Czas na ostatnie podsumowanie roku 2011 - wybieramy Drużynowe Miasto Roku.
Nominacje jakie dostałem od liderów drużyn to:
Detroit - mnogość ustawień i taktyk poraża i niektórych przeraża.
Little Rock - ciekawe parametry (brak krów u miasta), zawsze znajdą się chętni do gry tutaj.
Phoenix - zwłaszcza za losowe parametry, są niezwykle ciekawe.
Gettysburg - największe miasto drużynowe dla 10 graczy, po 5 w każdej drużynie, dogadanie się w takim składzie to jest sztuka, ale... najpierw to tam gra musi wystartować.
Wild West City - za możliwość grania z innymi drużynowo, ale te osoby nie muszą być z nami w drużynie, tam też często poznaje się młodych zdolnych.
San Antonio - za gry w BL, dużo tam się nie gra i to jest właśnie atut tego miasta, również zawsze ciekawe rozgrywki.
Richmond - chyba najpopularniejsze miasto drużynowe, za prostotę i szybkość zapisów
San Miguel - miasto hardcorowe - duży zysk, ale i przeogromne straty
Chihuahua - jeden błąd i do domu, ciekawe rozwiązania
Chicago - za możliwość eksperymentowania w ramach jednej drużyny
Fort Laramie - za różnorodność strategii, które można realizować w BL.
Zapraszam do dyskusji. Może zacznijmy nietypowo - które z tych miast wg was nie powinno być nominowane?
Jest 11 nominacji, a tylko 10 opcji mogę wrzucić do sondy