gry online

 tematów: 33      wątków: 2617      wypowiedzi: 27.803
autor: fraza:
jeśli chcesz brać udział w dyskusji zaloguj się: użytkownik: hasło:
Podsumowanie aktywności na forum w ciągu ostatnich 24 godzin

Forum >> koncepcje i dalszy rozwój >> Scenariusz TEXAS

system automatycznej korekty błędów

autor treść
wypowiedzi: 530
wątków: 46
Scenariusz TEXAS
05.07.2008 (So) 15.05 (5856 dni temu)
Walka 4 drużyn o panowanie nad Texasem
- na bazie planszy z wykorzystaniem istniejących miast drużnowych (może ze zmienionymi nazwami)

Plansza 3x3
A AB B
AD X BC
D CD C

wizję mam taką, że plansza wpisana będzie w mapę Texasu

A, B, C, D - pola startowe drużyn
Dostęp do X tylko z AB, BC, CD, AD

Etap I
Pojedynki drużyn na polach AB, BC, CD, AD (gry na 2 drużyny – losowo Richmond/St.Luis)
Etap I musi zostać ukończony przed przystąpieniem do etapu II.

Etap II
W zależności – gry 2,3,4-drużynowe.
Atak na pole opanowane – jeśli do atakowanego pola opanowanego ma dostęp również trzecia drużyna to może włączyć się do walki lub nie – decyzja 24h.
Atak na nieopanowany X – muszą się włączyć wszystkie drużyny panujące nad przynajmniej jednym z pól AB, BC, CD, AD.
Przegrana drużyna nie może ponownie atakować pola na którym przegrała przez 24h – inicjatywę ma zwycięzca
Jeśli do pola atakowanego drużyna ma dostęp z więcej niż jednego pola opanowanego przez siebie – do końcowego wyniku otrzymuje dodatkowe +10% za każde pole ponad 1.

Możliwe cele scenariusza:
A – Serce Texasu (krótka gra) – zdobycie X (etap I umożliwi zdobycie prawa uczestnictwa w walce o X oraz zdobycie ewentualnej przewagi +10%, etap II walka zakwalifikowanych drużyn o X)
B – Palić! Grabić! (średnia) - zdobycie pól startowych przeciwników - (utrata pola startowego = eliminacja drużyny)
C – Monopol (dłuuuga)– Pokonanie wszystkich drużyn (etap II – do całkowitego pokonania lub kapitulacji przeciwników)
wypowiedzi: 530
wątków: 46
...
05.07.2008 (So) 15.23 (5856 dni temu)
oczywiście parę spraw pozostaje do dogrania - z tego co mi przychodzi na myśl:
- na jakie cele będą konkretne gry - może losowo?
- czy tylko szef druzyny będzie mógł zapisywać do gier - osobiście wolałbym żeby w łonie drużyny ustalać kto będzie grał i nie ma potrzeby żeby jeden skład rozgrywał cały scenariusz - czy może żeby była jedna osoba z drużyny przypisana do scenariusza (kapitan), który by rozpoczynał gry...

pewnie pojawi się jeszcze kilka podobnych kwestii, ale myślę, że to już szczegóły, które bez problemu mogą zostać dograne
wypowiedzi: 124
wątków: 15

Dobry pomysł
05.07.2008 (So) 16.58 (5856 dni temu)
Bardzo dobry pomysł dux. Co do twojego ostatniego posta - uważam, aby tylko lider mógł miec takie opcje (ewentualnie poprosił szeryfa, aby była to jeszcze jedna osoba). Co do składu - chyba lider (lub owa upoważniona osoba) powinien decydowac o tym kto ma grac, żeby nie było takiej sielanki jak w niektórych miastach drużynowych (gdy zapiszą się sami nowicjusze i ani jednego doświadczonego gracza).
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

TEXAS
06.07.2008 (Nd) 13.19 (5855 dni temu)
pomysł... ciekawy. zupełnie inny niż WW. z jednej strony to dobrze - urozmaicenie, z drugiej - trudniej zrealizować.
ale wszystko jest wykonalne.

wydaje mi się, że:
- najlepiej by danej edycji grał ten sam skład drużyny. nawet jeśli będą to jednocześnie 2-3 gry, to powinni sobie poradzić.
- co do zapisów - koncepcja kapitana jest całkiem fajna. lider mógłby za zasługi mianować kapitanów. taki kapitan, po zapisaniu się do scenariusza akceptowałby skład drużyny do danej edycji.
oczywiście drużyna mogłaby jednocześnie startować np. w pięciu edycjach Teksasu - w każdej edycji dowodziłby jeden kapitan.

co do rozpoczynania gier - trzebaby to przemyśleć. ponieważ gry będą się kończyły w różnych czasach, to myślę, że najlepiej by było w ten sposób:
- jeden z kapitanów decyduje się na atak jednego pola - na planszy pojawia się 'strzałka ataku', widoczna dla wszystkich (z podanym czasem ataku)
- w ciągu 24h inna drużyna może też zdecydować się na atak tego pola. a jednocześnie obrońcy mogą się przygotować.
- rozpoczęcie gry następuje 24h po wydaniu komendy do ataku.

te 10% premii wydaje mi się niepotrzebne.
ale by powiązać gry ze sobą, to po zakończeniu gry zamiast PD drużyna otrzymywałaby $$$, za które mogłaby kupować ziemię i krowy jeszcze przed rozpoczęciem gry.
jeśli więc np. drużyna uzbierała 1000$, to może przeznaczyć np. 800$ na umocnienie pozycji, która będzie atakowana (np. kupić 10 dodatkowych krów i 2 działki), a $200 na wzmocnienie ataku na drugim froncie.
  
wypowiedzi: 157
wątków: 7
:)
07.07.2008 (Pn) 15.41 (5854 dni temu)
dla mnie koncepcja Duxa, jest jak miód na moje serce... Nie od dziś wiadomo, że jestem zwierzęciem drużynowym i takie rozgrywki tylko mnie podniecają. Jednakże, jeśli by była opcja wyboru - czy grać z żołnierzykami, czy nie to jestem jak najbardziej za.
Pytanie 1 - czy w drużynie muszą być te same osoby, co są w swoich naturalnych drużynach
Pytanie 2 - ile drużyna może wystawić "drużyn"
wypowiedzi: 157
wątków: 7
cd - naprawdę nie chcę, ale znowu się czepiam:/
07.07.2008 (Pn) 16.57 (5854 dni temu)
pytanie 3 - a jeśli lider ma swoje widzimisie i ze składu drużyny upodobanie znalazła sobie garstka szczęśliwców - zasłużonych, to co z resztą graczy? Mają przejść do innej drużyny, czy założyć swoją, żeby zagrać w scenariusz?
pytanie 4 - a co mają do powiedzenia gracze niezrzeszeni? Zapewne nie chcesz tworzyć grupy Wykluczonych z gry, chyba że uznamy scenariusz tylko dla wybrańców.
wypowiedzi: 504
wątków: 13

Wkurzam się już:/
07.07.2008 (Pn) 19.51 (5854 dni temu)
Zaraz wyjaśniam, że nie jestem rzecznikiem Duxa ani żadnym jego zwolennikiem. Sam Dux zresztą ma mnie za cytuję "dziwaka, który czerpie perwersyjną przyjemność" z czytania forum. Ale nie oto.

Rogers Ty mi tutaj demagogii socjalistycznej nie uprawiaj. Żadne wszystkim wszystko po równo. Twoje zarzuty są nieuzasadnione (tzn. 3 i 4). Jasne jest, że nie wszyscy mają równe prawa, tak było, jest i mam nadzieję, że zostanie. Ci co nie są w drużynach mają pewnie swoje powody i nikt im wstępu do drużyn nie broni. Ci co są w drużynie, a nie są dopuszczani do gry mogą ją zmienić, albo wystąpić i założyć własną drużynę. Ja bym tak zrobił jak by mnie lider wkurzał. Ty na to, że jak wszyscy nie mogą się dobrze bawić to nikt nie może. To ma być satysfakcja z gry? To ciasna umysłowość i blokowanie rozwoju.

Jak widzę co się dzieje w tej kampanii to mam ochotę na obywatelskie nieposłuszeństwo.

Pozdrawiam szanownych kandydatów

Perwersyjny dziwak Bzik
wypowiedzi: 530
wątków: 46
...
07.07.2008 (Pn) 20.39 (5854 dni temu)
ej bzikuu to tak pieszczotliwie było

Pytania rogersa (zakładam że poważne):

Wstępna moja koncepcja jest taka:
Z ramienia drużyny do konkretnego scenariusza przypisana jest jedna osoba (kapitan) - on dobiera sobie skład, ewentualnie szuka rezerwowych w ramach drużyny do poszczególnych gier scenariusza i rozpoczyna gry. Kapitan może być równie dobrze wybrany przez szefa drużyny jak i na przykład być jedną z grupy 3-4 osób, które w ramach swojej drużyny się 'spikną' do rozegrania TEXASU. Nie widzę w tym problemu. Jeśli drużyna uważa za potrzebne narzucenie jakiejś formy dyscypliny - ich sprawa.

Wg mnie, jeśli tylko znajdą się chętni, drużyna może uczestniczyć w wielu TX, wyznaczając kolejne ekipy do gier. Kolejne TX, mogą następować po sobie jak WW, więc okres ewentualnego oczekiwania nie powinien być długi. W gruncie rzeczy możliwe jest nawet rozegranie Texasu w ramach jednej drużyny podzielonej na 4 teamy - jeśli by ktoś miał ochotę.

Co do niezrzeszonych...
Po prostu podstaw do tekstu 'scenariusz Texas' zamiast 'miasto do gier drużynowych' i masz odpowiedź na wszystkie dręczące cię pytania o graczy niezrzeszonych - jeśli chcesz ująć to w ten sposób, że że np. St. Luis jest dla wybrańców, a graczy niezrzeszonych postrzegasz jako kastę wykluczonych to owszem - sytuacja jest identyczna.

Oczywiście wszelkie konstruktwne uwagi mogące usprawnić ten pomysł mile widziane.
wypowiedzi: 157
wątków: 7
:)
07.07.2008 (Pn) 21.03 (5854 dni temu)
Bziku, przecież brakowało Ci emocji, to czemu narzekasz? Moje pytania były podyktowane troską tylko o to, żeby Scenariusz zaprezentowany przez Duxa nie dotyczy tylko wąskiej grupy graczy. Co to za przyjemność grać po setny raz z Tobą Bziku i dostawać od Ciebie baty? (chociaż dla ludzi o skłonnościach masochistycznych pewnie byłby dodatkowym atrybutem nie do pogardzenia)
Dux podszedł do tych pytań rzeczowo i rozwiał prawie wszystkie moje wątpliwości Dzięki takiemu rozwiązaniu, może grać szeroka rzesza graczy.
Nie zarzucaj mi poglądów socjalistycznych Szanowny Bziku, bo jeśli czytałeś ( a zakładam że czytałeś ) 1984 Orwella, to chyba zgodzisz się ze mną, że nie powinno być tak, że są równi i równiejsi
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

'drużynowość' w Farmersach
07.07.2008 (Pn) 21.15 (5854 dni temu)
To ile 'drużynowości' powinno być w Farmersach, a ile grania indywidualnego zawsze było dla nas pewnym problemem.
wiadomo, że w życiu 'drużynowości' w wielu formach (gra w piłkę, zajęcia na studiach, praca w korporacji, wyjazdy turystyczne) jest dużo i należy umieć współpracować z innymi. Dlatego w Farmersach drużyny mają i powinny mieć spore znaczenie.
Z obserwacji widać, że ponad 3/4 aktywnych graczy należy do różnych drużyn.
Co prawda gier drużynowych w porównaniu ze zwykłymi grami rozgrywanych jest dość mało, ale myślę, że to dobry pomysł, by nowa innowacja w grze promowała 'drużynowość'.
Być moze dlatego, ze puchary oraz Wild West stawiają na grę indywidualną, więc dla równowagi fajnie, jakby coś innego stawiało na grę drużynową.

Co do zdania "możliwe jest nawet rozegranie Texasu w ramach jednej drużyny podzielonej na 4 teamy" - od strony technicznej wydaje mi się to trudne - na pewno nie może być tak, by jedna drużyna okupowała dwa 'sloty' z pozostałe dwa zajmowały dwie inne drużyny. musiałby być więc wybór - jeden albo wszystkie. przy tej drugiej opcji byłoby postrzegane, że drużyna 'blokuje' innym zapisy do TX. więc należałoby zrobić osobny tryb zapisów... teoretycznie pewnie by się dało, ale na pewno wiele szczegółów by to komplikowało.
  
wypowiedzi: 504
wątków: 13

No tak lepiej:)
07.07.2008 (Pn) 21.23 (5854 dni temu)
Wreszcie przynajmniej nie skupiacie się na sobie nawzajem tylko na pomysłach (ewentualnie na mnie ale już taki jestem, że wszelkie pieszczotliwe określenia wobec mojej osoby nie obchodzą mnie zbytnio). A pomysł wydaje się fajny i warto go realizować. Jeszcze trochę kreatywnie podyskutujecie i może wyjdą jakieś konkrety. Patrzeć jak nowy projekt się rozwija i wchodzi w życie to emocje, o które mi chodziło.

P.S. Rogers z tym socjalizmem to ja Ci go nie przypisuję. Sam się do niego przyznajesz w swoim profilu
wypowiedzi: 530
wątków: 46
...
07.07.2008 (Pn) 21.27 (5854 dni temu)
tak poprawie się troszkę:

pisząc, że możliwe jest rozegranie TX w ramach jednej drużyny miałem na myśli teoretyczną możliwość w szczególnych okolicznościach, np. w Wielki Piątek czy na uzasadnioną prośbę drużyny, a nie to żeby udostępniać drużynom po kilka stołków w jednej grze ...

takie rozwiązanie by chyba nie było tak problematyczne
wypowiedzi: 157
wątków: 7
no tak, a biednemu dalej wiatr w oczy:)
07.07.2008 (Pn) 21.48 (5854 dni temu)
a Duxowi nie robisz docinków, że jest z takiego samego znaku co Stalin i Hitler, tylko nabijasz się z moich "sympatii" do socjalizmu

Wg mnie ten pomysł znakomicie wypełnia lukę w drużynówkach i dziwię się, czemu ja nie wpadłem na ten pomysł, tylko Dux, który rozegrał tak mało gier drużynowych. Fakt, miałem trochę inny pomysł z drużynami, nie na zasadzie scenariusza, tylko mając małego fiku miku w głowie, myślałem nad Ligą Mistrzów Farmersów

Drugi fakt to taki, że gry drużynowe nie cieszą się zbyt dużą sympatią, dlatego plus dla Duxa, że wybrał "wąskie gardło".
wypowiedzi: 138
wątków: 7
blabla
08.07.2008 (Wt) 19.52 (5853 dni temu)
bo Dux w najciezszych chwilach potrafi sworzyc najlepsze pomysly

tylko szkoda ze tak pozno..
wypowiedzi: 530
wątków: 46
noo przepraszam
09.07.2008 (Śr) 13.13 (5852 dni temu)
317 moich równie genialnych pomysłów funkcjonuje i ma się dobrze tylko poza kampanią nikt ich nie dostrzega! ;P



Forum >> koncepcje i dalszy rozwój >> Scenariusz TEXAS