26.02.2009 (Cz) 15.49 (5620 dni temu)

TransFarmersi gdzieś w kosmosie w bliżej nieokreślonej przyszłości rywalizują o ziemię i dobytek.

Jeśli zrobi się szum o nazwę, tym lepiej.

26.02.2009 (Cz) 16.20 (5620 dni temu)

A mi sie tam podoba taka jaka jest

26.02.2009 (Cz) 16.42 (5620 dni temu)

trochę nazwa negatywnie się kojarzy np. farmersami z pogardy nazywa się graczy jednej gry online
generalnie może pionierzy....hmmm

26.02.2009 (Cz) 17.16 (5620 dni temu)

Zanim napiszę swoje, to polecam linka poniżej:

http://farmersi.pl/forum_watektresc.php?id_watek=2832&id_temat=3&od=1 - gdzie ukazało sie kilka wypowiedzi dotyczącej tego wątku. Dlatego, tam też czytamy, lecz tutaj odpisujemy .

Uważam, że nazwa FARMERSI powinna pozostać, gdy tu wchodzimy to wiemy z jaką grą mamy doczynienia.
Niestety nie wyeliminuje się nigdy w 100%, że ktoś publicznie wyśmieję aktualną czy inną nazwę albo nas gdzieś gdzie byśmy tego nie chcieli.

Któryś z przedmówców słusznie moim zdaniem zauważył, że najlepiej zmienić drugi człon nazwy: "Nie boję się myśleć". Najlepsza sentencja powinna sugerować i wskazywać na "Dziki Zachód", "Kowboje", "Indianie". Choć można też pójść w drugą stronę i skrócić nazwę zamiast FARMERSI na Farmer ... i przykładowo: "nie gram farmersów, a w farmera, jestem farmerem", ale może to też być "Dziki Zachód". Trudno wybrać nazwę, która na początku gier nie wywoła uśmiechu na twarzy.

Zaistniała sytuacja jest poważna, gdyż i może zmiana nazwy spowoduje napływ świeżej krwi w postaci nowych graczy. W Każdym bądź razie rozsądna wydaje się propozycja Szeryfa, który mówi o bliźniaczej stronie farmersi.pl z inną nazwą. A w takiej sytuacji zawsze i szybko można się wycofać z którejś, z nazw.

Pozdrawiam,
andrzejek.

26.02.2009 (Cz) 17.40 (5620 dni temu)

Ale ranczerzy, to też nie do końca, bo gra nie jest tylko z postaciami Ranczerów, Traperów itp. A co powiedzielibyście na "Dziki Zachód"? Kojarzy się z tamtą epoką, a ponadto do tej nazwy ciężko znaleźć głupią odzywkę tak jak na FARMERSI. Ponadto Dziki Zachód szufladkuje w pewien sposób swą kategorię tak jak np. słynny Monopol.

Co o tym sądzicie?

26.02.2009 (Cz) 18.14 (5620 dni temu)

www.rolnicy.pl
www.chłopi.pl
www.taniewina.nawsi.pl
www.agriculture.pl
www.agroeconomy.pl
www.agrigame.pl
www.agrogame.pl
www.agropomysl.pl (nieciekawe bo z polskimi znakami)
www.z.plugiem.w.pole.pl
www.ekofarmers.pl
www.bestframa.pl
..........


ja uważam definitywnie, że ta nazwa jaką mamy teraz jest bez zarzutu i mi się podoba. ja osobiście bym jej nie zmianiał. jest prosta i logiczna. może nieco trzebaby nadać jej jedynie aspekt taki, że to gra typowo ekonomiczna a nie "chłopska". Ale mimo wszystko taka nawzoa musi być krótka i zwięzła by ją wpisywało się szybko. bo nie każdy ma ją w "ulubionych"

26.02.2009 (Cz) 18.19 (5620 dni temu)

Hihi, starałem się wybrać nazwę kojarzącą się z wszystkim tym co wiązało się właśnie z Dzikim Zachodem .

A tak na serio, jeśli padnie dużo podobnych nazw to warto wystarować sondę z aktualną nazwą i tymi sugerowanymi albo najpolarniejszą nazwę ustawić jako klona farmersi.pl i zobaczyć jakie zmiany to przyniesie.


Pozdrawiam.

26.02.2009 (Cz) 18.40 (5620 dni temu)

i niepotrzebnie skupiasz się na nazwach.
Odpowiedz sam sobie na pytanie: Jak trafiłem do tej gry ?

26.02.2009 (Cz) 18.47 (5620 dni temu)

Zgadzam się, że przyrównanie Farmers ó w do Kołchoz ó w jest bardzo niesmaczne, ale rozumiem sens wypowiedzi Karlosa.

Ja generaralnie jestem za aktualną nazwą! Jednak jeśli bym miał coś zmieniać to wybrałbym ogólną nazwę, która c e c h u j e wszystko w dwóch s ł ow a c h (dziwne zadziałał cenzor): Dziki Zachód.

Pozdrawiam.

26.02.2009 (Cz) 19.18 (5620 dni temu)

Mnie osobiscie nazwa Farmersi odpowiada ,ale skoro jest ona mało przyciagajaca to może
Freesoiler
lub w mnogiej nazwie
Freesoilerzy,
To hasło z okresu w którym obracamy sie w tej grze,bo tak okreslano członków Parti Wolnej Ziemi, cięzko jst znaleźc nam juz bedącym uczestnikami w tej grze coś odpowiedniego, każda propozycja ędzie wydawała sie nijaka pozdrawiam owocnych poszukiwań...

26.02.2009 (Cz) 19.32 (5620 dni temu)

Budowa Kolei Transsyberyjskiej
The Gold Rush

26.02.2009 (Cz) 19.34 (5620 dni temu)

i co dalej ?
Liga profesjonalna ? Płatna ? Z nagrodami ?

26.02.2009 (Cz) 19.46 (5620 dni temu)

przesianie to chyba nie jest najlepszy pomysł: dużo lepiej gra się między doświadczonymi graczami - można się czegoś nauczyć, a tam byliby sami nowi gracze.

wydaje mi się, że rzeczywiście trzeba by zmienić nazwę.

mi podoba się Wild West. a scenariusz mógłby i tak zostać, albo ewentualnie on zmienić nazwę /choć nie wydaje mi się, żeby była taka potrzeba/

a co do sondy, to wydaje mi się, że najpierw powinno być pytanie: "czy uważasz, że należałoby zmienić nazwę", a gdy to będzie postanowione, sonda pytająca o nową nazwę /już bez farmersi/

26.02.2009 (Cz) 20.26 (5620 dni temu)

Pytać się tych co są w farmersach o zmianę nazwy to strata czasu Trzeba się zapytać tych co do farmersów się nie zapisali. A tego nie da się zrobić Więc trzeba w wąskim gronie ustalić, czy zmiana nazwy się opłaca czy nie, a potem zrobić ankietę z ewentualnymi propozycjami nowych nazw. Demokracji mówimy zdecydowane nie!

26.02.2009 (Cz) 20.46 (5620 dni temu)

Dokładnie my tutaj nie jesteśmy obiektywni w tej kwestii. Właściciel by musiał przeprowadzić jakieś większe badania na ten temat korzystając z zewnętrznej pomocy a to już niestety wiąże się z kosztami.

26.02.2009 (Cz) 21.01 (5620 dni temu)

dla mnie idea tego wątku jest nieco niezrozumiała. jest nazwa gry, co więcej pasująca do fabuły i klimatu jaki tutaj panuje. ponadto nazwa odzwierciedla w 100% całą zawartość gry (no może na upartego nieco za słabo "słychać"od niej aspekty ekonomiczne, a bardziej zajeżdża wioską), więc czego chcieć więcej. mnie nie razi że jestem farmersem. bo jestem i to w świecie realnym też (choć do farmera mi dużo brakuje). a co mieszczuchy wstydzą się być farmerami? a niby czemu? bo jeśli tak to twego nikt nie zmieni. świń i krów i innych klimatów się boją? jak widać obeni tutaj nie. a jeśli ktoś nie chce się chwalić że gra w farmersów to i zmiana nazwy nic nie pomoże bo jak zmienimy nazwę np. na (abstrakcja) www.fullbiznesinfarm.pl, a ktoś zapyta co tam się robi to jak odpowiemy że hoduje krowy i świnie to i tak na jedno wyjdzie że słuchający odejdzie myślami od tego tematu z niesmakiem. Zmiana nazwy nic nie pomoże jak zawartość się zmieni. jak się świnię pomaluje na zielono to niby trawa z daleka, ale jak się przyjrzysz to i tak to jest świnia. tylko jaka reakcja będzie tego co tę świnię odkryje.

26.02.2009 (Cz) 21.26 (5619 dni temu)

A fakty są takie, ze ilosc graczy spada. Kiedys bylo zapisanych ponad 10.000 graczy. A teraz ledwo 6900. Ilu z nich opłaca abonament ? 600 ? Chyba nie więcej.
I to jest faktyczny powód rozpoczęcia tej dyskusji.
Więc nie ma co rozdzierać szat nad poprawnością polityczną i niesmacznością sformułowań w "kawyczkach". Nie jesteśmy na audiencji u Królowej Brytyjskiej.

26.02.2009 (Cz) 22.18 (5619 dni temu)

I nie jarze o co chodzi z algorytmami popyt/sprzedaz
Nie ma nikogo, kto by mi to wytlumaczyl i dlatego sie zniechecam do tej gry.Jesli tego nie rozumiem to wieksze szanse wygrania ze mna maja ci, co to rozumieja!
Szukalem jakiejs spokojnej gry (nie strzelanki) i znalazlem Farmersów.Ale w grze tej nie ma wartkiej akcji procz szybkich miast i to szybko sie nudzi.11 przeliczen ciagnie sie dniami i nocami.Jeszcze dochodza jakies PD wszystko to takie skomplikowane.Nastolatek, ktory strzelal w kosmosie do kogo popadlo, od razu sie zniecheci do tej gry.Wiec do kogo jest ona skierowana?Studentow, ktorzy zamiast sie uczyc imprezuja, czy tych, ktorzy rzeczywiscie sie ucza i musza sie magimnastykowac aby znaleźć troche wolnego czasu?Może do nalogowych uzytkownikow Netu?
Taka gra jak szachy, ma swoich zwolennikow, zasady w miare proste i nowemu raczej latwo je pojac.Kto zechce robic postepy siega po ksiazke i sie uczy.
A tu jak wyglada ta sprawa?Jest tylko Przewodnik Szeryfa.A co dalej? Dla sredniozaawansowanych i zaawansowanych?
Jesli tego nie wiem, to dowod na to , ze jezeli cos takiego istnieje, to trudno to znależć.Pewnie zostaja w tej grze ci, co maja duzo czasu lub zapalency i fascynaci tej gry.Ale jak dlugo?
Czytalem wpisy niezadowolonych graczy, ze ktos blokuje jakies miasto i nie mozna zagrac. W innym portalu wchodzisz do pokoju (tak jak tu do miasta)i otwierasz stol(scenariusz) i czekasz na chetnych.Kazdy kto wejdzie moze zalozyc taki stol, a tu tylko ten pierwszy.

27.02.2009 (Pt) 00.31 (5619 dni temu)

Dyskusja zatacza coraz szersze kręgi jak widzę. Już nie tylko nazwa, ale klimat gry, fabuła, techniczne możliwości itd. są kwestionowane. Wychodzi na to, że prawie wszystko jest nie takie, tylko w takim razie czemu wciąż w tę grę gramy?

Ale żarty na bok. Trzeba zadać sobie kilka istotnych pytań.

Po pierwsze: co chcemy sprzedać? Pytanie wydaje się banalne, ale wcale nie jest. Jeśli jesteśmy gotowi zmienić nazwę, realia, mechanizmy rozgrywki (bo za trudne itd.) to w końcu nic nam nie zostanie. Zastanówmy się czy to co chcemy sprzedać ma być bardziej ekonomiczne czy fabularne? Czasochłonne, ale szybkie, czy powolne, ale nie wymagające wiele czasu? Ma być łatwe lekkie i przyjemne, czy ambitne i zmuszające do myślenia? itd. Wbrew pozorom nie możemy odpowiedzieć na te pytania, że nasz produkt ma być "i taki i owaki", bo wtedy będzie nijaki. Gra po prostu traci swój charakter, swoją wyrazistość, "rozjeżdża się". W pogoni za realizacją zachcianek grających wprowadzane są ciągłe nowości. To jest ok., ale nie można ich wprowadzać jak popadnie! Jeszcze rok temu gra była jasna i przejrzysta. Były normalne gry i chyba właśnie zaczęły się puchary. Jak ktoś tu trafiał to nawet jak na oślep klikał myszką mógł zacząć grę. A teraz? Totalny chaos! Gry normalne, szybkie, puchary, drużynowe, zadania, WW, na zachód, liga, olimpiada, bonusy, wyzwania, rankingi... Opis gry, tekst wszystkich regulaminów, szczegółowych zasad wydany na papierze pochłonął by sporą liczbę drzew. I od czego w ogóle zacząć?

To nie są kardynalne błędy, bo pluralizm i wysokie skomplikowanie zmuszające do myślenia są akurat zaletą gry. Jednak być może poszło to za daleko?

Zanim na serio pomyślimy o zmianie nazwy spróbujmy najpierw ustalić co to ma być za gra. Obecnie dwa podstawowe filary to biznes i nasze dzikie U.S.A. Z pierwszego zrezygnować nijak się nie da, bo ta gra na tym polega. Drugi też jest nie do zmiany moim zdaniem, bo wynika z pierwszego. Nikt mnie nie przekona, że koala wcinający eukaliptus, czy sputnik na orbicie lepiej się kojarzą z biznesem niż mit pucybuta i milionera, american dream i zielone dolary. To połączenie jest idealne! Z drugiej strony dlaczego mamy handlować akurat kukurydzą? Można przecież handlować samochodami, nielegalnym bimbrem (a propos prohibicji), spekulować działkami roponośnymi w Teksasie i kupować akcje linii lotniczych.

Chcemy być ambitni? Wyjdźmy w przyszłość, przejdźmy z wiochy do miasta. Dlaczego wciąż tkwimy w połowie XIXw. i gonimy się z bizonami po prerii? Klimat westernu jest jak najbardziej ok., ale nie jest wystarczający i ograniczając się do niego spłycamy sens gry. Sensem gry jest brutalnie rzecz ujmując robienie kasiory, a nie dojenie krów i strzyżenie owiec.

To nie w nazwie jest problem, bo ona jest adekwatna. To po prostu gra wylewa się poza przyjęty przez nią wizerunek. Ciągłe posługiwanie się utartymi schematami powoduje, że gra staje się mało przejrzysta, dusi się w gorsecie jej narzuconym.

Jeśli chcemy połączyć dwie skrajnie wykluczające się cechy tj. unikalność i uniwersalność to trzeba całą grę rozciągnąć, ale wszystkim elementom pozostawić wspólny rdzeń. Trochę taka odwrotność samurajskiego miecza. Wewnątrz niezmienne zasady rynku, na zewnątrz elastyczność fabuły i trybów rozgrywki.

Mam takie marzenie, że wchodzę do gry o przejrzystym interfejsie, gdzie ścieżka gracza prowadzi mnie jak za rączkę po kolejnych etapach trudności rozgrywki. Z czasem gry z łatwych i przystępnych stają się coraz bardziej skomplikowane i intrygujące. Gram z przeciwnikami na takim samym poziomie rozwoju co ja. Najpierw wcielam się w pioniera podbijającego nieznane krainy zachodu, potem na farmie przeżywam okres wojny secesyjnej i początki przemysłowej produkcji, dalej czeka na mnie rewolucja przemysłowa z eksplozją nowych możliwości, okres wspaniałej prosperity i wielki kryzys, a potem to kto wie, może jeszcze miasto przyszłości? A wszystko to wciąż robiąc interesy na wolnym rynku, w kraju, który najlepiej (podobno ) się do tego nadaje.

Innymi słowy nasz produkt będzie atrakcyjny gdy będzie oryginalny i ambitny, ale nie ekscentryczny, lecz taki by każdy znalazł coś dla siebie. Oryginalność to przejrzysty i jasny interfejs i reguły. Jak nie chcemy gry banalizować to uczmy jej przez przyswajanie wiedzy stopniowo. Efekt ma być jeden - do końcowego etapu pozostają ci co nie boją się myśleć i wiedzą co to biznes. A elastyczność? To fabuła i tryby rozgrywki. Jak zamiast 50 lat włożymy 400 lat (przyszłość też może być czemu nie) historii to z pewnością więcej ludzi zainteresuje. Natomiast tryb rozgrywki to nie ligi, normalne, puchary itd. to ciągle te same rozgrywki! Po co mieszać? Różnica trybu to kwestia: szybko-wolno, singiel-drużynowo itp. To wprowadza nową jakość gry, a kwestia jak liczymy punkty i jak się to ma do rankingów jest drugorzędna i powoduje niezły bajzel.

To chyba tyle tytułem wstępu, a o zmianie nazwy jeszcze napiszę kiedyś

28.02.2009 (So) 20.08 (5618 dni temu)

Bardzo mi się spodobało wprowadzenie (wkońcu!) zakładki z wiadomościami do i od kogoś. Dotychczas przeszkadzało mi, że gra idzie ciągle fabułą czyli nowymi miastami, a że zapomina się o prostym i przystępnym interfejsie dla gracza. Świetnie też, że gracze bez abonamentów mogą liczyć się w grze bo mają podgląd do poczynań rywali, a przyciski typu "max" ułatwiają grę pomimo, że chwilowo kogoś niestać na zakup abonamentu. I Kolejnym przemiłym wydarzeniem jest obniżka abonamentów, a to na pewno przeliczy się na wzrost graczy.


Bzik ma wiele racji w tym co pisze, ale jeśli gracze będą chcieli zmiany nazwy to kiedyś to nastąpi. Podzielam jego zdanie, że gra nie musi aż tak gonić fabułą (nowymi miastami), choć uwolniłbym PD "150" gdy ktoś nie ma abonamentu, ale pozostawiłbym limit 3 gier w jednym czasie. Podzielam też jego zdanie, iż gra z ludźmi o podobnych umiejętnościach jak my dodała by atrakcyjności grom. Prosto to moim zdaniem wprowadzić, wystarczyło by taki mechanizm wprowadzić z ligi. Tu przecież widzimy graczy jak gra wystartuje. Natomiast wyzwania bym pozostawił aby zastąpiły dotychczasowe zadania szeroko rozumiane czyli: jako gra szybka/normalna (wprowadziłbym też w wyzwaniach gry z przeliczeniami co 5 min - extra szybkie ), ilość PD do wygrania i aby gracz widział gracza.


To takie odpowiedzi do wniosków Bzika .


Wprowadziłbym też miasto testowe aby drużyny sobie ćwiczyły różne strategie bez ryzyka niezaplanowanych ruchów i pomyłek w rywalizacji drużyn. Jestem wstanie zrozumieć, że stworzenie nowiutkiego miasta może być problemem, ale jakby to zrobić na bazie WWC? Jednak by była możliwość otwierania go przez liderów drużyn tak jak Chicago z danymi parametrami występujących w innych miastach drużynowych.

Przywróciłbym też funkcję prezydenta i o re-elekcję wskazałbym Bzika, który najdobitniej pokazał z wszystkich urzędujących osób na tym stanowisku, że coś się dzieje w serwisie .


Moim tylko skromnym zdaniem takie zmiany ożywią grę i wybudzą ją ze stagnacji. Oczywiście każdy może oczekiwać i proponować coś innego. Mi wystarczyłaby taka większa zmiana kosmetyczna, a reszta powróci na swój odpowiedni tor. I tego życzę grze.


A co do nazwy to jak powiedziałem we wcześniejszych postach, to jestem za nazwą która jest, ale jeśli by miała jakaś inna być, to "Dziki Zachód". W każdym bądź razie wyboru powinna rozstrzygnąć sonda lub konkurs na najlepszą nazwę, a wyboru powinien dokonać Szeryf ze swoim Sztabem wraz z liderami wszystkich drużyn.


Pozdrawiam,
andrzejek.