1. Wspólny rynek żywności.
Jak pisze Kolega wprowadzenie substytucji na rynku żywności mogło by znacznie urozmaicić rozgrywkę. Co więcej taki model byłby bardziej zbliżony do rzeczywistości, bo w praktyce prawie nikt nie kupi mleka po 100$ za litr, jeśli może jeść hamburgery po 1$ za sztukę.
Pomysł można rozszerzyć i zmienić koncepcję rynków ustawiając je wg użyteczności oraz wprowadzając na rynkach substytucję produktów. I tak mielibyśmy np.
- rynek żywności (mleko, zboże, mięso)
- rynek odzieżowy, (wełna, bawełna, może dodamy jeszcze kowbojskie buty z krowiej skórki?

)
- rynek używek (tytoń i proponowany alkohol)
- rynek usług (o tym może niżej).
Oczywiście zastępowanie jednych towarów będzie w pewnym sensie umowne i wymaga ustawienia subtelnych zależności, ale wprowadzi znaczną stabilizację rynków i zmusi farmerów do poszerzania portfela inwestycji.
2. Przetwórstwo/usługi
Jeśli idzie o nieruchomości mamy właśnie kilka kategorii, ale po kolei:
- np. rzeźnia, czy inne nieruchomości które są uzależnione od obrotów na poszczególnych rynkach. Proponuję wprowadzić zmianę w ten sposób, że po pierwsze rozdzielamy produkcję mięsa na cenę żywca + koszt uboju. W kosztach uboju będzie znajdować się marża właściciela rzeźni i koszt ten będzie uzależniony od płac (choć to niekoniecznie) a marżę, będzie ustalał właściciel budynku. Zasada byłaby taka, że z krowy wysłanej do rzeźni uzyskamy np. 10% więcej mięsa niż gdy dokonamy uboju samodzielnie. Od nas będzie zależała decyzja co zrobimy i czy bardziej opłaci się wyprodukować więcej mięsa i zapłacić marżę, czy samemu ubić krówki.
- nieruchomości z nowymi produktami, działające na zasadzie saloonu w WW. Rynek otwierał by się wraz z wybudowaniem przez, któregoś z graczy nieruchomości np. przędzalni - rynek gotowych ubrań. Wcześniej nie byłoby notowań cen na tym rynku, a cena otwarcia była by ustalona wg cen surowców.
- konkurencyjność na rynku usług (bar, saloon, dyliżans itd.). Tu możemy wprowadzić możliwość zmiany ceny usług i zamiast obecnego rozkładu dochodów po równo, będzie konkurencja na rynku. Np. ten co ma najniższą cenę dostanie 50% rynku, następny 30% a ostatni 20% (przy 3 nieruchomościach do wybudowania).
3. Ziemia alternatywnie
Tak się zastanawiam, że skoro można wydzierżawić ziemię kawalerii to przecież można by też innym graczom. Np. jestem w dołku i potrzebuję gotówki na już, ale nie chcę się pozbywać ziemi. Mogę dać ogłoszenie na wynajem moich działek i od przyszłego roku inni gracze na określony czas mogą je uprawiać. Może to działać na zasadzie licytacji, albo proporcjonalnie np. w grze na 5 graczy mogę oddać każdemu po jednej działce i w zależności od tego ilu się zgodzi tyle działek wynajmę.
Już kiedyś pisałem o wprowadzeniu nowych specyficznych "upraw". Wtedy pisałem o lasach, ale może bardzie będą pasowały szparagi, albo inne rośliny wieloletnie. Chodzi o to by zbiór był np. co 2 lata. Do tego można by zróżnicować stawki płac za poszczególne lata np. do zasadzenia potrzeba 1 robotnika na 3 działki, ale do zbiorów już 1 na 2 działki.
Tego typu uprawy umożliwią inwestycje średnio terminowe jako alternatywę dla krótko terminowych (obecne uprawy i hodowla) lub długo terminowych (nieruchomości).
To tyle na razie