@ cucamonga: bagatelizowanie dorobku majów jest moim zdaniem zbyt lekkomyślnym posunięciem, zwłaszcza dla człowieka inteligentnego z otwartym umysłem. Dlaczego? To nie byli tubylcy, a o astrologii wiedzieli dużo więcej od nas i pomimo, że teraz uważasz się za oczytanego, wcale nie znaczy, że nawet w 1% jesteś świadom swojej niewiedzy.
Zgodzę się z Tobą, że Majowie wcale końca świata w ten sposób nie zakomunikowali, jednak z precyzją co do dnia wyliczyli zmianę astronomicznej ery, bo to właśnie 21 grudnia 2012 roku n.e. według Długiej Rachuby Majów jest 13.0.0.0.0. 4. ahau 8. cumhu, dzień, w którym kończy się astrologiczna era ryb, a zaczyna era wodnika i kalendarz zaczyna liczyć od zera. Na astrologii bowiem oparta jest obecna korelacja kalendarza majów do naszego.
@ reiss dlatego rozważając te wszystkie "końce świata", ten wyróżnia się o tyle, że faktycznie następuje pewna zmiana.
@ sławek z punktu widzenia wiary, bardzo mocno bym chciał, aby Stwórca zrobił tu po prostu porządek, bo źle się dzieje. W szkole i w życiu wmawiają Ci wiele rzeczy. Na pewno nie uczyli Cię o twórcy współczesnego świata:
https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=VL3zHPRHrsY [POLECAM!!!] tylko klepali wygodne dla rządców świata założenia.
Jeżeli chodzi o wiarę, to w ostatnim czasie przeżywam można to nazwać nawrócenie. Zgadzam się z Szeryfem w jego opiniach o religiach (de facto stworzone zostały przez ludzi i opierają się na chęci kontroli/władzy, cały temat memetyki).
Zacząłem jednak oddzielać kwestie wiary od religii. Jeżeli spojrzymy na kościół katolicki przez pryzmat Biblii, jest to dość szemrana instytucja, jak i wiele pozostałych.
Uważam, że zło toczyło walkę o władzę nad światem od zarania dziejów i jako takie do tej władzy doszło, czego jesteśmy świadkami na co dzień. Źródła "teorii spiskowych", które opisywałem w innych postach, doszukuję się w zakonie templariuszy (chociaż i to pewnie nie jest genezą), dla ciekawych :
https://www.youtube.com/watch?v=k_QYKqmdLkw. W dużym skrócie mój tok myślenia: templariusze > kabała > okultyzm > iluminaci > wolna masoneria > NWO.
Biorąc powyższe pod uwagę żywię szczerą nadzieję, że ten "koniec świata", chociaż lepiej określili to chyba Indianie Hopi, nazywając ten czas "oczyszczeniem", nadejdzie (oby prędzej niż później). Ludzkości potrzebna jest odmiana duchowa, bo diabeł tkwi w szczególe.
PS. Adaś, zdrowie Twoje wypiję na pewno

już sobie urlop szykuję