Dziki Zachód i ... co dalej?
Farmersi mają już trochę latek ... w erze Internetu to nawet dość sporo
![](emotki/yel08.gif)
. I tak dzis rano przeglądając forum wpadła mi do głowy taka myśl - trochę szalona, nieco utopijna - ale moim zdaniem jest to naturalna kolej rzeczy. Jaka gra bedzie po Farmersach?
Główne założenia gry zostały już zrealizowane - mamy 3 poziomy gry, puchar, Wild West, dobrze rozbudowane opcje tj. wiad. prywatne, statystyki, shoutbox, drużyny. Może brakować jeszcze tylko nowego lay'a i będzie można grę uznać za skonczoną - przynajmniej na razie. Jak czytam jakie problemy mają początkujący gracze, to mój entuzjazm dla kolejnego etapu (1890) maleje.
Więc moze by zacząć od nowa? Jest doświadczenie, są stworzone pewne mechanizmy - nie trzeba gry robić zupełnie od zera.
Pierwszym problemem jaki się pojawia to wybór tła historycznego. Według mnie nie ma co daleko szukać - Ziemie Polskie w XIX wieku mogą być dobrym wyborem. Dają mnóstwo możliwości (patrz: "Lalka" i "Nad Niemnem"
![](emotki/yel08.gif)
, trzeba tylko przestawić myślenie na nieco inne tryby niż w Farmersach.
Tu nie bedzie już ziemi rządowej - jej zdobycie będzie bardzo utrudnione, więc będzie ona grac rolę drugo- albo i trzeciorzedną.
Mamy trzy zabory - w każdym sytuacja przedstawia się inaczej, chociażby pod względem: uwłaszczenia, stosunku do polskości, obciążeń fiskalnych, rynku zbytu, ceł, prowadzonej działalności. Dodatkowej pikanterii dodają powstania, które w znaczący sposób zmieniają warunki prowadzenia biznesu.
Jak wyobrażam sobie taką grę? Oto przykład: przy zapisie gracze wybierają swoją rolę (obszarnik lub fabrykant) i otrzymują na starcie odpowiednio ziemię lub kapitał. Aby gra była wyważona, każda rola musi mieć oczywiscie porównywalne mozliwosci rozwoju.
obszarnicy: mają na starcie ziemię, produkują wybrane towary rolne (decydują o profilu produkcji - trudność I) i sprzedają je albo na wolnym rynku wewnętrznym, albo kontraktują dostawy z handlowcami, albo eksportują do wybranego miejsca (decyzje o zbycie - trudność II); ponadto mogą modernizowac gospodarstwo, zatrudniać najemników albo dbać o chłopów pańszczyźnianych (zarządzanie - trudność III);
fabrykanci: mają na starcie niewielką działkę ziemi na której mogą wybudowac fabrykę za posiadany na starcie kapitał (decydują o profilu produkcji - trudność I); analogicznie do obszarników sprzedają towary albo na wolnym rynku wewnętrznym, albo kontraktują dostawy z handlowcami, albo eksportują do wybranego miejsca (decyzje o zbycie - trudność II); ponadto mogą modernizowac fabrykę, zatrudniają pracowników, kupują surowce (zarządzanie - trudność III);
Ponadto obie grupy graczy mogą próbować sił w spekulacjach handlowych, sprzedaży detalicznej itp.
Czy ta propozycja ma sens? Czy w dalszej perespektywie coś podobnego jest mozliwe?