictwa
26. Usprawnienie procesu składania wniosków o dotacje unijne.
27. Reforma instytucji publicznych obsługujących rolnictwo.
28. Ekologiczna produkcja żywności.
29. Wytwarzanie biopaliw i biogazów.
30. Reforma systemu ubezpieczeniowego rolników.
31. Rozwój rybołówstwa.
32. Ochrona środowiska.
33. Wdrożenie programu Natura2000
34. Wprowadzenie polityki solidarnego państwa.
35. Ułatwienie młodym startu zawodowego.
36. Obniżenie bezrobocia.
37. Długoterminowe uniknięcie zagrożeń demograficznych.
38. Rozwój edukacji przedszkolnej na terenach wiejskich.
39. Oddanie sprawy edukacji dzieci rodzicom.
40. Podniesienie pensji nauczycielom.
41. Zmiana mechanizmów finansowania edukacji.
42. Zwiększenie miejsc pracy dla ludzi powyżej 50 roku życia.
43. Reforma emerytalna.
44. Poprawa jakości służby zdrowia.
45. Zwiększenie powszechnego dostępu do służby zdrowia.
46. Podwyższenie pensji pracownikom służby zdrowia.
47. Podział NFZ na kilka konkurencyjnych zakładów ubezpieczeniowych.
48. Reformacja polityki refundacji leków.
49. Ułatwienie zdobywania specjalizacji lekarzom.
50. Ułatwienie osobom niepełnosprawnym zdobycie wykształcenia i pracy.
51. Rozwój społeczeństwa obywatelskiego.
52. Zmiana ustawy o organizacjach pożytku publicznego i wolontariacie.
53. Stabilizacja finansowa sektora kultury.
54. Organizacja Euro 2012
55. Program “Boisko w każdej gminie”
56. Wsparcie sportu wyczynowego.
57. Odbudowa zaufania obywateli do władzy
58. Ograniczenie przywilejów władzy
59. Likwidacja zagrożeń korupcyjnych.
60. Zmiany w “prokuraturze (min. rozłączenie funkcji Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego).
61. Reforma prawa karnego.
62. Zmiana systemu odbywania kar.
63. Prowadzenie walki z przestępczością.
64. Zapewnienie bezpieczeństwa i praworządności w Polsce.
65. Budowa systemu ochrony i ratownictwa ludności.
66. Dokończenie reformy administracji publicznej.
67. Wprowadzenie e-dowodu osobistego.
68. Zmiana sposobu prowadzenie polityki zagranicznej.
69. Dbanie o interesy Polski w UE
70. Udział Polski w dbaniu o bezpieczeństwo światowe.
71. Realizacja polityki historycznej.
72. Uzawodowienie Wojska.
73. Zakończenie misji w Iraku w 2008 r.


Jest cudownie, przecież żyjemy na wyspie...zielonej wyspie...ach piękne czasy nastały a ma być jeszcze lepiej żyć nie umierać

06.09.2012 (Cz) 21.48 (4331 dni temu)

Ach te cudy,

szkoda, że zapewne wzrost PKB za 3 kwartał pewnie nawet 2 nie przekroczy.

Bezpiecznie?
Rynek należy do pracodawców, nawet bez jawnych oznak kryzysu panikowali, to teraz, gdy w końcu gospodarka się zadyszy, różowo nie będzie.

to, że mi pół pensji zabierają za nie wiem co? Emerytury i tak nie dostanę, a jak chcę się leczyć to i tak lepiej zapłacić... żenada...

Zarobki/koszty utrzymania.... no comment, żenada.

Utwierdzanie stereotypu, że tylko jak weźmiesz kredyt na 30 lat to coś będziesz miał dla siebie, żenada...

no ale, jakoś się żyje, byle do przodu i z uśmiechem na twarzy. 2005 zdawałem maturę, więc jakoś mocno Ci nie porównam tej dekady do poprzedniej, ale na pewno, trawa zawsze będzie zieleńsza tam gdzie nas nie ma

ale prawda jest taka: ze znajomościami i dobrym pomysłem, w latach 90 łatwiej można było coś zafisiować

06.09.2012 (Cz) 22.29 (4331 dni temu)

Akukuu odpowiedz na to pytanie to nie tylko nawiazanie do tematow politycznych. Obecnie duzow wiecej ludzi stac na zagraniczne wakacje, maja lepsze samochody, standard mieszkaniowy sie podniosl, bezrobocie spadlo itd. Ogolnie polacy lubia narzekac i znajda sie grupy spoleczne ktorym zyje sie gorzej ale ogolnie jest zdecydowanie lepiej niz w latach 90. Czy jest bezpiecznie na to pytanie kazdy odpowie inaczej bo inne rzeczy warunkuja u niego bezpieczenstwo.

06.09.2012 (Cz) 22.34 (4331 dni temu)

Wszystko zależy od tego, na który szczebelek potrzeb Masłowa udało się danej jednostki wejść. Na pewno w dzisiejszych czasach jest więcej zagrożeń (chociażby technologiczne, kradzież kart kredytowych, danych z kompów i tak dalej).

06.09.2012 (Cz) 23.32 (4331 dni temu)

to ja tez odpowiem po czesci na zadane pytanie :
- dlaczego napisalem w latach 2000 - 2012 ?
odpowiadam - bo zaczolem prowadzic wlasna dzialalnosc gospodarcza i prowadze ja do tej chwili po krotce opisze wam jak to wygladalo?
prace jako taka mialem zarabialem 1200-1300pl wiec jak na tamte czasy nie zle w tym samym czasie urodzila mi sie corka
wiec zona zajmowala sie dzieckiem mieszkanie kupilismy rok wczesniej polowe kasy mielismy uskladane 2 polowa to 20000pl kredyt rata 360pl miesiecznie + czynsz 350pl+ media 300pl + telefon 50pl dobrze ze zona przez pewien okres dostawala macierzynskie bo .... ale niekiedy pod koniec miesiaca brakowalo na przyslowiowy kawalek chleba bylo jednym slowem ciezko trzeba bylo wybierac czy zostac z rodzinom czy jechac za granice za lepsza praca ja wybralem rodzine tylko trzeba byla rozgladnac sie za jakas dodatkowa praca lub (zalozyc wlasna dzialalnosc) tylko ze ... wiecie jak w naszym kraju zaklada sie dzialalnosc zalozyc to zadna sztuka idziesz i zakladasz ale utrzymac sie pozniej to jest dopiero SZTUKA! na poczatku miala to byc tylko dodatkowa praca zarobkowa wiec postanowilismy z zona ze bedziemy handlowac na rynku warzywami bez dzialalonosci u nas rynek taki duzy byl tylko w srody i soboty tak ze nie kolidowalo mi to z praca brale sobie 2 zmiany i stalo sie na bazarze pomijam jak to bylo na poczatku chodzi mi bardziej o znajomych kumpli itd. bo kasa powiem ze nie byla zla a dodam ze na poczatku pozyczalismy samochod od rodzicow a pozniej kupilem taki malutki suzuki maruti a warzywa przechowywalem w garazu tylko ze ... jak nie sprzedalem wszystkiego to ten towar po 3 dniach wiecie jak wygladal .. dlatego trzeba bylo wymyslec cos lepszego a powiem ze przez okres 3m-cy zaoszczedzilem 4000PL a na jesien zalozylismy z zona tzw. ,,szczeke,, dostalem pozwolenie od spoldzielni mieszkaniowej o dzierzawe terenu i sie zaczelo na poczatku czyli chodzi mi o jesien bylo ciezko bylismy blisko rezygnacji z zona sam nie wiem dlaczego nie zrezygnowalismy!!! ale powiem ze teraz nie zaluje dodam tylko tyle jak ma sie ta 2 polowke ktora wspiera to mozna gory przenosic jednego dnia ja bylem zalamany to zona mnie wspierala i vice versa , powoli bede konczyl bo sie .... piszac dalej przyszla wiosna nowalijki truskawki itd. bylo super dodam tylko tyle ze przez jeden sezon splacilem kredyt mieszkaniowy w miedzy czasie odeszlem z pracy ale do czego zmierzam ze w latach 2000 a 2008 powiem szczerze bylo nie zle a nawet super kupilem 2 sklepy full opcion pelen asortyment + 3 szczeki mam do tej pory mam 3 pracownice 2 pracownikow 3 samochody w tym 2 dostawcze dodam tylko jeszcze ze na poczatku wszyscy byli przeciwko nam rodzice tesciowie bracia ale po 3 latach ..... brat ma to samo co ja teraz a co do tych lat tak jak pisalem ze miedzy 2000 a 2008 bylo super ale od 2009 - 2012 jest coraz gorzej ludzie zaczeli bardziej oszczedzac licza kazdy grosik . w 2011r musialem sprzedac 1 sklep bo juz nie przynosil dochodow i martwie sie teraz co to bedzie w nastepnych latach skoro ludzie mowia ze bedzie jeszcze gorzej? na razie zainwestowalem w ziemie kupilem 3 lata temu 0,5ha w dobrym miejscu na ktorej juz zarobilem pare groszy ale to mam na czarna godzine , ale martwie sie tym wszystkim bo nie chcial bym wyjezdzac na stare lata za chlebem

07.09.2012 (Pt) 09.12 (4331 dni temu)

Panowie,
ale po co od razu wpier... do dyskusji o poziomie życia politykę? Ja rozumiem, że obie rzeczy są w pewnym stopniu powiązane, ale jeśli rozmawiamy o latach 2000-2012 to były to 4 różne rządy i 5 kadencji parlamentu (bo zahaczamy o kadencję 1997-2001, 2005-2007 była skrócona, a w 2011 mieliśmy nowe wybory).

Ja powiem tak: pracę zacząłem jeszcze na studiach i był to rok gdzieś 2007. Nie widzę, żeby dużo się od tego czasu zmieniło, a jeśli to na plus. Czuję się bezpieczny, bo wiem że nawet jeśli stracę pracę to może nie od razu znajdę robotę marzeń, ale na pewno uda mi się dostać taką, żeby z głodu nie umrzeć.
Do tej pory każdą pracę dostawałem "po znajomości", ale nie dlatego, że jestem czyimś synem/wnukiem/bratankiem, tylko dlatego że ludzie którzy mnie zatrudniali znali mnie z mojej poprzedniej pracy (czy działalności, bo zaczynałem od gazety studenckiej) i wiedzieli, że się nadaję do tego, co potrzebują. Tak więc wierzę, że jeśli powinie mi się noga to mogę liczyć na tyle pozytywnych rekomendacji, że coś sobie znajdę.

Czy Polakom polepszył się standard życia? Oczywiście, że tak. Wystarczy porównać kilka prostych rzeczy, o których napisał Szeryf. Ale nawet prosty przykład z mojego życia: kiedy zrobiłem prawo jazdy w 2005 r. to podjeżdżając pod dom rodziców niemal zawsze mogłem zaparkować pod ich oknami. W tej chwili w ich dzielnicy, wcale nie należącej do najzamożniejszych, ludzie nakupowali tyle samochodów, że jeśli przyjeżdżam po 18.00 to mam problem ze znalezieniem miejsca i parkuję nawet kilka przecznic dalej.

Natomiast ja powiedziałbym raczej, że to Polacy polepszają sobie standard życia. Wbrew stereotypom i temu co sami o sobie uważamy, jesteśmy narodem przedsiębiorczym i pracowitym, głównie dlatego, że nie możemy liczyć na pomoc państwa opiekuńczego, a w naszej historii z ostatnich kilkuset lat państwo częściej było przyjacielem niż wrogiem. Dlatego Polacy przywykli do kombinowania i radzenia sobie samemu (w tym pozytywnym znaczeniu, choć negatywów tej sytuacji też trochę jest). Wystarczy pojechać na zachód i posłuchać jak chwalą nie tylko naszych zwykłych, szeregowych pracowników, ale też naukowców i doktorantów (mam kilku znajomych w tych środowiskach w USA i Wielkiej Brytanii).
Dlatego uważam, że nie ma co płakać i desperować. Jasne, jest kryzys, który wiele osób odczuwa, ale nie z takich kryzysów wychodziliśmy silniejsi, bo po prostu mamy coś w sobie co pozwala zacisnąć zęby i wziąć się do roboty, a nie siedzieć i desperować nad tym jakie to państwo okrutne, bo nie zapewniło mi godziwego poziomu życia. Choć takich też mamy i niestety to oni mają głos w mediach. Na szczęście to nie oni będą decydowali o przyszłości naszej ojczyzny.

Howgh!

07.09.2012 (Pt) 15.47 (4330 dni temu)

ale jeśli o mnie chodzi to
200-2005 to było ciężko, pracowałem w kilku miejscach, żeby jakoś przeżyć
2005-2007 znacząco mi się poprawiło - zarówno dzięki podnoszeniu swoich kwalifikacji jak też działaniom rządu - o dziwo to ten wyklęty PiS (może mi ktoś przypomnieć czemu oni są źli a PO dobrzy - bo w 2007 głosowałem na PO i mam teraz problem zrozumieć dlaczego to zrobiłem...)
po 2007 znacząco mi się nie zmieniło, chociaż w sumie to jest chyba trochę gorzej - wyższe podatki, zus, inflacja itp bez istotnego wzrostu przychodów

czuję się coraz mniej bezpiecznie
nie obawiam się bynajmniej o pracę
to wynika z tego że prawo jest ciągle zmieniane i to w stronę coraz większego zagmatwania, bałaganu itp, rząd olewa nas wszystkich - ilość nie wydanych przez rząd rozporządzeń do ustaw idzie już chyba w tysiące...
do tego pracuję teraz w oparach obłędu, straszony przez urzędników kolejnymi możliwymi karami nie za moje winy a za bzdurne przepisy

nasze sądownictwo, prokuratura, skarbówka itp specjalizuje się w ściganiu ludzi za głupstwa a olewa poważne przestępstwa (np. Amber Gold kontra ukaranie za rozdawanie ubogim niesprzedanego chleba...)

przez 5 lat rząd nie zrobił praktycznie żadnych obiecanych a niezbędnych reform, które poprawiłyby nasze perspektywy jako państwa i obywateli tylko robi ruchy pozorne i zadłuża nas zwodząc wszystkich twórczą księgowością a za to wszystko za kilka-kilkanaście lat przyjdzie nam za to zapłacić

kolejna kretyńska reforma edukacji - martwię się czego moi synkowie będą mogli się nauczyć w szkole - bo z tego co widzę to szkoła już nie uczy myśleć a tylko ściągnąć z internetu albo wypełnić totolotka - bo jak ocenić 0 pkt za poprawne rozwiązanie tylko w inny sposób niż autor testu założył?

07.09.2012 (Pt) 16.52 (4330 dni temu)

Ja czuję się bezpiecznie.

Ja żyję teraz lepiej niż parę lat temu.

To wszystko jest uzależnione tylko i wyłącznie ode mnie.

Za innych się nie wypowiadam.

08.09.2012 (So) 01.32 (4330 dni temu)

A raczej - część za siebie, a część to będzie moja ogólna ocena.
Jeśli chodzi o status, możliwości utrzymania itp, to mi się istotnie poprawiło. W 2000 roku zaczynałem działalność (2 rok) nie widząc innych alternatyw. Działalność pozwoliła mi zaciągnąć kredyt na mieszkanie, ale wkrótce została ubita przez szereg problemów. Obecnie po zainwestowaniu w siebie (2 x studia podyplomowe, kilka kursów), przejściu przez kilka różnych firm jestem na w miarę stabilnym i nieźle płatnym stanowisku w korporacji z dobrymi perspektywami (brakuje specjalistów na rynku zwłaszcza z doświadczeniem, a zapotrzebowanie jest).
Jeśli chodzi o bezpieczeństwo - nie widzę większej różnicy. W 2000 roku na moim osiedlu były bójki (zakrwawione wejście do klatki), 4 lata temu strzelanina (obława policji na gang narkotykowy) oraz wyrzucony z 3 piętra w moim bloku człowiek (przeżył), w zeszłym roku policja omyłkowo mnie oskarżyła o udział w gangu narkotykowym, na szczęście udało się pomyłkę wyjaśnić w trakcie przeszukania (ot, tylko pomylili dwie osoby o tym samym nazwisku, w dodatku to nawet nie o mnie chodziło).
W pewnych obszarach jest o wiele lepiej. Mogę wyjechać do Włoch czy Norwegii bez paszportu, dużą część kursów (ale studiów podyplomowych już nie) mam sfinansowaną z Unii Europejskiej. W pewnych o wiele gorzej (wspomniana już edukacja - na całej linii).
Zaczynamy mieć autostrady, ale ogromnym kosztem. Zaczynamy mieć lotniska, ale nieraz tworzone bez sensu. Gdyby nie dług, który mi powstał w trakcie działalności gospodarczej dziś mógłbym wziąć kredyt na większe mieszkanie. Nie mogę, więc pomagam TŻ w uruchamianiu działalności i uważam, że jest Jej łatwiej niż mi.
Ogólnie - widzę więcej pozytywów, ale jeszcze dużo jest nie tak.

09.09.2012 (Nd) 11.22 (4328 dni temu)

Ceresyta - rozumiem, że jesteś rozgoryczony obecną sytuacją - masz do tego prawo. Mi też się nie podoba, widzę wiele patologicznych zjawisk, widzę jak na wielu szczeblach jest fatalnie. Rozumiem, że masz swoje poglądy polityczne, które manifestujesz. Zawsze mnie zadziwia zwalanie całej winy na Tuska i jego zaplecze polityczne, tak jakby byli odpowiedzialni za CAŁE zło, które się obecnie dzieje, ale to też rozumiem.

Nie rozumiem natomiast jednej rzeczy, zawsze mnie to poraża i choć próbuję na wszelkie sposoby, to nie potrafię znaleźć żadnych argumentów, które by uzasadniały złość skierowaną na Owsiaka (nazywanego przez Ciebie Owsikiem). Wytłumaczcie mi proszę, co jest złego w tym, co robi ten facet? Co takiego jest złego w WOSP? Jedyne co mi przychodzi do głowy, to fakt, że ma inne poglądy polityczne. Ale chyba akcja którą organizuje jest niepolityczna, trwa od wielu lat i niezależnie od zmian na stołkach władzy... Proszę, pomóżcie mi to zrozumieć, może będę mądrzejszy dzięki temu.

09.09.2012 (Nd) 21.29 (4328 dni temu)

Ameryka - fabryka zła z zakrwawioną historią ... ( mam ich w dpie !!! )

Tusk - ot kolejna kłamliwa hiena ...

Ojciec Rydzyk - Polski kicz ( fenomen )...

Farmersi - dawać tu polityków !!!

09.09.2012 (Nd) 22.26 (4328 dni temu)

Jako, że jestem z Rydzykowa, administracyjnie nazywanym Toruniem, wypowiem się o Radio. Wszyscy zawsze narzekali, psy wieszali, i ja również. Oczywiście bez słuchania, tylko na podstawie opinii z innych mediów. Aż któregoś razu stwierdziłem: sprawdzę, zobaczę, posłucham. Przez tydzień słucham Radio Maryja każdego dnia, popołudnie + wieczór. Moja opinia jest następująca: audycje bardzo dobre jakościowo, zachowujące pewną minimalną dawkę obiektywizmu i różnych głosów przemieszane były z audycjami wybitnie propagandowymi. Jest to niezwykle niebezpieczne, jest to pewna socjotechnika polegająca na stworzeniu u odbiorcy wrażenia rozgłośni profesjonalnej i obiektywnej, a następnie - w takiej właśnie - puszczanie poglądów które wybitnie obiektywne nie są, ale dzięki temu, że następują po takich, łatwiej jest je zaakceptować. Po tygodniu byłem przerażony mocą tej rozgłośni.

Powyższy rekonesans zrobiłem ładnych parę lat, więc mogło się zmienić co nieco, choć nie sądzę.

09.09.2012 (Nd) 22.36 (4328 dni temu)

Kiedyś na przerwie z kumplem dla jaj stwierdziliśmy,że posłuchamy.

Chyba musieliśmy trafić na audycję propagandową, opierając się o słowa Buzza - sieczkę totalną robiło z mózgu.

11.09.2012 (Wt) 13.14 (4326 dni temu)

67 lat to za mało, powinniśmy pracować dłużej

http://biznes.interia.pl/raport/emerytury/news/67-lat-to-za-malo-powinnismy-pracowac-dluzej,1841241




Jest miodzio ...będzie jeszcze lepiej

Osobiście chętnie zrzeknę się emerytury tylko niech mi zwrócą wszystkie moje składki za 28 lat pracy (z zusu i ofe)

11.09.2012 (Wt) 17.46 (4326 dni temu)

galmari - już cię kocham...

tyle wlaśnie mam do powiedzenia tym wszystkim sxxxzielinom w rządzie ... pod rządem i nad rządem ... tym co biorą w kieszeń i dają ... tym bez kieszeni ale z opaską na ręce też ... bo niszczą świat ...!!!