gry online

 tematów: 33      wątków: 2617      wypowiedzi: 27.803
autor: fraza:
jeśli chcesz brać udział w dyskusji zaloguj się: użytkownik: hasło:
Podsumowanie aktywności na forum w ciągu ostatnich 24 godzin

Forum >> koncepcje i dalszy rozwój >> Jabłka czyli wzrost cen

system automatycznej korekty błędów

autor treść
wypowiedzi: 31
wątków: 6

Jabłka czyli wzrost cen
06.08.2007 (Pn) 10.18 (6191 dni temu)
Kupując dzisiaj rano jabłka uderzył mnie pewien wszechobecny teraz fakt.
Nagły powiew zua zniszczył dużo plonów, dlatego wszystkie owoce i warzywa automatycznie podrożały o wieeelee.

Czy w związku z tym, że dopuszcza się zdarzenia losowe, możnaby dopuścić wzrost cen związany z utratą plonów.

Czasami zdarzenia są oczywiście tylko na jednego farmera, ale to daje możliwość zdarzenia losowego na wszystkich farmerów a to właśnie automatyczny wzrost cen.

Wiem, że na stan obecny można tylko dostać od zdarzeń po tyłku
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

szarańcza
06.08.2007 (Pn) 10.27 (6191 dni temu)
w Atlancie i Denver w losowym roku pojawia się szarańcza - niszczy połowę plonów. O takie coś ci chodzi?
  
wypowiedzi: 31
wątków: 6

np
06.08.2007 (Pn) 10.54 (6191 dni temu)
Nie tylko ale jesteś na dobrym tropie.
Chodzi mi o sytuację, kiedy wszystkim wycinają się plony w jednej turze, wtedy ceny podskakują automatycznie, tak jak z naszymi tegorocznymi jabłkami
Drużyna Epikura
wypowiedzi: 695
wątków: 124

To jest właśnie ta matematyka
06.08.2007 (Pn) 10.57 (6191 dni temu)
o której dyskutowałem w innym wątku.

Do uzgodnienia pozostaje "ile", a potem jak to "opakować".
wypowiedzi: 31
wątków: 6

1$
06.08.2007 (Pn) 11.04 (6191 dni temu)
Tzn w moim zamyśle byłoby po prostu podnieść cenę rynkową o 1$, co ładnie zrekompensowałoby straty, a niektórzy mogliby na tym jeszcze zarobić.

Jak to opakować? Wszystkim farmerom się dostało, ceny rosną w górę.

Swoją drogą może to iść w drugą stronę. - Rok był dobry, ceny spadają.
wypowiedzi: 187
wątków: 4

06.08.2007 (Pn) 11.39 (6191 dni temu)
Dobry pomysł.

Mogłoby być zdarzenie losowe pt. "Świńska górka" gdyby były świnie w grze .
  
Drużyna Epikura
wypowiedzi: 695
wątków: 124

Klęska
06.08.2007 (Pn) 12.50 (6191 dni temu)
Czyli oprócz szarańczy czy innej zarazy proponujecie czynnik losowy o nazwie "klęska urodzaju" lub "klęska nieurodzaju".
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

kleski
06.08.2007 (Pn) 13.06 (6191 dni temu)
aktualnie z 'klęsk' jest: szarańcza (atlanta, denver), zaraza wśród bydła (dallas) i susza (wilmington)
na razie powinno wystarczyć. to jest gra ekonomiczna a nie ruletka - czynnik losowy powinien mieć znaczenie niewielkie.

odnośnie klęsk - należałoby uważać by nie były za bardzo korzystne dla graczy
nieurodzaj może oznaczać wyższe ceny. w jednym roku może i mniejsze dochody, ale w następnych sporo większe.
z kolei klęska urodzaju - wyższe wpływy z eksportu. nawet jeśli to mieszkańcy mieliby nagle zwiększyć presję na ceny - no przecież przedsiębiorczy gracz może kupować zboże lokalnie i eksportować.

bardziej dotkliwa mogłaby być np. dżuma - spadek liczby ludności i spadek popytu. lub rozbójnicy na szlakach eksportowych. lub załamanie cen na rynku eksportowym...
  
wypowiedzi: 31
wątków: 6

lub lub
06.08.2007 (Pn) 21.20 (6190 dni temu)
Dobre to dobre.
Tzn chodzi mi o to że nie raz można dopuścić do absurdu zawyżając ceny zboża kiedy jest go dostatek i mieszkańcy skupują tylko od tych farmerów.
W przypadku urodzaju ceny powinny spaść automatycznie lub nieurodzaju wzrosnąć.

Oczywiście, że idziemy tu w ekonomię, ale właśnie ekonomia zmusza nas do działania elastycznego.
wypowiedzi: 107
wątków: 9

Prawo popytu - prawo podaży
07.08.2007 (Wt) 11.09 (6190 dni temu)
W czystej ekonomii obowiązują prawa popytu i podaży oraz pojęcie równowagi rynkowej, która generalnie wyznacza cenę towaru na danym rynku. W każdej grze krzywe podaży i popytu oraz punkt ich przecięcia (równowagi) wyznaczają cenę każdego z dóbr. W ogólności odnosi się to do dóbr trwałych (np. ziemia), konsumpcyjnych (np. zboże) oraz zasobów pracy.

W Farmersach obserwujemy właśnie taką czystą ekonomię: jest dużo zboża -> jest oferowane po kazdej cenie -> cena spada, zboża mało -> oferty sprzedazy niskie -> cena rośnie (przy ustalonym popycie). Oczywiście mozna spekulować, ale przy klęskach i tak cena rośnie (nieurodzaj) lub spada (obfitość). To samo dotyczy zasobu pracy - często obserwowane w SF, gdzie w początkowych latach czasem brakuje pracowników i płace bardzo szybko rosną.

W przypadku "jabłek Gariela" mamy do czynienia z klęską nieurodzaju owoców. Cena ustalona została na wyższym poziomie PRZEZ RYNEK i raczej nikt nią nie kręcił poza sprzedającymi (którzy chcąc jeść jabłka godzą się na wyższą cenę) i sprzedającymi, którzy mając mniej jabłek w tym roku sprzeają po wyższej cenie, aby maksymalizować zysk.

Jeśli dobrze rozumiem - sugerujesz AUTOMATYCZNE obniżenie (podwyższenie) ceny danego dobra w przypadku klęski. To nie jest działanie rynkowe! Doświadczeenie uczy nas, że wszelki interwencjonizm (zewnętrzne granie ceną) przysparza rynkowi więcej szkód niż korzyści. Nie mniej jednak polityka rolna na prawie całym swiecie opiera się w znacznej mierze na takim czy innym typie interwencjonizmu. Tutaj, w Farmersach, wystarczą jednak klęski o których pisze Szeryf, aby cena RYNKOWA rosła w miarę obniżenia podaży (widać np. w Wilmington, gdzie występuje susza).

Radosław
  
wypowiedzi: 21
wątków: 1
równowaga
07.08.2007 (Wt) 12.01 (6190 dni temu)
O ile w czystej ekonomii tak, to w grze mamy pewne uproszczenia. W szczególności to, że dzięki pojemnym spichlerzom można podnosić cenę zboża mimo produkcji znacznie przewyższającej popyt, nie ponosząc praktycznie żadnych kosztów (2.25% wartości przechowywanego zboża jak dobrze liczę). Gdyby gra trwała wiele tur to oczywiście byłoby niemożliwe i koszt utrzymywania zapasów celem spekulacji byłby zbyt duży, natomiast gdy gra kończy się szybko, to taki manewr jest możliwy. Rozumiem, że sposobem zapobiegania jest ograniczona pojemność spichlerzy, która jednak w pewnym momencie kłóci się z celem gromadzenia maksymalnej ilości zboża.
Może warto byłoby wprowadzić koszt magazynowania zboża w krótkich rozgrywkach, lub zniszczenie części zmagazynowanego zboża co roku (myszy itp.)
wypowiedzi: 107
wątków: 9

Inflacja i inne takie
07.08.2007 (Wt) 14.10 (6190 dni temu)
Zgadzam się z Tobą Marter.

Pisząc w swoim poście o spekulacji miałem na myśli właśnie to o czym wspominasz - można wpływać na cenę! Tak jednak jest i na prawdziwym rynku - spróbuj kupić za 20000 akcji jakiejś spółki giełdowej z małym obrotem dziennym - cena od razu pójdzie w górę, a ze sprzedażą będzie problem.......

Tutaj - w Farmersach - jesteśmy tak naprawdę rynkowymi potentatami!

Twoja propozycja opłat za spichlerz albo myszy, które wyjedzą zboże (np. powyżej pewnego poziomu) zdecydowanie urealiłaby sytuację.

Chciałem jednak przestrzec przed interwencjonistycznym podejściem - jest susza - ceny idą w górę. To nie tak!!! Jak jest susza to mamy małą podaż, przy niezmienionym popycie cena idzie w górę - tak to działa!
  



Forum >> koncepcje i dalszy rozwój >> Jabłka czyli wzrost cen