O Farmersach w oczach początkujących

03.07.2008 (Cz) 01.32 (5859 dni temu)

Zainspirowane :http://www.forum-pisz.cba.pl/viewtopic.php?t=18&postdays=0&postorder=asc&start=0&sid=afd6587e3158f56d1f11ef61163ea108

I rozmową z bobrowym.

Najpierw krótka refleksja z moich początków. Gram w Farmersów od ponad roku. W tym czasie gra się bardzo zmieniła. Gdy zaczynałam przeliczenia w Memphis następowały co 24h, a ja szybko się przekonałam, ze ta gra nie ma nic wspólnego z Ogame, czy Plemionami. Spełniała idealnie moje wymagania. Szukałam w Internecie gry na której można spędzić cały dzień, ale też można zajrzeć na nią jedynie na 5 minut, gry w którą graliby normalni ludzie, chcący przyjemnie spędzić czas, a nie robić na złość innym. Gry, która zmusza czasem do myślenia, i jest pewną miniaturką realnych rynków. W ciągu tego roku Farmersi zmienili się na lepsze, ale wczujmy się na chwilę w sytuację nowego gracza.

Gracz trafia gdzieś na informację, że istnieje taka gra jak Farmersi. Co go zniechęca?
Przede wszystkim początek gry jest trudny. W mieście jest dość dużo różnych parametrów, ciężko to wszystko ogarnąć. Ale... Zdecydowanie zachęcająco działa test Izi Farmera, który przekonuje gracza, że da sobie radę i warto spróbować. Gra niestety z jednej strony wygląda na zbyt spokojną, z drugiej natomiast zbyt przypomina gry czasu realnego, wygląda na to, że będziemy potrzebowali masy czasu by pograć.

Pierwsze spotkanie z miasteczkiem Memphis niestety utwierdza gracza w tym przekonaniu. Szybkie przeliczenia nie dają szansy na przemyślenie swoich decyzji, i przekonują gracza, że będzie potrzebował dużo czasu na Farmersów. Oczywiście nie napotyka tu ani kowboi, ani Indian więc uważa, że to gra w pełni pokojowa. (Jak Dziki Zachód może być pokojowy to ja nie wiem... ale widać może). Pomijam już to, ze zarówno obsługa Memphis jak i Burlington na początku jest dość skomplikowaną dla nowego gracza. Na dodatek gracz od początku spotyka się z układem zakładkowym, i prawdopodobnie nie jest świadom na początku, ze łatwo może to zmienić. Oczywiście są osoby, które wolą funkcjonować z zakładkami, natomiast ja się zupełnie przy nich gubię. Początkujący gracz nie zdaje sobie sprawy z możliwości dostosowania gry do siebie.

Po co to wszystko? Aby teraz popisać trochę o pomysłach....

Przede wszystkim przydałoby się odświeżyć odrobinę film (np. w filmie jest napisane, ze przeliczenia następują co 24 h, a tak naprawdę następują już co 5 minut). I stworzyć film, który pokazuje jakie możliwości spotkają gracza w przyszłości (Wild West, puchar, gry z kowbojami itd.).

Przydałoby się, odświeżyć również stronę główną, a najlepiej zrobić jej wersję dla początkujących i zaawansowanych. Wersja dla początkujących powinna obejmować ich gry, shoutbox, wiadomości prywatne, oraz link do gier treningowych w Memphis, gier w Burlington, testu Izzi Famera, czytelni, drużyn, mailowego poradnika szeryfa, i opisu gry i forum (najlepiej jakiś dział „pytania, być może nawet głupie”, gdzie nikt by się nie denerwował, że ktoś setny raz pyta o to samo). I to wystarczy. Gracz początkujący i tak nie będzie korzystał z tych wszystkich statystyk.

No i jeszcze jedno... Ponieważ Memphis stało się miastem z szybkimi przeliczeniami, El Paso jest miastem pojedynkowym, a Cleveland jest dostępne dopiero od 10 PD... to może by stworzyć miasto identyczne do Memphis (tzn. jakieś minimalne tylko zmiany, ale ten sam poziom trudności) gdzie przeliczenia następowałyby co 24 h?