17.08.2008 (Nd) 16.23 (5813 dni temu)

oceniaicie mój pomysł i dawajcje swoje

17.08.2008 (Nd) 18.26 (5813 dni temu)

jak to gdzie na pastwiskach i by potrzebowały mnjej pastwisk niż krowy

17.08.2008 (Nd) 18.58 (5813 dni temu)

To w takim razie czym zajmował się świniopas - np. syn marnotrawny z takiej tam opowiastki...
krów i owiec w zimie też się raczej na łąki nie wygania, bo se wymiona poodmrażają .
Pomysł ma jeden mankament - krowy i owce dają nam 2 możliwości zarobku, a świnie tylko 1.
Poza tym popatrz na rzeczywisty rynek żywca i półtusz. Podlega ogromnym okresowym wahaniom cen.

Mój pomysł: możliwość skupowania towarów eksportowanych z innych kontynentów i możliwość ich sprzedaży, tzn. zamawiamy jakiś towar (np. banany, herbatę, kawę) za rok czy dwa on dopływa a my możemy go sprzedać lub wywieść w głąb kontynentu. -> nowy cel: max importu
2 pomysł: połowy ryb, krewetek czy homarów w miastach przybrzeżnych.

17.08.2008 (Nd) 19.56 (5813 dni temu)

Świnie to całkiem spoko pomysł Można by dodać nowy budynek do gry "chlewnia" a same zwierzęta mogłyby się żywić wyprodukowaną pszenicą
Pomysl na nowy cel z mięsem też dobry. Przydałoby się coś nowego w grze.

@burak: no i co bedziemy drugie Port Royale robić z Farmersów?

17.08.2008 (Nd) 20.24 (5813 dni temu)

dlaczego nie wprowadzic opcji exportowania miesa?
a czym żyje Polska jak nie exportem miesa do Rosji?

17.08.2008 (Nd) 20.57 (5813 dni temu)

jak jest inwestycja rzeźnia to można zrobić żeby mógł ją każdy kupić.I naprzykład świnie to u siebie by sie ubiło.A za to jak cena miesa była 1.00 to jak by sie u siebie ubiło to cena by była wieksza o 0.20.i bym był za wprowadzeniem jekiegoś magazynu jak spichlerzu na zboże.i jeszcze ja zboże myszy jadły do mieso może by gniło.

prosze komentować

17.08.2008 (Nd) 23.36 (5813 dni temu)

większość pomysłów odpadnie, ale jak jedno na 100 zostanie wprowadzone to warto zmyślać

18.08.2008 (Pn) 23.32 (5812 dni temu)

Mi sie to nie podoba, bo w grze z krowami albo owcami gdy idzie sie w hodowle to dostaje sie kase za mleko lub wełne, a tu za co ? Odchodzi bardzo ważny czynnik, który sprawia że wszyscy gracze natychmiast sprzedadzą, wyeksportują lub ubiją zwierzęta. Co za tym idzie duża konkurencja na rynku zboża i prawdopodobnie spora liczba bankrutów, jeśli cena zboża nie jest systematycznie podnoszona. Krowy lub owce dają więcej możliwości i sprawiają że gra jest bardziej ciekawa i nieprzewidywalna, dlatego jestem przeciwko. No chyba że chodzi ci o to żeby w grze były owce lub krowy i dodatkowo do tego świnie, to już rozumiem. Ale pomysł jakoś i tak mi sie podoba.

19.08.2008 (Wt) 13.34 (5811 dni temu)

1. Nowy cel - można powiedzieć, że obecnie cele są dostosowane do istniejących rynków, czyli: ziemia, krowy, zboże i rynek eksportowy. Każdy z rynków ma "swój" cel. Gry na majątek to gry korzystające ze wszystkich rynków na raz. Żeby dodać nowy cel można:
a) korzystać z jednego lub wszystkich obecnych rynków. Takie rozwiązanie nie będzie jednak zbyt nowatorskie i raczej nie wniesie nic do gry. Ewentualnie można pokusić się o modyfikacje typu zgromadzić jak najwięcej żywności bez względu na to, czy to będą krowy czy zboże. Taka hybryda dwóch istniejących już celów.
b) zrobić nowy rynek

2. Nowy rynek - jak już pisałem mamy cztery podstawowe rynki. Jednak de facto rynki są trzy i to przy nieco innym podziale. Mamy rynek hodowli, upraw i nieruchomości. By stworzyć nowy rynek możemy:
a) podzielić już istniejące lub zmodyfikować nieco ich działanie. Tu mieści się propozycja świń. To jednak da tylko kosmetyczną zmianę.
b) można stworzyć coś zupełnie nowego oderwanego od pozostałych rynków - tu mieści się np. propozycja importu towarów nie produkowanych na rynku lokalnym. Ale moim zdaniem to rozwali trochę grę, bo niezależne rynki spowodują, że decyzje graczy nie będą wzajemnie oddziaływać.
c) tworzymy nowy rynek na bazie już istniejących.

Opcja ostatnia jest skomplikowana, ale jest sporo możliwości. Dam parę przykładów:
-rynek drewna: powiązany z rynkiem ziemi (jedna działka jeden lasek), nieruchomości (drewno może być potrzebne do wybudowania niektórych nieruchomości), eksport i sprzedaż lokalna (ludzie muszą palić czymś w piecu). Raczej jako sposób na inwestycje średnioterminowe coś między uprawą tytoniu, a ziemią dla kawalerii (np. wycinka co dwa lata).
-usługi transportowe: powiązane z rynkiem eksportowym, ale także z importem. Dochód byłby od obrotu. Jednak, by inwestować np. w wozy itp. musiał by istnieć przynajmniej ciągły eksport lub import dóbr. Ergo eksport/import musiałby następować już przy minimalnej różnicy kursów przynajmniej powyżej kosztów transportu. Można do tego dołożyć transport osób (imigracja/emigracja już przecież są), albo poczty jako stały dochód.
-przemysł: to może mało farmerskie, ale czemu nie. Dodajemy do nieruchomości kilka kopalni np. żelaza. W powiązaniu z takim rynkiem drewna można by wytworzyć jakieś łopaty czy kilofy i sprzedawać na rynku lokalnym w sklepie lub eksportować.
-rynek pracowników: już jest, ale celu do niego nie ma. A taki na przykład cel na najwięcej zatrudnionych pracowników na koniec gry? Generalnie wymagał by rozbudowy majątku, ale w zupełnie inny sposób niż obecnie, bo nie inwestowało by się w rzeczy najbardziej dochodowe tylko dające największe zatrudnienie.

Wymieniać można długo, ale zasadniczo chodzi o to by towary lub usługi oferowane przez nowe rynki działały w inny sposób niż obecnie funkcjonujące, według innych algorytmów, ale nie bez wpływu na rynki pozostałe.

Dużo tego wyszło i nic konkretnego Takie moje przemyślenia drobne...

19.08.2008 (Wt) 15.30 (5811 dni temu)

1)Co do rynku drewna, to z tego co wiem to jest już tartak .
2)Pracownicy zatrudnieni w lesie mają być drwalami czy opiekunami drzew.
3)Ciekawa byłaby nazwa nowego bonusa lub kursu : kurs wycinki drzew / drzewościnacz lub inne .
4)Ponieważ drzewa rosną cały czas, to można mieć dochody z przycinania drzew lub wyciąć cały las co da więcej funduszy.
5)Jak już napisałem las rośnie długo, więc za ścięcie w pierwszym roku jest jakiś określony dochód, który też powiniem zwiększyć sie ( jak dochód tytoniu ) o 10% rocznie ale przez całą rozgrywke, a nie tylko w pierwszym roku.
6)I najważniejsze nie ścinajcie lasów w Dolinie Rospudy, bo będziecie mieli doczynienia z Green Peace , wiem co mówie, ja już im raz podpadłem i co roku moja farma ma najazd kowbojów .

Takie to moje pomysły dotyczące rynku drzew gdyby takowy powstał.

Bez poważania Ja czyli Krzepa

19.08.2008 (Wt) 20.11 (5811 dni temu)

ale kowboje mogliby wypić, a i gospodarz po ciężkiej pracy zasługuje na nagrodę , a od Indian to by się raczej dostawało skóry niż kasę, bo jej oni nie mają,

jak już dotarliśmy do alkoholi to może umiejscowić jakieś miasto na florydzie czy w kaliforni gdzie byłaby możliwość zakładania winnic lub plantacji chmielu i jęczmienia...
winogrona - 2 opcje: świeży rynek lub produkcja wina
jęczmień - 3 opcje: świeży rynek, spichlerz lub produkcja słodu
chmiel - tylko jedna opcja, ale po co nam słód jak chmielu nie mamy

20.08.2008 (Śr) 09.32 (5810 dni temu)

Nie potrzebne gdybanie kto by mógł wypić whysky... Uważam że pomysł dobry i można by go wprowadzić, podobnie jak większość pomysłów zamieszczonych na forum... Wszystko warto przetestować i wprowadzić tylko boli mnie jedna rzecz, a mianowicie to że nasz szeryf w ogóle nie wypowiada się na nasze pomysły... Jest ich trochę i wartoby było wprowadzić większość tak jak chociażby opisane w tym wątku. Lecz nie widzimy co szeryf o nich myśli, nie wypowiada się więc możliwe że nawet nie czyta naszych pomysłów...

20.08.2008 (Śr) 10.48 (5810 dni temu)

Podejrzewam że najważniejsze osoby w grze nie mają czasu czytać forum i to tak ważnych wątków, a szkoda... Powróćmy do pomysłu który moim zdaniem zdałby egzamin

20.08.2008 (Śr) 12.47 (5810 dni temu)

Masz rację, nie wszystko warto wprowadzać ale wiele pomysłów które były opisane umarło... Moim zdaniem warto się nimi zainteresować aby zmienić trochę grę. W nowych miastach można zastąpić krowy świaniami (na początku tematu chodziło o świnie) można byłoby wprowadzić te nowe inwestycje a uszczuplić w nowych miastach obecne. Dlaczego mamy cały czas się bawić tymi samymi inwestycjami skoro można zmienić nie tylko ich nazwe ale i uzależnić od innych czynników. Była mowa o produkcji alkoholi i uzależnić ich ilość od zbóż w mieście, można wprowadzić świnie i od ilości ubijanych krów uzależnić przychód w jakiejś przetwórni mięsnej. Podobnie jak wspomniałeś o tkalni i zależności przychodu z niej od ilości wełny/bawełny w mieście. Gdzieś była mowa o rynkach importowych, wprowadzenie ich i możliwość ściągania np, krów/owiec z importu utrudniałaby grę osobie zajmującej się hodowlą. Podobnie w przypadkach zbóż. Można by było pomyśleć o importowaniu także innych dóbr np, herbaty, kawy.

20.08.2008 (Śr) 13.23 (5810 dni temu)

Przypomnienie:
Nowe cele:
1. Produkcja jak największej ilości mięsa
2. Maksymalizacja przychodów (lub marzy przychodów i strat)
4. Zebrać w chłodni jak najwięcej funtów mięsa
5. Hybryda - zgromadzić jak najwięcej żywności
Nowe rynki:
1. Rynek świń
2. Rynek drewna
3. Rynek towarów różnych
4. Rynek pracowników
Nowe inwestycje:
1. Chłodnia (w stylu spichlerza)
2. Chlew
Inne:
1. Kupowanie dóbr od mieszkańców i innych graczy
2. Import towarów z innych krajów i miast (przy czym bez uwzględnienia kosztów, bo płaci się już przy eksporcie)
3. Odmiana kowboi - łowcy
4. Nowa zakładka - rynek towarów różnych
Co związane z rynkiem drzew:
1. Magazyn drewna
2. "Rozmnażanie się" w tempie np. 10% rocznie
3. Nowy rynek
4. Kurs - kurs wycinki drzew
5. 5 ton nowoczesnych pił i siekier - zmniejszenie ilości drwalów o np. 10%

22.08.2008 (Pt) 17.04 (5808 dni temu)

…i żeby urozmaicić grę z możliwością produkcji alkoholu można by wprowadzać prohibicję
Chyba nie przeszkadzałoby, że dokładnie rzecz biorąc prohibicja w Stanach była parę dziesięcioleci później.

19.09.2008 (Pt) 13.51 (5780 dni temu)

Niepewność co do tego ile ziemi będziemy mieli do dyspozycji, a także ilu kowbojów powoduje ustalone pierwszeństwo dysponowania nimi. Proponuję, aby to pierwszeństwo gracz mógł regulować w każdej rundzie zarówno w przypadku ziemi, jak i kowbojów.

Ciekawe byłoby wprowadzić cel: maksymalizacja zysku, a nie majątku. Przy maksymalizacji majątku opłaca się np. kupować ziemię drożej, niż byłoby to możliwe, aby pompować jej cenę.

20.09.2008 (So) 16.59 (5779 dni temu)

ja proponuje rozmnażanie bizonów .

20.09.2008 (So) 23.02 (5779 dni temu)

Bez sensu takie udziwnienia.

24.09.2008 (Śr) 13.50 (5775 dni temu)

Proponuję wprowadzić opcję ubij wszystko oprócz...