gry online

 tematów: 33      wątków: 2617      wypowiedzi: 27.803
autor: fraza:
jeśli chcesz brać udział w dyskusji zaloguj się: użytkownik: hasło:
Podsumowanie aktywności na forum w ciągu ostatnich 24 godzin

Forum >> Z pamiętnika Joe Colorado >> Odcinek VI - Wojsko

system automatycznej korekty błędów

autor treść
wypowiedzi: 200
wątków: 12
Odcinek VI - Wojsko
15.02.2009 (Nd) 13.04 (5549 dni temu)
Wszyscy wyszli przed chaty z zaciekawieniem nasłuchu jąc coraz głośniejszego tętentu końskich kopyt. Po chwili, zza zasłony lasu, wyłoniła się grupa żołnierzy. Obserwując ich zachowanie, widać było, jakie mają zamiary względem wioski. Indianie jednak nie uciekli w popłochu, jak uczyniłaby spora część białych, ale zgromadzili się na centralnym placu i przygotowywali do obrony. Wzbudzili tym we mnie ogromny szacunek, który przyćmił trochę poprzednie występki Cherokee.
Pomimo ogromnej przewagi atakujących, czerwonoskórzy długo i zawzięcie bronili swojej wolności. Nie zdołali jednak odeprzeć ostatecznego ciosu, więc już po chwili wszyscy broniący się, skrępowani i stłoczeni przy chacie wodza, pilnowani byli przez mały oddziałek wydzielony z sił najeźdźców. Wbrew powszechnej opinii o wojsku, traktowani oni z szacunkiem jeńców, co pewnie wynikało z ogromnego wrażenia, jakie na żołnierzach wywarła bohaterska obrona.
Białych, którzy przebywali w wiosce nie skrępowano, widząc, że jesteśmy przybyszami. Nie wiedziałem jednak, co się dzieje z moją żoną, więc domyślając się już jaki był cel ataku, podszedłem do człowieka wyglądającego na dowódcę i zapytałem:
- Witam, mieszkam w okolicy, mam farmę. Przybyłem do wioski, ponieważ miałem pewna sprawę do załatwienia – nie znając człowieka nie chciałem przedstawiać od razu szczegółów swojej wizyty tutaj. – Chciałbym się dowiedzieć, jeśli to możliwe, w jakim celu dokonano pacyfikacji tej wioski i co zrobicie z jeńcami?
- Eee… – wybełkotał zaskoczony dowódca utwierdzając mnie w przekonaniu, że żołnierze w sporej części nie należą do przesadnie inteligentnych. – Pewnie zostaną wywiezieni na te Terytoria Indiańskie. Wie pan, to tam gdzie rząd wysyła Indian…
- Wiem – urwałem czując, że za chwilę zacznie nudny wywód o jedynej sprawie, na której się znał. – W tej wiosce powinna znajdować się moja żona, nie mogę jej jednak odnaleźć. Mógłbym uzyskać zezwolenie na przeszukanie chat Indian, bo jak się domyślam, pan jest dowódcą tego oddziału.
- Eee… Tak. Major Frederick Garrick – dodał wyciągając do mnie rękę. Ja, chcąc lub nie, musiałem mu ja podać, a potem ponowić swoją prośbę:
- Co więc ze zgodą dla mnie?
- Oczywiście, proszę. Będę panu towarzyszył, żeby żołnierze wiedzieli, że nie maja interweniować – nawet nie miał zamiaru zapytać mnie o zgodę. Niestety, kolejny raz w ciągu ostatnich godzin, nie miałem wyjścia, znajdując się na tej gorszej pozycji, jednak major nie pytał o szczegóły, czego bardzo się obawiałem czując, że może z tego wyniknąć coś niedobrego.
Poszukiwanie Diane zaczęliśmy od pierwszej z brzegu chaty i od razu ją znaleźliśmy. Nie widzieliśmy się dość długo, ale powitaliśmy się dość zwyczajnie, widząc, że obok stoi żołnierz. Byłem wściekły na niego, choć ulżyło mi na widok mojej ukochanej, dlatego też znowu podszedłem do dowódcy, chcąc mu podziękować za „pomoc”:
- Bardzo dziękuję, panie majorze. Ogromnie nam pan pomógł – dodałem, po czym pomyślałem, że z czasem człowiek staje się coraz większym hipokrytą. Widząc, że Garrick zacznie za chwilę o czymś opowiadać, szybko zapytałem zbijając go z tropu: - Właściwie, kto was tutaj przysłał?

Z czyjego polecenia dokonano ataku na wioskę Indian?
1. Rządu USA
2. Jednego z dowódców armii
3. Johna Smitha – białego przebywającego w wiosce
wypowiedzi: 200
wątków: 12
15.02.2009 (Nd) 13.08 (5549 dni temu)
Odcinek jest krótszy, ale musiałem trochę uporządkować akcję. W końcu jak długo żona Joe'ego byłaby w stanie wytrzymać u Indian (albo Indianie z nią). Liczę na fantazję w wyborze odpowiedzi
wypowiedzi: 75
wątków: 3
15.02.2009 (Nd) 14.01 (5549 dni temu)
jak dla mnie odpowiedzi są właściwie takie same
wypowiedzi: 200
wątków: 12
15.02.2009 (Nd) 14.07 (5549 dni temu)
Pomyśl chwilę, a zauważysz, ze każda zmienia kierunek akcji o kilka stopni
wypowiedzi: 75
wątków: 3
15.02.2009 (Nd) 14.14 (5549 dni temu)
wydaje mi się, że właściwie to każda pozwala dalej prowadzić akcję tym samym torem. raczej to powinny być zawsze jakoś bardziej się różniące opcje.
wypowiedzi: 200
wątków: 12
15.02.2009 (Nd) 14.16 (5549 dni temu)
Ale bardzo różniące się od siebie opcje trudniej wymyślić Postaram się, choć nic nie obiecuję
wypowiedzi: 173
wątków: 12
Esior ma racje
15.02.2009 (Nd) 15.15 (5549 dni temu)
Wszystkie mogą prowadzić do Smitha bo nie wiadomo kim jest
Nie pamiętam co zaznaczylem, ale chyba właśnie Smitha
P.S wiadomo ze Smith nie był z miasteczka więc np burmistrz wezwał wojsko- to byłaby bardziej rozniaca się odpowiedz
Czytałem- nie wiadomo, wiemy tylko ze pomagał Indianom i ma dyplom jakiejś uczelni
wypowiedzi: 200
wątków: 12
15.02.2009 (Nd) 15.17 (5549 dni temu)
Jak to nie wiadomo? A czytaliście odcinek V
wypowiedzi: 200
wątków: 12
16.02.2009 (Pn) 16.12 (5548 dni temu)
Dopiero teraz zauważyłem, że edytowałeś post
Burmistrz byłby kolejnym rządem USA. W tym wypadku te odpowiedzi, które są możliwe, dają największą rozpiętość. Pomyślcie, dlaczego wzywać wojsko mógł rząd USA, dowódca wojskowy czy człowiek, który przebywa w wiosce? Tylko nie piszcie, proszę, tego tutaj, tylko zachowajcie tą analizę dla siebie i zweryfikujcie ją z moja wizja następnego odcinka
wypowiedzi: 430
wątków: 7
hmm
16.02.2009 (Pn) 20.58 (5547 dni temu)
felis odpowiedzi 1i2 to są takie same 3 jak ktoś pomyśli to też można podpiąć pod 1i2 w końcu Smith może być jakimś agentem rządowym.
ale wracając do zróżnicowania przecież mogli to zrobić bandyci lub mieszkańcy okolicznych wiosek.
wypowiedzi: 75
wątków: 3
16.02.2009 (Pn) 22.20 (5547 dni temu)
aż, w ramach protestu, zagłosowałem na "nie wiem"
wypowiedzi: 200
wątków: 12
17.02.2009 (Wt) 09.29 (5547 dni temu)
Zauważcie, że z takim tokiem myślenia wszystko prowadzi do jednego. Przecież jeżeli ktoś atakuje Indian to jest bandytą Po tych kilku odcinkach mogliście się już zorientować, że jeżeli piszę Indianie to Indianie, jeżeli ultimatum to ultimatum, itd. Aż takim manipulantem nie jestem, żeby podawać wam odpowiedzi, które prowadza do jednego Czasem nawet z głosowania wychodzi coś, co zupełnie zmienia mój plan rozwoju fabuły (jak np. porwanie żony, a nie teściowej ) Odpowiedzi są podobne do siebie, ale nie takie same (bo każdy z inicjatorów miał potencjalnie inne powody ataku)
P.S. Czuję się, jakbym przed komisją śledczą występował
wypowiedzi: 430
wątków: 7
bo tak jest :P
17.02.2009 (Wt) 11.04 (5547 dni temu)
ale 2 odpowiedz nie może być bez powiązania z 1 bo jak jakiś dowódca zrobił by samowolkę to by został wezwany pod sąd polowy wezwany i rozstrzelali by go za wszczynanie konfliktu z Indianami na terenie gdzie według opowiadania raczej konfliktu zbrojnego nie było.
a o 3 odpowiedzi nic za bardzo nie wiemy, a żeby mógł wezwać wojsko musi mieć wtyki w rządzie.

jedynie masowe uprowadzenia mogłyby sprawić że ludność okolicznych wiosek byłaby wstanie dostarczyć przesłanki do dowódcy armii żeby zaatakował Indian w efekcie to mieszkańcy wezwali armie a nie jakiś dowódca.

a bandyci mogli uciekać przez obóz Indian i wywiązała się walka z Indianami przez nieszczęśliwy zbieg okoliczności.
wypowiedzi: 200
wątków: 12
17.02.2009 (Wt) 13.30 (5547 dni temu)
Więc Wysoka Komisjo,
ja obok podpisany skromny autor tego powieścidła nie zgadzam się z zarzutami
A tak serio (albo nie zupełnie), jesteście Polakami, a zapominacie o powiązaniach rodzinnych, które w tym kraju mogą wszystko A kto powiedział (albo raczej napisał), że nie będzie konfliktu? Albo jakiegoś skromnego rozstrzelania?
wypowiedzi: 2960
wątków: 471

Z czyjego polecenia dokonano ataku na wioskę Indian?
17.02.2009 (Wt) 16.28 (5547 dni temu)
Gracze zdecydowali, że do ataku doszło z polecenia Johna Smitha – białego przebywającego w wiosce.
Ta opcja zyskała tylko 1 głos więcej niż wskazanie na rząd USA, jako mocodawcę kawalerzystów (106 głosów vs 105).
  
wypowiedzi: 200
wątków: 12
17.02.2009 (Wt) 17.05 (5546 dni temu)
No to do poczytania
wypowiedzi: 430
wątków: 7
wpadłem na
17.02.2009 (Wt) 18.17 (5546 dni temu)
1 oczywistą odpowiedz na pytanie
"Z czyjego polecenia dokonano ataku na wioskę Indian?"
chcecie ją poznać ??
wypowiedzi: 200
wątków: 12
18.02.2009 (Śr) 10.08 (5546 dni temu)
Pewnie przede wszystkim mojego, ale daj, poczytam
wypowiedzi: 200
wątków: 12
19.02.2009 (Cz) 12.59 (5545 dni temu)
Czyżbym zgadł? Knot, czekamy...
wypowiedzi: 31
wątków: 1
.....
19.02.2009 (Cz) 17.02 (5544 dni temu)
I jesteśmy juz bardzooooooo niecierpliwi Siedzący Byku
wypowiedzi: 200
wątków: 12
19.02.2009 (Cz) 17.49 (5544 dni temu)
Knot pewnie potrzyma nas (albo was) w napięciu do następnego odcinka, bo sam nie wie
wypowiedzi: 430
wątków: 7
wiesz pisałem
20.02.2009 (Pt) 10.00 (5544 dni temu)
odpowiedz na posta "Pewnie przede wszystkim mojego, ale daj, poczytam " dość wyczerpującą że jak wysłałem ją to szlak ją trafił bo mnie wylogowało i nie miałem chęci jeszcze raz pisać tego laboratu.

Dlatego skwituje to i zdaniem "coś ty taki domyślny "
wypowiedzi: 200
wątków: 12
20.02.2009 (Pt) 14.07 (5544 dni temu)
Potraktuję to jako komplement
wypowiedzi: 200
wątków: 12
Odcinek VII
21.02.2009 (So) 10.00 (5543 dni temu)
Kolejny odcinek jest już gotowy. Wiecie już z czyjego polecenia doszło do ataku, ale nie wiecie po co go dokonano. Z następnego odcinka również się tego nie dowiecie , choć sytuację skomplikują nowe wydarzenia. Zapowiada się oryginalna intryga Dodatkowo, wreszcie będziecie mogli przeczytać słowa Diane Colorado! Nie będzie to duża kwestia, bo jest kryzys i trzeba ciąć wydatki

Na koniec, jak zawsze, fragmencik:
"W większości były to zapasy gromadzone przez Indian, więc żołnierze nie przybyli tu z większą operacją, bo w takim wypadku zabraliby ze sobą własny prowiant. Cała sytuacja coraz bardziej mnie nurtowała. "



Forum >> Z pamiętnika Joe Colorado >> Odcinek VI - Wojsko