gry online

 tematów: 33      wątków: 2617      wypowiedzi: 27.803
autor: fraza:
jeśli chcesz brać udział w dyskusji zaloguj się: użytkownik: hasło:
Podsumowanie aktywności na forum w ciągu ostatnich 24 godzin

Forum >> koncepcje i dalszy rozwój >> Postacie historyczne

system automatycznej korekty błędów

autor treść
wypowiedzi: 530
wątków: 46
Postacie historyczne
13.09.2009 (Nd) 15.18 (5421 dni temu)
Tak sobie pomyślałem, że fajnie by było jakby obok nieruchomości w grach można było zatrudniać postacie historyczne dające pewne bonusy - zbliżone do tych osobistych, ale może nieco słabsze. Byłoby to szczególnie atrakcyjne w lidze gdzie gra się bez własnych bonusów.

Powiedzmy byłyby dostępne w niektórych miastach w liczbie 2-4. Płacimy pewną stałą opłatę wstępną np. 500$, licytujemy natomiast jej roczne wynagrodzenie.

Należałoby wtedy pogłówkować i wziąć pod uwagę opłacalność utrzymania postaci w dłuższej perspektywie czasu, czy koszty w sytuacji zmiany profilu naszej głównej działalności itd.

Np.
Billy the Kid - obniżenie kosztu zatrudnienia kowbojów o 10%
Pocahontas - rozrodczość krów +10%
no i jakieś tam inne Winetou czy Calamity Jane

nie byłoby to fajne w prosty sposób?
wypowiedzi: 255
wątków: 14
13.09.2009 (Nd) 15.42 (5421 dni temu)
A co Pocahnotas bedzie robic tym biednym krowom?
wypowiedzi: 281
wątków: 18
Mięsożerne myszy
13.09.2009 (Nd) 16.08 (5421 dni temu)
Tak sobie patrzę na godzinę napisania tego posta i coś mi się zdaje, że i dzisiaj dux doznał olśnienia podczas konsumpcji

A tak na serio, to trudno mi to skomentować bo tak na dobrą sprawę mało tu konkretów... Te postacie wybierałoby się w momencie dopisywania do ligi, czy do konkretnej rozgrywki ligowej? Opłata byłaby ściągana od razu na początku, tak jak od razu odejmuje się 1 działkę ziemi? Czemu akurat stałe 500$, a nie jakiś określony % początkowego limitu zleceń? Czemu akurat Pocahontas ma być położną? Jak odbywałoby się licytowanie rocznego wynagrodzenia? Czy w razie czego można by komuś podprowadzić jego postać? Co by było gdyby wszyscy gracze wzięli Pocahontas - musieliby się nią dzielić, czy dobrałaby się do spółki z Billy'm, rozmnożyła i każdemu zapewniła własną Indiankę-akuszerkę?

To chyba tyle na początek
wypowiedzi: 326
wątków: 3
:D
13.09.2009 (Nd) 16.10 (5421 dni temu)
Pocahnotas będzie je do byczków prowadzić
wypowiedzi: 530
wątków: 46
...
13.09.2009 (Nd) 16.23 (5421 dni temu)
Banda pajaców! Pasała by krówki i baranki! Of kors!

Toczek - dostępne by były w miastach na tej samej zasadzie co młyn czy kuźnia - czyli 1 sztuka każdego
Różnica byłaby taka że za utrzymanie postaci wraz z jej bonusem się co rok płaci - jak za utrzymanie np. kowbojów.

500$ to tylko przykład stałej opłaty przy zatrudnieniu (zakupie) postaci - licytujesz natomiast jej roczne wynagrodzenie - i tu kto da więcej... nikt się nie będzie dzielił i nikt się nie będzie rozmnażał, bo jest to strona dostępna bez ograniczeń wiekowych!

A jakie se postacie do jakiego bonusa poprzypisujemy to już insza inszość - ja tam np. lubię Pocahontas
wypowiedzi: 159
wątków: 25
I jeszcze
13.09.2009 (Nd) 17.24 (5420 dni temu)
Złamana Strzała oraz Wielki Wódz Rewolucji: Sorry Winetou
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

pomysł ciekawy
13.09.2009 (Nd) 18.10 (5420 dni temu)
pomysł duxa ciekawy, rozwijajcie konkrety
  
wypowiedzi: 1
wątków: 2
Głos w dyskusji
28.04.2010 (Śr) 11.02 (5194 dni temu)
Wydaje mi się,że koszt utrzymania takiej postaci musiałby wzrastać z płacami w mieście i spadać z płacami. Licytacja odbywałaby się poprzez zadeklarowaną wielokrotność płacy zwykłych robotników.
wypowiedzi: 11
wątków: 0
:)
28.04.2010 (Śr) 11.12 (5194 dni temu)
Ciekawy pomysł Dux
jak dla mnie to dobry pomysł, fajnie by było wtedy
wypowiedzi: 81
wątków: 1
;)
16.06.2010 (Śr) 21.50 (5144 dni temu)
napiszę tu, nie chce w wątku prezydenckim - pomysł wg mnie jest bezsensu, warty zauważenia tylko ze względu na to, że nikt wcześniej na to nie wpadł...
prawda, postacie historyczne wniosłyby jakieś ożywienie do gry (to chyba paradoks...), ale co to ma wspólnego z prawdziwą ekonomią? cel gry chyba jednak jest inny, w ten sposób zbliżylibyśmy się do strategi, a nie do symulacji odzwierciedlającej prawdziwy rynek (choćby XIX wieku)

to tyle ode mnie
wypowiedzi: 103
wątków: 4

Hmm
16.06.2010 (Śr) 22.35 (5144 dni temu)
@Wukat - ekonomię tworzą ludzie, tacy jak np. Ford, Brin, czy Gates. A w tamtych czasach to jeszcze bardziej na ludziach to polegało (tylko ich nazwisk się nie pamięta). To właśnie odzwierciadlałoby rynek, bo tak na dobrą sprawę to nawet w XIX wieku majątki robili Ci co umieli dobrać odpowiednią ekipę i nie w tym problem tylko w tym, że moim zdaniem w niektórych grach stopień skomplikowania (opcji) jest na tyle duży, że tylko "stare wygi" sobie z nim radzą.
Zastanawiam się, czy Szeryf nie powinien otworzyć miasta testowego, w którym można by popróbować jak się gra z różnymi nowymi wydarzeniami. Trzeba na to spojrzeć i z punktu widzenia nowych i starych graczy. Nowych graczy nowe opcje mogą wystraszyć dla starych może to być urozmaicenie
Może warto przetestować "bohaterów" w 2-3 nowych miastach a później się zastanowić czy to ubarwia, czy gmatwa grę.
wypowiedzi: 530
wątków: 46
...
17.06.2010 (Cz) 01.05 (5144 dni temu)
wszystko jest bez sensu - grajmy w sudoku!
wypowiedzi: 81
wątków: 1
...
17.06.2010 (Cz) 08.22 (5144 dni temu)
@asiuga podaj mi przykład czegokolwiek (kogokolwiek), co (kto) zwiększa rozrodczość krów czy daje większy dochód ze sprzedaży zboża (niedostępne dla konkurencji). Nie chodzi o stopień skomplikowania, tylko o rzeczywistość i to, co to wniesie...
weźmy pod uwagę bonusy - kto ich używa? mają zastosowanie w dwóch, trzech miastach - w pozostałych tylko przeszkadzają; z tym będzie podobnie - przy czym osoba która lepiej zacznie, będzie mogła wygrać z jeszcze większą przewagą
jak chcecie nowych rzeczy, pracujcie nad nowym rokiem, który wniesie nowe możliwości nie niszcząc tego co jest
inaczej mówiąc lepsze wrogiem dobrego

a sudoku jest za łatwe...
wypowiedzi: 530
wątków: 46
ad wukat
17.06.2010 (Cz) 09.56 (5144 dni temu)
Właściwie to poprzednią twoją wypowiedź potraktowałem z przymrużeniem oka bo opatrzyłeś ją tytułem ' '. Ale teraz widzę, że piszesz całkiem serio - więc serio spróbuje odpowiedzieć.

'prawda, postacie historyczne wniosłyby jakieś ożywienie do gry (to chyba paradoks...)'

Czy mamy więc coś przeciw ożywieniu?

ale co to ma wspólnego z prawdziwą ekonomią? cel gry chyba jednak jest inny, w ten sposób zbliżylibyśmy się do strategi, a nie do symulacji odzwierciedlającej prawdziwy rynek

Czy dobranie odpowiedniego personelu, zwiększającego efektywność i jakość pracy nie ma nic wspólnego z 'prawdziwą ekonomią'? Wydaje mi się, że przez 'prawdziwą ekonomię' rozumiesz maxymalne uproszczenie i sprowadzenie wszystkiego do prawa podaży i popytu - taki kierunek to nie 'prawdziwa ekonomia' tylko gra 'Monopol', owszem sympatyczny ale dla nas jest to już kierunek wsteczny. Wg mnie im więcej różnych czynników, im bogatsze środowisko w którym się poruszamy, tym symulacja bliższa prawdziwej ekonomii.

podaj mi przykład czegokolwiek (kogokolwiek), co (kto) zwiększa rozrodczość krów czy daje większy dochód ze sprzedaży zboża (niedostępne dla konkurencji)

co prawda to do asiugi było skierowane, ale muszę powiedzieć, że zupełnie nie rozumiem o co w pytaniu chodzi, w farmersach gramy na równych prawach, więc wszystko jest potencjalnie dostępne dla wszystkich, czy mówimy o bonusach, nieruchomościach, kursach czy postaciach...

weźmy pod uwagę bonusy - kto ich używa? mają zastosowanie w dwóch, trzech miastach - w pozostałych tylko przeszkadzają

Z tym, że bonusy trochę straciły kontakt z rzeczywistością się zgadzam - dlatego też 'postacie' mają formę takiego 'dynamicznego bonusa' - odpowiednio wybierz postacie pasujące do twojej strategii, a nie startuj z 10 bonusami, z których 4 są w konkretnej grze zupełnie nie przydatne

przy czym osoba która lepiej zacznie, będzie mogła wygrać z jeszcze większą przewagą

- jak każdy 'bonus' tak i ten musi być odpowiednio wyważony
- 'postać' trzeba odpowiednio dobrać i wykorzystać - nie trafiony zakup generuje coroczne koszty, do tego trzeba elastycznie taką załogę zmieniać w zależności od korekt we własnej strategii - wg mnie będzie trzeba bardzo uważać żeby tym rozsądnie zarządzać a nie tracić kasę.

jak chcecie nowych rzeczy, pracujcie nad nowym rokiem, który wniesie nowe możliwości nie niszcząc tego co jest
inaczej mówiąc lepsze wrogiem dobrego


A co nowego miałby wg Ciebie wnosić - więcej sklepów i tworów sklepopodobnych? Bo wygląda mi to na jedyny słuszny kierunek do 'prawdziwej ekonomii'
wypowiedzi: 81
wątków: 1
.
17.06.2010 (Cz) 16.46 (5143 dni temu)
ciekawa odpowiedź, zmuszasz mnie do głębszego zastanowienia...

co do ożywienia - ożywi grę dla doświadczonych graczy, a nowych odstraszy

w farmersach gramy na równych prawach, więc wszystko jest potencjalnie dostępne dla wszystkich, czy mówimy o bonusach, nieruchomościach, kursach czy postaciach
Czy dobranie odpowiedniego personelu, zwiększającego efektywność i jakość pracy nie ma nic wspólnego z 'prawdziwą ekonomią'?
skoro ma być ograniczona liczba postaci (ktoś wspomniał nawet o jednej) na wszystkich graczy w jednej rozgrywce, to o czym w ogóle mowa? czy w prawdziwym świecie najlepszy nawóz jest zastrzeżony dla jednego odbiorcy? chyba nie

Wg mnie im więcej różnych czynników, im bogatsze środowisko w którym się poruszamy, tym symulacja bliższa prawdziwej ekonomii.
prawda, ale jak się mają takie bonusy do życia, do rzeczywistości XIX wieku? nie potrafię sobie tego wyobrazić; jeśli już mamy zatrudniać specjalistę od krów to wszyscy (a z tym mamy do czynienia odkąd pamiętam), a nie pojedyncze osoby.

odpowiednio wybierz postacie pasujące do twojej strategii, a nie startuj z 10 bonusami, z których 4 są w konkretnej grze zupełnie nie przydatne
W takim razie dajmy możliwość zakupienia bonusów, z których rezygnujemy na starcie, za odpowiednią zapłatą i jednoczesnym bonusem ujemnym (np. rozrodczość krów +10%, produkcja zboża -5%)

A co nowego miałby wg Ciebie wnosić - więcej sklepów i tworów sklepopodobnych? Bo wygląda mi to na jedyny słuszny kierunek do 'prawdziwej ekonomii'
właśnie tak, z biegiem czasu Ameryka opiera się coraz bardziej na konsumpcjonizmie, a więc ten rok powinien być w przeważającym stopniu oparty na usługach, a nie w 90% na rolnictwie.

15 minut mi to zajęło, mam nadzieję, że nie skwitujesz tego " "
wypowiedzi: 1027
wątków: 83

eee...
17.06.2010 (Cz) 18.02 (5143 dni temu)
skoro ma być ograniczona liczba postaci (ktoś wspomniał nawet o jednej) na wszystkich graczy w jednej rozgrywce, to o czym w ogóle mowa? czy w prawdziwym świecie najlepszy nawóz jest zastrzeżony dla jednego odbiorcy? chyba nie


Eeeee, to mało poważne I jeszcze te porównanie dajmy na to takiego Georga Washingtona czy Jesse Jamesa do nawozu, a fe!

Jest jeden freelancer i się nie rozdwoi. Tylko jedna firma może go zatrudnić. Ja tu żadnego problemu nie widzę. Dałeś więcej kasy - pracuje u Ciebie, proste. Ktoś woli sobie kupić bar, a ktoś inny zatrudnić lepszego specjalistę. Przecież tak samo możesz napisać o kuźni, rzeźni czy młynie - dlaczego kuźnia ma być zastrzeżona tylko dla jednego odbiorcy? Jakoś przeciw temu nie protestujesz




W takim razie dajmy możliwość zakupienia bonusów, z których rezygnujemy na starcie, za odpowiednią zapłatą i jednoczesnym bonusem ujemnym (np. rozrodczość krów +10%, produkcja zboża -5%)

To jest bardzo fajny pomysł! Ale nijak on ma się do tych postaci Wprowadźmy go extra, oprócz postaci, a nie zamiast.
A tę ideę, że przed grą wybierasz bonus, który powoduje stratę w innej dziedzinie, tego właśnie brakuje jeszcze w farmersach. A nie jak do tej pory tylko działki, działki i działki kosi każdy nowy bonus.
wypowiedzi: 103
wątków: 4

...
17.06.2010 (Cz) 18.27 (5143 dni temu)
@Wukat

@asiuga podaj mi przykład czegokolwiek (kogokolwiek), co (kto) zwiększa rozrodczość krów
Lazzaro Spallanzani - odkrył sztuczną inseminację Fakt nie na Dzikim Zachodzie...

czy daje większy dochód ze sprzedaży zboża
Tutaj jest sporo technik począwszy od płodozmianu, przez nawozy sztuczne, po modyfikacje genetyczne nasion, a nawet techniki młócenia zboża. Pewnie każde z tych rozwiązań miało swojego ojca

Co do zgodności historycznej z Dzikim Zachodem i postaciami z nim związanymi, to pewnie byśmy musieli się skupić na napadach, wykrwawianiu osadników przez Indian i Indian przez "osadników". Już dawno zaczęłam traktować odniesienie do fabuły gry jako metaforyczne (chociaż nie wiem jak inni to traktują).

Co do odniesień do rynku i tzw. ekonomii, to właśnie swoistego rodzaju bonusy powodowały i powodują, że jedne firmy dobrze się mają, a inne upadają. Farmersi są jedynie uproszczoną symulacją rynku, bo nie powiesz mi, że liczba sklepów, barów etc. jest ograniczona na wolnym rynku, a w grze jest.

weźmy pod uwagę bonusy - kto ich używa? mają zastosowanie w dwóch, trzech miastach - w pozostałych tylko przeszkadzają; z tym będzie podobnie - przy czym osoba która lepiej zacznie, będzie mogła wygrać z jeszcze większą przewagą
Jak rozumiem pomysł Duxa, to dobór bonusów w trakcie gry ma odzwierciedlać specjalizację graczy po rozeznaniu rynku, czyli trochę na zasadzie jak przyjeżdżasz do miasta to jeszcze nie wiesz czym się zajmiesz, ale możesz się wyspecjalizować zatrudniając doradcę.
Problem z bonusami w Farmersach jest właśnie taki, że wykorzystywane są w niewielkim stopniu, a przeniesienie tego do rozgrywki daje dodatkowe możliwości. Można się jeszcze zastanowić, czy nie prościej by było po prostu przenieść bonusy bez odniesień do postaci historycznych, z ich dostępnością dla każdego, przy czym za jakieś frycowe

Pomysł dopiero się rozwija i warto zgłaszać zastrzeżenia ale też własne propozycje
wypowiedzi: 81
wątków: 1
jakie "eee..."
17.06.2010 (Cz) 18.52 (5143 dni temu)
@adrianu
nie zgłaszam zastrzeżeń co do np. kuźni, bo byłoby to bezsensu, w większości miast w tamtych czasach był jeden specjalista od danej dziedziny (jeden szewc, jeden krawiec) i nie było zapotrzebowania na więcej; tak więc przybywając do miasta mamy do kupienia po jednym takim obiekcie, a wybudowanie kolejnego zajęłoby sporo czasu i musiałoby kosztować więcej

Jest jeden freelancer i się nie rozdwoi.
mam kasę, sprowadzam sobie speca (najlepiej świeżo po studiach) z Washingtonu, czekam rok i kosztuje mnie to mniej

@asiuga
"odkrył" nie znaczy "ma wyłączność" (nie opłaciłoby mu się)

Co do odniesień do rynku i tzw. ekonomii, to właśnie swoistego rodzaju bonusy powodowały i powodują, że jedne firmy dobrze się mają, a inne upadają.
wg mnie to jednak od szczęścia i "nosa" inwestującego zależy więcej, niż od takich "bonusów", szczególnie w realnym świecie

nie wiem do czego doprowadzi nas to wzajemne obalanie argumentów, ale może dojdziemy w końcu do czegoś konstruktywnego... tak czy inaczej, jestem przeciw takiej formy wprowadzenia dodatkowych bonusów
wypowiedzi: 1027
wątków: 83

17.06.2010 (Cz) 19.21 (5143 dni temu)
mam kasę, sprowadzam sobie speca (najlepiej świeżo po studiach) z Washingtonu, czekam rok i kosztuje mnie to mniej

No i to już brzmi sensowniej, to sobie nawet czekaj, ale nie neguj, że ktoś może akurat w danym mieście zatrudnić jednego dostępnego specjalistę

Przykład - w mieście są trzy osobne miejsca wydobywania ropy, każde okupuje jedna firma, a w mieście jest tylko jeden człowiek który potrafi usprawnić wydobycie ropy. Jedna firma proponuje mu kontrakt na wyłączność i przebija inne w pensji. No to trochę czasu minie, tak jak napisałeś, zanim przybędą specjaliści z innych miast.
A teraz pytanie - czy cykl w farmersach dobrze odzwierciedla upływ czasu? Czy jest tylko umowny?

Mam wrażenie, że teraz te argumenty przeciw postaciom wyszukujesz na siłę, byle tylko nie przyznać się, że postacie historyczne to jednak dobry pomysł
Przyznaj się, nie będziemy Ci tego wypominali



A i jeszcze edit:

nie zgłaszam zastrzeżeń co do np. kuźni, bo byłoby to bezsensu, w większości miast w tamtych czasach był jeden specjalista od danej dziedziny (jeden szewc, jeden krawiec) i nie było zapotrzebowania na więcej
Zakładając, że postaci historyczne obowiązywałyby dla map roku '69, to np.:
Waszyngton: 1870 131,700
Denver: 1870 4,759
Sacramento: 1870 16,283
to jest liczba ludności

Czy 16 tysiącom mieszkańców naprawdę wystarczyłaby jedna kuźnia czy jeden szewc?


Pamiętajmy jednak mocno o umowności farmersów.


A co do inwestowania, to czasami jeden dobry lobbysta w rządzie, jest ważniejszy i skuteczniejszy niż najlepsza z technologii.
wypowiedzi: 81
wątków: 1
.
17.06.2010 (Cz) 19.37 (5143 dni temu)
nie, to nie jest dobry pomysł - szczególnie jeśli chodzi o licytację wynagrodzeń - dojdziemy do chorej sytuacji, jaką możemy zauważyć np. w piłce nożnej
(a nawet jeśli jest, to nie w takiej formie )


czy cykl w farmersach dobrze odzwierciedla upływ czasu? Czy jest tylko umowny?
to chyba bez znaczenia, jeśli sytuacja jaką podałeś miałaby miejsce, ktoś szybko bo sprowadził innego speca, podpatrzył jak ekspert to robi albo go porwał dochodzimy do niczego, nie gmatwajmy się w przykładach, bo będziemy się kręcić w kółko

nie jestem przeciw bonusom, jestem przeciw ich ograniczeniu (ilościowym) i licytacji

ale możemy dyskutować dalej, każdy trening jest dobry (szczególnie z dobrymi przeciwnikami )

edit
widać wystarcza, skoro mamy taką sytuację - przy przyjeździe mamy jedną kuźnię i niech już tak zostanie - myślę, że aż tylu koni nie mieli, a większość czynności wykonywali sami
Drużyna Epikura
wypowiedzi: 695
wątków: 124

Nie jestem przekonany
17.06.2010 (Cz) 19.53 (5143 dni temu)
Postacie historyczne - jako urozmaicenie scenariusza - OK.
To można zrobić na końcu (nazwa, opis, itp.).
Istotniejsze jest ustalenie jak taka "postać" będzie wpływać na przebieg gry. Czy gra będzie przez to bardziej urozmaicona?
W jakim kierunka ma iść ta zmiana?
Czy zwiększać naszą szansę na wygraną w sposób jednoznaczny (dobry wybór dałby nam przewagę ekonomiczną)? A może powinien to być pewien element, który wybiera się "w ciemno". I nie ma pewności jakie korzyści osiągniemy.
wypowiedzi: 103
wątków: 4

:)
17.06.2010 (Cz) 21.58 (5143 dni temu)
Do Wukata
Chyba mamy jednak zbieżne pomysły, ja też bardziej sobie to wyobrażam na takiej zasadzie jak pojawianie się propozycji handlu z Indianami, albo inwestowania w przedsiębiorstwo transportowe (jak masz kasę to kupujesz, albo nie)
Do Karlosa
Tak całkiem w ciemno?? To chyba nie bardzo da się pogodzić z pomysłem postaci, jednak powinny się z czymś kojarzyć.

A jakby tak dać wybór na podobnej zasadzie jak wyżej przeze mnie wspomniana (do Wukata) "kogo zatrudnisz?" Pocahontas? Lucky Lucka? ... Tylko jedna postać do wyboru, albo nikogo

I teraz możemy się zastanawiać co kto nam da (który bohater za co odpowiedzialny)
Drużyna Epikura
wypowiedzi: 695
wątków: 124

Wybór postaci.
17.06.2010 (Cz) 22.17 (5143 dni temu)
1. Każdy gracz wybiera jedną z puli. Może to być ta sama postać dla wszystkich. Za każdą postać oczywiście płacimy.

2. Efekt (bonus) jaki przynosi postać powinien być ograniczony warunkiem:
- wzrost rozrodczości krów, pod warunkiem, że osiągniesz stado > X szt.;
- obniżka płac pod warunkiem, że ilość Twoich działek przekroczy Y szt.;
- itp.

Bonus jest dzielony na ilość postaci
Czyli wzrost rozrodczości o 50% dla jednego gracza. Jeżeli dwóch graczy wybierze tą samą postać to mają tylko po 25%.
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

bang!
17.06.2010 (Cz) 22.18 (5143 dni temu)
ja mysle, ze powinniśmy się znowu spotkać i pograć trochę w Banga.

to co mi się w tej grze podoba to:
- zróżnicowane role na starcie - każdy ma jakieś inne bonusy. inne cele. inne utrudnienia. czyli coś jak "postacie historyczne" lub bonus na całą grę.
- są jednorazowe 'karty akcji'. mozna to potraktować jako bonus jednorazowy, na jedną turę.

oba pomysły są fajne. myślałem by je zrealizować w nowej grze bazującej na farmersach.
na razie nowej gry nie będzie - bo nie ma inwestora. nowa gra wymagałaby sporo pracy wykwalifikowanych osób, a praca kosztuje.

realniejsze jest więc wolne wprowadzenie innowacji moimi skromnymi siłami.

a wracając do "postaci historycznych" - traktując je jako bonus na jedną grę - czy nie lepiej zmodyfikować istniejące bonusy, na które tak narzekacie?
byśmy upiekli dwie pieczenie na jednym ogniu.

proponowałbym trzy głowne zmiany
1. gracz "kupowałby" bonusy zapisując się do danej rozgrywki - czyli tak jak w wyzwaniach, ale ceną nie byłaby działka ziemi tak jak obecnie, ale bardziej zróżnicowane - np. "syn weterynarzem" kosztowałby niższe polony o 5%. a "córka bankierem" kosztowałaby 5% krów na starcie. ponadto każde miasto miałoby swój limit bonusów w normalnych grach - np iowa city max 1 bonus, santa fe max 3 bonusy...
2. bardziej sfabularyzować opisy (choć niewiele by to zmieniło) - zamiast "syn weterynarzem" byłoby "pocahontas - duch płodności"
3. wprowadzić mozliwość dokupowania bonusu w trakcie gry - na takiej zasadzie jak handel krowami z indianami w niektorych miastach.
  
Drużyna Epikura
wypowiedzi: 695
wątków: 124

Bang!
17.06.2010 (Cz) 22.28 (5143 dni temu)
Mnie wystarczy jak pogram w Charlotte, Orlando lub Feniks.
Jak widzę powstające monopole lub szaleństwo płac/cen, to wtedy mam natchnienie do kuglowania z bonusami lub zdarzeniami.
wypowiedzi: 530
wątków: 46
...
18.06.2010 (Pt) 07.26 (5143 dni temu)
Co by tu jeszcze dodać do całej dyskusji:

Cały czas nawijamy o formie technicznej, ale dla mnie postacie są atrakcyjne także ze względu na 2 inne aspekty: fabularny (wnoszą trochę tła do gry) no i edukacyjny.

karlos: A może powinien to być pewien element, który wybiera się "w ciemno". I nie ma pewności jakie korzyści osiągniemy.

To już zrobiłoby z rozgrywki grę losową - płacimy za kota w worku i kto wylosuje lepszego - wygrywa. Prędzej bym się zgodził z losowaniem postaci przy wejściu do gry i wtedy każdy by miał jakiś swój dodatkowy (może tajny) cel.

wukat: nie, to nie jest dobry pomysł - szczególnie jeśli chodzi o licytację wynagrodzeń

Wg mnie właśnie licytacja wynagrodzeń jest fajnym nowym rozwiązaniem. Trzeba sobie wykalkulować, zaplanować i zabudżetować jaką pensję opłaci się zaproponować a jaka nam da po kościach - jak w szachach - kilka tur naprzód.

Tyle na razie - idę spać
wypowiedzi: 37
wątków: 2
@Dux
18.06.2010 (Pt) 09.34 (5143 dni temu)
"W ciemno" oznaczało u Karlosa, że nie ma pewności, że będą te korzyści (jako przeciwieństwo obecnych bonusów, które przeważnie dają korzyści bez żadnych warunków). Trzeba na to sobie zapracować. Rozwinięcie tego pomysłu było w kolejnym poście.



Forum >> koncepcje i dalszy rozwój >> Postacie historyczne