gry online

 tematów: 33      wątków: 2617      wypowiedzi: 27.803
autor: fraza:
jeśli chcesz brać udział w dyskusji zaloguj się: użytkownik: hasło:
Podsumowanie aktywności na forum w ciągu ostatnich 24 godzin

Forum >> Hyde Park >> jak żyć


system automatycznej korekty błędów

autor treść
wypowiedzi: 205
wątków: 7
jak żyć
05.06.2013 (Śr) 22.06 (4059 dni temu)
moja odpowiedź: długo i szczęśliwie
czytam wypowiedzi różnych graczy na forum i SB dziwię się,że niejednokrotnie młodzi ludzie wypisują tak pesymistyczne teksty,to co już nieodporni psychicznie,czy tak doświadczeni życiowo,to może my pokolenie 40-50-latków mamy za małe doświadczenie,żeby tym ludziom poradzić?czy raczej to tylko głupia pisanina,bo mnie koleżanka,kolega nie odwiedził/a i zostałam/em sam/a
ja już troszkę tego świata nie kumam
Kochani może najpierw coś od siebie,a powróci z procentem
to takie moje przemyślenie jest,więc jak kogoś uraziłem,to z góry przepraszam
życie to nie bajka,ale żeby narzekać jakie ono straszne?no ludzie miejcie litość
LUDZIE CIESZCIE SIĘ TYM CO MACIE
oceny:   
wypowiedzi: 184
wątków: 4
@
05.06.2013 (Śr) 22.35 (4059 dni temu)
Gonzal, a wziąłeś pod uwagę to,że dookoła mówi się o tym jak to jest źle, kryzys, nie kryzys, zwolnienia,bezrobocie, upadające szkolnictwo, coraz biedniejsze społeczeństwo, coraz bardziej zadłużone ? To co jest waszym udziałem jest czymś, w co my od razu wchodzimy Nie twierdzę,że mieliście lepiej. Tylko twierdzę,że coś, co stało się za waszych czasów jest czymś,co dla nas jest codziennością, w której się obracamy
Klub Farmera
wypowiedzi: 579
wątków: 13

@noone
05.06.2013 (Śr) 22.47 (4059 dni temu)
Gdy kończyłem studia, dowiedziałem się na dzień dobry, że nie wiadomo czy w ogóle będę mógł odbyć obowiązkowy staż.
Po 2 miesiącach miejsce się jednak znalazło. Jak kończyłem staż - perspektyw na pracę w obrębie swojego województwa nie miałem żadnych. Pracy szukałem dzwoniąc, jeżdżąc, rozmawiając i znalazłem 200 km od domu i tam się przeprowadziłem.
Było łatwo?
Ważne to nie poddawać się. I starać się, żeby swoją sytuację poprawić.
Od narzekania lepiej nie będzie...
I ciągłe siedzenie przed komputerem też nie jest zazwyczaj rozwiązaniem.
oceny:   
wypowiedzi: 117
wątków: 2
jak żyć?
05.06.2013 (Śr) 22.58 (4059 dni temu)
Gonzal, w 100% popieram mnie jest super w kraju i nie mogę czytać tych pesymistów co to piszą o beznadziejnej Polsce i jak to jest źle...
wypowiedzi: 184
wątków: 4
@
05.06.2013 (Śr) 23.05 (4059 dni temu)
W moim przypadku jest idealnym. Dzięki temu zarabiam

Ja po skończeniu technikum szukałem pracy. Ogłoszenia przejrzane na wskroś. Oferowano mi sprzedawanie ubezpieczeń,planów emerytalnych i sam diabeł nie wie, co jeszcze. Opcją było pójście na kasę lub jako ochroniarz. Uratowały mnie znajomości i fach w ręku,że nie skończyłem jak niektórzy znajomi, robiący po 300 godzin w miesiącu i zarabiający 10 zł/h.

Tobie się udało, mi się udało. A co z tymi, którym się nie udało ? Próbowali, ale się nie dało. A Ci, którzy pracują na umowach "śmieciowych" ? Bez odprowadzania składki emerytalnej ? Co z tymi, którzy zarabiają tyle,że ledwo starczy do pierwszego albo nawet nie starczy ?
wypowiedzi: 117
wątków: 2
;)
05.06.2013 (Śr) 23.09 (4059 dni temu)
wskaż kraj gdzie jest inaczej....
wypowiedzi: 609
wątków: 7
:)
05.06.2013 (Śr) 23.23 (4059 dni temu)
Grzesiu, np. Szwajcaria
Klub Farmera
wypowiedzi: 579
wątków: 13

Szwajcaria...
06.06.2013 (Cz) 00.42 (4059 dni temu)
... to taki dziwny kraj, gdzie ludzie mogą zrobić referendum i powiedzieć rządzącym co mają zrobić...
Hmm... to może powinniśmy zrobić żeby niektóre rzeczy skopiować ze Szwajcarii do nas? Np żeby zmusić rządzących do pewnych decyzji drogą referendum.
A swoją drogą ciekaw jestem co się zdarzy w sprawie wniosku o referendum w spawie edukacji. PO zaryzykuje wrzucenie go do kosza?
W końcu podpisało się pod tym TYLKO trochę ponad 800 tys osób (812.849 - na moment pisania)
wypowiedzi: 5
wątków: 0
:-)
06.06.2013 (Cz) 00.47 (4059 dni temu)
A Galmari wiecej szcegolow. Z kad wiesz ze tam jest lepiej?
Ja u wazam ze u sasiada zawsze trawa zielensza
A nazekacze sa wszedzie
co do tego ze nie ma pracy , ogladam gazety dosc czesto i powiem ze praca jest ale czasem pensja nie taka, ito itd.
A czlowiek jak chce znajdzie prace
Najwazniejsze to zyc pelna para, cieszyc sie kazda chwila i smiac sie smiach to zdrowie
wypowiedzi: 609
wątków: 7
Skąd wiem?
06.06.2013 (Cz) 02.03 (4059 dni temu)
Śledzę od czasu do czasu różne badania dotyczące poziomu, jakości i poczucia "szczęśliwości" ludzi na świecie. Nie spotkałem się jeszcze z takimi, w których Polska wyprzedzałaby Szwajcarię i nie tylko Szwajcarię
O materialnej różnicy poziomu życia między tak zwaną Europą Zachodnią a Polską dyskutować chyba nie musimy? A jeżeli chodzi o poczucie zadowolenia z życia to rzecz subiektywna obywateli każdego państwa. I w zasadzie jest wynikiem organizacji tego państwa. Możemy ją oceniać jedynie sondażowo i określać w procentach. I tu Polsce daleko do kraju "szczęśliwości"
Pytanie Grzewa uznałem za żart i żartobliwie odpowiedziałem Szwajcaria. Równie dobrze mogłem odpowiedzieć Australia
wypowiedzi: 94
wątków: 8
Nie poddawać sie okolicznościom
06.06.2013 (Cz) 09.49 (4058 dni temu)
Ludzie mają dobrze lub źle tylko z wyboru.

Szczęśliwe lub nieszczęśliwe zycie niezależnie od kraju w którym zyjemy zalezy tylko od nas i jestem tego w 100% pewien.

Widze tu wypowiedzi, że w jakimś kraju jest lepiej niż w innym. Patrząc tylko na sprawy socjalne nigdy nie będziemy zyli tak jak będziemy chcieli.
Gadanie, że Niemcy mają wyższe płace, a np GB wyższe dodatki socjalne i dlatego ludzie są szczęśliwsi to nieprawda.

Moim zdaniem wszystko tkwi w tym, jakie człowiek ma cele w zyciu i jak bardzo ich pragnie, jak jest to jego priorytetem to to zdobędzie. Tylko że zazwyczaj siła strefy komfortu (dobra praca, szkoła i wszystko to co nam wpajali rodzice) jest na tyle bezpieczna, że nie chce sie nikomu dupska ruszyć z miejsca.
oceny:      
wypowiedzi: 609
wątków: 7
tak ?
06.06.2013 (Cz) 12.50 (4058 dni temu)
No to powiedz to ludziom żyjącym w obozach uchodźców, Korei Płn, Somalii itp.
wypowiedzi: 94
wątków: 8
No cóż możliwości są
06.06.2013 (Cz) 13.41 (4058 dni temu)
oceny:      
wypowiedzi: 15
wątków: 2
jak żyć
06.06.2013 (Cz) 21.36 (4058 dni temu)
Astat, Szwajcaria to nie jest dziwny kraj. To jeden z niewielu gdzie państwo działa zgodnie z życzeniem obywateli.
A jeśli chodzi o referenda - obecny rząd wyrzucał już do kosza wnioski podpisane przez ponad 5mln obywateli. No cóż, każde społoczeństwo ma taką władzę na jaką zasługuje.
Klub Farmera
wypowiedzi: 579
wątków: 13

@tichy
06.06.2013 (Cz) 21.43 (4058 dni temu)
To był sarkazm. Nie uważam, że to dziwne, tylko, że tak właśnie powinno być.
I uważam, że to skandal, że nasi politycy i większość dziennikarzy traktują nas jak idiotów, których nie można dopuścić do głosu.
wypowiedzi: 8
wątków: 0
jak przeżyć? :-)
07.06.2013 (Pt) 14.47 (4057 dni temu)
Krąży takie powiedzenie: "życie jak w Madrycie" , ale patrząc na sytuację w Hiszpanii to lepiej tego schematu nie powielać . W Polsce wydaje mi się bardziej zasadne jest pytanie "jak przeżyć?".
wypowiedzi: 609
wątków: 7
a wracając do tematu:)
07.06.2013 (Pt) 15.54 (4057 dni temu)
gonzal, a co my 40-50 latkowi możemy poradzić? Dawanie od siebie? Za komuny już to słyszałem. Wyjeżdżajcie? Rozsądne ale czy o to chodzi? Głosujcie bo demokracja? W końcu zrozumieją na czym polega ten system głosowania Nie dziś to za pięć lat zrozumieją, że można wyjść na ulicę i poczuć, że ktoś z nimi się liczy. Czego im życzę

LUDZIE I NIE DAJCIE SOBIE WMÓWIĆ, ŻE LEPIEJ BYĆ NIE MOŻE!
oceny:   
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

jak żyć - czynniki wewnętrzne i zewnętrzne
07.06.2013 (Pt) 21.57 (4057 dni temu)
wg mnie jakosc naszego życia zależy zarówno od czynników wewnętrznych jak i zewnętrznych.

czynniki wewnętrzne sami sobie generujemy - radość życia, motywacja do działania, chęć tworzenia dobra, samorozwój, jakość relacji z innymi ludźmi. to od nas zależy i to głównie decyduje o tym, jak nam się żyje.

czynniki zewnętrzne to sytuacja gospodarcza i polityczna, podatki, bezrobocie, poziom płac, system prawny, infrastruktura, klimat, świat technologii i nauki etc. możemy narzekać na te elementy i zazdrościć innym krajom, że tam te elementy działają lepiej - i to wcale nie jest w sprzeczności z radością życia, która może wynikać z czynników wewnętrznych.

może być też na odwrót - mimo świetnych warunków np. w takiej szwajcarii, ktoś może być nieszczęśliwy, bo brakuje mu czynników wewnętrznych...

reasumując, imo - choć nasz kraj w wielu aspektach jest do niczego, po pierwsze nie przejmujmy się tym, a po drugie tym bardziej koncentrujmy się na czynnikach wewnętrznych, które najbardziej decydują o jakości naszego życia.
  
oceny:   
wypowiedzi: 609
wątków: 7
:)
07.06.2013 (Pt) 23.02 (4057 dni temu)
I tu się zgadzam
wypowiedzi: 609
wątków: 7
:)
07.06.2013 (Pt) 23.28 (4057 dni temu)
jeżeli chodzi o te czynniki wewnętrzne Ale jeżeli chodzi o nasz kraj to się przejmujcie
oceny:   
wypowiedzi: 8
wątków: 0
jak żyć
08.06.2013 (So) 09.37 (4056 dni temu)
Najważniejsze żeby te plusy nie przesłoniły minusów . Kiedy mamy rodzinę na utrzymaniu czynniki zewnętrzne mają zdecydowanie większy wpływ na nasze życie, a może czasem potrafią dominować, bo człowiek zawsze stara się najpierw zaspokoić podstawowe potrzeby, a dopiero później skupia się na czynnikach wewnętrznych.
wypowiedzi: 205
wątków: 7
:)
08.06.2013 (So) 22.43 (4056 dni temu)
czytam
@Galmani nikt nikomu niczego poradzić nie może rzuciłem temat dość kontrowersyjny w naszym kraju,ale Polacy zawsze narzekali i klap na tyłki,może samo przyjdzie?a tu nie tędy droga
nie porównuję naszego pokolenia z wcześniejszymi,ani z późniejszymi,po rozmowach z ludźmi,którzy przeżyli wojnę i okres powojenny,to nam jest super dobrze(cholera ale ten czas leci )chodziło o wszczęcie dysputy na w/w temat

moje zdanie po przemyśleniach na ten temat
jesteśmy ogłupiani przez media(dlaczego jest tak źle,skoro jest tak dobrze)polityków i wszystkich,którzy starają się na nas zarobić itd itp
@Noone Tobie się udało,jemu się udało a inni........ a co inni szansy nie mieli?to ci,którzy klapli na dupy i czekają,aż ktoś za nich załatwi.....

takie jest moje zdanie i na koniec jeszcze małe pytanko
czy ktoś z was wie co to jest głód?a może zna kogoś w tym kraju głodującego z przyczyn ekonomicznych?bo ja nie
oceny:   
wypowiedzi: 8
wątków: 0
:-)
09.06.2013 (Nd) 11.48 (4055 dni temu)
Głodować nie głodujemy, ale to nie znaczy, że nie jesteśmy biedni. Dla naszych zachodnich sąsiadów Polska jest krajem biednym, a praktycznie kolonią na której można zarobić, wyzyskać ludzi i wzbogacić się jej kosztem. Prosty przykład z Niemiec: tam m.in. Polacy wolą żyć z zasiłków niż pracować, bo porównując tamtejszą kasę to wydaje im się ona majątkiem, który można mieć za darmo, a dla Niemca to są grosze, bo on pracując zarobi kilka-kilkanaście razy więcej. Dodatkowo w Polsce nie ma klasy średniej albo jest on bardzo niewielka i to powoduje za duże dysproporcje w standardzie życia. Jeden ledwo wiąże koniec z końcem, a drugi pławi się w milionach.
wypowiedzi: 205
wątków: 7
.
09.06.2013 (Nd) 12.33 (4055 dni temu)
@Achti jakoś nie zawsze zasobność portfela przekłada się na szczęście.............
wypowiedzi: 94
wątków: 8
hmm
09.06.2013 (Nd) 13.11 (4055 dni temu)
@achti
Jeden ledwo wiąże koniec z końcem, a drugi pławi się w milionach.
No cóż, żyjemy w kraju podobno kapitalistycznym, ten co się wysili coś ma, ten co chce mieć wygodonie, ma niewiele. W kapitaliźmie normą jest to, zJeden ledwo wiąże koniec z końcem, a drugi pławi się w milionach. przedsiębiorca byc może coś osiągnie a pracownik zawsze będzie ledwo wiązal koniec z koncem. Ludzie co licza na więcej od panstwa byc może powinni zyc w kraju typowo socjalistycznym.
oceny:      
wypowiedzi: 609
wątków: 7
nie dajmy się zwariować :)
09.06.2013 (Nd) 16.36 (4055 dni temu)
"Ludzie co liczą na więcej od państwa być może powinni żyć w kraju typowo socjalistycznym"
Właśnie w tym rzecz, że w krajach z elementami socjalizmu żyje się lepiej niż w Polsce. Chociażby w krajach skandynawskich.
Pamiętajmy, że żyjemy na początku XXI a nie XX. Kapitalizm w pierwotnej postaci już dawno zbankrutował lub ewoluował. I w większości rozwiniętych krajów "państwo" w mniejszym lub większym stopniu pełni "opiekuńczą" rolę w stosunku do wielu grup społecznych.
W przeważającej większości przypadków bieda nie świadczy o tym, że ktoś siedzi na tyłku tylko o tym, że rządzącym należy do niego nakopać
wypowiedzi: 8
wątków: 0
szczęście i kapitalizm
09.06.2013 (Nd) 18.22 (4055 dni temu)
Gonzal
@Achti jakoś nie zawsze zasobność portfela przekłada się na szczęście.............

Oczywiście zgadzam się z Tobą. Dla każdego szczęście może mieć różne znaczenie. Dla mnie osobiście to osiąganie sukcesów i założonych celów w życiu prywatnym, zawodowym i hobby .

@cucamonga
Ten model kapitalizmu, który przedstawiłeś jest typowy na wschodzie Europy, im dalej na wschód tym większa dysproporcja między pracownikami a tzw. "biznesmenami", bo nie wszyscy zdobywali swoje majątki uczciwą pracą.
A czego Ty oczekujesz od Państwa? Ma się tylko jak najmniej wtrącać w Twoje sprawy? Przecież płacisz podatki i trochę socjalizmu też Ci się należy, nie?

@galmari
Popieram , dobrać się rządzącym do tyłka oczywiście trzeba, ale nimi i tak sterują Masoni .
oceny:   
wypowiedzi: 172
wątków: 2
:-o
09.06.2013 (Nd) 19.11 (4055 dni temu)
@cuca
Czy ty czasami nie oglądałeś ostatnio "Ziemi Obiecanej" ?
wypowiedzi: 94
wątków: 8
państwo
09.06.2013 (Nd) 20.56 (4055 dni temu)
@ achti
A czego Ty oczekujesz od Państwa? Ma się tylko jak najmniej wtrącać w Twoje sprawy? Przecież płacisz podatki i trochę socjalizmu też Ci się należy, nie?

Ja od Państwa nie oczekuję nic. Płacę podatki bo zarabiam uczciwie, i pracując uczciwie tego nie obejdę. Wiem, że państwo nie wykarmi mojego dziecka, nie zapewni bezpieczeństwa mojej żonie, matce itd. Jeśli ja sam nie zatroszczę się o to. Ja rozumiem, że ludzie narzekają, bo ciężko jest zyć ludziom w Polsce za tak marne wynagrodzenie w przełożeniu na koszta utrzymania. Chcę tylko zwrócić uwagę, że ludzie nie musza być od państwa zależni. Ja szanuję zarówno tych co cięzko pracują za 1000zł żeby się jakoś utrzymać jak i tych, którzy co miesiąc jeżdza na wakacje za 50tyś złotych, wypracowanych własnym rozumem. Brak mi może tylko szacunku dla tych, którzy mają w dupie wszystko i żyją z zasiłku dla wygody. Odpowiądając dalej na Twe pytanie. Należy mi się tylko to co jest wynikiem mojego działania, czyli zarówno 1000zł z pracy, lub 100tys z biznesów lub prywatny samolot, jacht, 10 pałaców w każdym zakątku świata o ile tego nie nakradłem. na pewno nie uważam że nalezy mi się coś od państwa.

@xar
Czy ty czasami nie oglądałeś ostatnio "Ziemi Obiecanej"

Nie wiem zaraz zobaczę co to, może widziałem
wypowiedzi: 609
wątków: 7
A może odwrotnie
09.06.2013 (Nd) 21.04 (4055 dni temu)
Nie chodzi o to co się Tobie należy od państwa tylko co państwo jest Tobie winne. Za te podatki, które płacisz
oceny:   
wypowiedzi: 94
wątków: 8
Zobowiązanie państwa wobec podatnika
09.06.2013 (Nd) 21.08 (4055 dni temu)
Państwo jest winne to co obiecało podatnikom (wyborcom) przed wyborami, jeśli o taką odpowiedź Ci chodziło. Mi osobiście winne nie jest nic, traktuje podatek jako koszt stały, tak jak prąd, gaz, piwo. Tak zyje mi się łatwiej
oceny:   
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

rola państwa, wysokość wynagrodzeń.
09.06.2013 (Nd) 21.19 (4055 dni temu)
to pozwolę się nie zgodzić.
przewijają się dwa tematy:
1. rola państwa - zgodnie z neoliberalną polityką, państwo ma zapewniać tzw dobra publiczne (http://pl.wikipedia.org/wiki/Dobra_publiczne) - czyli infrastrukturę, bezpieczeństwo, ochronę środowiska, edukację, ochronę zdrowia, etc. w tym celu państwo pobiera podatki. państwo powinno też zapewniać odpowiednią regulację rynków - by nie było monopolów, asymetrii informacji, zagrożeń dla ludzi. po to jest PIP, badania sanitarne, urząd ochrony konsumenta, etc.
i powinniśmy się domagać, by państwo swoją rolę sprawnie wypełniało. to nam się należy!

co innego nadmierna opiekuńczość, transfery, ingerencja w gospodarkę - tego państwo nie musi robić i lepiej by za bardzo nie robiło. to nam się nie należy, choć niestety populistyczni politycy właśnie tym obszarem próbują kupować poparcie.

2. wysokość płac - to zależy zarówno od tego co dana osoba robi, ale również od ogólnej wydajności w gospodarce. patrząc globalnie ok 3/4 ludzkości ma gorzej niż w Polsce, więc nie powinniśmy narzekać. ale średnie wynagrodzenie byłoby znacznie wyższe, gdyby efektywność gospodarki nie była zaniżana przez: niewydolne rozdrobnione rolnictwo, przerost biurokracji, bariery prawne i różne głupie regulacje.
aby płace wzrosły należałoby: likwidować wszelkie niepotrzebne zajęcia, automatyzować, usuwać bariery, wspierać innowacje i przedsiębiorczość (byle nie w formie głupich transferów i pseudo-szkoleń)
  
wypowiedzi: 94
wątków: 8
Rola państwa
09.06.2013 (Nd) 21.32 (4055 dni temu)
zgodnie z neoliberalną polityką, państwo ma zapewniać tzw dobra publiczne czyli infrastrukturę, bezpieczeństwo, ochronę środowiska, edukację, ochronę zdrowia, etc. w tym celu państwo pobiera podatki. państwo powinno też zapewniać odpowiednią regulację rynków - by nie było monopolów, asymetrii informacji, zagrożeń dla ludzi.

Zgadzam się z Tobą, ale wynika z tego, że państwo swą rolę spełnia nieudolnie:
1. Infrastruktura - z wymienionych przez Ciebie, chyba na najwyzszym poziomie
2. Bezpieczeństwo - policja, która reaguje nieudolnie, bo paragrafy.
3. Ochrona środowiska - 4 czy 5 kolorów kubłów na smieci i wyższe opłaty za wywóz nieposegregowanych smieci
4. Edukacja - podstawowa ok, dalsza ma kształcić ludzi na małozarabiających pracowników (podatników)
5. Ochrona zdrowia - przepisywanie antybiotyków na zapalenia wirusowe , chemioterapia i naświetlania na nowotwory, jednym słowem niedouczenie medyczne pseudolekarzy NFZ, w dodatku jeszcze za to trzeba płacić dodatkowo Kyrk na cółkach.

Brak monopolu, no cóż kilka przykładów by się znalazło, z dużym naciskiem na monopol państwa.

Asymetria informacji, nie rozumiem za bardzo więc wole nie komentować.

To wszystko świadczy, że państwo powinno ale nie robi a kase bierze i to jest niesprawiedliwe w stosunku do podatników. Jednak narzekanie nic nie da, trzeba wykorzystać jak najlepiej obecne okoliczności na swoją korzyść zamiast poddawać się ich naciskowi.
wypowiedzi: 8
wątków: 0
rola państwa
09.06.2013 (Nd) 21.44 (4055 dni temu)
@cucamonga
"trzeba wykorzystać jak najlepiej obecne okoliczności na swoją korzyść zamiast poddawać się ich naciskowi"

Popieram w całości i dlatego codziennie prowadzę tą nierówną walkę z aparatem państwowym .
wypowiedzi: 94
wątków: 8
walka
09.06.2013 (Nd) 21.52 (4055 dni temu)
Popieram w całości i dlatego codziennie prowadzę tą nierówną walkę z aparatem państwowym



Cieszy mnie Twój zapał. Sporo wysiłku w to trzeba będzie włożyć i mieć dużo wiary. Podziwiam. Mam nadzieję, że wygrasz i piszę to szczerze. Ja nie miałbym cierpliwości. Obawiam się, że to w pojedynkę syzyfowa praca, gdyby się ludzie skrzyknęli mogliby coś wywalczyć. Zauważyłeś, że najwięcej ludzi, którzy krzyczą, walczą i nie wiedzą w jakiej sprawie? Spotkałem się z takimi: "Obalić komunę, obalić SLD, obalić UW, obalić PIS, PO, obalić..." a jak zapytasz co oni winni, to nie wiedzą, krzyczą bo każdy krzyczy

Dlatego ja nie wtrącam się w sprawy państwa, polityki chociaż dotyczą mnie jako element społeczeństwa. Mam swoje zycie i sobie żyje
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

@cuca
09.06.2013 (Nd) 22.03 (4055 dni temu)
@cuca - najpierw piszesz, że panstwo nie jest ci nic winne, a potem zgadzasz się, ze mną, że jednak powinno zapewniać dobra publiczne. widzę tu sprzeczność.

państwo polskie działa nieudolnie na wielu płaszczyznach. mamy prawo domagać się, by działało lepiej. niezadowolenie ze stanu rzeczy (narzekanie) jest pierwszym etapem do zmiany.

niestety, winien jest 'system', a nie jakies poszczególne tuski czy kaczory. a system jest praktycznie nie do ruszenia - zbyt duża inercja.

dlatego praktyczne jest twoje podejście, by system olać, traktować jako 'ceteris paribus', kontekst którego nie ruszymy. i trzeba koncentrować się na tym co istotne dla naszego życia i to na co możemy mieć wpływ.
  
wypowiedzi: 94
wątków: 8
szeryfie
09.06.2013 (Nd) 22.16 (4055 dni temu)
najpierw piszesz, że panstwo nie jest ci nic winne, a potem zgadzasz się, ze mną, że jednak powinno zapewniać dobra publiczne. widzę tu sprzeczność.

Może w kontekście całej wypowiedzi tak to wyglądało, sprecyzuję.

Ja od państwa tego nie oczekuję, bo państwo i tak zrobi po swojemu i jakkolwiek zrobi nie zmieni to mojego działania, mojego sposobu zycia itd. Czyli dla mnie osobiście jest to bez znaczenia, bo czego nie zapewni mi państwo zapewnie sobie sam (będę nad tym pracował). Jednak patrząc na to oczami ogółu społeczeństwa to przyznaję Tobie rację, że skoro ludzie dają kasę państwu to państwo daje ludziom dobra publiczne za ta kasę. Czyli nalezy im się to za co płacą, czyli tak jak pisałeś infra, opieka, bezpieczenstwo...

państwo polskie działa nieudolnie na wielu płaszczyznach. mamy prawo domagać się, by działało lepiej. niezadowolenie ze stanu rzeczy (narzekanie) jest pierwszym etapem do zmiany.

OK, o ile na narzekaniu się nie kończy.

niestety, winien jest 'system', a nie jakies poszczególne tuski czy kaczory. a system jest praktycznie nie do ruszenia - zbyt duża inercja.

Zgadza się

dlatego praktyczne jest twoje podejście, by system olać, traktować jako 'ceteris paribus', kontekst którego nie ruszymy. i trzeba koncentrować się na tym co istotne dla naszego życia i to na co możemy mieć wpływ.

Dziękuję za słowa uznania. Moim zdaniem to jedyne praktyczne podejście do osiągnięcia czegokolwiek.
wypowiedzi: 8
wątków: 0
cuca i szeryfie :-)
09.06.2013 (Nd) 22.19 (4055 dni temu)
Rozwiązaniem jest olanie systemu albo pisanie wierszy na emigracji .
oceny:   
wypowiedzi: 609
wątków: 7
:)
10.06.2013 (Pn) 00.13 (4055 dni temu)
@cuca
"Państwo jest winne to co obiecało podatnikom (wyborcom) przed wyborami, jeśli o taką odpowiedź Ci chodziło. Mi osobiście winne nie jest nic, traktuje podatek jako koszt stały, tak jak prąd, gaz, piwo. Tak żyje mi się łatwiej"

Czyli mam rozumieć, że jest Ci wszystko jedno jakie napięcie masz w gniazdku, jak często są przerwy w dostawie prądu, jakie jest ciśnienie gazu i jaką lurę wleją do butelki? Hmm...

@achti
Systemów nie da się olać bo zawsze jest się jakiegoś z nich częścią. Nawet na emigracji

Wydaje mi się, że zaczynamy przeciwstawiać sobie sprawy, które wcale nie są przeciwstawne. Można dążyć do szczęścia w życiu prywatnym, co wcale nie oznacza, że nie możemy narzekać (krytykować) na życie publiczne.
oceny:   
wypowiedzi: 205
wątków: 7
.
10.06.2013 (Pn) 00.58 (4055 dni temu)
Galmari nie państwo,a politycy
od wielu spraw czasami trzeba się odciąć,żeby stresu nie przeżywać
wypowiedzi: 8
wątków: 0
system
10.06.2013 (Pn) 10.17 (4054 dni temu)
W sumie nie ma się co dziwić, że najpopularniejsze jest w Polsce olanie systemu i życie poza podziałami, bo państwo samo zmusza Polaków do takiego modelu: najpierw zapłać ZUS i inne podatki, a dopiero potem podzielimy się z Tobą jak coś ci zostanie . Chyba każdy z nas nie trawi złodziejstwa, a tu własne Państwo nas okrada.



Forum >> Hyde Park >> jak żyć