13.12.2013 (Pt) 15.13 (3868 dni temu)

może te zaslepione barany z ciemnogrodzkiego katolandu, po przeczytaniu choć trochę przejrza na oczy... I pomyśleć że kiedyś byliśmy potęgą na pół świata... Hitler dobrze wiedział że wystarczy wytępić inteligencję i na co najmniej 100 najbliższych lat ma stado półgłówkowatych baranów bezmyślnie ryczących i nawzajem się tratujacych, ku uciesze gawiedzi...

14.12.2013 (So) 00.12 (3867 dni temu)

do tych 460 ,,panow,, z ulicy wiejskiej 4/6/8

bez wyjatkow !.

14.12.2013 (So) 12.32 (3867 dni temu)

Zgodzę się z Tobą odnośnie sytuacji, że system jest nieodpowiedni itd.. wszystko to co napisałeś jest prawdą, jednak to nie wina kraju a ludzi.

To czy ktoś ma kupę kasy i żyje się lepiej to jest moim zdaniem decyzja. Nie chce nikogo urazić ale to prawda, to jak mamy w życiu nie jest winą tego w jakim kraju żyjemy a tego jak myślimy i jakie decyzje podejmujemy.

460 (p)osłów to osobny temat ale oni też nie są winni sytuacji każdego z nas z osobna.

Powiecie, że gadam głupoty, że w kraju nie ma możliwości rozwoju, że płace niskie, ceny wysokie, opłaty zabójcze a dotacje maleńkie. Problem tkwi w tym, że wszyscy chcą opieki państwa. Chcą żeby państwo dawało ale nie wtrącało się w ich sprawy. Renty za niskie, dodatki mieszkaniowe niskie, zapomogi niskie, wszystkiemu winna Polska. Niestety to nie Polska jest winna a mentalność ludzi w niej żyjących (większości).

Ja wychowywałem się bez ojca, mama pracowała jak sięgam pamięcią cały czas, jak wychodziła do pracy o 5:00 to wracała o 23:00. Kasy nigdy nie było i też wielokrotnie chodziłem głodny. Ale podjąłem decyzje, że nie będę nigdy liczył na państwo tylko na siebie. Nie siedziałem i nie narzekałem, że mi się coś nie udaję. Żyję w Polsce, utrzymuję się, założyłem rodzinę, mam gdzie mieszkać, mam co jeść, mam się w co ubrać, mam dostęp do miliona artykułów w sklepach, mam w domu ciepło, mam prąd, gaz, wodę, mam możliwość wyjść do kina, teatru, baru. Mogę włączyć komputer, połączyć się z internetem i grać w polską grę w społeczności inteligentnych ludzi, mimo że miałem gorszy start niż 90% Polaków, którzy narzekają.

No dobra ja mam to, powiecie poszczęściło mi się, wielu innych tego nie ma. Zgadza się wielu żyje w skrajnej biedzie i ja jak tylko mogę pomagam takim ludziom, robię paczki na święta, pokazuje różne możliwośći, wspieram jedzeniem, jak trzeba produktami agd itp. jednak oni są w takiej sytuacji przede wszystkim przez dokonanie w swoim życiu innych wyborów. Nawet z najgorszej nędzy można wyjść na milionera i na odwrót.

Znam wielu ludzi żyjących z zasiłków, biednych. Ledwo starcza na tydzień po odebraniu pieniędzy. Powiedzą, że za 1000zł nie pójdą pracować. Dla nich to "głodowy" tysiak, za którego nie warto wstawiać od telewizora. Dla mnie 400zł na miesiąc za mycie okien, sprzedawanie gazet, mycie szyb w samochodach to była SZANSA!!!

Zatem wracając do tematu tego wątku. To nie POLSKA jest winna.

Ja Polskę kocham i nie zostawię jej w celu "lepszego życia"

A ludzie Polską "rządzący" rzeczywiście robią wszystko aby naród był nieświadomy możliwości jakie mają, dlatego nie wiedząc, że mają żyją jak "wybrani" chcą. Potem narzekają. I tak w kółko...

Jeśli kogoś uraziłem, z całego serca przepraszam.

14.12.2013 (So) 19.39 (3867 dni temu)

Widzę że rozmowa się zrobiła bardzo ciekawa to może i ja dorzuce swoje 3 grosze. Prawdą jest to co cucomonga piszesz. Wielu ludzi twierdzi że im za 1000-1500 zł się nie opłaca pracować bo z zasiłków maja 2000. Sam takie osoby spotkałem na jednym ze szkoleń. Jeśli ktoś ma możliwość wzięcia za darmo 2 razy więcej niż dostanie w pracy to nie ma co się dziwić że mamy tylu leni. Jednakże są też ludzie, którzy naprawdę tyrają po 12-15 godzin dziennie za 1186 zł, i muszą z tego utrzymać żonę i 3 dzieci. i takie osoby nie moga liczyć na zasiłek po dochód na osobę brutto przekracza ustawowe minimum. Niestety mamy system czy też całą politykę społeczną promującą cwaniactwo i kompinatorstwo, a nie odpowiadającą na realne, rzeczywiste potrzeby ludzi. Kolejny przykład kobieta mająca sparaliżowaną 30 kilkuletnią córke( paraliż związany z przetrzymanym porodem i niedotlenieniem mózgu), płakała do mnie że nie ma za co leczyć dziecka, bo nie ma z nikąd pomocy a renta córki starcza tylko na lekarstwa na pół miesiąca, dopóki miała co sprzedawać to wyprzedawała i córkę leczyła, ale teraz już nie ma czego sprzedać a opieka nawet na leki nie chce zasiłku dać bo ważniejsze są zapomogi dla pijaków.
Piszecie że są ludzie mający firmy i to firmy dobrze prosperujące. Zgadzam się z wami,tylko teraz odpowiedzcie sobie na jedno pytanie: Czy gdyby nie wasze znajomości i koperty przekazywane pod stołem urzędnikom różnej maści, prosperowalibyście tak dobrze? Oczywiście napiszecie że każdy orze jak może i to jak załatwia się tego typu sprawy to wasz prywatny interes. Ok, tylko, że to też pokazuje że to nie Polacy są nieporadni tylko system zwany państwem jest zły. Polacy w mojej opinii są narodem bardzo zaradnym, nie oglądającym się na pomoc państwa i szukającym rozwiązania swoich problemów samodzielnie. Wyobraźcie sobie zachowanie greków, gdyby przyszło im funkcjonować w polskim otoczeniu fiskalnym. Moim zdaniem przez miesiąc by spalili warszawę a następnie uciekli wszyscy co do nogi do Niemiec, a Polacy jakoś Niemiec nie szturmują tylko siedzą w tym swoim grejdołku, i szukają złotego środka między rosnącymi kosztami życia i niestety ciągle tymi samymi zarobkami ci i 2-3 lata temu.
Tutaj naprawdę nie jest problemem brak pieniędzy na zapewnienie Polakom minimum socjalnego, bo te pieniądze w systemie są. Problemem jest dziwaczny klucz służący dystrybucji tych pieniędzy. Dlaczego osoba mająca problemy z alkoholem ma pierwszeństwo w przyznaniu zasiłku przed osobą niepełnosprawną? Dlaczego kobieta żyjąca w wolnym związku razem z ojcem swoich dzieci wszędzie korzysta z ulg i zapomóg dla matki samotnie wychowującej dzieci a Małżeństwo z 3-4 dzieci jest pozostawione same sobie bo u nich miesięczny dochód na osobę przekracza 389 zł? Trzeba zmienić klucz a okaże się że pieniędzy tych co są w systemie starczy dla wszystkich.
O Złodziejskim Ubezpieczeń Systemie pisał tutaj już nie będę bo temu tematowi na forum mamy oddzielny wątek poświęcony.
Natomiast odniosę się do innej złodziejskiej instytucji funkcjonującej pod szyldem administracji państwowej. Mam na myśli oczywiście Urząd Skarbowy. Powiedzcie mi moi drodzy farmerzy jak to jest możliwe rze w jednym państwie do jednej ustawy jest tyle interpretacji ilu jest naczelników Urzędów Skarbowych i każdy z nich ma rację? Jak w państwie prawa opartego na prawie rzymskiej nie obowiązuje zasada casusa. Dlaczego Wykładnia sądu Administracyjnego w odniesieniu dla danego zapisu nie jest powszechnie obowiązująca wszystkich tylko jest obowiązująca w tym konkretnym przypadku? Jak to możliwe że naczelnik Urzędu Skarbowego dla warszawy ursynów ma zawsze zupełnie odwrotną interpretacje w danej sprawie niż naczelnik urzędu skarbowego warszawa-mokotów, podczas gdy te 2 urzędy dzieli jedynie szerokość ulicy marynarskiej? Czy tak stworzone prawo podatkowe nie jest stworzone od początku z myślą o rzucaniu kłód pod nogi obywatelom? Czy naprawdę politycy są tak ograniczeni że oni o tych chorych przepisach nie wiedzą?
Reasumując mój za długi wpis problemem jest przede wszystkim chore prawo i nieudolnośc tych którzy je tworzą. Polacy są narodem zaradnym, ale.... podatnym na manipulację. Mass media pokazują ludziom świat takim jakim chcą go uczynić. A nasi rodacy niestety ślepo to kupują, nie mając świadomości że tak właśnie jest. Dzisiaj ten ma władze i ten rządzi światem kto ma w ręku wpływowe media. Najpierw u nas w Polsce musimy zmienić naszą mentalność z tej PRL-owskiej na tą z 20-lecia międzywojennego. Dopiero po zmianie mentalnej możemy zacząć zmieniać nasza klasę polityczną i zmieniać złe prawo.
Na koniec odniosę się do sformułowania sławka "barany z ciemnogrodzkiego katolandu" nie rozumiem kogo tym sformułowaniem określasz? Mam nadzieję że nie tych bandytów o zwierzęcych popędach mających czelność otwarcie manifestować swoje poglądy 11 listopada w marszu nieorganizowanym przez Gajowego, i mających czelność na forum farmersów twierdzić że wierzą w Boga Ojca w Trójcy Jedynego.